WYDARZENIA: 21.01.1966 Ślub George'a Harrisona (plus wywiad)



* * * *


Ślub roku 1966 roku.
21 stycznia 1966.  Po dwuletnim romansie rozpoczętym nieśmiało na planie filmu 'A Hard Day's Night' George poślubia Pattie Boyd. Cywilna uroczystość ma miejsce w Esher Register Office, Surrey. Wspomina Pattie: "Kupiłam u Mary Quant [sławna już w owym czasie angielska projektantka mody, której przypisuje się wynalezienie mody na mini spódniczki - RK] czerwono różową sukienkę, zachodziła lekko za kolana, kremowe rajstopy i czerwone buty. Był styczeń więc było chłodno, więc na wierzch włożyłam futro. Dla George'a mary zrobiła piękne ubranie z mongolskiej owcy. Uroczystość odbyła się z samego rana w Epsom, nie najbardziej co prawda ekscytującym miejscu, było bardzo gorąco i duszno. Paul McCartney był świadkiem George'a. Był także Brian Epstein.
 Poza tym była cała moja rodzina, kuzyni, z którymi dorastałam, oczywiście rodzice George'a. Prowadził mnie do ślubu brat moje matki, wujek John... To nie był ślub mich marzeń. Bardzo pragnęłam wziąć ślub w kościele, ale nie chciał tego Brian. Twierdził, że to spowoduje zbyt duże zamieszanie. Wszyscy ufaliśmy we wszystkim Brianowi, także George, więc było tak jak chciał Brian. Wszystko się miało odbyć w tajemnicy przed prasą, ale nic z tego nie wyszło. Było pełno fotografów, zrobiono nam mnóstwo zdjęć. Z utrzymania wszystkiego w tajemnicy nic nie wyszło".
John i Ringo przebywali w tym czasie na wakacjach i nie mogli wziąć udziału w ślubie przyjaciela. 





































  Po ceremonii para odjechała do swojej posiadłości Kinfaus w Esher. Dopiero na drugi dzień odbyła się konferencja prasowa. 8 lutego Harrisonowie wyjechali w swoją podróż poślubną na Barbados. Poniżej kilka zdjęć z konferencji dla prasy 22 stycznia 1966.


PATTI: Po naszym ślubie musieliśmy jeszcze odbyć konferencję prasową, którą już wcześniej ustawił Brian. Nie bardzo chcieliśmy się na nią zgodzić, ale wszystko załatwiał Brian z George ze wszystkim się z nim zgadzał. To było okropne, więc niewiele z tego wydarzenia pamiętam. Reporterzy zadawali George'owi wiele pytań na temat np. kiedy mi się oświadczył, jakie mamy plany na przyszłość. George oznajmił, że oświadczył mi się już w pierwszym dniu kiedy mnie poznał na planie "A Hard Day’s Night", a ja na to, że to było żartem, że nie mówił wtedy tego na serio. On dodał, że mu odmówiłam, potem jeszcze dodał, że chcielibyśmy mieć trójkę dzieci ale nie tak od razu.




  George był drugim po Johnie Beatlesem, który stał się nieosiągalnym dla swoich fanek. Z Patti zaręczył się 25 grudnia 1965 roku. Małżeństwo było przez wiele lat bardzo udane mimo wielu romansów George'a. Ale w 1973 roku zaczęło się psuć między nimi na całej linii. Patti zaangażowała się w romans z Ronnie Woodem, gitarzystą Faces, późniejszym Rolling Stonesem. W 1974 oboje Harrisonowie zgodzili się na separację, z czasem rozwód, 9 czerwca trzy lata później (Patti stwierdziła, że przeważył na jej decyzji o rozwodzie fakt romansu George'a z Maureen, żoną Ringa). Możliwe jednak, że była już wtedy mocno zakochana w przyjacielu męża, Ericu Claptonie, za którego wyszła w 1979. Na ślubie byli wszyscy prócz Johna Beatlesi, w tym oczywiście jej ex-mąż. Eric to nie ostatni mąż Pattie. 




           19 maja 1979, ślub Patti i Erica Claptona (Hurtwood Edge): Paul, Lonnie Donegan, George Harrison i Ringo Starr.
Patti jest prawdopodobnie (na 99%) jedyną kobietą na świecie, której poświęcone zostały trzy (a może i cztery) przepiękne piosenki, klasyki rockowe. To 'I Need You' Harrisona ale przede wszystkim 'Something' Harrisona i The Beatles oraz dwa numery Erica, 'Layla' oraz 'Wonderful Tonight'.
W 2015 roku wyszła za angielskiego developera Roda Westona (na zdjęciu).
___________________________________

Wyjątkowo dla postu 'zdjęciowego' uznałem, że ciekawym jego uzupełnieniem będzie fragment wywiadu George'a Harrisona z 1978 dla magazynu 'Men Only'.
 - Na początku fenomenu The Beatles powiedziałeś, 'Jeśli wszystko zakończy się fiaskiem, trudno, zakończy się i tyle. Ale by wiemy, że mieliśmy z tym wiele radochy'. Czy teraz czujesz to samo na temat swojej własnej kariery ?
GEORGE: Muzyka nie przytłacza mnie już tak bardziej jak to było wcześniej. Jest teraz wszystko bardziej duchowe, bardziej subtelne. To nadal większa część mojego codziennego życia ale już tak nie przejaskrawiona. W każdym z nas istnieje wewnętrzna muzyka duszy, ale nie każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę.Dla mnie, ta wewnętrzna muzyka znaczy o wiele więcej niż najlepsza sprzedaż płyt, koncertów. Moje życie stało się bardziej prostsze i satysfakcjonujące odkąd zdałem sobie z tego sprawę, i mogę powiedzieć z przekonaniem, że jestem teraz bardzo szczęśliwy, po raz pierwszy od wielu lat.
- Cóż takiego spowodowało, że jesteś szczęśliwy?
GEORGE: Wszystko. Wszystko czego potrzebujemy jest w nas, mamy siłę, dzięki której jesteśmy szczęśliwi...
- Brzmisz jak bardzo religijny człowiek.
GEORGE: Bo taki jestem ale to nie ma nic wspólnego z tą religią jakiej jest pełno w Stanach, z nowo narodzonymi, na nowo wierzącymi, którzy zresztą odrzucają każdego, kto nie wierzy w to samo co oni. Naprawdę bezpieczna, pewna religia jak Hinduizm czy Buddyzm nie przymusza do niczego, nie odrzuca nikogo, niczego, jeśli jest to naprawdę dobre, do rzeczy takich, że ludzie prędzej czy później odkrywają coś, inną wiarę, inny jej rodzaj. "Nawróconym", "Narodzonym na nowo" sugeruje się, że ich wcześniejsza wiara była niewystarczająca. Osobiście uważam, że jest wiele dróg do tego samego celu. Zamiast więc podkreślać różnice między nami, wszyscy razem powinniśmy skoncentrować się na rzeczach ważnych, rzeczach niematerialnych, które nie mogą ulec zniszczeniu wskutek jakiejś recesji czy naszej depresji.
- Byłeś kiedyś scharakteryzowany przez Briana Epsteina jako ten 'interesowny Beatles', który najbardziej z całej czwórki dbał o finanse [wiemy, że Harrison napisał protest-song przeciwko podatkom w UK, 'Taxman' - RK]. Teraz wydajesz się najmniej materialny z ex-Beatlesów i nadal mieszkasz jednak w Wielkiej Brytanii. Co zmieniło twoje podejście na temat spraw materialnych?

GEORGE: Zawsze myślałem, że posiadanie dużej ilości rzeczy materialnych przynosi szczęście. Odkryłem, że to całkowicie nieprawda. Polowanie na bogactwo nie  czyni z ciebie człowieka. Niektórzy ludzie oczywiście mogą byś szczęśliwi ze swoimi samochodami, fantazyjnymi rezydencjami i innymi symbolami statusu 'mam to i osiągnąłem to!', ale sam zorientowałem się, że kilka z moich najcenniejszych w posiadaniu 'rzeczy' odeszło, choć zgromadziłem fortunę.
- Najcenniejsze rzeczy odeszły?
GEORGE: Choćby jedna... (wzdycha) Patti.
- Czy możesz to szerzej wyjaśnić?
GEORGE: Przez bardzo długo nie potrafiłem rozmawiać o Patti, po jej odejściu. Teraz przyznaję, że kochałem ją bardzo i życzę jej wszystkiego co najlepsze. Od czasu gdy mnie opuściła mimo wszystko jestem tak samo szczęśliwy i w moim życiu jest teraz tyle samo miłości co we wcześniejszym. [w tym czasie George był już żonaty z Olivią Harrison, oboje na zdjęciu - RK]


Jedno z ostatnich zdjęć Patti jako panny. Robert Freeman zrobił sesję zdjęciową pary w domu Harrisona w Kinfaus, na kilka dni przed ślubem.
___________________
Muzyczny blog *  Historia The Beatles * Music Blog 
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz