EVERYBODY'S GOT SOMETHING TO HIDE EXCEPT ME AND MY MONKEY

Album: The Beatles 
Kompozycja: Lennon (100%)  & McCartney 
Roboczy tytuł: Untitled, Come On
Nagrana: 26-27 czerwca, 1, 23 lipca 1968 (Studio 2, Abbey Road Studios,
London, England) 
Miksowana: 23 lipca oraz 12 października 1968 

Producent: George Martin
Inżynier: Geoff Emerick,Ken Scott

Długość: 2:24
Podejścia: 12
Wydana: 22 listopada 1968 (UK), 25 listopada 1968 (US)


__________________________________
Obsada: 
JOHN: wokal główny, chórki (zdublowany), gitara rytmiczna (1965 Epiphone E230TD(V) Casino), klaskanie
PAUL: chórki, gitara basowa (1964 Rickenbacker 4001S), dzwonki (cowbell) , chocalho (shaker),klaskanie
GEORGE: lead guitar (1966 Gibson Les Paul Standard SG), klaskanie
RINGO: perkusja (Ludwig)



Dostępna na:
The Beatles ("The White Album"); UK: Apple PMC 7067-8; US: Apple SWBO 101; Parlophone CDP 7 46443 2; CDP 7 46444 2


Jedna z moich ulubionych piosenek Lennona z Białego Albumu. Odlotowy, zakręcony numer. Opisywana jako łącznik pomiędzy jego miłosnymi piosenkami z klarownym wyznawaniem miłości z początku kariery zespołu, a utworami w stylu 'I Am The Walrus' i ich pure-nonsensowymi tekstami.
Piosenka o najdłuższym tytule w całej dyskografii zespołu. W jednej ze swoich  wypowiedzi John powiedział, że tytuł się wziął z jednej karykatury, którą ujrzał w gazetach. Na rysunku grafik przedstawił małpkę siedzącą na plecach Johna,  czyli Yoko Ono pasożytującą na jego plecach. Piosenka miała być wyrazem solidarności z Yoko i pokazaniem wszystkim, że ma gdzieś ich opinie na temat swojego związku z orientalną artystką.


JOHN: Z jednej prostej linijki tekstu zrobiłem piosenkę. To jest o mnie i Yoko. Wszyscy wokół wydawali się paranoikami, prócz nas dwoje, oświetlonych blaskiem miłości. Wszystko jest czyste, jasne i otwarte dla kogoś, kto jest zakochany. Wszyscy wokół nas byli bardzo spięci. No wiesz, na zasadzie: 'Co ona robi tutaj w czasie sesji? Dlaczego jest przy nim?'  Wokół nas działy się te wszystkie szaleństwa, ponieważ postanowiliśmy być razem.
  Tytułowa 'małpa' (monkey) to także od lat 40-tych slangowe określenie heroiny i bardzo sensowne jest odbieranie tak właśnie tego znaczenia w utworze, choćby na podstawie wersu: "The deeper you go the higher you fly" (im głębiej w to wchodzisz, tym wyżej odlatujesz). John (jak i cały zespół) jako mistrzowie metafor, nie mówienia niczego wprost (czytaj opis 'Blackbird'), mógł tutaj bardzo świadomie zabawić sie w  porównanie heroiny do miłości, uzależnienia od Yoko. Zresztą para w przyszłości będzie miała spore kłopoty z heroiną, którą właśnie zaczęła brać w 1968, w okresie pracy nad albumem 'The Beatles'.
PAUL: Wszedł już  mocniej niż my w mocniejsze dragi i w jego piosenkach znajdowało się coraz więcej do nich odniesień. Do tego okresu używaliśmy łagodnych, kończąc na trawce i LSD. Nagle John zaczął używać zupełnie innych, nowych zwrotów (zafiksować, małpa), których sens nie zawsze łapaliśmy. Byliśmy bardzo rozczarowani i zaniepokojeni tym, że pakuje się w heroinę, ponieważ nie mieliśmy pojęcia jak mu pomóc. Mieliśmy tylko nadzieję, że nie wejdzie w to zbyt głęboko. W rzeczywistości poradził sobie z tym i był czysty, ale był okres kiedy w tym tkwił. To był bardzo trudny okres dla Johna ale jak to często bywa, różne przeciwności i szaleństwa skutkują tym, że powstaje dobra sztuka i myślę, że tak było w tym przypadku.
Rozszyfrowanie dokładnego znaczenia całego tekstu Johna - jakże typowe w jego przypadku - jest bardzo trudne. John zawsze się przyznawał do tego, że często zbyt szybko coś powiedział, zanim pomyślał o skutkach swojej wypowiedzi. Także znane były zamiłowania Johna do wstawiania w tekst tajemniczych zwrotów, nielogicznych zdań, skojarzeń, zabawa słowami i skojarzeniami. Często wypełniał luki w tekście słowami, frazami, które przyszły mu w danej chwili do głowy lub  które właśnie sobie przypomniał. Tylko jego geniuszowi teksty się bronią, nawet jeśli są często nonsensowną wyliczanką jak w przypadku niektórych wersów 'I Am the Walrus', napisanej w przyszłości 'Come Together' czy omawianej dzisiaj piosenki. Np. George Harrison dopatrywał się w dzisiejszym tekście dużo skojarzeń z Maharishim Guru, którego ulubiony zwrot  "Come on is such a joy", John użył w tekście. George uważał, że cały numer jest o indyjskim guru. Trudno np. dopatrywać się w zwrocie: "Your outside is in, and your inside is out" skojarzeń z Yoko, prawda? 
W biografii Lennona, Norman krótko podaje jeszcze jedną hipotezę, nie siląc się na dłuższy tekst o utworze. Tytułowa małpa to odniesienie się Johna do stad małp, które podkradały jedzenie wszystkim bywalcom transcendentalnego szkolenia w Indiach na początku 1968 roku oraz oczywiście do Yoko. W świetle dostępnych innych danych o genezie utworu, Norman się nie popisuje.
Utwór z listy demo, które nagrali muzycy w domu George Harrisona (tzw. taśmy Kinfaus). Wersja demo nie zapowiadała rockowego zacięcia jakie słyszymy w wersji ostatecznej. Podkład sztucznie przyśpieszono by osiągnąć te zawrotne tempo. Zespół długo ćwiczył utwór ale samo nagrywanie go nie było skomplikowane. Podstawowe podejścia, wybór najlepszego, dublowanie wokalu, partii rytmicznych. Na sam koniec John dodał swój wokal do przyśpieszonej już technicznie wersji finalnej, którą zamknięto dokładając kolejną partię basu Paula oraz efekty dźwiękowe w postaci dzwonków oraz klaskania w dłonie. Pierwsza wersja utworu powstała w wersji mono (tylko takie tolerował jeszcze wtedy John). Miks stereo powstał prawie trzy tygodnie później,12 października.
 ______________________________________
 
John, "Everybody’s Got Something to Hide Except Me and My Monkey", w której śpiewasz, że twoje wnętrze jest na zewnątrz, a to, co masz na zewnątrz, jest wewnątrz, i to, co masz na zewnątrz, jest wewnątrz, a twoje wnętrze jest na zewnątrz.
JOHN: No właśnie, a co powiedzieli krytycy? „Trochę nazbyt uproszczone, brak w tym metafory”. Może powinienem był napisać: „Twoje wnętrze jest jak sok wieloryba kapiący ze sfermentowanej piany, którą toczyła zasyfiona siksa na Times Square, gdy wstrzykiwałem sobie heroinę w swoją białą twarz clowna i występowałem w czerwonych skórzanych figach”. Może wtedy by im się spodobało, co?




Come on come on
Come on come on
Come on is such a joy
Come on is such a joy
Come on let's take it easy
Come on let's take it easy
Take it easy take it easy
Everybody's got something to hide except for me and my monkey

(Ooh) The deeper you go the higher you fly
The higher you fly the deeper you go
So come on (Come on) come on
Come on is such a joy
Come on is such a joy
Come on let's make it easy
Come on let's make it easy (Oh)
Take it easy (Yeh yeh yeh) take it easy (Hoo)
Everybody's got something to hide except for me and my monkey


Your inside is out and your outside is in
Your outside is in and your inside is out
So come on (Ho) come on (Ho)
Come on is such a joy
Come on is such a joy
Come on let's make it easy
Come on let's make it easy
Make it easy (Hoo) make it easy (Hoo)
Everybody's got something to hide except for me and my monkey

Hey!

Come on, come on, come on, come on, come on
Come on, come on, come on...
Come on, come on, come on, come on, come on
Come on, come on, come on...
The Beatles z 'Szalonej Sesji' w lipcu 1968.
 
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog 
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz