Nagrywany: listopad 1966 - listopad 1967 : 11 maja, 14 czerwca 1967 (Olympic Sound Studios, Londyn, Anglia); 22-23 sierpnia 1967 (Chappell Sound Studios, Londyn, Anglia); 24, 28-29 listopada, 8-9, 15, 21, 29-30 grudnia 1966, 2, 5-6, 9-10, 12 ,17 stycznia, 25-27 kwietnia, 3 ,11 maja, 14, 19, 23-26 czerwca, 5-8 , 25-29 września, 2, 6, 19-20, and 25 października, 1, 2, 7 listopada 1967 (Studio 2, Abbey Road Studios, Londyn Anglia}
Miksowana: 28-29 listopada , 15,22,22, 29-30 grudnia 1966, 9,12,17,25 stycznia, 27 kwietnia, 4, 11 maja, 21, 26 czerwca, 5-6, 8, 25, 27-30 września, 2, 12, 25 października, 1-2,6-7,15i 17 listopada 1967
Producent: George Martin, Dave Harries
Inżynierowie: Geoff Emerick, Dave Harries, Malcolm Addey, Keith Grant, Eddie Kramer, John Timperley, Peter Vince, Ken Scott
Wydany: 8 grudnia 1967 (UK), 27 listopada 1967 (USA)
Obsada: szczegóły przy każdej piosence.
Opis na okładce: Tony Barrow.Rysunki : Bob Gibson
Fotografie: John Kelly
Wersje albumu:
- Magical Mystery Tour UK double EP: Parlophone MMT1, December 8, 1967 (mono)
- Magical Mystery Tour UK double EP: Parlophone SMMT1, December 8, 1967 (stereo)
- Magical Mystery Tour US LP: Capitol MAL 2835, November 27, 1967 (mono)
- Magical Mystery Tour US LP: Capitol SMAL 2835, November 27, 1967 (stereo)
- Magical Mystery Tour UK LP: Parlophone PCTC 255, November 19, 1976 (stereo)
- Magical Mystery Tour UK CD: Parlophone CDP 7 48062 2, September 22, 1987
- Magical Mystery Tour US CD: Capitol C1-48062, July 1, 1988
- Magical Mystery Tour CD remastered: Capitol/Parlophone CDP 7 48062 2, September 9, 2009
Pozycja na listach: UK: 31 (2 tygodnie od 13 stycznia 1968), US: 1 (8 tygodni od 1 stycznia 1968)
Poczwórna EP-ka w UK
Strona 1
1. Magical Mystery Tour
2. Your Mother Should Know
Strona 2
1. I Am The Walrus
Strona 3
1. Fool on the Hill
2.Flying
Strona 4
1. Blue Jay Way
JOHN: 'Magical Mystery Tour' to jeden z moich ulubionych albumów, ze względu na swoją dziwaczność. A 'I Am The Walrus' to jeden z moich ulubionych numerów.
--------------------
Zawartość albumu:
Strona 1
1. Magical Mystery Tour
2. Fool on the Hill
3. Flying
4. Blue Jay Way
5. Your Mother Should Know
6. I Am The Walrus
Strona 2
1. Hello, Goodbye
2. Strawberry Fields Forever
3. Penny Lane
4. Baby You're A Rich Man
5. All You Need Is Love
PAUL: Jako
dzieciak chodziłem na targi, festyny i tego typu imprezy, gdzie zawsze
fascynowały mnie różne ciekawe postaci: clowny, kobiety z brodą, owce z
pięcioma nogami (faktycznie miała cztery, jedną sprytnie doszyto) i inne
dziwności. Chciałem taką owcę dotknąć ale mnie odepchano. Tyle rzecz,
które napisałem pochodzi z tego okresu, twoje złote wspomnienia. Gdy
wpadam na jakiś pomysł, zawsze myślę o pięknym lecie, o czasie kiedy
szedłem spacerować nad morzem. Fale, słońce, śmiech osła, dobry całkiem
scenariusz na piosenkę...
'Magical Mystery Tour' napisaliśmy wspólnie z Johnem, dobrze przy tym
się bawiąc. Zawsze inspirowała nas osoba naganiająca tłumy do obejrzenia
czegoś, kupienia itd. 'Roll up, roll up'. Obietnica czegoś, gwarancja
zadowolenia. Wejdź do środka! Facet, który naganiał do imprez
rozrywkowych, jak cyrki, wesołe miasteczka, obiecywał mnóstwo atrakcji.
Wszystkie te zwroty reklamujące, wejdź, zajrzyj, miłość, wszystko to
znajdziesz w moich piosenkach. W piosenkach spółki Lennon-McCartney
znajdziesz tego bez liku.
'Magical Mystery Tour' wydano w ostatnim miesiącu 1967 roku : w Wielkiej Brytanii w postaci podwójnego wydawnictwa (EP-ki, na obrotach 33 1/3 jak albumy) z sześcioma nowymi piosenkami z filmu, w Stanach Zjednoczonych jako album z 11 piosenkami (6 nowych piosenek 'filmowych'). Amerykański Capitol nie zdecydował się wzorem dwóch pierwszych filmów zespołu ('A Hard Day's Night', 'Help!') na typowy soundtrack do filmu (który po raz pierwszy był wyemitowany przez BBC w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, 26 grudnia 1967), na drugiej stronie płyty umieścił sprawdzone przeboje, piosenki z ostatnich singli zespołu, w tym z najnowszego: 'Hello, Goodbye'. Brytyjska EP-ka The Beatles była ich pierwszą wydaną równocześnie w dwóch wersjach: mono i stereo. Wg. Niektórych notowań jak The Melody Maker Charts wspięła się na miejsce 1, wg, większości innych tylko do miejsca nr 2. W USA album oczywiście stał się numerem 1. W owym czasie pobił rekord sprzedaży z 8 000 000 kopii w ciągu pierwszych trzech tygodni.
Pięć piosenek wykorzystanych w filmie – z wyjątkiem 'Fool On The Hill' zostały nagrane zanim ruszyły pierwsze zdjęcia do filmu. Na tak zwanych „post-Pepperowskich” sesjach zespół nagrał 'All Together Now', 'You Know My Name (Look Up The The Number)', 'It's All Too Much', 'Baby You're A Rich Man' oraz wyemitowane w czasie programu 'Nasz Świat' – 'All You Need Is Love'. Dwie ostatnie wykorzystano na singlu oraz na amerykańskiej wersji albumu 'Magical Mystery Tour'. Trzy pierwsze były przeznaczone do wykorzystania w przyszłości.
PAUL: Jest
wielce prawdopodobne, że było mnie wszędzie więcej niż kogoś innego. Kiedy
robiliśmy np. 'Magical Mystery Tour', to ja reżyserowałem większość, chociaż
mówiło się, że reżyserowali The Beatles. Byłem tam przez większość czasu, te
wszystkie wieczorne i nocne rozmowy z kamerzystami o tym co mamy zrobić
nazajutrz, planowanie, edycja, cięcia itd. Wydaje się, że to robiłem raczej ja
niż pozostałą trójka.
Na potrzeby filmu nagrano jeszcze inne kompozycje Beatlesów. 12 października 1967 roku nagrano utwór 'Shirley's Wild Accordion', kompozycję sygnowaną przez Lennona i McCartney'a, wykonywaną przez Shirley Evans (na zdjęciu z Johnem), Reg Wale, Paula i Ringo. Shirley zgodnie z tytułem grała na akordeonie, Reg (prywatnie mąż Shirley) na instrumentach perkusyjnych, Paul na marakasach (krzyczał „Go on Shirl!') i Ringo ba bębnach. Partyturę wg pomysłu Johna i Paula napisał Mike Leander (ten od 'Eleanor Rigby'). Ostatecznie utwór przepadł w finalnej edycji, sceny gdy go wykorzystano można obejrzeć na wersji DVD (Blue-ray). Inna kompozycją podpisaną już przez wszystkich czterech Beatlesów jest numer 'Jessie's Dream'. Możemy go usłyszeć w filmie przez chwilę.
RINGO: Te piosenki to wspaniałą
poezja Johna. W jednej linijce potrafił powiedzieć to, do czego innym
jest potrzebna cała piosenka lub powieść, no i było to wyjątkowo ostre.
Piosenki były melodyjne i tekstowo coraz lepsze.
Grafika na okładce wydawnictwa była w zasadzie taka sama, chociaż Amerykanie dodali żółta ramkę, w której zawarto tytuły piosenek oraz dodali dodatkowy komentarz: "Includes 24-page full color picture book" (zawiera 24-stronicową kolorową książkę). Podwójna brytyjska EP-ka zawierała w sobie dodatkowy zbiór fotografii z planu zdjęciowego filmu, wydrukowane słowa wszystkich piosenek oraz komiks. Amerykańskie wydanie LP miało wkładkę z tekstami piosenek, kolorowa broszurka była wpięta do środka albumu i niczym się nie różniła od brytyjskiej. Nie wspominała także o dodatkowych 5-ciu piosenkach z drugiej strony. Obie wersje: brytyjska i amerykańska zawierały po raz pierwszy napis 'Apple presents' i wczesną wersję logo firmy.
PAUL: Każdy uważa, że najlepszym
dotarciem w piosence do nastolatków to prawienie im kazań i dawanie
porad. Podeszliśmy do tego inaczej, za co byliśmy krytykowani.
Oczywiście słowo „majtki” w poezji nie musi się każdemu
podobać ale Szekspir napisał wiele słów dużo bardziej
niegrzecznych niż „majtki”.
Na okładce Beatlesi przebrani są w swoje 'zwierzęce' kostiumy z filmu: John Lennon jako mors, Paul McCartney jako hipopotam, George Harrison jako królik a Ringo Starkey – Starr jako Kurczak. Później okazało się, że tak naprawdę to Paul był w kostiumie morsa, co wyjaśnił John w piosence 'Glass Onion' na 'Białym Albumie': 'the walrus was Paul'. Na filmie jednka wyraźnie to John siedzi przy fortepianie jako mors. Okładka albumu to oczywiście kolejna porcja 'wskazówek' potwierdzających teorię 'Paul nie żyje'.
Zdjęcie, prawie plakat, z książeczki dołączanej do albumu. |
JOHN: BBC nie pozwalało z jakiegoś powodu puszczania każdej mojej nowej cholernej piosenki. Swego czasu nawet 'Walrus' był zabroniony, ponieważ było w nim słowo 'majtki'. Wybraliśmy te słowo, bo ma w sobie tyle ekspresji. Dosłownie spływa z języka. Słowo to może oznaczać cokolwiek.
Muzyka na albumie jak wcześniej napisałem była wyjątkowa, entuzjastycznie przyjęta przez fanów i krytykę. Zaskoczyła wszystkich bogactwem pomysłów (singiel 'Hello Goodbye' po odlotowych aranżacjach 'Strawberry Fields Forever' czy nawet 'Penny Lane' był niejako tradycyjny) i użytych środków wyrazu. Niewielki stosunkowo zestaw utworów (tylko sześć) pozostawiał u wszystkich wrażenie niedosytu. Brytyjczycy zaczęli importować album z USA, choć ostatecznie album w wersji amerykańskiej ukazał się także w Wielkiej Brytanii ale dopiero 19 listopada 1976.
JOHN:"Magical
Mystery Tour" to jeden z moich ulubionych albumów, ze względu na swoją
dziwaczność. A 'I Am The Walrus' to jeden z moich ulubionych numerów.
Przede wszystkim dlatego, że go napisałem ale również z tego względu, że
zawiera dosyć szczegółów, by mógł się wydać interesujący nawet po stu
latach (!!!) .
Tytuł wziął się od "The Walrus and the Carpenter" z książki "Alicji w krainie czarów". Moim zdaniem to jest piękny wiersz. Nigdy mi nie zaświtało, że Lewis Carroll w ten sposób skomentował system kapitalistyczny. Nigdy nie rozpatrywałem tego w kategoriach 'co autor chciał powiedzieć', interesowało mnie, co robią ludzie z piosenkami The Beatles. Potem przyjrzałem się temu bliżej i zdałem sobie sprawę, że Walrus to negatywna postać a Carpenter pozytywna. "Cholera, wybrałem nie tego faceta". Ale wtedy to nie byłoby to, tym czym jest - prawda? 'I Am The Carpenter'...
Tytuł wziął się od "The Walrus and the Carpenter" z książki "Alicji w krainie czarów". Moim zdaniem to jest piękny wiersz. Nigdy mi nie zaświtało, że Lewis Carroll w ten sposób skomentował system kapitalistyczny. Nigdy nie rozpatrywałem tego w kategoriach 'co autor chciał powiedzieć', interesowało mnie, co robią ludzie z piosenkami The Beatles. Potem przyjrzałem się temu bliżej i zdałem sobie sprawę, że Walrus to negatywna postać a Carpenter pozytywna. "Cholera, wybrałem nie tego faceta". Ale wtedy to nie byłoby to, tym czym jest - prawda? 'I Am The Carpenter'...
PAUL: (o albumie i filmie MMT): Nauczyłem się, jak łatwo jest wciągnąć się w to wszystko. Trzeba tylko przeanalizować sprawę do końca. Ple podczas pracy na planie człowiek za bardzo wchodzi w sprawy zawodowe. Trzeba na planie spędzić mnóstwo czasu, żeby sprostać wszystkim przepisom, nikogo nie obrażając. Owszem , świetnie nam się pracowało z technikami, ale oni powinni być lepiej zorganizowani, by mogli lepiej wszystko improwizować. Bo trzeba to robić. Nie ma sensu całymi dniami czekać na słonce, bo właśnie zdecydowano, że zdjęcia mają być robione w słońcu... Z tym filmem było tak, jak z pracą nad albumem płytowym. W każdym razie my to tak odczuwaliśmy. Mieliśmy mnóstwo gotowych rzeczy i połączyliśmy je ze sobą. Płyta to przecież dźwięk, a film to obraz - to jedyna różnica.
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Widziałem w sklepie z winylami EPkę "Magical Mystery Tour", bardzo ładnie wydaną, w formie książki, z dwiema 7-calowymi płytami. Nie była to jakaś reedycja, tylko oryginalne wydanie. Cena niestety bardzo wysoka, 400 złotych, a prawdę mówiąc nie za bardzo lubię Beatlesów z tego okresu (tj. "Sgt. Pepper"/"MMT").
OdpowiedzUsuń