FAME - David Bowie (Bowie & Lennon)

singiel: 1975
album :Young Americans

Pierwszy singiel Davida Bowie (drugi w karierze, w 1983 na szczyt Billboardu wspięła się tytułowa piosenka z singla i albumu Bowiego 'Let's Dance') który został numerem 1 w Ameryce. Piosenkę skomponował Bowie przy pomocy Johna Lennona, który w nagraniu piosenki zagrał na gitarze i zaśpiewał w chórkach.Poniżej fragment wypowiedzi Bowiego w 1999 roku w muzycznej klasie w Berklee College Of Music's.
David Bowie, Art Garfunkel, Paul Simon , Yoko i John
Jest dla mnie rzeczą niemożliwą, bym rozmawiając o muzyce nie wspomniał o moim chyba największym mentorze. Johnie Lennonie. Przypuszczam, że nikt bardziej niż on zdefiniował, przekręcił, wywrócił na drugą stronę fabrykę muzyki pop, nasączając ją elementami innych sztuk, produkując czasem coś ekstremalnie pięknego, mocno oddziaływającego i jednocześnie bardzo dziwnego... Od razu poczułem z nim więź empatii. Gdy dwóch takich facetów się spotka, zaczyna to przypominać Beavisa i Buttheada w 'Crossfire' (bohaterowie zwariowanych animowanych filmików w MTV)... Uwodzicielską siłą w Johnie Lennonie było jego poczucie humoru. Surrealistyczne bardzo. W 1974 roku byliśmy po raz pierwsi przedstawieni Elizabeth Taylor. Pani Taylor chciała bym zagrał obok niej w filmie. Wymagało to podróży do Rosji, przebierania się w coś czerwonego, złotego i przeźroczystego, w każdym razie to było niezbyt zachęcające. Nie pamiętam nazwy filmu, zdaje się, że na pewno nie było to 'On The Waterfront' - tyle pamiętam.

Bowie, Garfunkel, Simon, Yoko, John oraz Roberta Flack
Byłem w LA i któregoś wieczoru obaj z Johnem zostaliśmy zaproszeni na przyjęcie. Byliśmy na tyle uprzejmi wobec siebie, na zasadzie 'ten starszy i ten młodszy'. Ale tak naprawdę to było między nami tylko kilka lat różnicy, ale w rock and rollu to generacja, o rany, tak jest zawsze do dzisiaj. Więc John był w nastroju (Bowie mówi to z 'livepoolanizmem' – akcentem z Liverpoolu): ;A , oto pojawił się jeden nowy'. A ja w stylu: 'To John Lennon! Nie wiem co powiedzieć, nie wspominaj o The Beatles bo wypadniesz trochę głupio'. 
John i David Bowie.

Więc on powiedział:' Hello Dave' a ja ' Mam wszystkie twoje płyty, oprócz tych z The Beatles'.
Kilka wieczorów później znaleźliśmy się na scenie w czasie Nagród Grammy. 
Mieliśmy zaprezentować Arethę Franklin. Przed samym show powiedziałem Johnowi, że nie sądzę, że załapała się w tym co ja robię, że jestem tutaj nie rozumiany. Potem wielki moment nadszedł, rozerwałem kopertę i ogłosiłem, że 'Zwycięzcą jest Aretha Franklin'. Aretha wyszła na scenę, podziękowała mówiąc: 'Dziękuję wszystkim, jestem taka szczęśliwa, że mogę nawet pocałować Davida Bowie'. Czego oczywiście nie zrobiła, szybko znikając ze sceny. 
 Na to John objął mnie i dał mi teatralnego buziaka mówiąc 'Zobaczysz Dave, Ameryka pokocha Ciebie'.

Kiedyś John opisał glam rocka jako rock and rolla ze szminką. Mylił się ale to było bardzo zabawne.
Pod koniec lat 70-tych, grupa nas udała się do Kong Kongu na wakacje, był także John. Był z nim Sean, ojciec chciał mu pokazać trochę świata. Podczas jednej z wycieczki, w jednej z małych uliczek, jakiś dzieciak podbiegł do niego i powiedział: 'Czy jesteś Johnem Lennonem?' A on na to:' Nie, ale chciałbym mieć jego pieniądze'. Powiedzonko to od razu skradłem sobie. Genialne! Kilka miesięcy później byłem w Nowym Jorkuj, w Soho i nagle usłyszałem głos przy moim uchu: 'Czy jesteś Davidem Bowie ?' A ja na to: 'Nie, ale chciałbym mieć jego pieniądze'. 'Kłamiesz draniu, chciałbyś mieć moje pieniądze' - to był John Lennon.

A sama piosenka 'Fame”?
Bowie wspominał : Któregoś dnia w studiu, widząc mnie powiedział: 'Hej, dlaczego nie zrobimy czegoś wspólnie ?' Ja na to: 'OK, dawaj'. I od razu sobie pomyślałem: 'O rany, co zrobimy, jak mam coś napisać z Beatlesem? ' Więc zaczęliśmy od razu. (gitarzysta Bowiego Carlos Alomar zagrał riff gitarowy ze starego coveru z lat 50-tych 'Foot Stomping'). John zaczął to grać i nagle zaczął mówić: AYMMM! Ja na to: M am to! Mam!
Lennon napisał akordy, Alomar wypełnił linię gitary a Bowie teksty i inne, niższe partie gitary.
'Z perspektywy czasu myślę, że chcieliśmy więcej ze sobą pracować, mogliśmy zrobić tyle więcej. To była taka radość być razem z nim w studiu. Myślę często o tym ile razem mogliśmy napisać. Ale mieliśmy wtedy doskonały ubaw. Mnóstwo śmiechu i wygłupiania się. Niezbyt dużo pracy o jakiej
myślicie a wygłupianie się'.


DAVID BOWIE - "Fame"

Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz