BAD BOY


Album:„A Collection Of       Beatles Oldies”
Wydana: 10 grudnia 1966 (UK), 14 czerwca 1965 (USA)
Kompozycja: Larry Williams
Napisana: ok. 1958 (sierpień)
Nagrana: 10 maja 1965
Długość: 2'17:
Podejścia: 4
Producent: George Martin
Inżynier: Norman Smith, Ken Scott
    



 
Obsada:
JOHN: główny wokal, gitara rytmiczna (1964 Rickenbacker 325), organy (1964 Vox Continental)
PAUL: gitara basowa (1961 Hofner 500/1), elektryczne pianino (1964 Hohner Pianet)
GEORGE: solowa gitara (zdublowana) (1962 Gretsch 6119 "Tennessean")
RINGO: perkusja (Ludwig), tamburyna




Dostępne na: 
A Collection Of Beatles Oldies (Parlophone PMC 7016 mono, Parlophone PCS 7016 stereo)
Beatles VI, (US: Capitol (S)T 2358, Capitol CDP 0946 3 57499 2 2) 
Past Masters





Od lutego do czerwca 1965 The Beatles zajęci byli przede wszystkim pracą nad projektem "Help!" Mam tu oczywiście na myśli film. To okres kiedy zespół w pewien sposób uwolnił się z szaleństwa Beatlemanii. Oczywiście w tym czasie były wywiady radiowe, sporadyczne występy telewizyjne.  Drugi film był  w owym czasie głównym zajęciem zespołu. 10 maja Fab Four kręciła sceny w luksusowym Cliveden House w Berkshire, rezydencji, która w filmie miała odgrywać Pałac Buckingham (sceny np. gdy zespół gra w karty). W tym samym dniu wytwórnia EMI zwróciła się do zespołu z prośbą o nagranie kilku piosenek specjalnie na rynek amerykański. Dla Capitolu. Beatlesi, którzy byli bardzo wdzięczni amerykańskiemu potentatowi, za ogromne sukcesy wydawnicze ich płyt, stąd przystali na propozycję chętnie. Po zakończeniu zdjęć przewidzianych na ten dzień pojechali do Londynu do studia. Wiedzieli już, że nagrają covery, ponieważ nie mieli w tym czasie własnego, nowego materiału. Postanowili nagrać coś co bardzo dobrze znali. Coś czego nie musieli się uczyć, a czego nie zdążyli jeszcze zapomnieć. Bo zespół wiedział, że ma na nagranie tylko ten jedne popołudnie. Oczywistym wyborem były numery, które pamiętali z grania w klubach. W Cavern w Liverpoolu, w Hamburgu. John wybrał dwa numery: "Dizzy Mis Lizzy" oraz właśnie "Bad Boy". Niektórzy biografowie zespołu sugerują, że obie piosenki zostały "podpowiedziane" zespołowi, gdyż były odpowiednie na rynek amerykański. Obie autorstwa amerykańskiego muzyka, Larry Williamsa. W "Bad boy" miał on opisywać ówczesną młodzież za oceanem. Beatlesi mieli nie oponować. Mnie ten argument nie przekonuje. W czasie rytuałów związanych z The Beatles młodzież amerykańska nie różniła się niczym od europejskiej czy brytyjskiej. Staranna analiza tekstu Williamsa również nie zmusza do kojarzenia go tylko z Amerykanami.
 Czy był to ukłon w jego stronę, z powodu obchodzenia przez niego w tym dniu 30 urodzin trudn0 powiedzieć, choć także i ten fakt nie jest wykluczony, że ktoś owego dnia mógł o tym muzykom napomknąć. W każdym razie sesję z 10 maja 1965 nazwano "Larry Williams Evening". The Beatles nagrali wcześniej kompozycję Williamsa "Slow Down", który zginął postrzelony przez niewykrytego zabójcę w styczniu 1980 roku. Miał tylko 45 lat. Piosenki jego nagrywali między innymi koledzy Fabsów, The Rolling Stones. W wykonaniu Williamsa "Bad Boy" nie była wielkim przebojem.The Beatles w swojej wersji piosenki "Zły chłopak" specjalnie nie odeszli od wersji autorskiej. W miejsce saksofonu wstawili partie na instrumentach klawiszowych (fortepian, organy elektryczne). Co ciekawe w swojej wersji piosenki Beatlesi pomijają fragment tekstu ""he's a bad boy", które to frazy z oryginału zastępuje subtelna gra George'a na gitarze. Wielu fanów zastanawiało się, dlaczego tytuł piosenki nigdy nie jest słyszany w piosence.


   "Bad Boy" została nagrana tylko w czterech podejściach. Pierwsze trzy zawierały tylko ścieżki rytmiczne, czwarty „take” to dogranie wokalu Johna, zdublowanej gitary George'a, elektrycznego pianina Paula oraz tamburyny Ringa. Tuż po ukończenia nagrania zostały zrobione szybko miksy obu nagrań w wersjach stereo oraz mono (Martin, Norman, Scott), aby już następnego dnia można było je wysłać za ocean. 14 czerwca Capitol wypuścił siódmy album zespołu na rynku amerykańskim, zatytułowany "Beatles VI", na którym znalazły się obie piosenki. Pamiętajmy, że dopiero w 1967 roku Beatlesi i George Martin postawili warunek Amerykanom, by wypuszczali na swoim rynku oryginalne wersje albumowe z Wielkiej Brytanii. Tak więc 5 tygodni od momentu nagrania Amerykanie mieli już dostępne nowe utwory Beatlesów. Dzień premiery albumu był światową premierą piosenki "Bad Boy". Rodzime Zjednoczone Królestwo musiało poczekać na premierę "Bad Boy" jeszcze ponad rok, bo do grudnia 1966 w Wielkiej Brytanii piosenka nie była osiągalna na płycie, co wywoływało sprzeciw fanów, znających dyskografię zespołu za oceanem. A zagorzali fani kompletowali płyty po obu stronach oceanu, zarówno ci w USA jak i w rodzimym UK. EMI "przypomniało" sobie o piosence dopiero w 1966, choć podobno miała sie ona ukazać wczesniej na wciąż wydawanych EP-kach. „Bad Boy” wydano w kraju na składankowej płytce  - pierwszej składance Fab Four - „A Collection Of Beatles Oldies”, która wypełniała świąteczną pustkę po wcześniejszym albumie „Revolver”.  Amerykanie zawsze pamiętali, że usłyszeli "Bad Boy" 18 miesięcy wcześniej niż Anglicy.  


W 1967 roku Capitol wydał muzykę Beatlesów na zupełnie nowym, ale krótkotrwałym formacie o nazwie „Playtapes”. Te kartridże z taśmami nie miały możliwości uwzględnienia całych albumów, więc powstały dwa oddzielne cztero-piosenkowe pod tytułem "Beatles VI". Utwór "Bad Boy" znalazła się na jednym z nich. Dzisiaj te „playtapes” są rarytasem kolekcjonerskim. "Bad Boy" znalazła się na także na składance (dwupłytowy album) z muzyką zespołu, wydanej w Stanach 7 czerwca 1976 zatytułowanej „ Rock 'n' Roll Music ”.  

Sama nazwa wskazuje, że znalazły się tam mocniejsze numery zespołu, więc "Bad Boy" nie mogło zabraknąć.
26 lutego 1987 roku piosenka została wydana po raz pierwszy na płycie kompaktowej „Past Masters, Volume One”. Obie wersje CD z tej serii zostały następnie ponownie zmontowane i połączone w jeden zestaw z podwójną płytą CD zatytułowany po prostu „Past Masters”, który został wydany 9 września 2009 roku.
The Beatles powrócili do piosenki w studiu nagraniowym jeszcze raz 24 stycznia 1969 roku, ale był to poszarpany improwizowany dżem, który wykonali w Apple Studios podczas nagrywania tego, co stało później się albumem „Let It Be”.








A bad little kid moved in to my neighbourhood,
He won't do nothing right, just a-sittin’ got to look so good.
He don't wanna go to school and learn to read and write.
Just sits around the house and plays that rock and roll music all night.
Well, he put thumb-tacks on teacher's chair
Put chewing gum in little girl's hair
Now, Junior, behave yourself!

Buys every rock and roll book on the magazine stand,
Every dime that he gets, oh, he's off to the jukebox man
Well, he worries that teacher till at night she's a-ready to poop,
From rockin’ and a rollin’, spinnin’ in a hula-hoop.
Well, his rock and roll has gotta stop,
Junior's head is hard as rock.
Now, Junior, behave yourself, Ah!

(guitar solo) Ah!

Gonna tell ya mamma, you'd better do what she said:
Get to the barber shop and get that hair cut off your head.
You shoot the canary and you fed it to the neighbour's cat.
You gave the cocker-spaniel a bath in mother's laundromat.
Well, ya mamma said it's gotta stop,
Junior's head is hard as a rock.
Now, Junior, behave yourself!
Ooo!


   

                   * Historia The Beatles *
                            Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki
       
HISTORY of  THE BEATLES


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz