Historia The Beatles (Fab Four): OASIS

Album : „Dig Out Your Soul” '2008

Pierwsza piosenka z nowo wprowadzonej serii na tym blogu - choć wcześniej napisałem już o niej na moim drugim blogu - to dla mnie to perełka. Nie dlatego, że to utwór typowo „lennonowski” (zresztą w piosence w wersji singlowej wsamplowano głos Johna z jednego z ostatnich wywiadów w 1980) i dlatego dla mnie musiał być interesujący. Nie dlatego, że to śpiewa lubiany przeze mnie Oasis – zespół na początku kariery jawnie naśladujący Beatlesów i to nie tylko fryzurami z roku 1966 (jak np. z okładki „Rubber Soul”) i którego już nie ma bo każdy z braci Gallagherów poszedł swoją drogą Nie dlatego, że pianino w utworze brzmi jak pianino w „Jealous Guy” a nawet w „A Day In The Life” - niie tylko brzmieniem ale nawet fragmentami melodii. Przede wszystkim to piękny song, który mógłby napisać John Lennon. Ku memu zaskoczeniu to piosenka Liama, wokalisty i tego bardziej wojowniczego z braci Gallagherów ale też mniej utalentowanego kompozytorsko, który żartował - a może i nie – że napisanie tej piosenki zabrało mu 9 lat.

Liam Gallagher - out of time

Video do tej piosenki (jakże piękne) – w którym występuje z członków zespołu tylko Liam - wyraźnie nawiązuje do twórczości Lennona (odwołania do okładek płyt „Imagine” oraz „Mind Games”).W niektórych ujęciach Liam w kapeluszu w zamglonych kadrach wygląda jak John, leżąc twarzą do góry to już wprost czytelne nawiązanie do Johna, na koniec odsłuchiwanie na starym adapterze (out of time) głosu swego idola. Cudowny videoclip. Liam w krainie idola Johna Lennona - wyrzucony poza czas. Także nie pasujący do swoich czasów.
W linku także druga wersja tej piosenki (bez Johna cytującego słowa Churchila o niezbywalnym prawie Anglików do zamieszkiwania gdzie tylko chcą: "As Chrchill said, it's every Englishman's inalienable right to live where the hell he likes. What's it going to do, vanish? Is it not going to be there when I get back?" ) z tykającym na początku zegarem, mocnymi bębnami - równie piękna. No i kilka wersji live.