SWINGUJĄCY LONDYN - we wspomnieniach (cz.1)

Jane Asher
Pamiętam jak poszedłem kiedyś na lunch z Barrym i Sue Milesami.  Barry założył Galerię Indica, gdzie sprzedawał książki raczej rewolucyjne, psychodeliczne. Zawsze coś ekstrawaganckiego. Prawdopodobnie to tam poznałem Paula, który był tam ze swoją dziewczyną, aktorką Jane Asher (na zdjęciu). Paul finansował działalność Indica i wydawał mi się dużo bardziej zorientowany geopolitycznie, niż inni muzycy, których poznawałem.
Pattie Boyd
 Wyrażał się bardzo precyzyjnie, rzeczowo, przy tym był bardzo uroczy i przyjazny. Jane była bardzo grzeczna, stonowana i zadziwiająco ładna; za tym wszystkim kryła się bardzo silna, mocna osobowość, czym nie ustępowała swojemu słynnemu chłopakowi.
Pete z Karen Astley (przyszła żona)
Nieco później pojawił się George Harrison ze swoją dziewczyną, Pattie Boyd. Patti była całkowicie przyjazna i otwarta. Miała ten typ twarzy, który możesz zobaczyć tylko w snach, przebijały się w niej sympatia i zapał. Ze mną była Karen. Wtedy po raz pierwszy poczułem się częścią elity muzycznej nowego Londynu. Co dziwne, Karen czuła się wtedy znacznie bardziej komfortowo niż ja. 
Jimi Hendrix
 
Mick i Jimi.
Spotkałem Paula później w klubie Bag O’Nails w Soho, gdzie Jimi Hendrix świętował swój powrót. Pojawił się Mick Jagger na chwilę i zniknął, zostawiając nierozsądnie samą Marianne Faithfull, swoją ówczesną dziewczynę. Jimi zwrócił na nią swoją uwagę już w czasie swego występu, i gdy potem razem tańczyli, wszystkim stało się jasne, że zauroczył sobą Marianne. Gdy wrócił Mick by zabrać Marianne do swego samochodu by ją odwieźć, musiał być lekko wszystkim zaskoczony. Jimi przełamał wiszące w powietrzu napięciu przez ujęcie delikatnie w dłonie ręki Marianne i złożenie na niej pocałunku, po czym podszedł do mnie i Paula. Mal Evans, kochany roadzie-menadżer The Beatles odwrócił się do mnie z uśmiechem i szepnął mi na ucho ze swoim liverpoolskim akcentem: 'To się nazywa wymiana wizytówek, Pete'.



Pete Townsend, lider, kompozytor, gitarzysty The Who
'Who I Am' (2012)



















GEORGIE FAME (muzyk, na zdjęciu w otoczeniu Johna i Paula na imprezie z okazji 21 urodzin Carmen Jiminez, narzeczonej Fame'a w londyńskim Cromwelian Club): Paul McCartney był oczywiście najważniejszą, najpopularniejszą postacią Swingującego Londynu. Pozostali Beatlesi również. Każda impreza, każde miejsce otrzymywały nowy wymiar w momencie pojawienia się któregoś z nich. Paul wszędzie błyszcza. Wiedział o tym doskonale ale w jego zachowaniu nie było jakiegoś specjalnego gwiazdorzenia w stylu: 'Patrzcie, jestem wielkim Beatlesem, Paulem McCartney'em'. Nic z tych rzeczy. Wspaniale było wtedy żyć w Londynie. To było centrum świata.

TWIGGY (słynna brytyjska modelka w drugiej połowie lat 60-tych): To było takie ekscytujące. Wszystko, zanim jeszcze Beatlesi przeszli się na pasach koło swego studia. Byłam częścią tego wszystkiego, ale oczywiście wiem, że byłam wykreowana, taka ciasteczkowa modelka. Miło wspominam Swingujący Londyn.













F4- Beatleblog * Historia The Beatles * F-4 Beatleblog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
HISTORY OF THE BEATLES


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz