39 lat bez Johna...
Nr. 173 w serii FOTEK
Nr. 173 w serii FOTEK
Paul: Trudno byłoby zastąpić Johna w naszej dwójce, spółce kompozytorskiej. Pamiętajmy, że był nie tylko dobrym przyjacielem, wspaniałym muzykiem...zwykłym gościem. No, John był... jakby to powiedzieć... ciachem. Był przystojniakiem...
Gdy odszedł, zamykaliśmy się
z Lindą, słuchaliśmy jego płyt
i płakaliśmy...
Gdy odszedł, zamykaliśmy się
z Lindą, słuchaliśmy jego płyt
i płakaliśmy...
Bardzo często o nim myślę. Sądzę, że tak naprawdę nigdy tego nie przestałem robić. Pisząc jakąś piosenkę, łapię się na myśli, co mógłby o niej powiedzieć John...
Tytuł powinien chyba być 8.12.1980
OdpowiedzUsuńOczywiście, już poprawiłem. Oczywiście, data śmierci JL
OdpowiedzUsuń