1 marca - John z Yoko pojawia się na gali rozdania nagród Grammy. John z Paulem Simonem (połowa duetu Simon & Garfunkel) oraz z amerykańskim piosenkarzem Andy Williamsem zostali poproszenie o prezentację "Record of The Year". Trójka żartuje sobie, John w żarcie Paula, ten Arta, Andy byłą żonę a publiczność znakomicie się bawi, choć żarty nie są przedniej jakości (filmik). W kategorii tej zwycięża Olivia Newton-John z nagraniem "I Honestly Love You" (producent John Farr) a nagrodę w ich imieniu odbierze... Art Garfunkel.
Ciężarna Yoko siedzi na widowni, co
odnotowuje prasa (także brytyjska) jak i fakt, że para idzie uczestniczy
później w przyjęciu (zdjęcie niżej). To pierwsze
publiczne pojawienie się małżeństwa Lennonów od czasu ich 18-miesięcznej
separacji. Warto dodać, że album Paula McCartney'a "Band on the Run"
startował w kategorii album roku, ale nagroda poszła do Steviego Wondera
za " Fulfillingness' First Finale Lyrics". David Bowie, Art Garfunkel, Paul Simon, Yoko Ono, John Lennon i Roberta Flack,
David Bowie bardzo mocno przeżył w 1980 roku śmierć Johna. Wspominał o wsparciu, jakie otrzymał od Beatlesa gdy zawitał do Ameryki i zapewnienie z jego ust, że Ameryka go pokocha. Wspominał też pewne prawdziwe zdarzenie, kiedy John opowiedział mu jak reaguje czasem na spotkania z natarczywymi fanami, co później David wielokrotnie wykorzystał. John opowiedział mu, że kiedyś zaczepił go, trochę zbyt nachalnie, jakiś fan i spytał, czy jest Johnem Lennonem. John odpowiedział ze śmiertelnie poważną miną: "Nie, ale chciałbym mieć jego pieniądze".
2 marca - Linda podczas jazdy samochodem z Paulem w Los Angeles zostaje oskarżona o posiadanie marihuany. Beatles, drodze do miejscowej bazy w Malibu przejeżdża na czerwonym świetle na Santa Monica Boulevard i zatrzymuje policja, która w czasie przeszukania samochodu znajduje trawkę w torebce żony muzyka. Zdarzenie to nie będzie miało żadnych skutków prawnych prócz niewielkiej grzywny, jak dla żony Beatles - 500 dolarów i nakazem stawienia się w sądzie 10 marca. Na zdjęciu Paul z Lindą - styczeń 1975 Nowy Orlean.
6 marca - w prasie ukazuje się wywiad z Johnem, zatytułowany: Separacja nie wyszła. para w tym czasie jest już na ścisłej diecie, para niebawem dowie się, że Yoko jest w ciąży, zgodnie z obietnicą akupunkturzystki, u której oboje mają serię sesji. Dzień później John dowiaduje się, że amerykańska firma Big Seven Music Corporation wnosi przeciwko niemu pozew o 42 miliony dolarów. Powód: "artysta zmonopolizował sprzedaż i dystrybucję swych płyt i taśm".
8 marca - "Melody Maker" publikuje wywiad Chrisa Charlesworth'a z Johnem Lennonem w biurze Capitol Records na 6th Avenue w Nowym Jorku. Przed rozmową John rozmawia przez
telefon z kilkudziesięcioma dj'ami z całej Ameryki. Jest bardzo
rozluźniony. Mówi między innymi: Pozbyłem się tej całej swojej
opinii na temat przeszłości. Byłbym bardzo szczęśliwy, mogąc zrobić jeszcze raz "Help!". Zrobiłbym teraz "Hey Jude" i cały ten cholerny show, i wiem, że George w końcu zda sobie z tego sprawę. Jeśli jednak nie, to i tak nieźle, bo właśnie taki chcę być. Właściwie to w ciągu ostatnich dwóch lat
całkowicie się zmieniłem. Taki chcę być... Jestem szczęśliwy z Yoko, znamy
się od dziewięciu lat. Poznałem ją w 1966 roku. W zeszłym roku mieliśmy
pewnego rodzaju załamanie, w ten czy inny sposób, ale często
dzwoniliśmy do siebie, nawet gdy szalałem na zachodnim wybrzeżu i
prawdopodobnie powiedziałem jej wiele brzydkich rzeczy, czego będę
zawsze żałować. John opowiada też na pytania dotyczące muzyki i albumu 'Rock'N'Roll': Podoba mi się "Stand By Me", a "Be-Bop-A-Lula" to mój ulubiony utwór wszech- czasów. Z całym albumem było więcej problemów, niż można było przypuszczać... John dużo opowiada o pracy nad albumem z Philem Spectorem. Wrócę do tego albumu na blogu w innym miejscu.
9 marca
- inny John. W "Rolling Stone" mówi: Przeszedłem przez to wszystko i
teraz w 75 czuję się świetnie, siedzę sobie tutaj i nie leżę z kacem w
jakimś dziwnym miejscu. Czuję się jakbym przeżył te wszystkie przygody
Sindbada, w których walczyłem z różnymi potworami, ale w końcu je
zwyciężyłem".
10 marca - w Stanach ukazuje się dziewiąty singiel Johna, "Stand By Me/ Move Over Ms. L"
(Apple). Na listach Billboardu spędza 9 tygodni dochodząc do
najwyższej pozycji 20. W tym samym dniu ukazuje się album Davida Bowie,
"Young Americans", na którym muzyk nagrywa dwie piosenki Johna Lennona.
Wspólną kompozycję "Fame", która dotrze do miejsca nr 1 oraz "Across The
Universe", w której to wersji John gra na gitarze. Niektóre źródła sugerują udział Beatles w chórkach, ale nigdzie tej informacji oficjalnie nie potwierdzono (na marginesie od Autora bloga: najpiękniejszym coverem tej piosenki The Beatles i kompozycji Johna, to ta w wykonaniu Kurta Cobaina). W tytułowej piosence
Bowie wplata główny motyw muzyczny z "A Day in the Life" The Beatles (I read the news today oh boy).
17 marca - Twórcy audycji BBC2 "The Old Grey Whistle Test" lecą do Stanów, aby przeprowadzić tam serię wywiadów z najznakomitszymi gwiazdami muzyki rockowej i pop. Udają się do Dakoty na wywiad z Johnem. Oto kilka odpowiedzi muzyka. Na temat otrzymania wreszcie zielonej karty: Oczywiście, że polecę wtedy do Anglii. Absolutnie! Mam tam rodzinę, dziecko, które musi cały czas krążyć między Stanami i Anglią. Pozdrawiam przy okazji Juliana. Mam ciocię Mimi, którą też oczywiście serdecznie pozdrawiam. I wszystkich krewnych, którzy są na mnie wściekli, choć nie powiem dlaczego. Ale mogę śmiało powiedzieć, że ciocia Mimi nie jest na mnie wściekła... Czy zagramy kiedyś razem? Ha, czy to dobry pomysł, to rzeczywiście inna kwestia. To bardzo dziwne, bo w pewnej chwili, kiedy mnie o to pytano, powtarzałem: "Nie, nie, nigdy. Wracać? Do cholery, to nie dla mnie". Później jednak miałem okres, kiedy zacząłem myśleć: "A w sumie czemu nie? Jeśli chciałoby się nam nagrać jeszcze jedną płytę i zagrać razem... " Nie koncert. Tylko w studiu. Scena to co innego. Gdybyśmy mieli jeszcze coś do powiedzenia w studiu, to w porządku. Jednak chociaż mam teraz na to ochotę, patrzę w gazety, a tam George, który mówi: "Beze mnie". Nigdy nie było tak, żebyśmy wszyscy chcieli tego w tym samym czasie. Jest więc jeszcze kwestia: czy warto? Tyle, że na to pytanie udzielilibyśmy odpowiedzi, gdybyśmy zaczęli coś razem robić. Gdybyśmy zrobili coś wspólnego, byłoby warto. I walić tych wszystkich krytyków! Nie mają nic z tym wspólnego. Muzyka to muzyka. Gdybyśmy więc nagrali coś, co uznalibyśmy za warte zachodu, na pewno byśmy to wydali. Ale to tylko moje pobożne życzenia. W sumie nie obchodzi mnie to. Jeżeli więc, któryś z nas będzie chciał to pociągnąć, pójdę z nim. Ale sam nie jestem w nastroju, żeby to wszystko zorganizować - to pewne!
24 marca - Paul na pokładzie zakotwiczonego na stałe w Long Beach w Kalifornii, przekształconego w hotel liniowca Queen Mary, urządza przyjęcie uświetniające koniec sesji nagraniowych do albumu "Venus and Mars". Dla zgromadzonych gości na prostej scenie gra bluesowo- jazzowy pianista, muzyk z Nowego Orleanu Professor Longhair (z jego koncertu powstał album). Pośród dwustu gości są tam między innymi: Bob Dlan, muzycy z The Monkees, Joni Mitchell, Carol King, Marvin Gaye, cały skład kwintety Jackson Five, Cher, członkowie Led Zeppelin, , David Cassidy, aktorzy Dean Martin, Tony Curtis. Są także ludzie z 'family The Beatles': George Harrison, Mal Evans i Derek Taylor. Przyjęcie to jest pierwszą od rozpadu zespołu próbą nawiązania znowu przyjacielskich stosunków pomiędzy George'm i Paulem (zdjęcie). George'owi towarzyszy Olivia (poślubi ją 3 lata później). Obecni na przyjęciu goście zauważyli, że George bardzo ciepło przywitał się z Dylanem, ale prawdziwie przyjacielskie uściski wymienił z dawnym przyjacielem Fab Four, gospodarzem party.
|
Denny Laine, Mal Evans, George i Olivia.
|
|
Bob ze swoją aktualną żoną, Sarą i przyszli państwo Harrisonowie
|
26 marca - Paul z Lindą odłożyli swój powrót do Anglii (co mieli zrobić po pożegnalnym przyjęciu sprzed dwóch dni), by wziąć udział w premierze
rock-opery "Tommy" The Who. Dwa dni później w londyńskim Leicester Square Theatre ma miejsce brytyjska premiera "Tommy'ego", na której, wśród plejady takich gwiazd jak Eric Clapton, Elton John czy Rod Stewart (z Britt Ekland) pojawia się Ringo ze swoją aktualną przyjaciółką Nancy Andrews (na niższej fotce z Ericem Claptonem). Pomijając liczne romanse na boku perkusisty Beatlesów, Nancy to ostatnia na serio jego przyjaciółka przez Barbarą Bach, z którą Ringo jest do dzisiaj. "Tommy" w reżyserii Kena Russela to ekranowa adaptacja szczytowego dzieła The Who, w sumie to Pete'a Townsenda, w którym wystąpiły takie megagwiazdy kina, rocka i popu jak: Jack Nicholson, Ann Margret, Oliver Reed, Tina Turner, Elton John, Eric Clapton jak i cała załoga kapeli The Who: Pet Townsend, Roger Daltrey, Keith Moon i John Entwistle. Pamiętam jak wisiał w moim pokoju na macie, na ścianie, plakat z kadru z tego filmu, Elton John przy olbrzymim bilardzie.
Historia The Beatles
HISTORY of THE BEATLES
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz