JOHN LENNON W MUZYCZNYCH WSPOMNIENIACH (raz jeszcze) - cz. 2



Druga część muzycznych wspomnień Johna nad niektórymi piosenkami, solowymi i The Beatles. Pierwsza - tutaj. Polecam nie przeoczenie na samym dole clipu z piosenką 'Imagine' wykonaną kilka dni po śmierci Johna w grudniu 1980 roku przez Freddiego Mercurego i jego Queen w czasie koncertu w Monachium. Dwa lata później Freddie pięknie zaśpiewa 'Lennon był geniuszem' w piosence 'Life is real'




 'No Reply'. Jedna część mnie uważa mnie za przegranego, druga za wszechmogącego Boga. Pamiętam jak pos wysłuchaniu jej przyszedł do mnie Dick James i powiedział: 'Stajesz się coraz lepszy, to jest kompletna historia'. Najwidoczniej uważał, że moje poprzednie piosenki takimi nie były.
'I Don't Want To Spoil The Party'. To moja piosenka bardzo osobista.

'I Feel Fine', to moje. Po raz pierwszy na płycie użyte sprzężenie zwrotne. Jeszcze przed Hendrixem, The Who. The Beatles byli pierwsi.
'I'm A Loser'. To ja w moim okresie 'dylanowskim'.

'Baby's In Black'. Napisaliśmy razem obok siebie w pokoju.
'Eight Days A Week'. Nasza dwójka. Wydaje mi się, że napisaliśmy ją z myślą o przeboju tytułowym na 'Help!'Both of us wrote it. I think we wrote this when we were trying to write the title song for ' Help! ' ponieważ wtedy był pomysł, aby tytuł filmu bzmiał:   'Eight Arms To Hold You.'
'Help!' jest prawdziwe. Tak wtedy uważałem. I słowa są nadal dobre na dzisiaj. Wtedy prosiłem o pomoc. Wołałem o nią. Nie podoba mi się specjalnie jej nagranie. Robiliśmy to zbyt szybko, staraliśmy się by piosenka była komercyjna... Wielu ludzi sądzi, że to tylko prosty szybki rock and roll. Wtedy nie zdawałem sobie ze wszystkiego sprawy. Napisałem piosenkę ponieważ zobowiązałem się do jej napisania na potrzeby filmu. Później zdałem sobie sprawę, że wtedy naprawdę wołałem po pomoc... To był mój okres Elvisa. Widać to w filmie - on, ja, jesteśmy bardzo otyli, bardzo niepewni, zagubieni. Śpiewam o minionych latach, gdy byłem młodszy i tak dalej, kiedy wszystko było dużo łatwiejsze. Teraz bywam dużo bardziej pozytywny, ale bywają chwile depresji, że mógłbym wyskoczyć przez okno. Wszystko staje się łatwiejsze z wiekiem, gdy dorastasz, nie wiem czy nauczę się to wszystko kontrolować, ale z wiekiem jestem bardziej spokojniejszy. W każdym razie byłem gruby i wołałem o pomoc.

' I'm Down '. To Paul, jak sądzę, z moją niewielką pomocą. 

'You've Got To Hide Your Love Away '. To jedna z tych piosenek, który śpiewa się sobie na smutno, 'Here I stand/Head in hand.' Zaczynałem wtedy rozmyślać o moich własnych emocjach. Nie wiem dokładnie kiedy to się zaczęło. Pewnie przy takich numerach jak, 'I'm A Loser' or 'Hide Your Love Away'. Miałem już wtedy predyspozycje do tworzenia profesjonalnych piosenek pop, ale wyrażać siebie zacząłem przy 'Spaniard In The Works' czy 'In His Own Write', w osobistych opowieściach, które wyrażały moje wewnętrzne emocje. Z czasem zacząłem pisać piosenki bardziej subiektywnie a mniej obiektywnie.
' Yesterday '. Cóż, wiemy wszystko o niej. Trafiło mi się za nią wiele dobrego, nagrody i tak dalej, a to oczywiście dziecko Paula. Jego piosenka. Świetna robota. Piękna ale nigdy nie życzyłbym sobie jej napisania.
 


' You're Going To Lose That Girl '. To moje!

'Ticket To Ride'. To jedno z najwcześniejszych nagrań heavy-metalu. Paula wkład w nią to sposób gry Ringo na bębnach. 

'Yes It Is'. To moja próba ponownego napisania ' This Boy ', ale nieudana.
 

'It's Only Love' (clip). To jedna z piosenek, których nienawidzę. Okropny tekst.

'Norwegian Wood ' jest całkowicie moje. Opowiada o jednej z moich przygód. Byłem bardzo ostrożny, wręcz paranoiczny, ponieważ dbałem bardzo o to, by o niczym nigdy nie dowiadywała się Cyn. Zawsze miewałem różne romanse, więc pisząc o nich starałem się być bardzo wyrafinowany. Wszystko za zasłoną dymną. Ale nie potrafię przypomnieć sobie dokładnie kobiety związanej z tym songiem.

'Michelle', była naszej dwójki. Byliśmy gdzieś z Paulem, zanucił pod nosem kilka nut, potem zapytał się 'dokąd stąd zajdę?' Słuchałem bluesa Niny Simone, to podsunęło mi pomysł na most do 'Michelle' ... I love you, I love you, I lo-o-ove you.

'The Word' napisaliśmy razem, ale to głównie moje. Okres marihuany. To numer o miłości. Pokój i miłość, te rzeczy. Słowem [word] jest 'love' nie ?


'Girl'. To ja, napisane o dziewczynie z marzeń. O takiej, która się jeszcze nie pojawiła. Okazała się nią Yoko. "Was she told when she was young that pain would lead to pleasure?" Chciałem powiedzieć coś o chrześcijaństwie, jego idei przechodzenia przez tortury by dostąpić nieba. Nie wierzyłem w to nigdy.

'In My Life'. Gdy to pisałem próbowałem napisać coś o Penny Lane.  To było o miejscach, które pamiętałem. Miła piosenka.  Jose Feliciano nagrał ładną jej wersję. To jedyny raz, kiedy napisałem najpierw tekst, a potem to zaśpiewałem. To była pierwsza moja piosenka napisana świadomie o życiu. Wcześniej pisaliśmy piosenki w stylu Everly Brothers, Buddy'ego Holly - piosenki pop, wcale nie myśląc o nich. Tekst był prawie pozbawiony znaczenia. 'In My Life' rozpoczynała się od mojej podróży autobusem z Menlove Avenue do miasta, w międzyczasie przypominając sobie wszystkie mijane miejsca.  Napisałem to i odłożyłem znudzony, zapominając o tym. 
Tekst powrócił wraz myślami o przyjaciołach i kochankach z przeszłości. Paul pomógł mi w mostku.

'Nowhere Man'. Spędziłem tego poranka 5 godzin próbując napisać dobrą piosenkę. Z dobrym tekstem. W końcu poddałem się i położyłem. I wtedy pojawiło się całe 'Nowhere Man', słowa wraz z muzyką, cały pieprzony numer. W tym czasie kiedy sobie tam leżałem. 

W 'We Can Work It Out' Paul zrobił pierwszą część, ja zrobiłem środek. Masz tam Paul i jego 'we can work it out, we can work it out' (dojdziemy do porozumienia), wiesz, taki prawdziwy optymizm i ja niecierpliwy z 'life is very short and there's no time; for fussing and fighting my friend' (życie jest bardzo krótkie i nie ma czasu na wojenki mój przyjacielu).

 


'Day Tripper' jest mój. Łącznie z gitarowymi wstawkami, całość. Prosty rock and rollowy numer. 
'Rain'. To znowu ja z po raz pierwszy odtworzoną od tyłu taśmą. Wróciłem do domu, byłem przymulony marychą.  No i tradycyjnie zacząłem odsłuchiwać to co nagraliśmy tego dnia. Usiadłem ze słuchawkami na uszach i założyłem jakoś taśmę na odwrót. Na drugi dzień poleciałem do studia z okrzykiem: 'Wiem co z tym zrobić, wiem, słuchajcie tego...' Puściłem im to od tyłu, z gitarą, która szła tak (John śpiewa) 'Sharethsmnowthsmeanss!' To był coś jak prezent od Boga, od Ja... Boga marihuany, nie? Tak więc Ja podarował mi to. 

'Doctor Robert'. Jeszcze jeden mój numer. Głównie o tabletkach i narkotykach. To było o mnie. Ja byłem tą osobą, która na trasie miała wszystko, potem zaopatrywali nas w tabletki roadies. Trzymaliśmy je luzem, w naszych kieszeniach. Przypuszczam, że Paul pomógł mi przy środku. 
 
'Getting Better'. Fragment z  'I used to be cruel to my woman, I beat her and kept her apart from the things that she loved'  był mój. Potrafiłem bywać okrutny dla swoich kobiet, mentalnie do każdej kobiety.  Nie potrafiłem siebie wyrażać więc atakowałem. Biłem się z facetami, atakowałem kobiety. Pewnie dlatego walczę tak teraz o pokój.  Tyle przemocy dzieje się w imię miłości i pokoju. Ale oczywiście wierzę w pokój i miłość.  Jestem brutalem, który oduczył się bycia brutalnym i żałuje swoich agresji. Potrzebuję jeszcze zestarzeć się, by mieć odwagę publicznie przyznać się do tego, jak jako młodziak traktowałem kobiety.

 'When I'm Sixty Four', Paul napisał to jeszcze w czasach Cavern. Pomogłem mu przy niektórych fragmentach, jak 'grandchildren on your knee,' czy 'Vera Chuck and Dave.'  To była jedna z takich piosenek, które każdy z nas miał, gdzieś w połowie napisane, odłożone.Wykonywaliśmy ją gdy psuły nam się wzmacniacze, śpiewaliśmy tylko z pianinem. 
prawie jakby odczytywał sms...

'Eleanor Rigby', nas dwóch. Napisałem sporą część tekstu, około 70%. Pierwszy wersj był jego (Paula), reszta w zasadzie moja. Pomysł sekcji smyczkowej w tle należał do Paula. Dzięki Jane Asher poznał Vivaldiego. To było bardzo dobre. 


'Tomorrow Never Knows'. To moja pierwsza psychodeliczna piosenka. To ja w moim okresie 'Tibetan Book of the Dead' (Tybetańskiej Księgi Umarłych). Na tytuł wziąłem jeden ze zwrotów Ringo, by trochę zwolnić od ciężkich filozoficznych zwrotów.Zwykle spędzaliśmy kilka godzin czyszcząc detale w Paula piosenkach, ale gdy coś takiego przychodziło do mnie, szczególnie w przypadku tak świetnych piosenek jak ' Strawberry Fields Forever' czy 'Across The Universe', jakoś wkradała się między nas atmosfera rozluźnienia, luzu, niedbałości, wkradał się taki podświadomy sabotaż.
Kiedyś w Hiszpanii z Yoko podpisaliśmy facetowi jego skrzypce, na których zagrał 'Yesterday'. Nie mógł zrozumieć, że to nie ja napisałem tą piosenkę. Myślę, że nie mógłby jednak chodząc między stolikami grać takie 'I Am The Walrus'.



'Good Day Sunshine', to Paul. Może dodałem linię lub coś tam.'And Your Bird Can Sing'. Jeszcze jeden horror. Jedna z moich odrzutów. 
'Taxman'. Pamiętam dzień, kiedy George zadzwonił do mnie i poprosił o pomoc przy 'Taxmanie', jednej z jego pierwszych piosenek. Rzuciłem mu kilka pomysłów do tekstu, ponieważ mnie o to poprosił. Przyszedł do mnie bo nie mógł do Paula. Paul w tamtym okresie nie pomógłby mu. Nie chciałem tego, ale powiedziałem: OK. Tak długo był tylko John i Paul, on był pozostawiony sam sobie na boku, ponieważ do tego czasu wcale nie zajmował się pisaniem piosenek.
' Yellow Submarine '. Nasza dwójka. Paul napisał chwytliwy refren, ja pomogłem przy reszcie.


' She Said, She Said '. Moje. Bardzo interesujące nagranie, ze wspaniałymi gitarami. Została napisana w czasie odlotu po kwasie, w czasie gdy The Beatles mieli przerwę w czasie trasy i odpoczywali w L.A. Dużo dobrej zabawy, dziewczyny, The Byrds.  Peter Fonda pojawił się gdy byliśmy na haju, usiadł koło mnie i zaczął mi szeptać 'I know what it's like to be dead.' (wiem jakie to uczucie być martwym). Użyłem tego w piosence, ale zmieniłem 'she' zamiast 'he'. Było bardziej strasznie. Nie chcę wcale wiedzieć jak to jest być martwym!'Paperback Writer' to dzieciak 'Day Tripper' ... rock and rollowy song z liżącymi fuzzowymi, głośnymi gitarami. meaning a rock 'n' roll song with a guitar lick on a fuzzy loud guitar.

' Strawberry Fields Forever '. Strawberry Fields istnieje naprawdę. Gdy przestałem mieszkać przy Penny Lane, przeniosłem się do mojej ciotki, która mieszkała na przedmieściach w ładnym piętrowym domku z małym ogrodem, lekarzami i prawnikami jako sąsiadami, w żadnych biednych slamsach, jak to przedstawiano w opowieściach na nasz temat. To był system klasowy, to było klasę wyżej niż miejsca gdzie mieszkali Paul, George czy Ringo, którzy mieszkali w czynszówkach dotowanych przez rząd. Mieliśmy dom, swój ogród. Oni nie mieli niczego takiego. Obok domu było Strawberry Fields Forever, gdzie chodziliśmy się bawić. Użyłem tej nazwy jako obrazu, Truskawkowe Pola już na zawsze.. 'Living is easy with eyes closed. Misunderstanding all you see.' Wciąz tak jest, prawda?
 
'With A Little Help From My Friends'. Paul miał wers właśnie ze zwrotem 'a little help from my friends'. Miał trochę struktury piosenki, napisaliśmy ją wspólnie razem, po 50/50 na podstawie jego oryginalnego pomysłu.

'Lucy In The Sky With Diamonds'. Mój syn Julian przyniósł któregoś dnia swój rysunek z namalowaną swoją szkolną przyjaciółką Lucy. Pododawał na rysunku trochę gwiazd i nazwał rysunek 'Lucy In The Sky With Diamonds'. Proste. Żadnego związku z LSD

'Good Morning, Good Morning'. To ja, trochę bełkotu, ale całkiem całkiem słowa.


'She's Leaving Home'. Nasza dwójka. Główny temat to pomysł Paula. Ale te wszystkie wersy 'We sacrificed most of our life'... 'we gave her everything money could buy'... 'never a thought for ourselves', to rzeczy, które zwykła mawiać Mimi. Było więc łatwo napisać.

 

'Penny Lane'. Pomogłem trochę przy tekście... Penny Lane to nie tylko ulica, ale podmiejska dzielnica, gdzie mieszkałem, zanim nie skończyłem ośmiu lat, z matką i ojcem. Tak więc to ja byłem jedynym Beatlesem, który mieszkał przy Penny Lane. 

'Baby You're A Rich Man'. Upchnęliśmy tutaj dwie piosenki w jedną, podobnie jak w 'A Day In The Life'.
 
'I Am The Walrus'. Słowa nie mają tam jakiegoś znaczenia. To smieszne jak dużo wniosków wyciągają z niego różni ludzie. Bo vo tak naprawdę znaczy  'I am the Eggman?' Jeśli kogoś to obchodzi, w tym miejscu mógłby być np. pudding.

'Revolution'. Nie powinienem wstawiać do tekstu przywódcę Mao. Zrobiłem to na gorąco w studiu, kiedy już konczyliśmy. Tkest aktualny do dzisiaj. To w dalszym ciągu moje uczucia na temat polityki. Chcę widzieć plan. Chcę wiedzieć co masz zamiar zrobić później, gdy już wszystko rozwalisz.  Jaki jest sens zbomabrdowania Wall Street? Jeśli chcesz zmienić system, zmieniaj go. Nie strzelając do ludzi.

'Birthday'. Napisaliśmy to we dwóch w studiu.


'Sexy Sadie'. To ja, o Maharishim.


'Across The Universe'. Jedna z moich najlepszych piosenek.  Nie samo nagranie, ale bardzo podoba mi się tekst. Jeden z najlepszych, jakie napisałem. W rzeczywistości, możliwe że to najlepszy. Dobra poezja, jakkolwiek to nazwać, bez dogryzania.


'Lady Madonna'. Paul. Dobre pianino, ale piosenka nie zmierza w żadnym kierunku. Możliwe, że pomogłem mu trochę przy tekście.










Leżałem sobie na sofie w naszym domu, słuchałem jak Yoko gra na fortepianie Beethovena 'Księżycową Sonatę' (Moonlight Sonata). Nagle powiedziałem, 'Mogłabyś mi to zagrać od tyłu?' Zrobiła to a ja napisałem 'Because' wokół tego. Liryka jest przejrzysta, żadnych bzdur, metafor, niejasnych odniesień. 

'Dig A Pony'. Jeszcze jeden kawałek śmiecia. Bawiłem się słowami. Literacko to nonsens. Bierzesz jakieś słowa i zestawiasz ze sobą, patrząc czy pasują i czy ma to jakieś znaczenie. Niektóre pasują, niektóre nie. 

'One After 909'. Napisałem to kiedy miałem 17. Mieszkałem przy  9 Newcastle Road. Urodziłem się 9 października - dziewiątego miesiąca. Ten numer podąża za mną wszędzie, choć numerologicznie jestem numerem 6 lub 3 czy coś tam, ale wszystko jest częścią dziewiątki. 

'#9 Dream'. To w zasadzie moja cyfra. Ten numer to jest to co nazywam rzemiosłem twórczym, bo wiesz, po prostu trzasnąłem ten utwór.  Usiadłem i bez zastanawiania się, bez żadnej inspiracji po prostu napisałem, opierając się na swoim śnie. Taki miałem. Pomyślałem sobie wtedy, produkowałem album Harry'ego Nilssona, że potrzebuję numeru. Zastosowałem tutaj aranżację na smyczki z numeru 'Many Rivers To Cross' Jimmy'ego Cliffa. Napisałem tutaj miłą dla ucha melodię. W sam raz na smyczki. To właśnie  'Number Nine Dream',  trochę senny, psychodeliczny numer.


'Cold Turkey'. Piosenka jest podróżą w głąb siebie. Auto eksploracją. W radiu zakazana chociaż to piosenka anty-narkotykowa.
Dawaj szansę pokojowi, nie strzelaj do ludzi za pokój. 'All You Need Is Love' (Wszystko, czego potrzebujesz to miłość). Wierzę w to. Do diabła, naprawdę w to wierzę! To diabelnie trudne, ale w to wierzę.  Nie my pierwsi powiedzieliśmy 'Imagine No Countries' czy 'Give Peace A Chance', ale pierwsi zapaliliśmy pochodnię.


'Instant Karma' (Błyskawiczna karma). Napisałem na śniadanie, nagrałem w czasie lunchu, wydaliśmy na kolację. 



'Hold On'. To ja mówiący do siebie, 'Trzymaj się John', ponieważ nie chcę umierać... Nie chcę byś raniony, proszę nie bijcie mnie. Trzymajcie się, możemy napić się razem filiżankę herbaty, w każdej chwili możemy mieć nasze małe chwile szczęścia. W każdej chwili, więc o to chodzi, nie ?



'God'. Cóż, jak wiele tekstów, także i ten wyszedł z moich ust. Tekst utworu złożyłem z trzech innych. Miałem pomysł na zdanie, że 'God is a concept by which we measure our pain' (Bóg jest pojęciem, dzięki któremu mierzymy nasz ból), więc kiedy masz już coś takiego, to siadasz i starasz się by melodia była prosta, gdyż lubię taką muzykę, którą wpasowałem do tekstu. Miałem to w głowie, trzy, cztery inne wersy, reszta przyszła jakoś. Nie wiem jak to się stało, ale zdałem sobie sprawę, że spisałem wszystkie te rzeczy, w które nie wierzyłem. No więc poszedłem dalej, to było jak z listą kartek świątecznych do wysłania, kiedy dojdę do końca? Churchill, Hoover? Pomyślałem, że muszę się zatrzymać. Chciałem zostawić lukę, dla moich własnych słów. W kogo nie wierzę. Wyszło wszystko samo a 'Beatles' byli ostatnią rzeczą, ponieważ nie wierzę w mity, a 'Beatles' byli jeszcze jednym. Nie wierzę w to. Sen się skończył. Nie mówię tylko o The Beatles, mówię o micie całej generacji. Skoćzyło się i musimy - muszę to osobiście - dostać się do rzeczywistości.




'Love'. Podoba mi się w niej melodia, słowa, wszystko. Myślę, że to piękne. Ale w zasadzie jestem bardziej rockandrollowcem.


By napisać 'How Do You Sleep', wykorzystałem do tego moje oburzenie i rozczarowanie Paulem i The Beatles. Ale zazwczaj nie trzymam się przecież tych samych myśli cały czas. Myślę, że jako twórca Paul umarł. 'The Long and Winding Road ' było jego łabędzim śpiewem.



 


'I'm The Greatest'. To oczywiście powiedzenie  Muhammada Ali. Idealna piosenka do zaśpiewania dla Ringo. Gdybym ja powiedział: "Jestem najwspanialszy', wzięto by to na serio. Nikt tego tak nie odbiera gdy śpiewa tak Ringo.




'Imagine', było naprawdę szczerą deklaracją. To było takie 'Working Class Hero z czekoladą na wierzchu. Próbowałem mysleć tam w kategoriach dzieci. 'Imagine', 'Love', te piosenki Plastic Ono Band równać się mogą z każdą piosenką, którą napisałem będąc Beatlesem. 'Imagine,' zarówno piosenka jak i album, to taka sama sytuacja jak z rzeczami jak 'Working Class Hero' , 'Mother' czy 'God'. Pierwsza płyta była zbyt prawdziwa dla ludzi, więc nikt jej nie kupował. Radio ich nie puszczało. Ale piosenka 'Imagine,' w której mówię, 'Imagine that there was no more religion, no more country, no more politics' jest wirtualnym komunistycznym manifestem, chociaż szczególnie nie jestem przecież komunistą i nie należę do żadnego ruchu. 'Imagine' jest dokładnie takim przekazem, ale powleczone cukrem. Teraz 'Imagine' jest wielkim hitem prawie wszędzie, anty-religijnym, anty-nacjonalistycznym, anty-konkurencyjnym, anty-kapitalistycznym, ale dlatego, że jest pokryta cukrem, jest akceptowana. Teraz rozumiem, co musisz zrobić.


'Angela'. Poprosili nas ludzie od Angeli: 'Czy moglibyście proszę napisać piosenkę o Angeli (Davis, (działaczka  UCLA oraz Czarnych Panter)? Więc jak tu napisać piosenkę o kimś, kogo zupełnie nie znasz?

'Happy Xmas (War Is Over)'. Zawsze chciałem napisać przebój gwiazdkowy. Coś co byłoby wieczne.  Jesteśmy oboje bardzo z tego numeru dumni, oboje tam zaśpiewaliśmy, zagraliśmy, możliwe, że to była nasz pierwsza piosenka pop. Razem z Philem Spectorem mieliśmy piękną sesję a dzieciaki zaśpiewały przepięknie. 
'Mind Games'. To był zabawny numer, ponieważ głos szedł w stereo, plus orkiestra ze mną grającym trzy nutki na slide gitarze. Mostek był w stylu reggae.

'Whatever Gets You Thru The Night'.To było coś nowego. Jedyny numer od czasów kiedy opuściłem The Beatles, który zrobiłem z myślą by był numerem 1. A takim numerem 1 powinno być 'Imagine'  a nie 'Whatever Gets You Thru The Night', które winno być  numerem 39. To wszystko nie ma sensu.


'Nobody Loves You (When You're Down And Out)'. Napisałem ją w tamtym okresie ('Stracony weekend Johna'). Tak właśnie wtedy się czułem. To wyraża cały ten okres. Z jakichś powodów, zawsze wyobrażałem sobie, że śpiewa ją Sinatra. Nie wiem dlaczego. To naprawdę piosenka w jego stylu, esencja Sinatry. Zrobiłby ją idealnie. Słuchasz tego Frank? Potrzebujesz piosenki, która nie jest o niczym. Oto jedna dla ciebie, aranżacja blach, wszystko dla ciebie. Ale nie proś mnie bym to wyprodukował. 

'Woman', pojawiła się niespodziewanie, któregoś słonecznego popołudnia na Bermudach, nagle mnie trafiła. Co kobiety robią dla nas. Nie jako obiekt seksualny czy matka, ale ich cały wkład. 
'Dear Yoko'. To mówi wszystko. Sympatyczny numer, o mojej żonie, zamiast o jakiejś drogiej Sandrze czy kimś innym, kto jest lub kogo nie ma,o kim śpiewałby ktoś inny. 

'Beautiful Boy (Darling Boy)'. Siedziałem w kuchni z Seanem i piekłem chleb. Pomyślałem sobie, że to dobry moment by napisać piosenkę o nim. Długo się nad tym zastanawiałem, jak zacząć i gdy się już poddawałem, jak zawsze, piosenka się pojawiła. 


Dzwonki w 'Starting Over', głównym numerze albumu, były pomysłem Yoko. Podobnie jak początek ' Mother ', gdzie mamy takie bardzo wolne, żałobne dzwony. Tak więc minęło sporo czasu między tymi wolnymi kościelnymi, żałobnymi dzwonami a tym słodkimi malutkimi dzwoneczkami. Takie połączenie. Ze mną, moją pracą, w jednym kawałku.




JOHN: Podstawową rzeczą jest to, że nikt nie pyta dlaczego ludzie biorą wszelkiego rodzaju narkotyki. Dlaczego potrzebujemy ich wszystkich do normalnego życia? Moim zdaniem, jest coś złego w społeczeństwie, co sprawia, że odczuwamy taką presję, że po prostu musimy coś brać by się przed nią bronić.


Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog 
 Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
 HISTORY THE BEATLES

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz