EUROPEJSKIE TOURNEE 1965


EUROPEAN TOUR, 1965
FRANCJA, WŁOCHY, HISZPANIA
 Kontynuuję uzupełnianie wszystkich tras zespołu, niezależnie, od tego, że w samej serii HISTORIA 1965 są tam także wzmianki ale bardziej kalendarzowo. O trasie europejskiej w 1965 możesz przeczytać tutaj.   
Rok 1964 był zdecydowanie najbardziej męczącym pod względem tras, ilości koncertów, przejechanych i przelatanych mil. Następny rok także zespół nie próżnował. Zaczął od serii koncertów w ramach `Another Beatles Christmas Show' w Hammersmith Odeon. Duża trasa nastąpiła jednak dopiero w czerwcu i zaczęła się od szczęśliwego dla zespołu Paryża. Pamiętajmy, że rok wcześniej właśnie w czasie paryskich koncertów zespół się dowiedział, że ma nr 1 w USA. 


Radośni Beatlesi w Paryżu rok wcześniej. Poniżej jeszcze kolaż zdjęć 'PARYŻ 1964'
   Europejskie Tour to przede wszystkim chęć pokazania się w Europie. Ameryka była na kolanach, Europa zresztą także ale Brian wraz z zespołem uznali, że fajnie będzie wybrać się do Francji (ponownie) oraz na południe do Włoch i Hiszpanii. Tour rozpoczęty 20 czerwca zakończył się 3 lipca w Barcelonie. 
Obejmował 15 koncertów, na których zespół wykonywał piosenki: 
Twist And Shout, 
She's A Woman, 
I'm A Loser, 
Can't Buy Me Love,
Baby's In Black,
I Wanna Be Your Man, 
A Hard Day's Night, 
Everybody's Trying To Be My Baby, 
Rock And Roll Music,
I Feel Fine,
Ticket To Ride
i na zakończenie Long Tall Sally. 

 



20 czerwca Palais De Sports, Paryż


Początek trasy. Beatlesi znowu zamieszkali w szczęśliwym dla nich hotelu George V. W serii zdjęć także ujęcia w pokoju hotelowym.
Dwa koncerty o 15 oraz 21.00. Przed zespołem wystąpili The Yardbirds. W kapeli tej grał wcześniej Eric Clapton, ale w marcu 65 opuścił zespół a na swoje miejsce zarekomendował młodego nieznanego gitarzystę: Jimmy Page'a W czasie trasy z The Beatles na scenie spotkali się dwaj wspaniali gitarzyści, giganci rocka: Page, przyszły lider Led Zeppelin oraz wielki Jeff Beck. Na dolnym zdjęciu Page i Beck z prawej (Londyn 1965)
Paryż 1965, Ringo, George, Paul i John. LES BEATLES

Na każdym show było ok. 6000 widzów. Popołudniowy koncert był nagrywany przez francuskie Radio Europe 1, emisja koncertu dopiero 27 czerwca w godz 13-14 w ramach programu 'Musicorama', wieczorny był filowany przez Kanał 2 i pokazany w telewizji 21 października (pod tytułem: Les Beatles  - en direct du Palais des Sports). 


Wieczorem w hotelu zespół odwiedziła popularna wtedy piosenkarka Françoise Hardy (ktoś ją pamięta? - na zdjęciu po lewej). 
Noc (tę i następną) spędzili muzycy na zabawie w nocnym klubie Castel przy 15 Rue Princesse.

Przed udaniem się do Lyonu następny dzień zespół miał wolne od koncertowania ale trudno nazwać go dniem pełnego odpoczynku. Sesje zdjęciowe, rozdawanie autografów, także zwiedzanie Paryża w otoczeniu fanów i prasy. Oczywiście obowiązkowe wywiady. Jeden z nich udzielili Chrisowi Denningowi z Radia Luxembourg na potrzeby cotygodniowego programu muzycznego pod nazwą 'The Beatles' (na zdjęciu) .
 Denning poprosił zespół o zadedykowanie komu swoich piosenek. John wybrał piosenkę dla Harolda Wilsona, aktualnego premiera UK, Paul - pisarzy: Bernarda Levina, Donalda Zeca i Wolfa Mankowitza, George zadedykował piosenkę górnikom z Scunthorpe, Ringo stoczniowcom z liverpoolskich doków. Ringo zadedykował jeszcze piosenek dla pisarzy Dona Shorta i Judith Simons, oraz dla sekretarki ich fan-clubu Fredy Kelly.  Będący tuż obok zespołu Neil Aspinall także został poproszony o dedykację przed następną piosenką. Road Manager zespołu zadedykował ją drugiemu 'roadie' - Malowi Evansowi, ku uciesze wszystkich Beatlesów.

Poniżej zdjęcia z pobytu w Paryżu (hotel George V oraz z sesji na terenie miasta).


RINGO: Nie jest tak, że The Beatles, że my coraz bardziej przestawaliśmy lubić koncerty. Przestawaliśmy lubić grać w hałasie, w tym całym szaleństwie, w tym braku słyszalności siebie i instrumentów... Jeździliśmy po świecie i byliśmy w tylu pięknych miejscach, których tak naprawdę nie widzieliśmy. Chwile, gdy wypuszczano nas z hotelów zdarzały się bardzo rzadko.


                 









The Beatles przyjeżdżają na koncert pod Palais d'Hiver w Lyonie,


22 czerwca -  Palais d'Hiver, Lyon

Dwa koncerty: 20:00 oraz o 22:00, każdy ogląda ok. 3500 widzów. Po ostatnim koncercie, około godz. 23, zespół udaje się na dworzec kolejowy, skąd pociągiem udaje się do Mediolanu.
Przed koncertem w garderobie. Lyon


Lyon



















 ITALIA
 
24 czerwca - Velodromo, Mediolan

Na dworcu kolejowym Stazione Centrale ok. 3000 fanów czekało na Trans Europa Express (T.E.E.), którym mieli przyjechać Beatlesi, ale Beatlesi uniknęli fanów, wysiadając w innym miejscu. Zespół zawieziono do hotelu Duomo w dzielnicy San Raffaele czterema samochodami, sportowym,i modelami  Alfa Romeo 2600 (w swoim logo Alfa Romeo ma flagę Anglii oraz Mediolanu).  Szybka konferencja prasowa, sesja zdjęciowa (słynne zdjęcia na tle Katedry Il Duomo w tle).

Dwa koncerty o 16:30, 21:30. Stadion Velodromo Vigorelli mógł ogólnie pomieścić 22 000 ludzi ale na dwóch koncertach oglądało Beatlesów: 7000 na show popołudniowym oraz ok. 20 000 na wieczornym. Przeciętna – jak na pojemność stadionu – frekwencja wg prasy była spowodowana stosunkowo wysokimi cenami biletów oraz wysokimi temperaturami (dochodziły do 38°C), zdaniem innych źle dobraną przez Briana Epsteina porą gdy wiele ludzi pracuje a młodzież, główni fani zespołu, jest w szkołach. W obawie przez zjawiskiem Beatlemanii, na obu koncertach dyżurowało ok. 700 policjantów, 400 strażników miejskich oraz kilkudziesięciu strażaków.
Przez zespołem śpiewali Peppino Di Capri, Fausto Leali - popularni włoscy piosenkarze, ale oczywiście wszyscy czekali na Anglików. W czasie wieczornego koncertu Paul McCartney zapowiadał wiele piosenek oraz dziękował po włosku, ku uciesze fanów.
Na dworcu w Mediolanie.
Mediolan - 1
Mediolan - 2
Italia
 

JOHN: "Nie mogłem znieść widoku zbyt starej publiczności. oglądanie starszych ludzi, którzy się nam przyglądają, nie jest niczym przyjemnym. Miło jest widzieć kogokolwiek ale zawsze uważałem, że starsi  ludzie powinni robić na drutach lub coś w tym stylu".


JOHN: Niewiele widzimy w miejscach gdzie koncertujemy, ale myślę, że kiedyś jeszcze to wszystko nadrobię.
 
Konferencja prasowa - Mediolan.
Po koncercie The Beatles wraz z przyjaciółmi udają się do Genewy. Nie samolotem, nie koleją ale czterema samochodami, Alfa Romeo,wynajętymi przez Alfa Romeo Team.
NEIL ASPINALL:"Koncertowali we Francji, Włoszech i Hiszpanii. Z Włoch pamiętam tylko tyle, że jacyś rajdowcy zabrali nas do Mediolanu, następną trasą była ta po Ameryce..."
 

 

25 czerwca -  Palazzo dello Sport, Genewa


Dwa koncerty o 16:30 i 21:30. Stadion o pojemności 25000 widzów zgromadził ok. 5000 widzów. Z Genewy zespół wyleciał w pośpiechu do Rzymu, specjalnie wyczarterowanym samolotem (tuż po wieczornym koncercie).


Konferencja prasowa. Hotel Colombo, Genewa.
 
Genewa


 

27-28 czerwca -  Teatro Adriano, Rzym
Dwa koncerty w Teatro Adriano na Piazza Cavour o godzinach 16:30 oraz 21:30 27 czerwca w niedzielę i dwa kolejne w poniedziałek 28.06. Początkowo zespół miał wystąpić tylko pierwszego dnia, drugi dodano później. Mimo to publiczność na każdym w koncercie wypełniła tylko połowę dostępnych miejsc.
Po drugim koncercie Paul spotkał się z brytyjskim dramatopisarzem i reżyserem teatralnym Noëlem Cowardem (na zdjęciu niżej).

Noël Coward: Hałas (na koncercie)był tak ogłuszający, że nie mogłem zrozumieć ani jednego słowa ani usłyszeć ani jednej nuty. Poszedłem za kulisy sceny, gdzie spotkałem Briana Epsteina, który zakomunikował mi, że pojechali już do hotelu i mogę tam pojechać do nich jeśli chcę ich poznać. Powiedziano mi, że Beatlesi zrezygnowali ze spotkania ze mną. Pomyślałem o tym, że nie było w takim zachowaniu ani krzty klasy ale postanowiłem zabawić się w ich grę ze stanowczością i godnością. Powiedziałem Wendy, asystentce Epsteina (Hanson), żeby ściągnęła do mnie kogoś z nich i w końcu przyprowadziła do mnie Paula McCartney'a. Biedny chłopiec był całkiem sympatyczny i przez niego przekazałem mu i jego kolegom swoje gratulacje, choć najchętniej to powiedziałbym, że są małymi, ze złymi manierami gówniarzami.
Rzym -1
Rzym - 2

 

FRANCJA
30 czerwca -  Palais des Fetes, Nicea

Z Rzymu zespół poleciał z powrotem do Francji na jedyny koncert w Nicei, który odbył się o 21:00 w Palais des Expositions, przy Esplanade Maréchal de Lattre de Tassigny. Beatlesi spędzili w Nicei dwa dni zanim odlecieli do ostatniego kraju na trasie: Hiszpanii. Wieczór (noc) muzycy spędzili w klubie La Fiesta, gdzie bawili się do samego rana (ścigając się na gokartach)



                              HISZPANIA

2 lipca -  Plaza de Toros de Madrid, Madryt


Wreszcie nawet i Hiszpanie się doczekali swoich ulubieńców. Dzień wcześniej - 1 lipca - przyjęcie na cześć Beatlesów w jednej z popularniejszy hiszpańskich winiarni w Jerez (Jerez de la Frontera, Cádiz, Andaluzja).
Tylko jeden koncert o 20:30. Dzień wcześniej w tym samym miejscu Brian Epstein oglądał corridę. Po krwawym zabijaniu byków, Hiszpanie się szybko uwinęli i przygotował obiekt dla nastoletnich fanów angielskiego zespołu. Jako support przed Fab4 występuje hiszpański zespół Los Pekenikes (na zdjęciu).
Prasa madrycka bardzo skrytykuje występ zespołu, sugerując, że w innych krajach zespół się bardziej przykładał (!!!).
O 2:45 w nocy zespół wylatuje do Barcelony.
 
RINGO: „Z pobytu w Madrycie najbardziej utkwiła mi w pamięci jedna rzecz. Nigdzie wcześniej nie widziałem tak brutalnej policji. Tam naprawdę widziałem jak policja bije dzieciaki. Ponadto poszedłem na walkę byków i to była najsmutniejsza rzecz jaką kiedykolwiek widziałem. To było naprawdę wstrząsające obserwować jak byk staje się coraz słabszy i słabszy... To ten jedyny raz kiedy oglądałem takie widowisko, nigdy już nie byłem zainteresowany oglądaniem ponownie czegoś takiego”.
Madryt - 1
Madryt - 2


Madryt 196. Hiszpańscy dziennikarze: José Luis Alvarez i Roberto Sánchez Miranda z muzycznego magazynu FONORAMA. Plus oczywiście Fab4
Konferencja prasowa  w madryckim  Hotel Fenix.
 
 The Beatles w winiarni Jerez.


 


Hotel Avenida Palace de Barcelona
3 lipca Plaza de Toros Monumental, Barcelona


Podobnie jak stolicy kraju, w Madrycie tylko jeden koncert, z powodu upałów wieczorem, dużo później niż zwykle bo bo o 22:45 . Poniżej na zdjęciu program i wykaz artystów, którzy wystąpili przed zespołem.

 







PAUL: Pamiętam koncert na arenie byków w Barcelonie. nas Plaza tel Toros, gdzie burmistrz i wszyscy bogaci ludzie siedzieli na najlepszych miejscach, a tylko dzieciaki i nasza najlepsza publiczność byli na zewnątrz. Takie rzeczy nas martwiły i pytaliśmy się: Dlaczego gramy dla tych cholernych oficjeli. Powinniśmy grać dla tych ludzi na zewnątrz, wpuście ich, ale oczywiście tego nikt nie zrobił.
Barcelona - 1
The Beatles w Hiszpanii


Jak na całym świecie, wszędzie gdzie byli Beatlesi -  celebrowanie miejsca, rzeczy itd. 
Barceloński hotel Avenida Palace  szczyci się do dzisiaj faktem, że w jego podwojach nocowała Wspaniała Czwórka. Tak dzisiaj wygląda apartament nr 111. Z jego wystroju można wnioskować, że pokój nie jest udostępniany żadnym gościom poza zwiedzaniem.




WELCOME HOME BOYS! 
Koniec trasy. 4 lipca 1965 - powrót z Barcelony, powitanie na londyńskim lotnisku.



Muzyczny blog  Historia The Beatles  Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz