PAUL VS JOHN - 1971

Dzisiaj szczególny post. Gazetowa "przepychanka" między dwoma najgenialniejszymi muzykami XX wieku - stąd zamieszczone zdjęcia ich obu - już po rozpadzie Wielkiej Czwórki. Chronologicznie ten post to koniec 1971 roku a więc jeszcze nie doszedłem do tego okresu w opisywaniu historii zespołu w ramach serii PO ROZPADZIE ale z drugiej strony to kolejne urozmaicenie całego blogu, w którym możemy się poruszać jak chcemy. Post ten wkładam także do MIXu czyli różności o The Beatles.
____________________________


W listopadzie 1971 Paul udzielił wywiadu Chrisowi Charlesworthowi z Melody Maker. Chris napisał, że w czasie wywiadu Paul był bardzo szczery i bezpośredni, może nawet zbyt szczery. Co pewien czas powtarzał "Nie drukuj tego..." jak preambułę każdej swojej wypowiedzi. Opowiadał o swoich wrażeniach na temat rozpadu imperium The Beatles, partnerstwie w interesach, swoich relacjach z Johnem i Yoko, także swoich odczuciach na temat piosenki Lennona ' How Do You Sleep'. Po przeczytaniu tego wywiadu John Lennon zażądał od Melody Maker by opublikowali także jego list w odpowiedzi na to co powiedział McCartney. Stało się tak 4 grudnia 1971 roku. Ta "wymiana ciosów" pomiędzy dwoma ex-Beatlesami: wywiad z McCartney'em i list Lennona z pewnością Was zainteresuje.
Paul wydał swój album 'Wild Life' 7 grudnia 1971, album 'Imagine' Lennona wydany był trochę wcześniej bo w październiku.
Wywiad Paula rozpoczął się od jego opinii na temat aktualnego statusu The Beatles:
PAUL: Chcę po prostu byśmy spotkali się wszyscy czterej i podpisali kawałek papieru mówiący, że wszystko się już skończyło i podzielili kasę na czterech. Nikogo nie powinno tam być, nawet Lindy czy Yoko czy Allena Kleina. Moglibyśmy podpisać taki dokument i zostawić wszystko ludziom od biznesu do ukłądania się. To wszystko czego chcę teraz, ale John się na to nie zgadza. Każdy uważa mnie za agresora, którym nie jestem. Chcę mieć z tym spokój.
The Beatles nigdy nie przywłaszczyli sobie tych wszystkich pieniędzy, zrobili to inni. Nie obchodzi mnie to, ale pewnie uważasz, że moglibyśmy mieć nowy układ między nami... Oni (The Beatles) zarobili sporo pieniędzy, mogliby teraz podać sobie ręce ale nie mogą. Nie możemy. Jestem pozwany na milion funtów w Nowym Jorku, przez Northern Songs. To jest teraz bardzo skomplikowane.
TEKST NR 1. PAUL
Było trochę zamieszania związanego z tyłem okładki do 'Let It Be', po raz pierwszy na albumach zespołu. W tym czasie stosunki wewnątrz The Beatles były bardzo napięte i to nie był szczęśliwy okres. Mówiło się, że to "album nowych Beatlesów"(new-phase Beatles) ale to dalekie od prawdy. To był ostatni album Beatlesów i każdy zdawał sobie z tego sprawę... Klein zlecił jego reprodukcję ponieważ jego zdaniem nie brzmiał wystarczająco komercyjnie.
John wydaje się teraz taki szczery i otwarty. Jest w porządku, jest sobą, Johnem. Lubię jego 'Imagine' ale nie podobają mi się inne.'Imagine' jest takie jakim jest naprawdę John ale w dalszej części albumu jest zbyt dużo polityki. Wiesz, naprawdę słucham ich by zobaczyć gdzie coś mółbym wyciąć (śmieje się).
Album Paula z 1971 roku
'How Do You Slepp" ? Myślę, że jest głupie. Co z tego, że jestem prosty, zwyczajny ? Może taki jestem. Mam zwyczajne dzieci. To nie jego sprawa. On mówi, że jedyną rzeczą jaką zrobiłem było 'Yesterday'. Wie doskonale, że się myli. (Przenosi się do studia poniżej). Siadywałem tam w studiu i grałem a John mnie z góry obserwował, grzebał dużo w kawałkach, które mu grałem. Nie może powiedzieć, że zrobiłem tylko 'Yesterday' bo to nieprawda.

Wiesz, George poprosił mnie bym zagrał w Nowym Jorku na koncercie dla Bangla Desh ale nie zrobiłem tego. Tak, słuchaj. Klein zwołał konferencję i ogłosił, że odmówiłem, choć wyglądało to trochę inaczej. Powiedziałem George'owi, że prawdziwym powodem mojej odmowy było to, że prasa obwieściłaby, wśród wrzawy, wrzasku, że Beatlesi są znowu razem i wiem, że to by bardzo uszczęśliwiło Kleina. To byłoby historyczne wydarzenie ale profity z niego zbierałby tylko Klein. Nie chciałem w czymś takim uczestniczyć. Gdyby w tym nie maczał palce Klein, to możliwe,żebym się dłużej zastanowił nad swoją odpowiedzią ale naprawdę , nie wiem... Allen to dobry mówca. Inni mu ufają, ale ja popełniłem ten błąd próbując im dawać rady na jego temat. Ale i tak ich olał. Uważam, że w sekrecie przyznają mi teraz rację.
_______

John chciał zrobić coś dużego w Toronto (13 września 1969 – Toronto Rock and Roll Revival) ale mnie to specjalnie nie zachwyciło. Słyszałem, że zanim wyszedł na scenę był chory, i to jest to czego ja nie chciałem zrobić. Jak każdy inny byłbym zdenerwowany , jak zawsze ponieważ chodziło tutaj o The Beatles.

John i Yoko wcale nie są tacy cool w tym co robią. Widziałem ich w telewizji któregoś wieczoru i pomyślałem sobie, że to co oni mówią o tym co chcieliby zrobić razem niczym się w zasadzie nie różni od tego co sam chcę zrobić z Lindą.
Zanim John opuścił The Beatles, w którąś noc leżałem w łóżku w domu i myślałem o tym, że moglibyśmy mieć razem zespół, taki jak jego Plastic Ono Band. Poczułem taką ochotę ponieważ nie graliśmy na żywo od czterech lat. Wszyscy chcieliśmy się występować ale nie pod szyldem The Beatles. Nie mogliśmy grać jako The Beatles ponieważ to już byłoby ogromne przedsięwzięcie, musielibyśmy wynająć jakieś pomieszczenie na milion miejsc lub coś podobnego.


Chciałem wziąć ciężarówkę i pojechać gdzieś zagrać jakiś niezapowiedziany koncert w Sloug Town Hall lub gdziekolwiek. Moglibyśmy się nazywać Rikki and the Red Streaks lub coś w tym rodzaju. Nie byłoby prasy, nie mówilibyśmy o tym nikomu. John uznał to za idiotyzm.

Najlepiej wspominam nasze ganie w czasie lunchu w Cavern. Wtedy czuliśmy, że coś się wokół nas dzieje. Psuły się wzmacniacze i śpiewaliśmy wtedy Sunblest Bread, w czasie gdy były naprawiane. Mogłem wyjść na ulicę i zagrać komukolwiek na gitarze. Nie mógłbym już zrobić tego teraz, ale to jest to co chcę robić z nowym zespołem.
Nie wiemy jeszcze jak to zrobić. Nie chcę zacząć z Wings koncertem w Albert Hall, na oczach świata, analizującego wszystko co zrobimy. Chcę grać trochę do tańca, trochę rocka.
Nie chcę by Wings stali się medialnym zespołem, ze swoimi logo na majtkach, które są sprzedawane w czasie promocji. Nie lubię tego teraz. Byłem szczęśliwy gdy to działo się tak z The Beatles ale to umarło już na końcu. Zaczynamy jako nowy band, ale jeśli kiedyś będziemy popularni jak The Beatles to wszystko będzie inne.
______________________

List Johna opublikowany w magazynie (jako riposta na tekst z Paulem):
Drogi Paul, Droga Linda i wszyscy McCartney'owie.
Dziękuję za WASZ LIST.
1. Dajemy Ci pieniądze za twój kawałek Apple. 
2. Dajemy ci więcej pieniędzy w postaci honorariów, które legalnie należą do Apple (wiem, że to my jesteśmy Apple, ale z drugiej strony, nie jesteśmy)
Może gdzieś jest jakaś odpowiedź, ale w przeszłości powtarzałem to milion razy: A co z podatkami ? Wszystko jest ok, gdy gra się prostego, uczciwego gościa Paula w Melody Maker ale do diabła dobrze wiesz, że nie możemy podpisać żadnego kawałka papieru.
Mówisz, 'John tego nie zrobi'. Zrobię to człowieku jeśli w jakiś sposób zabezpieczysz nasz przed podatkami. Wiesz, że po tym jak doszło do NASZEGO spotkania, pieprzeni prawnicy mieli wszystko to wdrożyć, na co się zgodziliśmy prawda ?
TEKST NR 2. JOHN
Gdyby oni mieli jakąś formę porozumienia między SOBĄ zanim MY się spotkaliśmy, to może byłoby łatwiej. To zależy od Ciebie, jak o tym mówiliśmy wiele razy, możemy się spotkać kiedy chcesz. Po prostu zdecyduj się. Np. dwa tygodnie temu prosiłem Cię przez telefon, 'Proszę, spotkajmy się bez doradców itd i zdecydujmy czego chcemy' i podkreśliłem, że zależy mi szczególnie na sprawach Maclen (firma zajmująca się finansowymi sprawami odnośnie praw autorskich spółki kompozytorskiej Lennon & McCartney – RK), która jest przecież tylko naszą sprawą, ale mi odmówiłeś, racja ?
Mówiłeś, że pod ŻADNYM WARUNKIEM nie zgodzisz się na nic, jeśli nie zgodzimy się na to co ty chcesz, że pozwiesz nas znowu, że Ringo i George chcą cię złamać John, itd, itd.
Zgadzałem się ogólnie z Tobą tego dnia, a ty próbowałeś mnie zastrzelić swoją emocjonalną "logiką". Jeśli NIE JESTEŚ agresorem (jak twierdzisz), to kto do diabła zaprowadził nas do sądu i wszystko publicznie nagłośnił ?
Tak jak powiedziałem wcześniej, czy bierzesz pod rozwagę to,że możesz się w czymś mylić ? Twoja zarozumiałość względem nas i Kleina jest niesamowita. Mówisz, że "popełniłeś błąd radząc nam byśmy olali Kleina", że uważasz, że po cichu pewnie przyznajemy ci rację. Dobry Boże! Ty musisz wiedzieć, ŻE MAY RACJĘ co do Eastmana.
W innym drobnym kłamstwie typu "to tylko Paulie" w MM piszesz: 'Let It Be' nie była pierwszym zamieszaniem na albumie Beatlesów. Pamiętasz Tony Barrowa ? I jego wspaniały tekst na 'Please Please Me' itd itd. Wczesne płyty gwiazdkowe Beatlesów!
I musisz przyznać, że to był 'nowego okresu' (new-phase) album Beatlesów, incydentalnie opisany w stylu wspaniałego Barrowa. Przy okazji, co stało się z moim pomysłem wstawienia parodii okładki naszego pierwszego albumu na okładkę 'Let It Be' ?
Chcieliśmy sparodiować Barrowa oryginalnie, to było zamieszanie, awantura. A co z twoim artykułem w LIFE ? Tony Barrow nie mógłby zrobić tego lepiej.(I twój tekst wewnątrz albumu Wings [Wild Life] nie jest dokładnie na to dowodem ? Ok, dosyć już tej całej burżuazyjnej zabawy.
John parodiujący album Paula.
Jeszcze jedna rzecz, co miałeś na myśli pisząc o WIELKIEJ RZECZY w Toronto ? To było całkowicie spontaniczne. Piątek, polecieliśmy tam i zagraliśmy w sobotę. Byłem chory ponieważ byłem ogromnie wkurzony. Posłuchaj albumu – żadnych prób. Dawaj Macka! Uderz się w pierś. Nigdy wcześniej ze sobą nie graliśmy. Pół tuzina koncertów bez żadnego zgrzytu. Rzeczywiście, ZROBILIŚMY to co jak powiedziałeś Beatlesi powinni robić. Robię to z Yoko od trzech lat. Powiedziałem, że to byłoby głupie w przypadku The Beatles. Nadal tak uważam. Więc jedź i rób to. Rób! Na przykład Cambridge 1969, całkowicie bez reklamy. Malutka sala. Lyceum Ballroom, 1969, niespodziewany, fajny koncert... Filmore East 1971, niezapowiedziane. Jeszcze jedne wspaniały - niebawem następny. Graliśmy nawet tutaj, na ulicach w Village (naszym duchowym domu ?) ze wspaniałym Davidem Peelem!. Wykopali nas gliniarze. Po prostu najlepiej TO ROBIĆ.
Więc uważasz, że 'Imagine' nie jest polityczne ? Jest nim 'Working Class Hero' z cukrzeniem dla takich konserwatystów jak ty. Oczywiście nie zrozumiałeś słów. Wyobraź! (Imagine). Odebrałeś 'How Do You Sleep' bardzo dosłownie (czytaj moją własną recenzję albumu dla Crawdaddy) [magazyn rockowy w USA - RK]. Twoja polityka jest bardzo podobna do tej od Mary Whitehouse (brytyjska aktywistka – RK): 'Nie mówienie nic jest tak samo głośne jak głoszenie czegoś'.
Słuchaj mój drogi obsesyjny stary kumplu, to była konferencja George'a a nie tego pomyleńca Kleina. On przekazał to co mu powiedziałeś: 'Chciałbym tu być ale ...' W sumie, zrobiliśmy to dla tych samych powodów - z powodu The Beatles – oni wciąż nazywali to koncertem Beatlesów, z tylko dwoma z nich (na koncercie dla Bangla Desh wystąpił prócz Harrisona Ringo Starr – RK).
Dołącz do Frontu Wyzwolenia Rocka zanim cie dopadną.
Chcesz wstawić swoje zdjęcie na etykiecie jak niefajni (uncool) John i Yoko, prawda ? Nie wstydź się. Jeśli my nie jesteśmy cool, TO CO SPRAWIA, ŻE TY JESTEŚ ?
Ale ok, bez urazy. Generalnie wiem, że chcemy tego samego, i jak już powiedziałem przez telefon i w tym liście, gdziekolwiek zechcesz się spotkać, to wszystko co musisz zrobić to tylko wykonać telefon.
All you need is love
Power to the people
Free all prisoners
Jail the judges
Love and peace
Get it on and rip 'em off

John Lennon
PS. Odnośnie twojej prośby o spotkanie BEZ LINDY I YOKO. Sądziłem, że już zrozumiałeś, ŻE TERAZ ja jestem JOHNIYOKO(oryginalna nazwa : razem - RK)
PPS. Nawet twoi prawnicy wiedzą, że nie możesz "po prostu podpisać kawałem papieru" (chyba, że ci nie powiedzieli ?)

Z DALSZEJ PERSPEKTYWY (cd)
PAUL: (ok. 1994) – Kiedy John napisał 'How Do You Sleep' to nie chciałem wchodzić we wzajemne obrzucanie się błotem. Część tego wynikała z tchórzostwa. John był znakomitym satyrykiem, miał cięty dowcip i nie chciałem wdawać się z nim w taką walkę. Za te linijki 'All you ever did was Yesterday' usprawiedliwiałem Johna, ponieważ go kochałem. Tak jak z dzieckiem, oczywiście on był niegrzecznym dzieckiem, ale nie pozwalasz nazywać swoje dzieci niegrzecznymi. Tak o tym myślałem i wciąż tak myślę. Nie mam żadnej, jakiejkolwiek urazy wobec Johna. Wiem, że wiedział, co zrobił, wiedział doskonale, że mnie to zaboli i zrobił to z doskonałym efektem. Myślałem sobie: 'Wstrzymaj się z tym wszystkim, czas pokaże co będzie dalej' i tak się stało, ponieważ w filmie 'Imagine' , powiedział, że wszystko naprawdę było o nim samym.
JOHN (1974): To nie jest o Paulu ale o mnie. Naprawdę to atakowałem sam siebie. Ale żałuję skojarzenia .. cóż... czego żałować ? Przeżył to. Naprawdę ważną rzeczą, która się liczy jest to jak on i ja czuliśmy się z tym a nie jak pisarz czy komentator. I on i ja czujemy się świetnie.
JOHN (1980): Używałem kiedyś swojej frustracji, niezadowolenia przeciwko Paulowi, to taki szczególny rodzaj rywalizacji od młodości w tworzeniu piosenek, żadna tam jakaś szalona vendetta... Użyłem swego żalu z powodu wycofania się z The Beatles i od Paula, z relacji z nim do napisania 'How Do You Sleep'. Nie chciałem mieć ciągle tych myśli w głowie.

Po latach   Yoko wspomniała, że John przyznał się , że nikt go tak nie zranił mocno jak Paul.

Muzyczny blog  Historia The Beatles  Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.

1 komentarz:

  1. Brawo, brawo, brawo za ten blog! Jestem pod wrażeniem tak ogromnej skarbnicy wiedzy zebranej w jednym miejscu, jednocześnie z łezką w oku wspominam czasy kiedy godzinami, dniami, tygodniami słuchałem i czytałem o Fab Four i w zasadzie nic więcej mi nie było potrzebne. Czwórka ludzi z zupełnie innej dekady, z innej części świata, a jednak tak potężnie wpłynęli na nasze życia.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń