Nancy Andrews, życie z Ringo Starrem.

 

 


 

W bieżącym kalendarium zespołu po rozpadzie niebawem zamieszczę post pt "Maj 1978. W tym miesiącu Ringo odwiedza  - jakżeby inaczej - szalenie modny wtedy, choć chyba jest tak do dzisiaj - festiwal w Cannes. Mam piękne zdjęcie na schodach do głównego gmachu gdzie odbywają się główne imprezy festiwalu, podobnego zdjęcia Ringo nie znalazłem niestety.   W maju 1978 towarzyszy mu wciąż jego aktualna przyjaciółka i post ten właśnie jej poświęcam.
 Para jest ze sobą od 1974 roku, ich relacja potrwa do 1980, wtedy na horyzoncie pojawi się wielka miłość ex-Beatlesa, Barbra Bach. Ale w 1978 roku Ringo i Nancy wyglądają na bardzo szczęśliwych. Andrews, zachęcana przez Ringo do częstego fotografowania ich życia oraz osób, z którymi się spotykają, w 2008 roku wydała i  książkę ze swoimi zdjęciami gwiazd rocka i nie tylko, zatytułowaną, "A Dose Of Rock And Roll".  Nancy miała już jakieś doświadczenie z fotografiką, gdyż w latach "przed Ringo" pracowała jako modelka i poznała wielu znanych fotografów jak np. Richard Avedon, który wykonywał zdjęcia choćby dla The Beatles. jej związek z Ringo dał jej możliwość wkroczenia do świata jednak wcześniej dla niej niedostępnego. We wspomnianej książce prócz Starra znajdziemy tam fotografie takich artystów jak
George Harrison, Bob Dylan, Eric Clapton, członków The Band, Keith Moon, Donovan, Harry Nilsson, Leon Russell, Dolly Parton i Carly Simon.

Od 1994 roku Nancy mieszka w Nashville w Alabamie. W 1990 roku wyszła za mąż za Edwina Brnesa, z którym ma dwie córki. Wspomina: Prowadzę wspaniałe życie. Zrobiłam tyle okładek do CD, sesji reklamowych, modowych, czuję się spełniona. Myślę, że tutaj w Alabamie są moje korzenie. Nie tęsknię za życiem w dużym mieście, choć lubię jej odwiedzać.

Nancy: Poznałam Ringo w poniedziałkowe popołudnie 27 maja 1974 roku. John wynajął niesławny dom aktora Petera Lawforda na plaży w Santa Monica, gdzie wraz z May Pang organizowali wiele spotkań. Dziewczyny i żony gotowały w kuchni, a dzieci pływały w basenie. To było rodzinne spotkanie w stylu rock and rolla. Zaproponowano mi miejsce przy pokerowym stole i znalazłem się obok Ringo. Był taki czarujący, zabawny, dowcipny i uroczy jak cholera. Mógł mieć smutne oczy, ale tego dnia błyszczały dla mnie. [Małe wyjaśnienie, Nancy nazywa dom Lawforda niesławnym, gdyż w nim aktor organizował prezydentowi Johnowi F. Kennedy potajemne spotkania z kobietami, w tym z Marylin Monroe]. Dwa miesiące później zadzwoniła do mnie May, która oznajmiła, że ona i John wrócili do miasta. Krążyli wtedy  tam i z powrotem między Nowym Jorkiem a Los Angeles, a ja w swoim garażu trzymałam ich modną Barracudę [Plymouth], model z 68 roku. Poprosiła mnie, żebym przywiozła im samochód do Beverly Wilshire Hotel, gdzie moglibyśmy także zjeść razem kolację. Zapukałam do drzwi apartamentu, spodziewając się zobaczyć Johna lub May, ale zamiast tego otworzył Ringo. Zaskoczyło mnie to i powiedziałem: „O, cześć”. Ringo uśmiechnął się i powiedział: „Pamiętam cię… jesteś moim pokerowym partnerem!”
Po wymianie zalotnych uprzejmości udaliśmy się do Sunset Sound Studios, gdzie Ringo pracował nad "albumem" Goodnight Vienna". John, May i ja spędziliśmy kilka godzin w studiu  zachęcając Ringo, gdy kładł wokale. Kiedy skończył, wybraliśmy się do The Fiddler, ulubionego miejsca spotkań Sunset Strip, które było otwarte do późna i serwowało pyszną smażoną rybę z frytkami.Była tam szafa grająca.  Dwaj chłopcy pili, wrzucali ćwierćdolarówki do szafy grającej, śpiewali i dyskutowali o kobietach, żonach i życiu, podczas gdy May i ja obserwując ich gawędziliśmy ze sobą. Ringo stawał się coraz bardziej melancholijny, gdy zbliżała się już druga w nocy, trzymając mnie za rękę, dotykając mojej twarzy i patrząc na mnie tymi dużymi, niebieskimi, wodnistymi oczami. Przeciskał się do szafy grającej i w kółko nastawiał  “The Most Beautiful Girl In The World”  Charliego Richa. W pewnym momencie klęczał, opierając głowę o głośnik, który znajdował się na spodzie Wurlitzera. "Biedak – powiedziałam do Johna i May. Wciąż kocha swoją żonę. Spójrz na niego, jego serce jest złamane". John powiedział do mnie cicho: „Nancy, to dobry chłopak… daj mu szansę… będzie wam razem dobrze”. W tamtym momencie nie zdawałam sobie sprawy, jak prorocze będą jego słowa.
 



Wtedy już znałam Johna.
Poznałam go przez mojego byłego chłopaka, legendarnego basistę, Carla Radle'a. Carl grał na basie dla Leona Russella i Erica Claptona i zagrał wiele sesji w Los Angeles. Tak więc poznałam Johna w studiu nagraniowym. Nie pamiętam dokładnie, która to była sesja, ale May i ja od razu zaprzyjaźniliśmy się tamtej nocy, a John pokazał mi kciuk do góry. John Lennon ... Był pełen energii. Uwielbiał dobrą rozmowę. Lubił fakty na dany temat. I nie był wymagający w zakresie swoich potrzeb,  jeśli chodzi o muzykę, jedzenie, nawet przyjaciół. Był zdecydowanie nocnym markiem i lubił chodzić do kina po północy.
Pewnej nocy poszliśmy z Bobem Dylanem do centrum miasta, żeby zobaczyć maraton filmów z Bruce'm Lee.
To były czasy, kiedy Beatles mógł już udać się  w środku nocy do Pinks na hot doga. W studiu nagraniowym bywał bardzo podekscytowany, zaczynał jakby tańczyć, kiedy usłyszał to, czego chciał. Poza tym prostu uwielbiał gromadzić nas w grupach przed mikrofonem w celu wykonania chórków. Zawsze świetnie się wtedy  bawiliśmy.
 
 
 George... [Carl Radle grał na basie w "All Things Must Pass" i "The Concert for Bangla Desh").  Był cichy, ale miał w sobie taką intensywność, kiedy z tobą rozmawiał. I znowu, ten facet kochał muzykę, chodziło zawsze o muzykę. Jego ówczesna żona, Pattie Boyd, świetnie się z nią spędzało czas. Jest kreatywną kobietą i cudowną osobą. Kilka lat później Ringo i ja pojechaliśmy odwiedzić jego i Olivię we Friar Park w 1979 roku. Byli tacy szczęśliwi. Olivia ugotowała pyszny obiad, on grał na gitarze i spacerowaliśmy po tej ogromnej posiadłości, podczas gdy on opowiadał nam o jej historii. Otworzył drzwi, chyba w kuchni, wręczył nam świece i kazał iść za sobą. Pomyślałam: Oho, idziemy do upiornej piwnicy, ale schody schodziły w dół i w dół, aż w końcu wylądowaliśmy na płaskiej powierzchni. Rozejrzałam się i nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam… to była jaskinia pełna stylolitów. Przejścia przez jaskinię. Przepływał przez nią nawet strumień! Miałam ze sobą aparat i przezabawnie fotografowaliśmy z lampą błyskową i bez niej. Mam tak wiele niesamowitych zdjęć nas w tej jaskini. Potem usiedliśmy w jego pokoju do nauki czy muzyki i wręczył mi miskę rubinów… dużych, małych, które były wszystkie kabaszonami. To było kilka dni przed moimi urodzinami, a on powiedział, żebym wybrała sobie jakieś  i coś z nich zrobiła. Podczas gdy on i Ringo rozmawiali i grali na gitarze, usiadłam przed kominkiem i zaprojektowałam naszyjnik z mnóstwem wiszących rubinów. Jedna z tych nocy, których nigdy nie zapomnę.
Ringo. Po naszej pierwszej randce byliśmy od siebie uzależnieni. Po prostu kontynuowaliśmy znajomość, aż pewnego dnia szukaliśmy razem domu i zostaliśmy parą. Nasz świat był szybki i poruszał się po całym świecie. Mieliśmy swoje miejsca w Monte Carlo, Anglii, Amsterdamie i Los Angeles. Pomiędzy studiami nagraniowymi, premierami filmowymi, trasami promocyjnymi, podróżami przez dziewięć miesięcy w roku i żonglowaniem dziećmi, przyjaciółmi i rodziną, byliśmy Cyganami — eleganckimi Cyganami. Czasem odłączaliśmy telefony i chowaliśmy się we własnym domu, nie dając nikomu do zrozumienia, że jesteśmy w mieście. Zaledwie kilka dni starych filmów, trochę domowego popcornu i naszych ulubionych posiłków. Te dni były jednymi z naszych najlepszych czasów. 
 

Aparat był ogromną częścią naszego życia. Oboje byliśmy pozerami i uwielbialiśmy pozować przed kamerą. Uwielbiał sposób, w jaki widziałam rzeczy i zachęcał mnie do robienia zdjęć. Pewnego dnia powiedział, że potrzebuje nowego ujęcia na nowy album i powiedział: „Zrób to”. Wyszliśmy z boku naszego domu, gdzie światło pięknie odbijało się i zrobiliśmy naszą małą sesję. Potem zrobiliśmy okładki jego dwóch kolejnych albumów: Ringo the 4th i Bad Boy, program telewizyjny „Ringo” i różne inne obrazy reklamowe. Jest naturalny przed kamerą. Są zdjęcia, które zrobiłam mu podczas pobytu w Maroku, które zapierają dech w piersiach. Właściwie wyglądał, jakby mógł być lordem Beduinów… powiewająca czarna peleryna z długim kapturem… połączył się z kulturą i zaakceptowali go jako jednego ze swoich, gdy spacerowaliśmy po medynie. Żyliśmy w naszym własnym filmie w obcym świecie, a ja go kręciłam. Co za jazda!
 

 
 To takie dość znane zdjecie.  Szliśmy Piątą Aleją z powrotem do hotelu Plaza i słyszeliśmy, jak ktoś woła Ringo. Odwróciłam się i zobaczyłam Paula i Lindę po drugiej stronie ulicy. Powiedz, jaka jest szansa na coś takiego? Za Paulem podążał fotograf, więc kiedy nas dogonił, fotograf się ulotnił. Paul i Linda wrócili z nami do hotelu i zamówiliśmy herbatę do apartamentu. Uważam, że Paul jest bardzo czarujący i twardo stąpający po ziemi. On i Linda byli prawdziwą parą; wiesz, byli jednością. Linda miała wspaniałe poczucie humoru. Nigdy z nimi jednak nie spędzaliśmy czasu, zawsze byli na farmie, no i Paul miał przecież własną muzykę. Napisał piosenkę na album  "Rotogravury" Ringo, "Pure Gold". Paul powiedział, że to było o mnie dla Ringo, więc to nagrał.
 
Ringo z Nancy i Elton John

Dzieki Ringo poznałam wielu znanych ludzi. Z poznania kogo jestem dumna? Duke!  Któregoś wieczoru jedliśmy kolację w El Padrino Room w Beverly Wilshire Hotel i nie mogłam sobie poradzić ze sobą, ponieważ  niedaleko przy stoliku siedział John Wayne. Znajdował się na mojej linii wzroku, ale nie na linii wzroku Ringo. Wierciłam się i byłem strasznie rozkojarzona. Ringo w końcu zapytał mnie, co jest ze mną nie tak, a ja wrzasnąłam: „Nie mogę w to uwierzyć, ale John Wayne siedzi właśnie tam”. Oczy Ringo zabłysły i siedzieliśmy tam jak dwoje zafascynowanych dzieciaków. Kiedy John Wayne wychodził, przechodził tuż obok naszego stolika, a Ringo zatrzymał go, żeby się przywitać. Był taki miły i bardzo wysoki. Ringo zapytał go, czy dałby mi buziaka, a on powiedział, że tak. Wyciągnął rękę i pomógł mi wstać zza stołu, po czym położył mi na ustach dużego buziaka. Stałam tam cała czerwona z głupim uśmiechem na twarzy, gdy Ringo się śmiał, a pozostali goście uśmiechali się do nas. To był człowiek i legenda!  Inni... Keith Moon. Miał swoje dwie strony, czasem był miły, przytulny, innym razem był Szalonym Kapelusznikiem, potrafiącym uatrakcyjnić każdą hernatkę. Harry'ego Nilssona kochałam jak brata. Jeden z najbardziej błyskotliwych i fascynujących mężczyzn, jakich kiedykolwiek spotkałem. Dr John też zajmował się muzyką. Kochał swoje dzieci, dżentelmen z południa. Donovan jest bardzo figlarny i zabawny. Uwielbia bawić i angażuje wszystkich, gdy wie, że ma twoją uwagę. Świetny temat do fotografowania.
 

 
Koniec związku z Ringo? Poznał Barbarę Bach na planie "Caveman". Byliśmy wtedy zaręczeni.  
Zajęło to trochę czasu. Myślałam, że wróci do mnie do domu, ale mocno zakochał się w Barbarze. Skupiłam się więc na fotografowaniu. Miałam firmę o nazwie Headshots for Women i reklamowałam ją w Variety. Moja technika pięknego rozjaśniania była bardzo popularna. Dziewczyny ustawiały się w kolejce. To było przed Photoshopem. Miałem swoje metody robienia zdjęć, a kobiety to uwielbiały! Kocham mój komputer. Miałam kilka zaangażowanych związków w ciągu następnych dziesięciu lat i ostatecznie się poddałam. Wtedy poznałam mojego męża i teraz zbliżamy się do naszej 15-lecia… nie wspominając już o kilku latach zalotów. Cóż, życie jest obecnie bardzo ekscytujące. Książka wychodzi i pokaże moje fotografie, mimo że jest to retrospekcja do lat 70. Moja przyjaciółka, May Pang, również wydaje swoją książką z nigdy wcześniej nie widzianymi zdjęciami Johna. Tej wiosny będziemy razem robić wystawy w galeriach i podpisywać książki w Scottsdale w Arizonie, Palm Springs, Kalifornie i Nowym Jorku. Tego lata mam cudowną wystawę w Tennessee State Museum, połączenie "A Dose of Rock 'n' Roll" i odrobiny country. Kieruję również IconicPhotos.com, galerią internetową prezentującą prace kilku znakomitych fotografów w cenach, które nie nadwyrężą twojego portfela. Obecnie negocjuję wystawy w galeriach w Londynie, Paryżu, Amsterdamie i San Francisco. Uff, to dopiero kilka miesięcy w roku i wydaje się, że wszystko właśnie wystartowało. [Nancy z 2008]
 
 

   





W 2015 Nancy Andrews opublikowała kolejny zbiór swoich fotografii, tym razem poświęconych dawnemu kochankowi, "Ringo Starr - Photographs".












 Historia The Beatles
History of  THE BEATLES

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz