ŚMIERĆ JOHNA LENNONA. (1)





Na blogu jeszcze sporo pracy. Dokończenie HISTORII zespołu, kilkadziesiąt (20-30) piosenek, cały 69 i 70 rok. To podstawowa część - zadanie mojego bloga. Przede wszystkim opisanie całej historii zespołu i jego twórczości. 

Cel oczywisty. Ogromna frajda dla mnie, mój prywatny azyl. Ale są oczywiście inne powody. The Beatles mają wciąż setki milionów fanów na świecie, ale wciąż pojawiają się nowi, nie zawsze znający to wszystko co jest powiązane  z tzw. całą 'otoczką' Wielkiej czy Wspaniałej Czwórki (Fabulous Four), czyli jak powstawała ich legenda. I dlaczego. Nie każdy ma dostęp do mnóstwa 'beatlesowskich' źródeł, niektórzy po prostu nie chcą. Wolą może poznawać ich tak skrótowo, w dobie komputerów, internetu, smartfonów. Jak już napisałem, tworzenie bloga, research materiałów, dodawanie kolejnych postów sprawia mi przyjemność. Wielką. Fantastyczną! :) Z czasem chciałbym jak najszybciej zakończyć mój drugi blogi i ewentualnie skupić się na tylko na tym, o The Beatles. Wiem już teraz, że podjąłem się ogromnego zadania. Tak naprawdę to ten blog można tworzyć bez końca. Mam przygotowane co najmniej kilkadziesiąt tekstów, wywiadów, które chciałbym tutaj zamieścić. Kolejnych kilkadziesiąt czeka na swoje tłumaczenie. Wszystkie teksty coś nam powiedzą, uzupełnią, nakreślą, rozbawią czy rozczulą. To wciąż pomaga na inne, głębsze spojrzenie na całą historię i fenomen zespołu. Chciałbym może z czasem poprawić wcześniejsze teksty, ale tylko te z Historii zespołu do 1965 roku oraz z tamtego okresu piosenki. Na obszerniejsze, bardziej dokładne, może więcej ilustrowane clipami (nieoficjalnie zdradzę, że czekam na sygnał od moich przyjaciół z angielskich portali i fan-clubów o The beatles, że przekażą info o moim blogu dwóm żyjącym Beatlesom, choć w to wątpię; blogów, portali o Fab4 są tysiące, jeśli nie więcej). Wracając do dzisiejszego tematu, to  chciałbym by ktoś, kto wejdzie na mój blog. mógł także dowiedzieć się  więcej na temat najtragiczniejszej daty związanej z The Beatles.

Przy opracowaniu tekstu o ostatnich dniach Johna Lennona (we wspomnieniach Johna), przejrzałem teksty o tym wydarzeniu na blogu. Jest niewiele, bo początkowo zakładałem, że opiszę to zdarzenie w zakładce Historii 1970-1980, ale zdecydowałem ostatnio, że zrobię to wcześniej. Tak więc kilka następnych tekstów związanych będzie z tragedią. Dodam tylko, że starannie będę omijał opisywanie historii, biografii Chapmana. Także motywów kierujących zabójcą. Po 1980 roku światowe media zorganizowały kampanię,w której sugerowano, by nie nagłaśniać nazwiska ani niczego związanego z zabójcą, gdyż to przede wszystkim było jego motywem. Ocieplenie się w blasku zamordowanego. Z czasem oczywiście to się zmieniło. Powstały filmy nie tylko o samym wydarzeniu, ale całe historie życia psychopaty. Tego nie znajdziecie tutaj. Niebawem pierwszy tekst, a ilustracją dzisiejszego oraz głównego postu o śmierci (ostatnich dniach) Johna piękna "God". Clip zmontowany z wstawionym na początku komunikatem spikera,który w trakcie transmisji meczu NFL przerywa swój komentarz by poinformować wszystkich o zabójstwie muzyka.Na końcu słyszymy wzruszające słowa Johna. Innego znaczenia nabierają słowa Johna, "żyjąc w pożyczonym czasie..."( drugi clip)



Czytaj także:
__________________________________

Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki
HISTORY of THE BEATLES

                                

2 komentarze:

  1. Cały czas pamiętam o tej nagraniu ze szpuli dla Ciebie Ryśku ale nie mam jak jej przegrać na inny nośnik bo z wysyłką nie będzie problemu, jak znajdę coś inteligentnego to wykonam, przypominam że chodzi o 4-godzinną audycję zapraszamy do trójki Darka Michalskiego w niedzielę kilka dni po śmierci Johna. Mam na szpuli 3 albo 4 godziny i czeka na skopiowanie. Od siebie czekam niecierpliwie na kolejne wpisy z tras koncertowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Jeśli chcesz, przesłuchaj audycję, zrób z niej tekst gotowy na blog i wstawimy go na blog. Pozdr. No tak, kontynuacja: trasy koncertowe, występy telewizyjne... - ale spokojnie dokończę wszystko.

    OdpowiedzUsuń