LIPIEC - WRZESIEŃ 1973 - początek "Straconego Weekendu" Johna Lennona

 

 

LIPIEC - pod koniec miesiąca zostają zamknięte nowojorskie biura Apple Records. W zamian - zdaniem przedstawicieli mają (mogą być) zostać otwarte biura firmy w Los Angeles. Yoko w odpowiedzi o wrażenia z 2-miesięcznego mieszkania w Dakota House, odpowiada: "Żyjemy tam z Johnem jak jakieś dwa dupki".


1 lipca - W nowojorskim Record Plant Yoko rozpoczyna nagrywać utwory na swój nowy album zatytułowany tymczasowo 'Straight Talk'. Ostatecznie będzie się nazywał 'Feeling the Space' i zostanie wydany pod koniec roku. W tym samym czasie John również pracuje w tym studiu, nagrywając utwory, które przedstawi na swoim nowym albumie 'Mind Games'. 
2 lipca - W Stanach ukazuje się płyta ze ścieżką filmową do filmu 'Live And Let Die', na której znajduje się oczywiście tytułowa kompozycja z filmu autorstwa McCartney'a. Album na rynku brytyjskim ukaże się 4 dni później.
3 lipca - Ringo bierze udział w pożegnalnym koncercie 'Ziggy Stardust and The Spiders From Mars' Davida Bowie w londyńskim Hammersmith Odeon. Na zdjęciu niżej obaj panowie w towarzystwie piosenkarki Lulu.

5 lipca - John rejestruje  'Mind Games', który powstał już w 1970 roku pod ówczesnym tytułem 'Make Love Not War'. Sesje nagraniowe do 'Mind Games' będą trwać także w sierpniu.   Państwo McCartney biorą udział w premierze nowego filmu z Jamesem Bondem,  'Live and Let Die' ( w roli agenta 007 Roger Moore). Uroczystość ma miejsce w kinie Odeon przy londyńskim placu Leicester Sguare.  
 
6 lipca - W Stanach Zjednoczonych utwór Wings 'My Love' staje się Złotą Płytą. Konferencja w Birmingham. Paul opowiada: Po zakończeniu trasy zrobimy sobie małą przerwę i poskładamy trochę nowego materiału. Napisałem już kilka nowych piosenek. Mam chyba cztery skończone, kilka zaczętych, więc postaramy się zmieścić je na nasyzm kolejnym albumie... Dzięki tej trasie wiele się nauczyliśmy. Chodzi mi przede wszystkim o kontakt z publicznością. Bo kiedy się jest przez jakiś czas nieobecnym, można zardzewieć. Ja zaś bylem nieobecny przez dobre sześć lat, więc coraz bardziej mi się podoba możliwość występowania na żywo. Czy pozostali Beatlesi tracą na  tym, że nie koncertują? Od nich zależy co chcą robić. Zależy po prostu, czy to się im podoba, czy nie. Jeśli jednak lubią koncerty, to tak... dużo tracą. Wiem jednak, że Ringo stwierdził, że nie ma już więcej ochoty brać udziału w trasie. Więc nie sądzę, żeby doszło kiedyś do jego koncertu.
Na pytanie o zaprzestanie działalności zespołu Davida Bowie The Spiders From Mars Paul mówi:  Nie wiem dlaczego zdecydował się to rzucić, powinniśmy go o to zapytać. Widziałem się z nim niedawno na premierze 'Live and Let Die'... trochę szkoda. Nie widziałem jeszcze żadnego z jego koncertów, a szkoda. Chciałbym więc dalej David, zagraj coś specjalnie dla mnie.
 
9 lipca - Za sceną Odeon w Leicester Paul udziela wywiadu, który ukaże się w grudniu na okładce promocyjnego albumu "Band On The Run". Dzień później w Newcastle basista The Beatles mówi: 'Sposób, w jaki teraz dajemy koncerty zdaje się być dla mnie trochę łatwiejszym. Nie chodzi tu o lepszą organizację ale o to, że co jakiś czas mamy kilka dni odpoczynku, a to bardzo mi służy. W każdym razie nie czuję się tak przyszpilony.


24 lipca - W Sunset Sound Records w Los Angeles trwają dalsze prace nad miksowaniem albumu 'Ringo', pod osobistym nadzorem Starkey'a.
27 lipca - muzycy Wings zbierają się na farmie Paula w Szkocji do pracy nad nowym albumem zespołu.



SIERPIEŃ - Paul stwierdza, że nie podoba mu się pomysł Roberta Stigwooda wystawienia musicalu pod tytułem' Sgt, Pepper's Lonely Hearts Club Band With The One And Only Billy Shears'.

4 sierpnia - Melody Maker publikuje historię odnalezienia taśm z 36 utworami The Beatles, zarejestrowanymi w Star Clubie w Hamburgu. Allan Williams jest bardzo zdeterminowany wydaniem ich na płycie, stwierdza, że może to zrobić nawet w postaci bootlegu. Ale oczywiście jest zainteresowany propozycją EMI czy Apple, które nie reagują na podane newsy. Williams: 'Minęły już dwa tygodnie, nikt się ze mną w sprawie tych nagrań nie skontaktował... Może chcą, by całkowicie zapomniano o pierwszych występach Beatlesów'.

15 sierpnia - Nie doczekawszy się żadnej oferty od Apple, mając przy sobie taśmy ze Star Clubu Allan Williams spotyka sie z George'm i Ringo w biurze Apple przy 54 St. James Street w Londynie, proponując odstąpienie taśm za 5 000 funtów.  Muzycy nie są zainteresowani ofertą, jednak proszę by Williams wykonał cztery kopie: dwie dla Johna i dwie dla Paula. Również George prosi o kopie dla siebie. Po spotkaniu Williams jest jednak dobrej myśli co do przyszłości swoich nagrań.

25 sierpnia - Ekscytacja związana z nagraniami ze Star Club w Hamburgu wzmaga się, kiedy Melody Maker ogłasza, że  taśmy te "... mogą zostać wydane do kwietnia przyszłego roku". Artykuł kończy się ujawnieniem, że po ostatnich spotkaniach prawników czterech ex- Beatlesów, Paul zrezygnuje ze współposiadania Apple.

29 sierpnia - Wings w przededniu wylotu do Lagos w Afryce. Henry McCullough i Denny Seiwell telefonują do Paula informując, że nie polecą do Lagos. Paul komentuje to krótko: 'będę mógł wreszcie zagrać na perkusji'. Wcześniej Paul wyjaśniał, że w sumie nie wie dlaczego go opuścili, ale w sumie 'po prostu o tak nie pasowali'. 
PAUL: Byłem wtedy zdeterminowany, by nagrać naszą najlepszą dotąd płytę.
 Być może to podwójne odrzucenie (dwóch członków zespołu) było dokładnie tym, czego potrzebował, aby zyskać natchnienie. Czuł się już kiedyś porzucony; to dzięki temu chwycił za gitarę.Teraz więc znów miał zamiar wyleczyć rany i wypełnić pustkę jedynym lekarstwem , które mu zawsze pomagało:  MUZYKĄ.
 

 30 sierpnia - w studiu EMI w Lagos  Paul, Linda oraz Denny Laine rozpoczynają prace nad nowym albumem 'Band on the Run'. Wybór studia Paul tłumaczy nie słoneczną pogodą ale: '... tak się zdarzyło, że w tym trzytygodniowym okresie było to jedyne dostępne studio'.


Wedle wizji Paula mieli nagrywać w uroczym, egzotycznym miejscu. Sprawdził listę studiów nagraniowych EMI i kiedy dowiedział się, że firma ma stduio w Nigerii, jego wyobraźnia oszalała. Powinni nagrać nową płytę w Afryce. Gitarzyści w dżungli, dźwięk grzmiących bębnów nad sawanną! Muzyka zdobiona echem trąbiących słoni i ryczących lwów! To by była magia! Niestety, ta wizja nie uwzględniała paru kluczowych faktów: Lagos było w istocie wielkim i nieprzyjaznym miastem, przyjechali tam w szczycie sezonu monsunowego, a studido było najmniej nowoczesnym w całym EMI, i wyglądało jak blaszana budka z mikrofonami z drugiej ręki, bez żadnych ekranów akustycznych, które pozwalały nagrywać osobno każdy instrument.
Musieli więc je sami zbudować. "Wszyscy ruszyliśmy do pracy, żeby można było jak najwcześniej zacząć sesje - wspominał dawny inżynier Beatlesów Geoff Emerick, którego Paul zaprosił z Londynu do pracy przy nagraniach - Nawet Paul złapał za piłę i zaczął ciąć drewno". Prace odsunęły się zaledwie o parę dni, a ponieważ przećwiczyli wszystkie piosenki dokładnie w Szkocji, dobrze wiedzieli, jak co ma brzmieć. Była to jednak, jak dobrze przewidział to Denny Seiwell, wyczerpująca praca, by na trzy pary rąk (właściwie dwie, bo Linda grała tylko proste partie na klawiszach) nagrać aranżacje przygotowane dla pięciu osób. 
PAUL: Pomyśleliśmy sobie: Super, będziemy całymi dniami wygrzewać się w słońcu nic nie robiąc. nawet w studiu zrobimy wietrzyk i będziemy nagrywać. Niestety prawda okazał się trochę inna. Pewnej nocy Linda myślała, że umarłem. Nagrywałem wówczas i nagle poczułem jakiś zator w płucach. Wyszedłem, żeby pooddychać trochę świeżym powietrzem, ale go nie znalazłem. To była gorąca, tropikalna noc. W końcu więc przewróciłem się i zemdlałem.
Linda: Ułożyłam go na ziemi, a ponieważ miał zamknięte oczy, pomyślałam, że umarł! Później poszliśmy do lekarza, który poradził Paulowi, żeby ograniczył palenie papierosów.

Okazało się, że był to skurcz bronchitowy, efekt nieprzerwanego palenia papierosów. Rzucił Palenie i podjęli na nowo pracę. Po siedmiu tygodniach płyta była gotowa. 

W Londynie rzecznik prasowy wyjaśniając nowy, trzyosobowy skład Wings stwierdza: Nie mam pojęcia co robi teraz Henry McCullough. Opuścił zespół ze względu na zwykłe różnice muzyczne. Obie strony uważają, że tak będzie najlepiej i życzą sobie na przyszłość wszystkiego najlepszego.

31 sierpnia - dobra pass McCartney'a trwa. Za oceanem kolejny singiel, tym razem 'Live And Let Die' zostaje odznaczony mianem Złotej Płyty. A najlepszy album w całej solowej karierze muzyka powstaje w Afryce.


1 września (do 22 września) -  rozpoczynają się sesje nagraniowe 'Band On The Run'. W czasie sesji zostają zarejestrowane  następujące utwory: tytułowy, Jet, Bluebird, Mrs. Vanderbilt, Let Me Roll It, Mamunia, No Words, Picasso Last Words, Nineteen Hundred And Eight Five, Helen Wheels oraz instrumentalny Zoo Gang. Tylko w wersji na rynek amerykański płyta będzie zawierać 'Helen Wheels', która jednak wiele lat później będzie dodawana do każdego wznowionego wydania albumu na CD.
  W trakcie pobytu w Lagos Paul zostaje oskarżony o 'wykorzystywanie' muzyki afrykańskiej oraz o to, że w trakcie sesji dochodzi do 'poważnych napięć' pomiędzy nim a nigeryjskimi muzykami. Problemy zaczynają się wtedy, kiedy Paul nalega by w nagraniach wykorzystać konga! Dziennik 'Lagos Evening Times' opisuje 'skandaliczne zachowanie' Paula w artykule zatytułowanym: 'Uważaj, to miasto jest pechowe!' Sprawdza się. Paul i Linda zostają na domiar złego obrabowani. W czasie spaceru para ubrana jak typowi turyści zostaje napadnięta przez sześciu uzbrojonych napastników. Paul pamięta okrzyk Lindy: 'Nie zabijajcie go! On jest muzykiem'. Para grzecznie oddała napastnikom wszystkie posiadane przy sobie pieniądze.

10 września - zgodnie z telefonicznym poleceniem Johna, przebywającym wciąż w Nowym Jorku, agencja sprzedaży nieruchomości wystawia na sprzedaż jego 26-cio pokojową posiadłość,  w Tittenhurst Park. 


18 września - zaledwie tydzień po ogłoszeniu sprzedaży posiadłości Johna znajduje się nabywca, którym  jest nikt inny tylko Ringo Starr. Również tego samego  dnia John wyprowadza się z Dakoty House i wyrusza do Los Angeles. Rozpoczyna się Lost Weekend Lennona. 
W 1980 roku tak wspomina ten dzień: 'Yoko mnie wyrzuciła! Wcale nie zamierzałem zostać 'kawalerem rock and rolla'. Powiedziała dosłownie: Wynoś się! więc odparłem: Dobra, dobra, idę... wolny jak kawaler'. Całe życie byłem żonaty, więc pomyślałem sobie: Wow,hurra. Ale tak naprawdę to czułem się wtedy okropnie.
  Nową przyjaciółką Johna zostaje sekretarka Yoko, May Pang, on sam zaś zaczyna rozpowiadać dookoła, że przyjechał do Los Angeles aby ...skończyć wreszcie 'Walls And Bridges'. Po przyjeździe  wprowadza się pod nazwiskiem Corey do Beverly Hills Hotel. Podczas pierwszych tygodni z dala od Yoko, John zawiera nowe znajomości w Rainbow Bar & Grill w Los Angeles. Ponieważ musi się zadowolić kilkoma tysiącami dolarów miesięcznie, na których wydawanie zezwala mu londyński syndyk Beatlesów, John zmuszony jest do pożyczenia od Capitol Records 10 000 dolarów, a suma ta staje się swego rodzaju zaliczką  na poczet przyszłych tantiem z jego nowopowstałego albumu.

 
John nazwał później owe czternaście miesięcy 'straconym weekendem' zapożyczając tytuł od najsłynniejszego filmu, jaki kiedykolwiek nakręcono na temat alkoholizmu i samotności w wielkim mieście. Klasyczny obraz noir Billy'ego Wildera 'Stracony weekend' z 1947 roku, śledził losy młodego pisarza, granego przez Raya Millanda, który między piątkiem a poniedziałkiem brał się w Nowym Jorku za bary z demonami pokus i obrzydzenia do samego siebie. 
  Elliot Mintz (prezenter w stacji radiowej KLOS w Los Angeles, przyjaciel Johna) wspomina przylot Johna do Miasta Aniołów. Beatles miał ze sobą dziesięć tysięcy w czekach pożyczonych od Capitolu. Nie zająknął się ani słowem, że rozstali się z Yoko za obopólną zgodą, ani też, że ich separacja nie była ostateczna. John mówił tylko, że go wykopała, i nie miał pojęcia, kiedy ani nawet czy w ogóle się zejdą. 
Przez kolejne dwanaście miesięcy to samo opowiadał wszystkim dziennikarzom: że on i Yoko po prostu zrobili sobie przerwę od siebie i że w ich związku wszystko jest w porządku. "Teraz kiedy już wie, jak produkuje się płyty i dowiedziała się wszystkiego na ten temat, myślę, ze najlepiej zrobię, jeśli nie będę jej przeszkadzał. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja, mówię również o naszych karierach. Czasami kąpiemy się razem, czasem osobno -  zależy od tego, jak nam pasuje.
 Okazało się, że miał także profesjonalne  powody, aby się zjawić w Los Angeles. Premiera albumu 'Mind Games' została zapowiedziana na listopad i Capitol zorganizował  wiele różnych spotkań ze swoimi działami marketingu i promocji na Zachodnim Wybrzeżu.Poza tym  L.A. dzięki nowej generacji wokalistów i kompozytorów w jednej osobie: Joni Mitchell czy Jamesa Taylora oraz modnemu country-rockowi Neila Younga  i Jacksona Browne’a już dawno odebrało San Francisco prymat najważniejszego miasta w Ameryce dla białej muzyki pop. Jeśli John chciał mieć więcej przebojowych płyt, jedynym mądrym posunięciem było pokazać się właśnie tam. W odróżnieniu od bohatera filmowego ‘Straconego weekendu’ nie był tutaj opuszczony i niedoceniony. 
Mal, John, May
Towarzyszył mu tutaj nieoceniony dawny ‘roadie’ Beatlesów Mal Evans, który mieszkał teraz w Los Angeles niepomny na to, że ma w Wielkiej Brytanii żonę i dzieci. Mal niestety miał jeszcze przed sobą jeszcze tylko trzy lata życia. Jeden z niewielu ludzi, którzy byli z The Beatles od samego początku do samego ich końca zostanie zastrzelony 5 stycznia 1976 roku w swoim mieszkaniu w Los Angeles.
Poza tym pojawiał się tutaj często Ringo Starr, który w swoim małżeństwie zachował status kawalera, którego mu tak zazdrościł John. Ringo na zasadzie dawnej przyjaźni, lub takiej wg, której przyjaciele w Liverpoolu kupują od siebie stare samochody kupił od Johna Tittenhurst Park tylko w geście dobrej woli, zapewniając przyjaciela, że zawsze będzie na niego czekała tam jego dawna sypialnia (John nie mógł ścierpieć myśli, że na zawsze utracił swoje wspaniałe ogrody i jezioro).

  W LA John zamieszkał w posiadłości Lou Adlera, którą wynajmował wtedy  Andrew Loog Oldham, były menadżer Rolling Stonesów, wracający do Anglii. Oldham zaproponował więc Johnowi i May zamieszkanie w luksusowej willi w Bel Air. Rola May Pang  w tym scenariuszu była niezbyt jasna. John codziennie telefonował do Yoko z zapytaniem: "Kiedy mogę wrócić do domu?" Ona również dzwoniła do niego by się dowiedzieć, jak sobie radzi i czy nie robi sobie krzywdy ani z siebie idioty, chociaż na tym etapie z pewnością  nie szukała pretekstu, żeby go ściągnąć z powrotem do siebie. Tak więc John spędzał czasu na negowaniu wszystkich i wszystkiego.  Cały czas - w trakcie pijackich orgii czy prac w studiu - sensem jego życia było:  "Co mam zrobić, żeby się stąd wydostać i wrócić do niej". Tak więc rola May Pang była także niejasna dla niej samej.



May Pang: Nigdy, nawet przez 10 000 000 lat nie pomyślałabym, że połączy mnie romans z Johnem Lennonem

Późniejsza jej książka, 'Loving John', przedstawia ją jako młodą kobietę, która targana katolickimi skrupułami początkowo była oburzona propozycją zostania  kochanką Johna (pomimo tego, że wg. niej jeszcze w Nowym Jorku mieli sekretny romans). Podczas 'lost weekendu' była bezsprzecznie jedyną kobietą, z którą dzieli wszystkie tymczasowe adresy w LA, później także w Nowym Jorku. Wszyscy, którzy poznali May i znali ich jako parę, wspominają dziewczynę jako miłą, słodką i niemal nieziemsko altruistyczną osobę, która miała bardzo pozytywny wpływ na Johna, w czasie, kiedy potrzebował tego najbardziej. Nigdy jednak - jak wspominał Mintz - nie udało jej się osiągnąć statusu 'małżonki' rockowego gwiazdora. Jednego dnia John ją publicznie obejmował, a następnego - miała dla niego nie więcej wartości niż stary gitarowy piecyk. W dodatku -  co May sama przyznała w swojej książce - nie było chwili, kiedy nie czułaby, że z Nowego Jorku Yoko nie tylko obserwuje, ale nawet reżyseruje rozwój wydarzeń.

Fotograf Bob Gruen: Nie było tak, że zostawił żonę dla kochanki, a potem do niej wrócił. On zostawił zostawił swoją żonę, żeby się wyszaleć pod nadzorem sekretarki. May opisuje ten okres, jakby był to jej czas romansu z Johnem, ale są całe tabuny innych kobiet, które mogą zaświadczyć coś innego. Jest to dla mnie fascynujące, że przez te wszystkie lata żadna nie chciała zarobić trochę grosza na swojej opowieści. Skłaniam się ku myśli, ze w rzeczywistości hołubią każdą godzinę, każde dziesięć minut, każdą noc z Johnem Lennonem i chcą zachować te wspomnienia wyłącznie dla siebie.
  Poniżej Gruen ze swoją, jedną z najpopularniejszych fotografii Johna Lennona.

 
22 września - Yoko w wywiadzie dla Melody Maker: Kiedy go poznałam, był męskim szowinistą i wydaje mi się, że go dosyć zaskoczyłam... Nie oczekiwał chyba, że będzie musiał się aż tak bardzo zmienić, chociaż nie było to tak, że go do czegoś przymuszałam.  John jest bardzo wrażliwy, więc od razu załapał o co mi chodzi i zaczął uważać na swoje zachowania ... nigdy wcześniej nie mieszkał z nikim, kto pracowałby społecznie. Później powiedział mi, że zaczął mnie do siebie porównywać i oczywiście wypadałam nie najlepiej. Zobaczył wtedy jak ułomne są kobiety... Kyoko.... Ma teraz dziesięć lat, a kiedy ją widziałam po raz ostatni, miała pięć! Nie wiem nawet jak wygląda. Pięć lat to przecież kawał czasu.

23 września - Wings kończą swój pobyt w Lagos i wracają do Anglii.

24 września  - W Stanach Zjednoczonych zostaje wydany singiel 'Photograph', wspólna kompozycja Ringa i George'a Harrisona, który w nagraniu gra na gitarze i śpiewa w chórkach.  Ringo nagrywa do piosenki clip, w którym włóczy się po swojej nowej posiadłości w Tittenhurst Park. Poza jedną emisją w programie 'Tops Of The Pops' clip nie zostanie już pokazany nigdzie na świecie. Nakaz BBC by w programie TOTP artyści wykonywali piosenki tylko z playbacku skłonił Ringa do zasłaniania ust w trakcie 'śpiewania', zatrzymywania z całych sił swego głosu.
Tylko w USA Apple Records wydają singiel Yoko 'Women Power' / 'Men, Men, Men'.


Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz