"WHERE HAVE YOU BEEN (ALL MY LIFE)". Album: "Live! at the Star-Club in Hamburg, Germany; 1962"

Where Have You Been (All My Life)
Album: Live! at the Star-Club in Hamburg, Germany; 1962
Wydana: czerwiec 1977
Kompozycja: Barry Mann & Cynthia Well
Producent: Larry Grosberg
Koproducent na rynek USA: Larry Halpern, Mitchell Margo
Wytwórnia: Lingasong/ Double H Licensing Corp (USA)
Długość: 1:55




Dzisiaj przy okazji omawiania piosenki z tytułu posta, także pierwszy tekst o nieoficjalnym albumie The Beatles,a więc nie wydanym pod szyldem oficjalnej firmy wydawniczej związanej legalnie z zespołem (Apple Records). Moim zdaniem tym najsłynniejszym i chyba jedynym dopuszczonym do normalnej dystrybucji. Ale najpierw piosenka.






Obsada:
JOHN: wokal, gitara rytmiczna
PAUL: chórki, gitara basowa
GEORGE: chórki, gitara solowa,
RINGO: perkusja





Numer, który możemy usłyszeć tylko na wersji bootlegowej albumu "The Beatles: Live! at the Star-Club in Hamburg, Germany; 1962". I nie na pierwszym, "oryginalnym" (w końcu musimy pamiętać, że bootlegi to wydawnictwa zazwyczaj pirackie, choć w tym przypadku było inaczej) wydanym w Wielkiej Brytanii przez firmę wydawniczą Lingasong (we współpracy z niemiecką Bellaphon), ale w wersji na rynek amerykański, powiększonej o kilka piosenek, w tym właśnie o uroczą "Where Have You Been (All My Life)".
W każdym razie omawiana dzisiaj piosenka nie została wydana na oficjalnym krążku winylowym, autoryzowanym przez Fab Four.
Kopia, która została nam po naszych ulubieńcach jest niestety niedobrej jakości, ale pokazuje, jaki wspaniały potencjał tkwił w tej piosence w wersji "wczesnych" Beatlesów. Co ciekawe, krytycy muzyczni analizując w latach późniejszych twórczość Beatlesów, wspominali, że "Where Have You Been (All My Life)" przypomina swoją budową (tekstem, melodyką; piosenka opowiada o fascynacji pierwszą miłością, ekscytacji uczuciowej dwojga młodych ludzi) wczesne kompozycje spółki dwóch liderów The Beatles.



The Beatles i tzw. okres niemiecki. Hamburg - odsyłam do historii zespołu - to oczywiście przede wszystkim ciężka praca czterech młodych muzyków (często po kilkanaście godzin dziennie, w 1962 roku już w znośniejszych warunkach, za lepsze pieniądze oraz w lepszym miejscu). Dla zespołu  oczywiste wymagania co do repertuaru. Czyli jego poszerzania, czyli permanentna potrzeba dodawania wciąż do wieczornych playlist nowych piosenek, by robić jak najlepszy "make schau", przy okazji nie nudząc się grając wciąż to samo. Talent spółki Lennon i McCaCartney wciąż był tłumiony,nie rozkwitał. Zespół na scenach niemieckich klubów (1960-1962) śpiewał zaledwie tylko kilka własnych kompozycji. 


Omawiana dzisiaj piosenka  to przebój Arthura Alexandra (The Beatles nagrali na swoim pierwszym albumie cover jego przeboju "Anna (Go To Him)", który w czerwcu 1962 roku doszedł w Ameryce do 58 miejsca list przebojów. Na drugiej stronie singla Alexandra znalazła się piosenka "Soldier Of Love (Lay Down Your Arms)", którą Beatlesi nagrali w czasie swoich sesji nagraniowych dla BBC, i którą znajdziemy na pierwszym albumie z serii "Live At The BBC" (piosenkę tą omówię w innym miejscu). Trudno coś więcej napisać o tym utworze. Beatlesi mieli oczywiście swoich ulubionych artystów, jak np. Chuck Berry, którego uczyli się grać wszystkich piosenek z albumów czarnoskórego mistrza rock and rolla. Arthur Alexander również znajdował się w gronie tych, którymi młodzi muzycy się interesowali.
 Pamiętamy, że muzycy mieli dostęp do płyt w sklepiku muzycznym swego menadżera, Briana Epsteina. "Gdzie byłaś przez całe moje życie" w wersji The Beatles to znakomity 'beatlesowski' rock and roll, z ich "niewinnym pazurem" i osobiście bardzo żałuję, że nie został nagrany w studiu, z drapieżnym wokalem Johna oraz  chórkami Paula z George'm.
Urok piosenki, jak mogłaby np. brzmieć gdyby The Beatles nagrali ją w profesjonalnej wersji studyjnej ukazuje poniższy clip, w którym piosenkę wykonuje hiszpański zespół (tribute to The Beatles) Los Escarabajos. Grafika to oczywiście znany już nam z postu o The Beatoons, Alvaro Ortega


Since we kiss I never knew the thrills I could be tasted
Since we kiss I never knew the years that I am wasting
But now I know I was waiting
For you to come back, I was waiting girl, won't you please tell me why that's took a long to begin
Darling where have you been all my life


Oh don't you know that until we touch I never knew the touch was of revealing
Until we touch I never knew my heart was really beating
But now I know I was waiting
For you to come back, I was waiting girl, won't you please tell me why that's took a long to begin
Darling where have you been all my life

Oh where you've been, where you've been
Now don't you know I was waiting
For you to come back
I was waiting girl, won't you please tell me why that's took a long to begin
Darling where have you been all my life

Where have you been, where you've been, where you've been, when I was feeling blue
Where have you been, where you've been, where you've been, when I was needing you
Oh where you've been, where you've been
Where you've been
Darling where have you been all my life

___________________________


Album: "Live! at the Star-Club in Hamburg, Germany; 1962"



Wydany:  4 kwietnia 1977
Miejsce nagrania: Star-Club, Hamburg, Niemcy Zachodnie (RFN)
Data nagrania: późny grudzień 1962
Wydawca: Lingasong (UK)/ Bellaphone (RFN) 
Długość: 60:01 (wersja na rynek brytyjski i niemiecki)
Producent: Larry Grossberg
Miksowanie: Jim Zipf


Zawartość:

Strona 1
    1.  Introduction/"I Saw Her Standing There" (John Lennon, Paul McCartney) – 0:34/2:22
    2. "Roll Over Beethoven" (Chuck Berry) – 2:15
    3. "Hippy Hippy Shake" (Chan Romero) – 1:42
    4. "Sweet Little Sixteen" (Berry) – 2:45
    5. "Lend Me Your Comb" (Kay Twomey, Fred Wise, Ben Weisman) – 1:44
    6. "Your Feet's Too Big" (Ada Benson, Fred Fisher) – 2:18




 

Strona 2
    7. "Twist and Shout" (Phil Medley, Bert Russell) – 2:03
    8. "Mr. Moonlight" (Roy Lee Johnson) – 2:06
    9. "A Taste of Honey" (Bobby Scott, Ric Marlow) – 1:45
    10. "Bésame Mucho" (Consuelo Velázquez, Sunny Skylar) – 2:36
    11. "Reminiscing" (King Curtis) – 1:41
    12. "Kansas City/Hey, Hey, Hey, Hey" (Jerry Leiber, Mike Stoller, Richard Penniman) – 2:09
 


Strona 3
    13.  "Nothin' Shakin'
(But the Leaves on the Trees)" (Eddie Fontaine, Cirino Colacrai, Diane Lampert, John Gluck) – 1:15
    14. "To Know Her Is to Love Her" (Phil Spector) – 3:02
    15. "Little Queenie" (Berry) – 3:51
    16. "Falling in Love Again (Can't Help It)" (Frederick Hollander, Sammy Lerner) – 1:57
    17. "Ask Me Why" (Lennon, McCartney) – 2:26
    18. "Be-Bop-A-Lula" (Gene Vincent, Bill Davis) – 2:29 gościnny wokal kelnera w klubie:  Freda Faschera

    19. "Hallelujah I Love Her So" (Ray Charles) – 2:10 gościnny wokal menadżera klubu: Horsta Faschera
 

Strona 4
    20. "Red Sails in the Sunset" (Jimmy Kennedy, Hugh Williams) – 2:00
    21. "Everybody's Trying to Be My Baby" (Carl Perkins) – 2:25
    22. "Matchbox" (Carl Perkins) – 2:35
    23. "I'm Talking About You" (Berry) – 1:48
    24. "Shimmy Like Kate" (Armand Piron, Fred Smith, Cliff Goldsmith) – 2:17
    25.  "Long Tall Sally" (Enotris Johnson, Robert Blackwell, Penniman) – 1:45
    26.  "I Remember You" (Johnny Mercer, Victor Schertzinger) – 1:54




Wersja na rynek amerykański:
(Lingasong/Atlantic)

  Piosenki z wyżej wymienionej listy, lecz bez "I Saw Her Standing There", "Twist and Shout", "Reminiscing", oraz "Ask Me Why", uzupełnione czterema następującymi piosenkami:

    1.  Wstęp/"I'm Gonna Sit Right Down and Cry (Over You)" (Joe Thomas, Howard Biggs) – 3:04
    2. "Where Have You Been (All My Life)" (Barry Mann, Cynthia Weil) – 1:55
    3. "Till There Was You" (Meredith Willson) – 1:59
    4. "Sheila" (Tommy Roe) – 1:56


Koncertowe nagrania z zamierzchłych czasów w Hamburgu zostały nagrywane w klubie  pod koniec grudnia 1962 mało profesjonalną metodą, bo tylko przez zwykły mikrofon na prostym, domowym magnetofonie Grundigu. Nagrywał kierownik sceny w klubie, Adrian Barber, a pomysłodawcą był Ted Taylor. Beatlesi byli w Hamburgu już po raz ostatni. Bootlegowe nagrania zespołu zaczęły się pojawiać już na początku lat 70-tych, choć wtedy jeszcze nie nastąpił kolejny boom muzyczny związany z zespołem. Taśmy z Hamburga odnalazł w 1973 roku Ted "Kingsize" Taylor z liverpoolskiego zespołu Kingsize and The Dominoes, który koncertował również w Hamburgu. Także w tym samym czasie co The Beatles i członkowie obu zespołów dobrze się znali.  Taylor dobrze wiedział o fakcie nagrania, i być może o tym zapomniał. Dlaczego jego poszukiwania, uwieńczone sukcesem rozpoczęły się tak późno, nie wiemy. W każdym razie Taylor stał się posiadaczem tych taśm, choć nie wykluczone, że cały czas je miał. Taśmy odkupił od niego Paul Murphy, właściciel niewielkiej wytwórni płytowej Lingasong, utworzonej tylko i wyłącznie na potrzeby wyprodukowania płyty z hamburskiego koncertu The Beatles.
Właśnie "Live! at the Star-Club in Hamburg, Germany; 1962". Do 1977 roku trwała batalia sądowa, którą firma Apple The Beatles, próbująca zablokować wydanie płyty, ostatecznie przegrała. Lingasong biznesowo ewoluowała (odsprzedawał licencję, ale pozostawało zawsze współwydawcą), łącząc się z przeróżnymi firmami wydawniczymi na całym świecie, aby móc legalnie wydawać płytę w innych krajach (winyl, kasety, z apetytem na  CD).

 Matchbox


Na rynku amerykańskim z firmą Double H Licensing Corp. Gdy w 1996 roku Lingasong wydał pierwszą partię albumu na CD Apple znowu zaprotestowała i po przewodzie sądowym sprawę wygrała (wcześniej nagrania chciała wydać firma Sony, ale wycofała się po wielkiej na nią nagonce prasowej, w której czynny udział wzięli trzej żyjący Beatlesi plus Yoko). Lingasong wycofał album ze sprzedaży, a oryginalne taśmy przekazał dla The Beatles. Ostatecznie dopiero w 1998 roku firma The Beatles uzyskała pełne prawa do wszystkich koncertowych nagrań zespołu - ujawnionych bądź nie. Na rozprawie sądowej, w której zapadła decyzja pozytywna dla Beatlesów pojawił się nawet osobiście sam George Harrison. Taylor w czasie wszystkich rozpraw wygłaszał tezę, że to sam John Lennon pozwolił mu nagrywać się w Star Clubie. Harrison skomentował to po prostu: "obietnica dana jednemu pijanemu facetowi przez drugiego pijanego faceta" nie stanowi transakcji biznesowej.
Czy archiwalne nagrania zespołu odniosły na świecie sukces? W Ameryce album nie wszedł nawet do pierwszej setki (nr 111). Płytę kupowali zagorzali fani, z czasem jednak media zaczęły komentować - zdawkowo co prawda - kiepską jakość proponowanych nagrań. Tematu tego starannie unikali w czasie swoich publicznych wypowiedzi czterej Beatlesi. John nazwał płytę "gównem", ale jednocześnie potwierdził fakt posiadania tej płyty. Lata 70-te  to czasy punk rocka. The Clash w "London Calling" śpiewają o zaniku głupiej Beatlemanii, swoje najlepsze albumy wydają Led Zeppelin, Pink Floyd. 1977 to kulminacja epoki disco, Bee Geesów i tak dalej. Wydawać by się wtedy mogło, że popularność zespołu będzie malała. Z pewnością nikt wtedy nie myślał o tym, że Beatlesi "najlepsze" lata w przemyśle muzycznym mają jeszcze przed sobą. 

Be Bop A Lula


W środku Horst Fascher, słyszany na płycie.
  Prywatnie dodam, że specjalnie nie przepadam za tą płytą, jeśli oczywiście bierzemy pod uwagę tylko płyty zespołu The Beatles. O wiele lepsze, jak dla mnie, są koncertowe płyty wydane w ramach serii "Live At The BBC" (mam nawet swoje ulubione bootlegi). Słabej niestety jakości dźwiękowej materiał muzyczny z Hamburga został w latach późniejszych poddany kolejnym cyfrowym obróbkom, niemniej "chropowatość" i wątpliwa jakość pozostały. Ale album jest bezcenny z punktu widzenia historii oraz dokumentalizacji czasów zespołu, o których wcześniej prawie nikt nie wiedział. Obowiązkowa pozycja w zbiorze każdego fana Fabsów. Wyobrażam sobie miny Paula czy Johna gdy przysłuchiwali się swoim młodzieńczym nagraniom z niemieckiego portowego miasta, które do dzisiaj szczyci się tym, że właśnie u nich stawiała pierwsze kroki Wspaniała Czwórka. 
 UWAGA:  z pewnością wiele z piosenek na albumie z Hamburga zostanie oddzielnie opisanych na blogu.  




 

Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki
HISTORY of  THE BEATLES
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz