"JOHNNY B GOODE"





Kompozycja: Chuck Berry
Nagrana: 7 stycznia 1964
Wydana: 30 października 1994 (UK), 
5 grudnia 1994 (USA)
Producent: Terry Henebery, George Martin (producent wykonawczy składanki Apple).
Długość: 2:52
Wytwórnia: Apple Records



Obsada:  
JOHN: wokal, gitara rytmiczna  
PAUL gitara basowa
GEORGE: gitara solowa 
RINGO:  perkusja


Dostępne na: Live At The BBC

PAUL: Chuck Berry to kolejna wielka postać, która miała na nas olbrzymi wpływ. Szliśmy z Johnem na górę, do jego sypialni z małym odtwarzaczem płyt, słuchaliśmy płyt Chucka, próbując nauczyć się ich grać. 

"Johnny B Goode" to pierwszy wielki numer rock and rollowy odnoszący się wprost do tematu gwiazdorstwa, popularności, sławie w muzyce. Rockowej, także popowej. Uniwersalnie. Piosenka znajdująca się w 500 najwspanialszych nagrać w muzyce wg. magazynu 'Rolling Stone' (na miejscu 7), opisana jest jako song bazujący na faktach, opisujących nikogo innego a samego Chucka. Oczywiście przez samego siebie. Singiel z tym nagraniem został wydany przez Berry'ego w kwietniu 1958 roku (wytwórnia Chess). Wszyscy krytyce są zgodni, że gdyby miał kolor skóry biały, może aparycję Elvisa był Królem gatunku Wszech-Czasów, dorównując popularnością Beatlesom. Ocena może zawyżona, ale do momentu swego 'upadku' Chuck nie był już tylko pionierem Rock and Roll ale wielką amerykańską Megagwiazdą z licznymi przebojami i nieśmiertelnymi klasykami jak 'Rock And Roll Music' czy 'Roll Over Beethoven'  Nagrywanymi przez The Beatles, The Rolling Stones i wiele wiele innych gwiazd muzyki. 
CHUCK BERRY: Czuję, że wziąłem inspirację, edukację od wszystkich innych, którzy przyszli przede mną. I dodałem coś własnego... To znaczy nie wiem, czy coś dodałem. Grałem, co grałem i brzmiało to inaczej. 
 
Zacząłem temat 'upadku' Berry'ego więc krótko zakończę poruszony wątek. Piosenkarza uwięziono w 1959 roku (był już milionerem, autorem słynnego 'kaczego chodu z gitarą'), za sex z nieletnią nastolatką, Indianką z plemienia Apaczów. Także za bezprawne przewiezienie jej przez granicę stanu (złamanie Ustawy Manna). Miał odsiedzieć 5 lat i zapłacić karę 50 tys dolarów. Ostatecznie wyszedł w 1963 roku po odsiedzeniu 18 miesięcy. Wrócił do muzyki, miał jeszcze kilka przebojów, ale to już nie było to. Ale niebawem ogromne tantiemy zaczęły przychodzić na jego konto za sprawą nieznanego mu wcześniej angielskiego zespołu z Liverpoolu. W 1986 roku jednym z pierwszych artystów, którzy zostali wprowadzeniu do powstałej Galerii Sław Rocka (Rock And Roll Hall Of Fame) był właśnie czarnoskóry mistrz gitary, bo Berry był także znakomitym gitarzystą.
Berry i Lennon
   Pierwsze słowa piosenki brzmiały 'That little colored boy could play.' Berry wiedział, że już przez te słowa piosenka nie miałaby szans zaistnieć w radiu, zmienił więc na 'country boy'. Kilka innych rzeczy w piosence to jednak fantazja muzyka (zamiast rodzinnego St. Lousi: 'deep down in Louisiana, close to New Orleans'). No i Berry odmiennie niż tytułowy Johnny miałe lepsze wykształcenie (umiał czytać i pisać - 'never ever learned to read or write so well').  Ale mamy też fragmenty autobiograficzne. Te o wyjeździe nieznanego chłopca z gitarą do dużego miasta. Berry był świetnym poetą. Docenił to sam Elvis stwierdzając: 'Chciałbym umieć wyrażać swoje uczucia, tak jak to robi Chuck Berry'. Wow! 
JOHN: W latach 50-tych, kiedy ludzie praktycznie śpiewali piosenki o niczym, Chuck Berry pisał piosenki, które były bardzo spostrzegawcze, były społecznym komentarzem życia wokół. Teksty pisał do nich to z nieprawdopodobnym wyczuciem. Kiedy słucham rocka, dobrego rocka, rocka kalibru Chucka Berry'ego to ta muzyka mnie dokładnie rozkłada i nic więcej mnie nie intreresuje. W tym czasie mógłby się nawet świat zawalić.

 

The Beatles nagrywali następujące piosenki Berry'ego: 'Roll Over Beethoven', 'Rock And Roll Music', 'Too Much Monkey Business', 'Carol', 'I Got To Find My Baby', 'Memphis Tennessee',  'Sweet Little Sixteen' , 'I'm Talking About You' oraz 'Johnny B Goode'. Tę ostatnią nagrali stosunkowo 'późno' bo w 1964 roku, na potrzeby programu BBC 'Saturday Club'. Zwrotu stosunkowo 'późno' użyłem tutaj, gdyż w 1964 roku, w trakcie brytyjskiej Beatlemanii (światowa miała się niebawem zacząć za sprawą wizyty w Ameryce, zespół miał już sporo własnego, autorskiego materiału, ale nagrywając kompozycję Chucka Berry'ego, będącą z nim od zawsze, zespół niejako chciał ją sobie utrwalić, może pożegnać się z nią (mimo wszystko Beatlesi nie zdecydowali się na nagranie tej piosenki na oficjalnych albumach). Nagrywając w radiu zdawali sobie sprawę, że w pewien sposób także archiwizują swoją wersję piosenki czarnoskórego Króla Rock And Rolla. Utwór wykonano w londyńskim Playhouse Theatre, nagraną piosenkę usłyszeli w eterze słuchacze w audycji 15 lutego 1964 roku, gdy wieści zza oceanu donosiły, że Ameryka legła u stóp The Beatles.


KEITH RICHARDS (The Rolling Stones, wprowadzał Berry'ego do Rock and Roll Hall Of Fame):  Jak wspominam tę noc? Najlepiej pamiętam jam session, które odbyło się po rozdaniu nagród. Oglądałem je wraz z Chuckiem Berrym. Pojechałem do St. Louis, aby spotkać się z nim o naszej umowie dotyczącej filmu 'Hail! Hail! Rock And Roll', przy którym mu pomagałem. Powiedziałem mu wtedy: 'Jeśli mnie jeszcze raz uderzysz, nie ujdzie ci to na sucho, Chuck'. Nawet uwielbienie ma swoje granice. A uderzył mnie, tak. Kilka lat wcześniej, gdy wychodził z klubu nocnego w Nowym Jorku. Wyszedłem za nim i powiedziałem, by jeszcze nie odchodziło. Odwrócił się i rąbnął mnie.  Gdy powstawał wspomniany film, znałem go od dwudziestu lat. Najmilszą rzeczą jaką od niego usłyszałem było: 'Spieprzaj'. Kiedy więc przyłożył mi, pomyślałem, że chyba naprawdę nie żartuje.



Deep down in Louisiana close to New Orleans
Way back up in the woods among the evergreens
There stands a country cabin made of tar and wood
Where lives a country boy named Johnny B Goode
He never learned to read or write a book so well
He could play his guitar just like a-ringing a bell
Go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Ah, Johnny B Goode
He used to carry his guitar in a gunny sack
Sit beneath the trees by the railroad track
Oh, sitting and a-playing in the shade
Strumming to the rhythm that the drivers made
People passing by used to stop and say
My, but how that country boy can play
Go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Ah, Johnny B Goode
Well, his mama told him someday you will be a man
And you will be the leader of a big old band
Many people coming from miles around
To hear you play your music till the sun goes down
Maybe someday your name will be in lights
Saying Johnny B Goode tonight
Go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Go Johnny, go, go, go
Ah, Johnny B Goode



____________________________________________________________________
Muzyczny blog  Historia The Beatles  Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz