Ostatnia Wola i Testament Johna Lennona


Poniżej treść ostatniej woli Johna. Teskt ten czekał długo na publikację. Miał być ostatnim odcinkiem serii (link tutaj) , dziewiątym, ale odkładałem go, nie będąc zadowolonym z kolejnych - swoich - tłumaczeń. Dzisiaj uznałem, że najwyższy czas "wypuścić" go. Poniższy teskt oddaje sens oryginalnego dokumentu, choć przypuszczam, że niektóre prawnicze zwroty mogłyby być przetłumaczone lepiej.



JA, JOHN WINSTON ONO LENNON, rezydent hrabstwa Nowy Jork, w stanie Nowy Jork, które jest miejscem mojego zamieszkania, niniejszym sporządzam, publikuję oraz  obwieszczam moją Ostatnią Wolę i Testament, jednocześnie odwołując wszystkie inne poprzednie moje Wole, załączniki do testamentów i testamentowe dyspozycje sporządzone przeze mnie w przeszłości.

PO PIERWSZE. Wydatki związane z moim pogrzebem oraz zarządzaniem majątkiem, wszelkie podatki od spadków, odsetki i kary do zapłaty z powodu mojej śmierci, będą pokrywane z mojego majątku i obciążane tylko z niego bez podziałów. Wykonawca mojego Testamentu nie będzie żądał jakichkolwiek zwrotów czy płatności.

PO DRUGIE.  W przypadku,  kiedy moja żona mnie przeżyje, zapisuję jej całkowitą kwotę, równą tej części mojego majątku, którego licznik i mianownik będą określone w następujący sposób:
1. Licznik będzie kwotą równą połowie (1/2) mojego skorygowanego majątku brutto pomniejszoną o wartość wszystkich innych składników majątku brutto uwzględnionych w zeznaniu Federalnego Podatku od Nieruchomości, które przeszły na właśność mojej żony w ramach ustaleń mojej ostatniej Woli.  Wszelkie znaczenia słów zawartych w tym testamencie i mające do niego zastosowanie  mają takie same znaczenie  jak w Kodeksie Podatkowym Stanów Zjednoczonych.
2. Mianownikiem będzie kwota odpowiadająca wartości mojego pozostałego majątku.

PO TRZECIE. Oddaję, przekazuję całą pozostałą resztę mojego majątku, gdziekolwiek się znajduje Powiernikom, z którymi zawarłem umowę powierniczą w dniu 12 listopada 1979 roku, podpisaną przeze mnie i moją żonę Yoko Ono oraz Eli Garbera jak Powienika, by dodane do tego majątku powierniczego były dysponowane, zarządzane, rozpowszechniane zgodnie z warunkami tej umowy i wszelkimi zmianami wprowadzonymi zgodnie z jej warunkami przed moją śmiercią.

PO CZWARTE. W przypadku kiedy moja żona i ja umrzemy w takich okolicznościach, że nie ma wystaczających dowodów na to, aby ustalić kto umarł przed drugim, oświadczam, że moją wolą jest aby uznano, że to ja umarłem wcześniej i że moja Wola i jej postanowienia będą interpretowane w oparciu o to założenie. 
PO PIĄTE. Niniejszym nominuję, ustanawiam i mianuję moją ukochaną żonę, YOKO ONO, na Wykonawcę mojej Ostatniej Woli i Testamentu. W przypadku, gdy moja ukochana żona YOKO ONO  wcześniej odejdzie lub z jakiegoś innego powodu odmówi temu, nominuję i wyznaczam na Wykonawców Mojej Woli ELI GARBERA, DAVIDA WARMFLASCH'A oraz CHARLESA PETTIT, w podanej kolejności, aby działali zamiast niej i w jej zastępstwie. 

PO SZÓSTE. Wyznaczam, mianuję i ustanawiam moją żonę YOKO ONO jako Głównego Zarządcę osobistego majątku jak i majątku naszych dzieci, które mogą mnie przeżyć. W przypadku gdyby nie było to możliwe i ona sama nie chciała tego realizować, ustanawiam w jej zastępstwie SAMA GREENA.

PO SIÓDME. Żadna z osób wymienionych w tym dokumencie do pełnienia funkcji powiernika nie będzie zobowiązana do złożenia ani wniesienia jakiejkolwiek opłaty za wierne wykonywanie swoich obowiązków niezależnie od jakiejkolwiek jurysdykcji, niezależnie od prawa stanowiącego inaczej. 

PO ÓSME. Jeśli spadkobierca czy beneficjent na mocy tej woli lub umowy powierniczej pomiędzy mną jako Darczyńcą i YOKO ONO oraz ELI GARBEREM jako Powiernika z dnia 12 listopada 1979 wniesie sprzeciw wobec tego Testamentu lub będzie się w tej sprawie sądził czy podejmował jakiekolwiek inne działania w celu uchylenia lub unieważnienia mej woli, wówczas w każdym takim przypadku polecam, aby spadkobierca lub beneficjent nie otrzymał niczego na mocy mej woli i wspomnianej umowy powierniczej. 

NA DOWÓD CZEGO, subskrybowałem, podpisałem, publikuję i deklaruję jako Moją Ostatnią Wolę i Testament, w dniu 12 listopada 1979 (podpisany) John Winston Ono Lennon POWYŻSZY DOKUMENT zawiera cztery (4) strony z tekstem zapisanym na maszynie, w tym stronę z dnia   12 listopada  1979 podpisaną, opieczętowaną, opublikowaną i ogłoszoną przez JOHNA WINSTONA ONO LENNONA jako  Spadkodawcę wymienianego w tym dokumencie, jako swojej  Ostatniej Woli, w naszej obecności, którzy  na jego prosbę, w jego obecności i wobec siebie nawzajem podpisaliśmy się jako jego świadkowie. 

(trzy podpisy - nazwiska trzech świadków - nieczytelne )


Osoby podane w testamencie:
Eli Garber - księgowy Yoko, pracownik Lennonów
David Warmflash - prawnik Yoko, pracownik Lennonów
Charles Pettit - ? 

Wrażenia z tekstu? Z pewnością zastanawia fakt, że na Strażnika swojej woli John prócz Yoko, co było oczywiste, nie ustanowił nikogo ze swojej rodziny czy najbliższych przyjaciół. Ani słowa o ciotce Mimi, siostrze Julii Baird, krewnych w Anglii. 
Pominięcie Juliana, Seana wprost z imienia. W 1967 roku John założył swemu pierwszemu synowi fundusz, w wyniku którego Julian po ukończeniu 21 lat miał otrzymać 100 000 funtów. Z czasem podwyższył kwotę do 250 000 funtów i wiek Juliana do 25 jako dodatkowy bonus, nie eliminujący poprzedniego funduszu. Z chwilą poznania Yoko nie wiadomo, czy ten fundusz zniknął od razu, w każdym razie został zawieszony przez Yoko, główną spadkobierczynię. Wiemy, że Yoko swego czasu starała się (sądownie) wyłączyć bądź zminimalizować kwotę Juliana ze spadku, gdyż Julian odrzucił zapisy w testamencie ojca czując się bardzo pominiętym i zlekceważonym. Ich spór zakończył się dopiero w 1996 roku, 16 lat po śmierci Johna. 
Prawdopodobna kwota, którą otrzymał Julian od Yoko to 20 milionów funtów.  Julian w późniejszych wywiadach skomentował krótko, że kwota którą otrzymał (wywalczył) jest jego zdaniem niesprawiedliwa.  Yoko wyrażała publicznie żale, że Julian sprzedawał na rozmaitych aukcjach rzeczy po swoim ojcu, nie proponując jej pierwokupu. Czytałem na forach wiele dyskusji, jak interpretować takie zapisy Johna. Np ten, że John nie musiał ustanawiać Yoko strażnikiem majątku dzieci, gdyż z automatu Yoko jako matka miała tą funkcję. Jest jeszcze w zapisie kilka kwestii, do których odniosę się w oddzielnym tekście.
Po dokładnej analizie tekstu nasuwa się przypuszczenie, że w chwili tworzenia tego dokumentu John chciał być jak najbardziej miły, kochający dla swojej żony. Z pewnością nie mógł przypuszczać, że jego życie będzie takie krótkie, więc w czasie podpisywania wszelakich umów, ostatniej woli podporządkowywał się Yoko, której od ręki powierzał połowę majątku w chwili gdy jeszcze żył. Dziwi także zapis, który mówi mnie więcej to, że każdy beneficjent testamentu, który zgłosi do niego jakiekolwiek zastrzeżenia prawne lub będzie usiłował go unieważnić w jakikolwiek sposób, nie otrzyma niczego w drodze spadku. Przecież jedynym beneficjentem wymienionym w dokumencie była Yoko, więc po ten zapis? Przez pewien czas po opublikowaniu testamentu odzywały się głosy, że John mógł nie do końca rozumieć znaczenia testamentu, który podpisywał oraz, że przypuszczalnie Yoko przy pomocy swoich prawników sama go napisała, zapożyczając prawniczy żargon do tekstu by go "zamaskować"? Wracało pytanie o tak jaskrawe pominięcie w testamencie z imienia swoich dwóch synów. Czy John był świadom tego co podpisywał, co zrobił to w chwili depresji, apatii, odrzucenia przez Yoko? Ciekawy temat, myślę, że wrócę do niego w oddzielnym tekście, po dokładnym "zbadaniu" tematu.






         Historia  The Beatles
HISTORY of THE  BEATLES


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz