Lipiec: Ważny miesiąc dla muzyki. Po powrocie z Bermudów John oznajmi, choć na razie tylko znajomemu producentowi, że wraca do muzyki i chce nagrać swoją nową muzykę na album. W najnowszych postach będę też publikował fascynujące - a jakie mogłyby być inaczej - fragmenty z książki George'a Harrisona, o której wspominam w tym poście. Tym wpisem odpowiadam na liczne prośby o więcej George'a na blogu, o którym jak sądzę nie jest aż tak mało. Ale wspomnienia wprost od cichego Beatlesa mają swoją wagę. Przy okazji nadmienię, że trochę szkoda, że dom rodzinny czy też może mieszkanie George'a nie jest w rodzinnym mieście Beatlesa wyeksponowane bardziej, choćby na wzór mieszkań Paula i Johna.
Taka inicjatywa powinna wyjść od władz miasta i może zwyczajnie wykupić dawne mieszkanie sławnego mieszkańca Liverpoolu, choć pewnie w tym przypadku byłoby to bardziej skomplikowane, bo lokalizacja 12 Arnold Grove leży w samym środku osiedla i tłumy turystów-fanów z pewnością nie byłyby mile widziane przez sąsiadów słynnego mieszkania, które zresztą wydaje się dzisiaj zamieszkane jak zwykłe inne mieszkania obok. Dobrze, że chociaż obecny właściciel domu pozwolił na umieszczenie na jego froncie identycznej, błękitnej tabliczki ja na domach Paula i Johna informującej, że był tutaj dom rodzinny Geroge'a.
Brytyjski
magazyn 'Woman's Own' publikuje wyznanie Lindy, według których Paul
zdecydował się spisać testament, przypisując oczywiście wszystko swoim
dzieciom, choć brytyjskie prawo i tak to reguluje w ten sposób. W tym
samym czasie w Japonii, w sześć miesięcy po wyrzuceniu Paula z tego
kraju, muzyka Wings wciąż pozostaje zakazana w publicznej stacji
radiowej i telewizyjnej o nazwie NHK.
1 lipca. Na Bermudach, podczas jednego ze swych codziennych rytuałów telefonicznych, John nie może się kolejny raz dodzwonić do przebywającej w Nowym Jorku Yoko. Wyrażając swe rozczarowanie pisz utwór "I'm Losing You".
4 lipca. John z Seanem spędzają nadal wakacje na Bermudach. Sean będzie wspominał ten okres jako jeden z najbardziej szczęśliwych w jego życiu, bo "miał wtedy tatę tylko dla siebie".
Fred Seaman wraca z Bermudów do USA, dowiadując się od bliskich przyjaciół Yoko, że ta "chce się rozwieść z Johnem". Ma "rozpoznać skalę problemu", sam jeszcze nie wie, czy o tym, czego się dowie na miejscu w NYC opowie swemu szefowi. Lennon był zaniepokojony nie tylko brakiem komunikacji, ale też pogłoskami, które do niego docierały. Seaman miał za zadanie być jego „oczami i uszami” i zrelacjonować sytuację w apartamencie Dakota.
Ringo i Barbara lecą z Los Angeles do Londynu, gdzie artysta potwierdza swoje zamiary poślubienia "dziewczyny Jamesa Bonda". Dziennikarzom czekającym na nich perkusista Fab Four mówi: Musimy jeszcze dopiąć wszystkie szczegóły, ale być może do wszystkiego dojdzie właśnie w Londynie. Po obejrzeniu finałowego meczu tenisowego na Wimbledobie (Bjoern Borg pokonuje w nim Johna McEnroe 3:2), para wraca do Tittenhurst Park w Ascot, po czym w środę, 9 lipca odlatuje do Francji.
W tym samym dniu wydana zostaje książka George'a "I, Me Mine" w wersji limitowanej, której cena wzbudza największe kontrowersje - 148 dolarów za egzemplarz. Na całym świecie zostaje wydanych tylko 2000 kopii tej pracy. O wiele tańsza pojawia się nico później w wersji z miękką okładką. W książce zawarto utwory i teksty do wszystkich utworów Harrisona.
Czytając ją John w swoim mieszkaniu w Dakota jest niepocieszony, że za swą rolę w kształtowaniu świadomości muzycznej George'a otrzymał w pracy jedynie niewielkie miejsce. Zraniło mnie to - oświadcza w wywiadzie dla Playboy'a. Poprzez to rażące niedopatrzenie mój wpływ na jego życie zdaje się absolutnie zerowy. Nie ma o czym mówić. W pracy, która ma być niby jasnym wspomnieniem wszystkich okoliczności powstania każdej z jego piosenek, George doskonale pamięta najmarniejszych saksofonistów, których poznał przez wszystkie lata, ale oczywiście nie mnie!
Paul nigdy nie wygłosił tak ostrej krytyki "I Me Mine" jak Jak. O ile wiadomo, nie wywołała ona między nimi poważniejszego konfliktu, być może dlatego, że ich relacje w tamtym czasie (koniec lat 70.) były już i tak napięte, ale też George nie pominął Paula tak ostentacyjnie jak Johna. Ich relacja, choć skomplikowana w latach 70., uległa poprawie pod koniec życia George’a. Paul często w wywiadach chwalił twórczość George'a i jego duchowość (która jest głównym tematem "I Me Mine"), co sugeruje, że nie odrzucał treści książki jako całości. Co do Ringo, to nie ma żadnych szeroko znanych jego kontrowersyjnych komentarzy na temat treści książki . Ringo, jako osoba, która często doceniała wkład George'a w zespół, prawdopodobnie podszedł do książki ze znacznie większą wyrozumiałością niż Lennon.
Cena książki jest głęboko analizowana w gazecie 'Liverpool Echo', w której Alan Williams opisuje ją jako: niesprawiedliwą w stosunku do olbrzymiej grupy fanów, którzy nigdy nie będą mogli sobie na nią pozwolić. Wydaje mi się więc, że jest to jedynie modna książeczka wydawana dla kilku najbogatszych kumpli. Nie potrafię znaleźć żadnego usprawiedliwienia tak wysokiej ceny. George jest prawdziwym bohaterem muzyki pop, a fani daliby sobie za tę książkę odciąć rękę, jednak on świadomie pozbawił jej wszystkich prostych ludzi.
Stając w obronie George'a, jego przyjaciel Derek Taylor stwierdza: "To limitowana edycja. Nie mieliśmy ochoty na wkurzenie nią kogokolwiek". Derek napisał pierwsze słowa do książki: I Me Mine, przewrotne i przebiegłe tytuł wybrane przez człowieka, który przez wiele lat i z wielu powodów starał się pozbyć swojego ego (wciąż próbując i nie zawsze odnosząc sukces), to książka opowiadająca historię dorastania, niekoniecznie w sposób barda, ale z pewnością nie łatwy, ponieważ niezależnie od tego, jak bardzo uprzywilejowanie i bogactwo zdawały się towarzyszyć ewolucji Beatlesów, „łatwe” nie jest słowem opisującym to, co spotkało ich na drodze do tego, co stało się znane jako The Top.
Sam George rozpoczyna swoją opowieść tak: Graliśmy w zespole, i tak to trwało około ośmiu miesięcy, pożyczając od taty dziesięć szylingów, a na końcu powiedział: „Nie lepiej byłoby ci znaleźć jakąś pracę?”... Wieczorami mieliśmy koncerty i udało nam się zagrać w Szkocji... Przynajmniej stawaliśmy się sławni, ale uświadomiliśmy sobie, że nie mamy żadnych porządnych ubrań. Wyglądaliśmy jak śmieszna paczka oprychów. Byliśmy naprawdę surowi i na prawdę szczęśliwi, że tam jesteśmy, chociaż to nie było wiele. Podróżowaliśmy vanem i wiesz, w tamtych czasach było dużo bójek, walczyło się o każdy centymetr... Zawsze trzeba walczyć o swoją przestrzeń, nawet jeśli to tylko cal... Dlatego zespoły, które szybko zdobywają fortunę, szybciej mają swoje limuzyny. Było takie przekonanie, że kiedy wszyscy inni się dorastają, my po prostu się bawiliśmy, będąc gwiazdami rock’n’rolla. Mieliśmy w sobie wszyscy przeczucie, wbudowane w nas, że coś się wydarzy... W tym Brian był dobry. Wiedział, jak to sprawić, by się stało. Czuliśmy się pewni siebie i odważni, ale kiedy Epstein powiedział: ‘Będziecie więksi niż Elvis, wiesz’, pomyśleliśmy: „No tak, jasne.”
Rozszerzona wersja książki, czyli "I Me Mine – The Extended Edition", została wydana 21 lutego 2017 (w celu uczczenia 74. urodzin George’a Harrisona, który urodził się 25 lutego). Zmiany: Została znacząco rozbudowana w stosunku do oryginału z 1980 roku. Zawierała teksty do 141 piosenek (w tym 59 więcej niż oryginalne wydanie), obejmując całą karierę George'a – od The Beatles po pośmiertny album Brainwashed (2002). Zawierała także nowe, niepublikowane wcześniej zdjęcia i poszerzone komentarze. Oczywiście została także wydana luksusowa wersja wydawnictwa. Książka zawierała 630 stron, była ręcznie oprawiana, często z użyciem skóry lub luksusowego materiału, ze złoconymi krawędziami stron i wytłoczeniami w złotej folii. Każdy egzemplarz był indywidualnie numerowany i uwierzytelniony pieczęcią majątku - estate stamp - George’a Harrisona. Do kolekcji dołączona była 7-calowa winylowa płyta: strona A: fragment utworu "The Inner Light" (wersja z rzadkiej taśmy sesyjnej), strona B: Fragment utworu "The Inner Light" (kontynuacja fragmentu z taśmy sesyjnej). Nagrania z taśmy nagranej podczas sesji w EMI Studios w 1968 roku. Kolekcja wydana została tylko w 1000 kopiach (choć nie jest to wiadomość na 100% pewna). Na zdjęciu niżej widzimy bardzo rzadki, ekskluzywny zestaw Genesis Publications z 2016 roku, stworzony w ramach promocji reedycji książki "I Me Mine". Zamiast standardowego winyla The Inner Light (dołączanego do limitowanej edycji), ten zestaw zawierał winyl z piosenką "All Things Must Pass" (lub fragmentami). Było to marketingowe połączenie: promowano książkę o twórczości Harrisona i jednocześnie odniesienie do jego najważniejszego solowego albumu.Orientacyjna cena tego zestawu to ok. 1500 $. Cena wspomnianego zestawu z 2017 to kilkaset funtów brytyjskich.
7 lipca. W należącym do ITV regionie obsługiwanym przez Granada Television (pamiętamy, że to właśnie ta telewizja nakręciła pierwszy występ The Beatles, akurat z nowym perkusistą, Ringo) rozpoczyna się (w każdy poniedziałek od 10:00 do 14:00) blok emisyjny z oryginalnymi kreskówkami Beatlesów stworzonymi w Stanach Zjednoczonych przez Ala Brodaxa między 1965 a 1967 rokiem. Jest to dopiero druga emisja serialu w telewizji brytyjskiej.
8 lipca. George otrzymuje od Thames Television list z prośbą o wzięcie udziału w maratonie wyścigów samochodowych klasy Race-A-Thon, które mają się odbyć przy Wembley Conference Centr w Londynie w dniach 2 i 3 października między 23:00 a 24:00. Organizatorzy wiedzą, że wyścigi i samochody to pasja ex-Beatlesa, ale ku ich zdziwieniu George w żaden sposób nie reaguje na zaproszenie. Dwa dni później w swojej posiadłości Friark Park George znowu pasuje.
Rezygnuje z produkcji proponowanego nowego albumu Raviego Shankara, który miał zostać zrealizowany w jego domowym studiu. Chociaż George Harrison i Ravi Shankar łączyła głęboka przyjaźń i wieloletnia współpraca artystyczna (George produkował dla niego płyty, jak np. Shankar Family & Friends z 1974 r.), rezygnacja George'a z produkcji albumu Raviego Shankara w lipcu 1980 roku nie była wynikiem konfliktu, lecz priorytetów Harrisona związanych z jego własną karierą.
W 1980 roku George Harrison był pochłonięty pracą nad dwoma kluczowymi projektami, które wymagały jego pełnego zaangażowania: nagrywanie własnego albumu - George intensywnie pracował nad swoim kolejnym solowym albumem "Somewhere in England". Choć album został wydany w 1981 roku, sesje nagraniowe i proces produkcji pochłaniały większość jego czasu w 1980 roku; rozwój HandMade Films: George był zajęty budowaniem i prowadzeniem swojej firmy produkcyjnej HandMade Films, która odniosła sukces po wyprodukowaniu filmu Żywot Briana grupy Monty Python. W 1980 roku był to dla niego ważny obszar działalności poza muzyką. Poza tym, jego rola jako producenta muzyki indyjskiej miała dla niego inny wymiar niż jego własna twórczość rockowa.

W tym samym dniu w kinach brytyjskich przed ostatnim filmem Petera Sellersa "Being there" emitowany jest film "Seaside Woman". To krótkometrażowy (5 minutowy) film animowany, który powstał do piosenki Lindy McCartney pod tym samym tytułem. Piosenka ta była pierwszym utworem napisanym samodzielnie przez Lindę i została nagrana z zespołem Wings (choć wydana pod pseudonimem Suzy and the Red Stripes). 'Daily Mirror' w swoim dodatku 'Mirror Woman' w ramach nagłośnienia tego wydarzenia zamieszcza artykuł "Początki Lindy - Żona Paula radzi sobie sama". Linda opowiada w nim, że razem z Paulem na zmianę ścinają sobie włosy.
11 lipca. W studiu Super Bear Studios w Paryżu, Ringo rozpoczyna prace na utworami do nowego albumu "Can't Fight Lightning", który w końcu, tuż przed premierą w 1981 roku , zatytułowany będzie "Stop And Smell The Roses". Podczas 10-dniowych sesji powstają utwory "Private Property" oraz "Attention" (oba napisane przez Paula, który asystuje przy ich nagrywaniu - zdjęcie), a także "Drumming is My Madness", "Stop And Take The Time To Smell The Roses", "Sure To Fall", Back Off Boogaloo" (nowa wersja swojego "Bolanowskiego" starego utworu) oraz "Nice Way". W trakcie sesji w studiu obecni są oboje McCartney'owie i Laurence Juber (członek Wings). W przerwie trójka ta wykorzystuje pomieszczenia studyjne celem nagrania własnego utworu, a mianowicie niewydanej wcześniej piosenki Lindy pt. "Loves Full Glory". Kolejne sesje Ringo zostają wznowione 4 września w North Hollywood. Pod koniec pierwszej części prac Paul, Linda, ich dzieci oraz Laurence wracają do Anglii.
18 lipca. Na Bermudach pozuje do obrazu, który ma być prezentem dla Yoko (malarzem jest Nancy Gosnell, więcej o tym w poście: Czerwiec 1980). Ona sama przebywa w Nowym Jorku, spędzając weekend ze swoim przyjacielem i jednocześnie sprzedawca dzieł sztuki, Samem Greenem. Sam Green (kurator sztuki i marszand) był w Nowym Jorku bliskim współpracownikiem Yoko Ono w tym okresie, zwłaszcza w kontekście zarządzania kolekcją sztuki. Czy Yoko miała z Greenem romans? To pytanie dotyka jednej z najbardziej kontrowersyjnych i burzliwych historii związanych z powrotem Johna Lennona do muzyki w 1980 roku. Informacje, że między Yoko i Greenem są zgodne z wieloma relacjami i biografiami na temat tego okresu, choć natura relacji Yoko i Greena jest różnie interpretowana.
Fred Seaman po powrocie potwierdził
Johnowi, że Yoko i Green są sobie bliscy, co miało spotęgować ból
Lennona i wpłynąć na klimat powstającego wówczas albumu "Double
Fantasy". W "I'm Losing You" słyszymy: "Well, do you still have to carry that cross? Don't you think it's time to lay that burden down? // Ain't no doubt about it, I'm losing you." (Czy nadal musisz nieść ten krzyż? Nie sądzisz, że czas odłożyć ten ciężar? // Nie ma co do tego wątpliwości, tracę cię). W clipie wyżej przepiękna wersja albumowa piosenki.
Podsumowując, jest wiele przesłanek, że w 1980 roku istniała bliska i intymna relacja Yoko Ono z Samem Greenem (na zdjęciu), co można rozumieć jako romans lub bardzo zażyłą znajomość.
27 lipca. Po krótkim odpoczynku od sesji nagraniowych we Francji i ich skończeniu, Ringo i Barbara lecą do Los Angeles, gdzie pozostają do końca września. Dzień później para występuje jako goście programu telewizyjnego 'The John Davidson Show' (dodatkowymi gośćmi jest Andy Gibb, brat trójki Bee Gees oraz John Matuszak, aktor). Gdy gospodarz opowiadał o The Beatles na scenę wszedł Ringo. Szybko stało się jasne, że był nieswój. Perkusista Fab Four wydawał się bełkotać i unikał odpowiedzi na pytania Davidsona, często mówiąc przez niego. „Chciałbym porozmawiać o twoim dzieciństwie” – zauważył Davidson. „Moim dzieciństwie?” – odpowiedział Starr. „Tak, musiałeś przecież jakoś zacząć” – odparł prowadzący. „Zacząłem w łonie matki” – zuchwale uśmiechnął się Starr. Nawet sama realizacja programu telewizyjnego wydawała się rozpraszać rockmana. W pewnym momencie otwarcie zapytał: „Teraz jesteśmy na [kamerze] trzeciej, tak?”. Wzbudziło to śmiech wśród publiczności w studiu. „Ciągle się ruszają. Co to jest, zgadnij, która kamera?”. Odmowa Starra wzięcia udziału w wywiadzie zaczęła męczyć Davidsona.
![]() |
Ringo i Andy Gibb |
Kiedy Starr odwrócił się do innych gości i zapytał ich, jak się mają, prowadzący odpowiedział: „Oni próbują śledzić ten dialog i mają z tym problem”. W nielicznych chwilach, kiedy Starr odpowiadał na pytania, jego odpowiedzi były krótkie. Kilkakrotnie postanowił skierować swoją uwagę na publiczność w studiu, pytając, czy program im się podoba, zamiast rozmawiać z Davidsonem. Za pierwszym razem spotkało się to z owacją; za trzecim lub czwartym zmieniło się w niespokojne, sporadyczne oklaski.
Sytuacja nie poprawiła się znacząco, gdy Barbara Bach, ówczesna dziewczyna Starra i jego współgwiazda w filmie "Caveman" (Jaskiniowiec) „[Starr] jest energią naszego filmu, to on sprawił, że nasz film się udał” – oznajmił gwiazdor NFL. W tym momencie perkusista zapalił papierosa i zaczął palić. Widać, że Ringo Starr był w bardzo niekomfortowym nastroju podczas tego wywiadu! Mimo to, Matuszak stanowił dla tego segmentu siłę stabilizującą – aczkolwiek tylko tymczasową. Aktor, który wcześniej był futbolistą, udzielał elokwentnych i przemyślanych odpowiedzi, pozornie naprawiając przebieg programu – aż do momentu, w którym Starr zaczął ponownie przerywać, co sprowokowało Davidsona do wykrzyknięcia: „Ringo, zamknij się!” Odcinek został wyemitowany po znacznym montażu, a Davidson dograł osobno nagrane wprowadzenia i zakończenia, opisując Starra jako „interesującą osobowość”. „[Starr] pojawił się albo pod wpływem narkotyków, albo pijany, czy coś w tym stylu” – wspominał Davidson to doświadczenie kilkadziesiąt lat później. „Był na dziewiątej planecie. Było to dla mnie irytujące, ponieważ nie mogłem z nim nawet porozmawiać”.
