Album: A HARD DAYS' NIGHT
Nagrana:
27 lutego 1964
Miksowana:
3 marca, 22 czerwca 1964
Producent:
George Martin
Inżynier:
Norman Smith,
Richard Langham
Richard Langham
Długość
: 2'19”
Podejścia:
15
Wydana:
10 lipca 1964 (UK), 26 czerwca 1964 (USA)
Wydana
na singlu w USA jako strona B:
20 lipca 1964 (US: Capitol 5235; strona B: to "And I Love Her")
JOHN:
śpiew, gitara rytmiczna (Gibson J160E),
PAUL:
wokal wspomagający (harmoniczny),gitara basowa (1961 Hofner 500/1)
GEORGE:
gitara solowa (Rickenbacker 360-12 "Fire-glo")
RINGO perkusja (Ludwig)
Dostępne
na:
A
Hard Day's Night, (UK: Parlophone PMC 1230, PCS 3058,
Parlophone CDP7 46437 2, US: United Artists UAL 3366, UAS 6366,
Capitol CLJ 46435)
Something
New, (US: Capitol (S)T 2108, CDP 7243 8 66876 2 3)
Extracts
From The Album A Hard Day's Night (EP), (UK: Parlophone
GEP 8924)
Love
Songs, (UK: Parlophone PCSP 721, US: Capitol SKBL 11711)
On Air Live At The BBC Vol. 2
Jedna
z czterech ulubionych piosenek Johna w filmie (Can't Buy Me Love, I
Should... oraz Tell Me Why). Jego pierwsza, prawdziwa, standardowa
ballada. W owym czasie pod względem struktury, unikalna piosenka w
twórczości Beatlesów. Rozpoczyna się poprzez muzyczne intro ze
zdublowanym głosem Johna, które już później, w trakcie dalszej
części utworu, nie zostaje ani razu powtórzone. Utwór nie ma
także oczywistego refrenu, choć pewne fragmenty i tekstu i muzyki
są użyte w podobny sposób co refren. W owym czasie to rewolucja w
podejściu do budowy piosenki. Niezwykły także jak na owe czasy
jest tekst, w którym autor zastanawia się nad relacją z inną
kobietą, będąc już w związku z inną. To wszystko „uchodziło
na sucho” Beatlesom i tekst odbierano z uwagą, zastanowieniem,
ciekawością i bez oburzenia. John zawsze lubił ryzykować, był
chyba jednym z pierwszych artystów, który lubił wkraczać na
zakazane tereny i je penetrować. Gdybyśmy w 1964 roku spytali
kogokolwiek, że w przyszłości któryś z Beatlesów będzie
szokował swoimi wypowiedziami („jesteśmy popularniejsi od
Chrystusa”) czy prowokował swoim zachowaniem (nagie zdjęcia na
okładce płyt, eksperymenty muzyczne itd.) - każdy wskazałby na
Johna.
Pomimo
tego, że utwór jest w całości autorstwa Johna, po intro dołącza
Paul, uzupełniając śpiew Johna swoimi górnymi rejestrami i w ten
sposób powstaje jedne z najpiękniejszych duetów dziejach muzyki
rockowych. W tym utworze jest cała esencja geniuszu, jaki pojawia
się gdy obaj muzycy śpiewają wspólnie i tylko we dwóch. Jak
wiemy z opisów „beatlesologów”, pomysł by Paul śpiewał do
tego samego mikrofonu co John narodził się już w czasie sesji
nagraniowej. Może to ten fakt, że muzycy śpiewają tuz obok
siebie, policzek w policzek, stworzył niesamowitą magię tego
utworu. To jeden z pierwszych utworów zespołu, którego tekst
nauczyłem się na pamięć, i który był moim numerem 1 playlisty,
w czasie 3-dniowej, pierwszej podróży do Grecji w 1988 roku.
Po latach John powiedział, że w podobny sposób (podobne akordy gitarowe) co „If I Fell”, napisał „In My Life”, kolejną genialną balladę.
JOHN:
„Tak naprawdę to była to moja pierwsza próba
napisania ballady. To prekursor „In My Life”. Zawiera tą samą
sekwencję akordów. Jest na wpół autobiograficzna ale zrobiłem to
nieświadomie. Jest żywym dowodem na to, że pisałem sentymentalne
miłosne ballady, głupie miłosne piosenki...”
W
filmie John żartobliwie śpiewa ją dla Ringa. W czasie tras w 1964
gdy piosenkę wykonywano na żywo, John dodawał do tytułu słowo
„over” (If I Fell Over) wywołując tym śmiech na widowni, ale
najczęściej oczywiście w ogólnym chaosie tylko trzej Beatlesi
wyłapywali ten niuans. Była to jedyna ballada wykonywana w 1964 na
żywo i niestety prawie nie słyszana. Po wielu latach wszyscy
Beatlesi wspominali z żalem, że bardzo cierpieli z tego powodu, że
nigdy na widowni nie było cicho, skupienia czy atmosfery do
wysłuchania ich wolniejszych numerów, dlatego grali najczęściej
ten sam oklepany materiał nie wzbogacając go o inne swoje numery,
wiedząc, że nikt ich i tak nie rozpozna. „If I Fell” w wersji
live była więc z tego powodu na scenie żywsza i szybsza.
PAUL:
„Ludzie często zapominają, że John napisał kilka całkiem
ładnych ballad. Ludzie mają tendencję do myślenia o nim jako o
autorze sarkastycznego i agresywnego dowcipu, ale miał swoją bardzo
ciepłą stronę, której nie lubił pokazywać, w obawie, że
zostanie ona odrzucona. Pisaliśmy razem „If I Fell” ale z
naciskiem na Johan, gdyż on ją śpiewał. To była bardzo miły ,
harmoniczny numer, bardzo dobra ballada”.
„If
I Fell” to trzeci numer na albumie z filmu, w USA znalazła się na
stronie B singla „And I Love Her”, osiągając miejsce #12 na
liście Billboardu. Nie oznacza to braku sukcesu, w owym czasie album
z filmu sprzedawał się rewelacyjnie, niektórzy więc posiadacze LP
nie kupowali singla bo mieli obie piosenki na albumie. We wspomnianej
już przy opisie „I Should Have Known Better” Norwegii singiel z
„If I Fell” był numerem 1 (na stronie B była „Tell Me Why”).
JOHN: Razem z Paulem z przyjemnością
pisaliśmy muzykę do tego filmu. Były takie chwile, kiedy naprawdę myśleliśmy,
że nie zdążymy napisać całego materiału. Udało nam się skończyć kilka numerów,
kiedy byliśmy w Paryżu. Trzy następne dokończyliśmy w Ameryce, wylegując się na
plaży w Miami. Cztery numery naprawdę mnie biorą - „Can’t Buy Me Love”, „If I Fell”, „I Should
Have Known Better”, piosenka z harmonijką, która jest podczas sekwencji z
pociągiem, oraz „Tell Me Why”, rytmiczny kawałek, który pojawia się pod koniec
filmu.
Ponieważ
„If I Fell” jest skomplikowanym muzycznie utworem, przypuszcza
się, że powstał w czasie pobytu zespołu w Paryżu (15 stycznia –
4 lutego),gdy mieszkali w ekskluzywnym hotelu „George V”, gdzie
do pokoju dostarczono im fortepian. To stwarzało potrzebny komfort
do napisania takiej piosenki. Jak wiemy w owym czasie Beatlesi
słuchali na okrągło Dylana, stąd przypuszcza się, że
intelektualny tekst tej piosenki powstał pod jego wpływem, ale w
1984 roku McCartney w jednym z wywiadów powiedział, że kilka
piosenek jak „This Boy” czy „If I Fell” napisali w tym samym
duchu, zainspirowani angielskim zespołem The Fourmost (także
liverpoolskim zespołem, także grającym na początku w Cavern,
także będącym w „stajni” Briana Epsteina, także produkowanym
przez George'a Martina i jak wiele innych zespołów, zaczynającym
karierę od nagrania kompozycji spółki Lennon & McCartney :
„Hello Little Girl” oraz „I'm In Love”). Beatlesi przyjaźnili
się z The Fourmost przez wiele lat. 1968 roku Paul zasugerował The
Fourmost nagranie singla „Rosetta”, w którym zagrał na
fortepianie.
If I fell in love with you
Would you promise to be true
And help me understand
'cause I've been in love before
And I found that love was more
Than just holding hands
If I give my heart to you
I must be sure
From the very start
That you would love me more than her
If I trust in you, oh please
Don't run and hide
If I love you too, oh please
Don't hurt my pride like her
'cause I couldn't stand the pain
And I would be sad if our new love was in vain
So I hope you see that I
Would love to love you
And that she will cry
When she learns we are two
cause I couldn't stand the pain
and I would be sad if our new love was in vain
so I hope you see that I
would love to love you
and that she will cry when she learns we are two.
If I fell in love with you.
Would you promise to be true
And help me understand
'cause I've been in love before
And I found that love was more
Than just holding hands
If I give my heart to you
I must be sure
From the very start
That you would love me more than her
If I trust in you, oh please
Don't run and hide
If I love you too, oh please
Don't hurt my pride like her
'cause I couldn't stand the pain
And I would be sad if our new love was in vain
So I hope you see that I
Would love to love you
And that she will cry
When she learns we are two
cause I couldn't stand the pain
and I would be sad if our new love was in vain
so I hope you see that I
would love to love you
and that she will cry when she learns we are two.
If I fell in love with you.
* * *
Muzyczny blog Historia The Beatles Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz