LINDA MCCARTNEY - kilka ciekawostek.


__________________________________________

Korzystając z okazji, że niedawno umieściłem post o ślubie Paula i Lindy McCartney, dzisiaj post o zmarłej w 1998 roku pierwszej żonie basisty The Beatles i kilka o niej ciekawostek, które warto znać. Niektóre Was zaskoczą, gwarantuję. Z tzw. 'kobiet' The Beatles większość z fanów zna oczywiście Yoko. Egzotyczną Japonkę, która z Johnem stworzyła parę, ikonę XX wieku, współczesnych Romeo i Julię, Laurela i Hardy'ego (Flipa i Flapa). Oczywiście do dzisiaj pokutuje wśród nie tylko fanów zespołu opinia, że główną przyczyną rozpadu była właśnie Yoko. O Lindzie McCartney, Patti Harrison wie się generalnie, o Maureen Starkey prawie wcale. Spróbujemy to nadrobić.  Dzisiaj: Linda Eastman McCartney.



Paul McCartney nie był jedynym, który napisał piosenkę poświęconą Lindzie. 
  Nawet nie pierwszym. Wiemy dzisiaj, że piękne miłosne ballady '‘Maybe I’m Amazed’ i ‘My Love’ (czy mniej znane 'We Got Married' i 'Goldem Earth Girl') to deklaracje uczuciowe ex-Beatles wobec Lindy. Ale nie każdy wie, że Jack Lawrence (ojciec Lindy był jego prawnikiem) w 1947 roku skomponował piosenkę 'Linda', dla sześcioletniej wtedy przyszłej pani McCartney. Piosenka była hitem Buddy'ego Clarka, później nagrywali ją Jan and Dean i Perry Como.




 
LINDA BYŁA ZNAKOMITYM FOTOGRAFEM. 
 W magazynach brytyjskich napisano, że nie trzeba być fanem The Beatles  (a więc wiedzieć z automatu kim jest Linda), by znać wizualnie
zdjęcia wykonane przez Lindę. Słynne zdjęcie Lindy zrobione Neilowi Youngowi w 1968 roku zostało użyte 40 lat później na okładce albumu artysty: Sugar Mountain: Live at Canterbury House.’  'Obiektami', którym Linda robiła zdjęcia byli tak znani muzycy jak: Jimi Hendrix, Bob Dylan, Grace Slick, Eric Clapton, Janis Joplin, the Animals, Simon and Garfunkel, the Doors, the Who oraz The Rolling Stones (jej pierwsze zlecenie - na okładkę magazynu Town and Country). Tak więc Linda McCartney to nie tylko książki o kuchni wegetariańskiej...



Drugi z lewej Lee Eastman.
LINDA NIE MIAŁA NIC WSPÓLNEGO Z IMPERIUM EASTMAN-KODAK.  
W jednym ze swoich pierwszych wywiadów Linda powiedziała: 'Nie mam pojęcia skąd się wzięły te plotki, jedyną w nich prawdziwą rzeczą było to, że tak się nazywam i jestem fotografem'. Mimo to plotki nie ustały. 'Paul poslubia dziedziczkę amerykańskich milionerów!' Ojciec Lindy zmienił swoje prawdziwe nazwisko rosyjskiego Żyda Leopolda Vaila Epsteina (!) na Lee Eastman. Prawdziwy założyciel firmy Eastman Kodak George Eastman nie miał nic wspólnego z rodziną Lindy.



PASJĄ LINDY BYŁA OD POCZĄTKU MUZYKA ORAZ ŚWIAT MUZYKÓW, BEZ WZGLĘDU NA FAKT BYCIA PRZYSZŁĄ ŻONĄ BEATLESA. 
 Od momentu zostania panią McCartney była aktywnym członkiem i twórcą większości projektów Paula. Ale wrażenie robią jej wspomnienie dotyczące Jimiego Hendrixa, wielkiej ikony gitary i rocka. "Widząc go, słuchając go, być obok. Nawet nie potrafię tego ubrać w słowa. Ten człowiek... Jego najwspanialsze momenty to nie były te związane z jego grą na koncertach. To były te chwile, kiedy siedziałam w pokoju hotelowym razem z nim, kiedy zaczynał grać. Grał tak, jamował przez całą noc. Mogę powiedzieć, że najlepszym wspomnieniem związanym z Hendrixem był okres kiedy nagrywał 'Electric Ladyland'. Te sesje, kiedy grał na gitarach, organach, perkusji, na wszystkim". 

 
 LINDA NIGDY NIE DOWIEDZIAŁA SIĘ JAK BARDZO ZAAWANSOWANA JEST JEJ CHOROBA (RAK). 
 Od momentu kiedy rak piersi zaatakował wątrobę Lindy, Paul zdecydował nie mówić jej o tym. "Przedyskutowałem to wszystko z lekarzami - wspominał w 10-tą rocznicę odejścia żony. - Powiedzieli, że nie uważali aby Linda chciała to wiedzieć. Jest taką silną, rozsądną, inteligentną kobietą, jakże pozytywną dziewczyną i coś takiego nie przyniosło by nic dobrego. Linda kontynuowała swoje przejażdżki konne aż do samego dnia  poprzedzającego swą śmierć w 1998.

Jedno z ostatnich zdjęć Paul i Lindy na pokazie mody w 1998.
LINDA ODRZUCIŁA SZANSĘ ZAGRANIA Z THE SMITHS. 
W latach 80-tych The Smiths (wokalistą był Morrisey, drugim liderem gitarzysta John Marr) byli absolutnie wielką, kultową kapelą. Takimi są do dzisiaj. Marr zwierzył się magazynowi New Musical Express, że w 1986 roku zaproponowali Lindzie McCartney gościnny udział na swoim albumie ‘The Queen is Dead’. Żona Paula odmówiła. Morrisey napisał do Lindy, prosząc by zagrała na fortepianie w ich piosence 'Franly, Mr. Shankly'. Marr: 'Byliśmy jej wielkimi fanami'. Album zespołu doszedł do 2-go miejsca brytyjskich list przebojów. Wszystkie pięć albumów studyjnych zespołu zajmowały tylko 1 i 2 miejsca list przebojów w Brytanii, niestety bez powodzenia w Ameryce.

LINDA  JEST  BEZAPELACYJNIE WSPÓŁAUTORKĄ WIELU  HITÓW  PAULA. 
W wielu wywiadach stwierdzała, że nie ma dla niej znaczenia to, że czasem jest wyśmiewana z powodu swoich niewielkich umiejętności muzycznych. Swego czasu krążyła wśród fanów taśma, z wyodrębnionym, fałszującym śpiewem Lindy w czasie jednego z koncertów (przy piosence 'Hey Jude'). 'Czy to ma jakieś znaczenie? Gdybym nie była żoną Paula, nikogo by to nie interesowało. Jestem miłą i wyrozumiałą osobą. Ta krytyka... wydaje mi się, że kryje się pod nimi zazdrość'.  Piosenki, których Linda jest bezdyskusyjnie współautorem to: ‘Uncle Albert/Admiral Halsey,’ ‘My Love', ‘Band on the Run’, ‘Listen to What the Man Said’ ,‘Silly Love Songs’ , 'The James Bond theme - Live and Let Die’ (piosenka nominowana do Oskara), 'Another Day', 'Let 'Em In'. I najważniejsze: Paul zawsze lubił, gdy Linda była obok. Po jej śmierci do czasów powrotu do koncertowania bardzo źle znosił jej brak już od pierwszych prób w studiach.
Zwróćcie uwagę w clipie powyżej na spojrzenie Paula na Lindę tuż po ostatnim refrenie 'Carry That Weight'....
FAKT ABSOLUTNIE ZNANY. WSPANIAŁA MATKA.


F4 - Beatleblog * Historia The Beatles * F4 - Beatleblog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.

HISTORY OF THE BEATLES 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz