Strona B: 'Don't Let Me Down'
Album: 'Let it Be"
Kompozycja: Lennon (10%) & McCartney (90%)
Nagranie: 23, 27-28, 30 stycznia 1969 Apple Studios,
1 kwietnia 1970(Studios One and Three)
Producenci: George Martin, Phil Spector
Inżynier nagrania: Glyn Johns, Jeff Jarratt, Peter Bown
Asystenci inżyniera: Alan Parsons, Jerry Boys, Roger Ferris
Miks: 5 lutego Apple Studios, 4 marca 1969, 4 i 7 kwietnia 1969Olympic Sound Studio
26 marca 1969 Abbey Road (Studio ?) / 26 marca 1970 (Studio 4)
Wydane: 11 kwietnia 1969 (UK, Apple R 5777), 5 maja 1969 (US)
Take: 10 (przypuszczalnie)
Długość: 3:10
Inżynier nagrania: Glyn Johns, Jeff Jarratt, Peter Bown
Asystenci inżyniera: Alan Parsons, Jerry Boys, Roger Ferris
Miks: 5 lutego Apple Studios, 4 marca 1969, 4 i 7 kwietnia 1969Olympic Sound Studio
26 marca 1969 Abbey Road (Studio ?) / 26 marca 1970 (Studio 4)
Wydane: 11 kwietnia 1969 (UK, Apple R 5777), 5 maja 1969 (US)
Take: 10 (przypuszczalnie)
Długość: 3:10
Dostępne na:
Let It Be (Apple UK: PCS 7096, CDP 7 46447 2)
1 (Apple CDP 7243 5 299702 2)
Past Masters (Volume Two), (Parlophone CDP 7 90044 2)
Anthology 3 (CDPCSP 729)
Let It Be... Naked, (US: Apple CDP 7243 5 95227 2 2, UK: Apple 595 7132)
Love (C.D. 379 8082)
PAUL:wokal gitara basowa (1961 Hofner 500/1)Let It Be (Apple UK: PCS 7096, CDP 7 46447 2)
1 (Apple CDP 7243 5 299702 2)
Past Masters (Volume Two), (Parlophone CDP 7 90044 2)
Anthology 3 (CDPCSP 729)
Let It Be... Naked, (US: Apple CDP 7243 5 95227 2 2, UK: Apple 595 7132)
Love (C.D. 379 8082)
JOHN: chórki, gitara solowa (1965 Epiphone E230TD(V) Casino)
GEORGE: gitara rytmiczna (Rosewood Telecaster
RINGO: perkusja (1968 Ludwig Hollywood Maple)
Billy Preston: elektryczny fortepian
JOHN: 'Get Back' jest Paula. To lepsza wersja 'Lady Madonna'. Takie przepisanie na nowo, na dość niskim poziomie.
Dziewiętnasty oficjalny singiel zespołu. Na listach przebojów UK od 23 kwietnia 1969 roku przez 17 tygodni. Najwyższa pozycja 1 - przez sześć tygodni. Ponadto ponownie na listach przebojów w kwietniu 1976 roku - nr 28 (5 tygodni) oraz przez tydzień w kwietniu 1989 (miejsce nr 74). Tak więc ogółem 23 tygodnie. Piosenka znalazła się na albumie "1", singlowych numerów 1 na listach przebojów, wydanym w 200 roku.
Jedna pierwszych wersji piosenki nazywała się 'No Pakistans' (clip wyżej) i zawierała linię "Don't dig no Pakistanis taking all
the people's jobs".W niedokończonym tekście Paul rymował ze sobą słowa 'Puerto Rican' i 'mohican'. Jedna z wersji demo zawierała wers: Meanwhile back at home too many Pakistanis /Living in a council flat/ Candidate Macmillan, tell us what your plan is /Won't you tell us where you're at?
PAUL: Kiedy pracowaliśmy nad 'Let It Be', powstało kilka wersji 'Get Back', które absolutnie nie były rasistowskie, a wręcz anty - rasistowskie. Prasa pisała historyjki o Pakistańczykach gnieżdżących się po 16 osób w mieszkaniach i tak dalej. I dlatego w jednym z wersów, ostatecznie odrzuconych, znalazł się tekst: 'too many Pakistanis
living in a council flat'. Która według mnie jest krytyczna wobec faktu, że muszą tak mieszkać. Jeśli istniała jakaś anty-rasistowska grupa to byli nią The Beatles. No wiesz, wszyscy nasi idole, ulubieńcy to byli czarnoskórzy. Jako pierwsi otworzyliśmy, na swój sposób, oczy międzynarodowej publiczności na Motown.
'Wracaj tam, gdzie twoje miejsce' to mniej więcej przekład głównej frazy piosenki (Get back to where you once belonged). Co ciekawe, wydaje się, że po raz pierwszy takiego zwrotu użył George Harrison w swojej piosence 'Sour Milk Sea', której demo Beatlesi (George) nagrali w 1968 roku, a wydanej przez Jackie'go Lomaxa, podopiecznego ich firmy Apple. Dokładny zwrot George'a brzmi: "Get back to where you should be" (wracaj tam, gdzie powinieneś być) i całkiem prawdopodobne, że Paul tworząc swój song inspirował się tekstem przyjaciela.
JOHN: Myślę,że w tekście jest coś ukrytego pod kątem Yoko. No wiesz, 'Get back to where you once belonged.'Za każdym razem gdy to śpiewał spoglądał w stronę Yoko. On pewnie mógłby powiedzieć, że jestem paranoikiem. Wiesz, on może powiedzieć: 'Jestem normalnym, takim rodzinnym facetem, nie co ta dwójka dziwaków. Dlatego opuściłem go, by miał szansę tak mawiać.
Sesje 'Let It Be' / 'Get Back', w czasie których prawie zawsze (wtedy gdy był John) obecna była Yoko Ono. |
Paul i The Beatles dostrzegli fakt, że wzmianka w tekście o Pakistańczykach może zostać niewłaściwie odebrana stąd tekst o Jo Jo i Lorettcei Martin zaczął ewoluować.
PAUL: Wielu ludzi zaczęło się przyznawać, że oni są Jo Jo z piosenki, a nie byli, więc pozwólcie, że raz to wyjaśnię. Nie miałem na myśli żadnej konkretnej osoby, to była fikcyjna postać, pół mężczyzna, pół kobieta, wszystko tak niejednoznaczne. Lubię w swoich piosenkach pewne niejasności, robię tak często.
Co ciekawe, Jo Jo Laine, żona przyszłego partnera Paula w grupie Wings, Denny'ego twierdziła, że mogła być inspiracją piosenki, gdyż wcześniej była groupie The Beatles (Denny ze wspomnianą Jo Jo na fotce)
Piosenka została wydana na singlu a PAUL przesłał do prasy komunikat na temat singla:
'Get
Back' to nowy singiel The Beatles. To pierwsze nagranie The Beatles,
które jest nagrane na żywo (live), jak tylko to jest możliwe w tej erze
elektroniki. Nie ma tam żadnych bajerów elektronicznych. 'Get Back'
jest najczystszej wody numerem rockowym. Na drugiej stronie znajduje się
numer, nagrany w sposób identyczny, zwany 'Don't Let Me Down'... Siedzieliśmy
sobie w studiu i powstało to wprost z powietrza... zaczęliśmy pisać
słowa, wszystko przekształciliśmy w chwytliwą piosenkę a następnie to
nagraliśmy, w studiu Apple. P.S. John dodaje, to John tam gra na żywo
swoje fantastyczne solo gitarowe. O samym 'Don't Let Me Down' John
mówi: Nie zawiedźcie mnie z 'Don't Let Me Down' (Nie zawiedź mnie).
RINGO: 'Get Back' jest
dobrym utworem. Poczułem, że dajemy w tym utworze czadu. Podobnie
było z 'Don't Let me Down'. To były dwa fajne numery. Proste i
surowe – taki powrót do korzeni. Zrobiłem wejście w 'Get Back',
które zabrzmiało dobrze i czesto je potem naśladowano. Sam zresztą
to zrobiłem w 'Back of Boogaloo'. Sam sobie na to w pełni pozwalam!
Praca nad songiem 'Get Back' Beatlesi rozpoczęli 23 stycznia 1969 roku, w dniu debiutu w roli asystenta inżyniera dźwięku Alana Parsonsa, znanego później z pracy 4 lata później przy słynnym albumu Pink Floyd, "Dark Side Of The Moon", oraz lidera własnej grupy The Alan Parsons Project. W skrócie proces produkcji wyglądał tak: Po 10-ciu podejściach piosenkę nagrano ale to nie koniec. 4 dni później, 27 stycznia, zespół ćwiczył piosenkę prawie cały dzień. Niezliczona ilość podejść pozwoliła piątce muzyków (z Billy'm Prestonem) stworzyć ostateczną wersję. Następnego dnia Preston dogrywa swoje fantastyczne solo na elektrycznym fortepianie i piosenka była gotowa. John ślicznie dziękuje Paulowi, za danie mu możliwości zagrania gitarowego sola.
GEORGE MARTIN: Billy był
świetnym klawiszowcem i okazał się bardzo pomocny. To co zrobił w
'Get Back' usprawiedliwiało jego obecność w studiu. Był bardzo
grzeczny i miły. Pomagał złagodzić napięcia panujące wtedy w
zespole.
JOHN: Taaa, zagrałem solo na 'Get Back'. Paul mi je dał. Może czuł się winny z tego powodu, że miał większość stron A, więc dał mi te solo. A ja je zagrałem.
30 stycznia na dachu własnej wytwórni Apple The Beatles dają swój słynny 42-minutowy koncert (możecie o nim przeczytać tutaj). Zespół wykonuje tam dwa razy piosenkę, ale żadna z tych wersji live nie znajdzie się na oficjalnych płytach. W wyniku kryzysu wewnątrz zespołu (Allen Klein, odrzucenie wydania albumu, w wyniku czego album 'Let it Be' ukazał się po 'Abbey Road', gdy The Beatles już w zasadzie nie istnieli) produkcją albumowej wersji zajął się Phil Spector, który na albumowej wersji zamieścił tylko 'hałas' koncertowy z dachu, okrzyk Paula do żony Ringo Maureen, 'Thanks Mo' oraz frazę Johna, "I’d like to say thank you on behalf of the group and ourselves, and I hope we’ve passed the audition.” Finalny jej miks został dokonany 7 kwietnia w Olympic Sound Studios, Spector swoją wersję 26 marca 1970 roku.
The Beatles with Billy Preston. George Martin w owym czasie znalazł się w bardzo niekomfortowej sytaucji. Jego rola zmniejszyła się i była porównywalna do Glyna Johnsa czy nawet Chrisa Thomasa. The Beatles zupełnie zignorowali go przy opisie oryginalnego singla, na którym wyróżniono za to Billy'ego Prestona. Martin znalazł się na tzw. promo singlach, których zdjęcie umieściłem na dole przy tekście piosenki.
Po raz pierwszy w historii zespołu przy jego nazwie pojawiło się oficjalnie obce nazwisko.
Po raz pierwszy w historii zespołu przy jego nazwie pojawiło się oficjalnie obce nazwisko.
Ciekawostka: wspomniane w tekście piosenki Tucson może być ukłonem Paula dla swojej ówczesnej żony, Lindy Eastman, która tam studiowała. Także w arizońskim Tucson Linda została po śmierci skremowana.
Była żona George'a Harrisona, Patti Boyd wyszła za jego przyjaciela Erica Claptona właśnie w Tucson, ale o tym oczywiście Paul nie mógł jeszcze wiedzieć.
Paul za konsoletą, Martin przyglądający się z boku, co było nowością. W przypadku Ringo standardem. |
Jo Jo was a man who thought he was a loner
But he knew it couldn't last
Jo Jo left his home in Tucson, Arizona
For some California grass
Get back, get back
Get back to where you once belonged
Get back, get back
Get back to where you once belonged
Get back Jo Jo, yeah
Get back, get back
Get back to where you once belonged
Get back, woh, get back
Get back to where you once belonged
Get back, Jo
Oh, yeah
Get back
Sweet Loretta Martin thought she was a woman
But she was another man
All the girls around her say she's got it coming
But she gets it while she can
Oh, get back, get back
Get back to where you once belonged
Oh, get back, get back
Get back to where you once belonged
Get back, Loretta
Get back home
Come on
Come on
Oh, come on, back home
Your mommy's waiting for you
Wearing her high-heel shoes
And her low-neck sweater
Get back, Loretta
Yeah
Oh
Oh, get back
Oh, get back
Get back to where you once belonged
Oh, get back, yeah, get back
Get back to where you once belonged
Whoo
Yeah, get back
- W następnym poście druga strona singla, Don't Let Me Down
**************
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
HISTORY THE BEATLES
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
HISTORY THE BEATLES
Po raz kolejny muszę to napisać. Wielkie dzięki Ryszardzie, pięknie się czytało. Jak dla mnie za informacje i wytrwałość w tym co robisz 6+
OdpowiedzUsuńJa 7
OdpowiedzUsuńBlog uzależnia jak kawa. Anna z mężem. No i jesteśmy zawsze ciekawi co się pojawi na drugim blogu Autora w jego Topie Wszechczasów. Steely Dan bomba!!!
OdpowiedzUsuń