Sytuacja nie poprawiła się znacząco, gdy Barbara Bach, ówczesna dziewczyna Starra i jego współgwiazda w filmie "Caveman" (Jaskiniowiec) „[Starr] jest energią naszego filmu, to on sprawił, że nasz film się udał” – oznajmił gwiazdor NFL. W tym momencie perkusista zapalił papierosa i zaczął palić. Widać, że Ringo Starr był w bardzo niekomfortowym nastroju podczas tego wywiadu! Mimo to, Matuszak stanowił dla tego segmentu siłę stabilizującą – aczkolwiek tylko tymczasową. Aktor, który wcześniej był futbolistą, udzielał elokwentnych i przemyślanych odpowiedzi, pozornie naprawiając przebieg programu – aż do momentu, w którym Starr zaczął ponownie przerywać, co sprowokowało Davidsona do wykrzyknięcia: „Ringo, zamknij się!” Odcinek został wyemitowany po znacznym montażu, a Davidson dograł osobno nagrane wprowadzenia i zakończenia, opisując Starra jako „interesującą osobowość”. „[Starr] pojawił się albo pod wpływem narkotyków, albo pijany, czy coś w tym stylu” – wspominał Davidson to doświadczenie kilkadziesiąt lat później. „Był na dziewiątej planecie. Było to dla mnie irytujące, ponieważ nie mogłem z nim nawet porozmawiać”.
25 lipca. Atlantic Records i Albert Productions wydają „Back in Black” zespołu AC/DC, pierwszy z udziałem wokalisty Briana Johnsona. Był nie tylko siódmym studyjnym wydawnictwem Australijczyków, ale przede wszystkim monumentalnym hołdem dla tragicznie zmarłego w lutym wokalisty, Bona Scotta. Przyszłość zespołu po jego śmierci wisiała na włosku, ale bracia Young (Angus i Malcolm) zacisnęli zęby i zdecydowali się kontynuować z nowym wokalistą – Brianem Johnsonem. Album ten, celowo wydany w całości czarnej (żałobnej) okładce, stanowił jedną z najbardziej udanych odpowiedzi w historii rocka na stratę frontmana. Nagrany z legendarnym producentem Robertem „Muttem” Lange’em na Bahamach, pękał od klasycznych, surowych riffów. To na nim znalazły się takie hymny jak „Hells Bells” (z ikonicznym dzwonem), utwór tytułowy „Back in Black” oraz przebojowy „You Shook Me All Night Long”. „Back in Black” nie tylko uratował karierę AC/DC, ale wyniósł ich na szczyt. Z wynikiem szacowanym na ponad 50 milionów sprzedanych egzemplarzy, jest to dziś drugi najlepiej sprzedający się album w historii muzyki (po Thrillerze Michaela Jacksona). Warto
tutaj zaznaczyć, że choć we wrześniu 1980 został wydany pierwszy album
Ozzy Osbourne'a - "Blizzard of Ozz", to był dostępny w Wielkiej
Brytanii dopiero w lipcu. Ozzy odrodził się artystycznie po wyrzuceniu
go z Black Sabbath. Album ten zaprezentował światu geniusz młodego
gitarzysty Randy’ego Rhoadsa i zawierał takie hymny jak „Crazy Train” i
„Mr. Crowley”. Album ten wyznaczył nowy kierunek w metalu. Gdy AC/DC
wracało w "czerni" po śmierci, Ozzy wychodził z mroku, rozpoczynając
jedną z najbardziej szalonych i udanych solowych karier. Można oba
wydarzenia zestawić jako kolejny fenomen powrotu w hard rocku/metalu w
lipcu 1980. Na zdjęciu Angus Young, mózg AC/DC i zmarły niedawno
ex-wokalista Black Sabbath.
29 lipca. John i Sean wracają z Bermudów do Nowego Jorku. Jeszcze tego samego dnia John z Yoko wychodzą na obiad, wracają do domu powozem. W domu Yoko gra Johnowi na pianinie swoją nową kompozycję "I'm Blue Angel". Jej przyjaciele twierdzą, że Yoko porzuciła już planu rozwodu.
![]() |
Jack i Yoko - przyjaciele już na zawsze |
Dwa dni później Yoko telefonuje do producenta nagraniowego Jacka Douglasa, mówiąc: "John wraca. Chce z tobą porozmawiać o nagraniu nowej płyty". Prosi go również, by Douglas udał się do 34th Street, wsiadł na pokład hydroplanu i poleciał na plażę "w pobliżu dużego domu przy Glen Cove, który jest należącą do Johna posiadłością na Long Island. Po jego przylocie Yoko wręcza mu kopertę z napisem "Wyłącznie do rąk własnych Jacka". W jej środku znajduje się kaseta z różnymi utworami demo, które mają się znaleźć na albumie i list, w którym czytamy: "Chcę chyba wrócić do studia. Czy byłbyś zainteresowany produkcją tego albumu? Dołączam parę piosenek. Wydaje mi się, że to wciąż takie same gówno! Powiedz, co o nich myślisz, John".
Douglas poznał Johna Lennona i Yoko Ono w latach 70., pracując jako inżynier dźwięku przy ich wczesnych projektach, w tym przy "Imagine" a także solowych projektach Yoko Ono.
Douglas: Kiedy je przesłuchałem, okazało się, że są niewiarygodne. Fred Seaman grał w nich na rożnych przeszkadzajkach a John albo na pianinie, albo na gitarze akustycznej. Całość zupełnie mnie oczarowała.
John prosi również Douglasa, aby skompletował na sesję nagraniową jakąś grupę muzyków. Ostatecznie Douglas zgadza się na współpracę pod warunkiem, że będzie jedynym inżynierem nagrań. Ostatecznie będzie tę rolę dzielił z Johnem i Yoko. Dzisiaj Douglas jest najbardziej znany z tego, że pracował przy pierwszym i ostatnim solowym albumie Johna Lennona.
Na koniec lipca na listach przebojów singli i albumów po obu stronach Atlantyku mamy:
Wielka Brytania: SINGLE - 1. Odyssey - " Use It Up And Wear It Out", 2. Leo Sayer - "More Than I Can Say", 3. Diana Ross - Upside Down", 4. Olivia Newton-John (with E.L.O) - "Xanadu", 5. Kate Bush - "Babooshka". ALBUMY - 1. Deep Purple - "Deep Purple", 2. Original Sountrack - "Xanadu", 3. The Rolling Stones - "Emotional Rescue, 4. Roxy Music - "Flesh and Blood", 5. Queen - "The Game". Słuchając piosenki z 1-go miejsca, piosenki Odyssey można być dzisiaj zaskoczonym. Szaleństwo disco nie omineło Wysp, ale utwór " Use It Up And Wear It Out" to naprawdę przeciętna muzyka. Za oceanem, gdzie bardziej przeczuwałbym sukces trio z Odyssey jest naprawdę nieźle.
Wielka Brytania: SINGLE - 1. Odyssey - " Use It Up And Wear It Out", 2. Leo Sayer - "More Than I Can Say", 3. Diana Ross - Upside Down", 4. Olivia Newton-John (with E.L.O) - "Xanadu", 5. Kate Bush - "Babooshka". ALBUMY - 1. Deep Purple - "Deep Purple", 2. Original Sountrack - "Xanadu", 3. The Rolling Stones - "Emotional Rescue, 4. Roxy Music - "Flesh and Blood", 5. Queen - "The Game". Słuchając piosenki z 1-go miejsca, piosenki Odyssey można być dzisiaj zaskoczonym. Szaleństwo disco nie omineło Wysp, ale utwór " Use It Up And Wear It Out" to naprawdę przeciętna muzyka. Za oceanem, gdzie bardziej przeczuwałbym sukces trio z Odyssey jest naprawdę nieźle.
Stany Zjednoczone: SINGLE - 1. Billy Joel - "It's Still Rock And Roll To Me", 2. Olivia Newton-John - "Magic", 3. Elton John - "Little Jeannie", 4. The Spinners - "Cupid/I've Loved You For A Long Time", 5. The Manhattans - "Shining Stars". ALBUMY - 1. The Rolling Stones - "Emotional Rescue", 2. Eric Clapton - "Just One Night", 3. Billy Joel - "Glass Houses", 4. John Williams - "Star Wars: The Empire Strikes Back", 5. Pete Townsend - "Empty Glass".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz