
Tekst jest bardzo ale to bardzo lizusowski i jest ogromnym przejawem, szacunku jakim Jeff darzył zawsze liverpoolską czwórkę i ich muzykę. Czy także kompleksu ? Pewnie tak, ale tu myślę, że niepotrzebnie. Niektóre (ba, conajmniej kilknaście) piosenki Electric Light Orchestra nie ustępują niektórym piosenkom Beatlesów choć przeboju ma miarę 'Hey Jude' grupa z Birmingham chyba nie ma. Ale w swoim ostatnim wywiadzie nawet sam John Lennon docenił ELO, mówiąc, że gdyby The Beatles istnieli to pewnie nagrywaliby piosenki takie jakie teraz (w 1980) nagrywają ELO czy Bee Gees. Z pewnością nie ale Lennonowi chodziło o to, że pewnie Beatlesi nagrywając swoje kawałki byliby tak samo na topie, jak w czasach udzielania wywiadu wspomniane dwa zespoły. Warto dodać na koniec, że Jeff Lynne uważany jest (otrzymane nagrody), że jednego czterech najwybitniejszych, żyjących producentów muzycznych muzyki rockowej.
Jeff Lynne - Video
----------------------
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Jeff wydaje się skurwysynem na 1 rzut oka, ale sam wiem, że różnie w życiu bywa. Pieniądze dzielą ludzi. Prawda znana od zawsze. Ale zwrócił Pan uwagę na cenny fakt. Rzeczywiście chórki na 'Time', 'Secret Messages' są takie inne, nie te jak na np 'Out Of The Blue'
OdpowiedzUsuń