PINK FLOYD TO Z PEWNOŚCIĄ W CZĘŚCI SWOJEJ TWÓRCZOŚCI KLASA (POZIOM) THE BEATLES! Nieosiągalny dla większości artystów. Bezdyskusyjnie.
Seria ta pozwala mi - jak sądzę - na zamieszczenie takiego tekstu także na blogu o The Beatles, o którym myślałem już dość długo.Pink Floyd to także słynne studia Abbey Road. Czytaj kolejne posty w tej serii związane z PF.
Seria ta pozwala mi - jak sądzę - na zamieszczenie takiego tekstu także na blogu o The Beatles, o którym myślałem już dość długo.Pink Floyd to także słynne studia Abbey Road. Czytaj kolejne posty w tej serii związane z PF.
Prawdziwym dla mnie fenomenem nie tylko w skali muzyki, rocka ale przypuszczalnie szeroko pojętej nie tylko pop kultury jest fakt, że dwa najwybitniejsze zespołu muzyczne jak The Beatles i Pink Floyd mają ze sobą całkiem sporo powiązań. Kilka z nich to oczywiście fakt podglądania (i fascynacji wydarzeniem) sesji Beatlesów przez mało znanych młodych Floydów, osoba Normana Smitha - inżyniera dźwięku w kilku pierwszych latach działalności Beatlesów, który zmieniając profesję został właśnie menadżerem zespołu Baretta (wtedy), Watersa i spółki. Idąc dalej: oba zespoły nagrywały w tych samych studiach, słynnych Abbey Road (przeczytaj ten tekst), dzięki temu najwybitniejsze albumy na tej planecie powstawały - mówiąc kolokwialnie - w tych samych ścianach.
Wpływ Beatlesów na Pink Floydów był zawsze oczywisty, choć grupa ta poszła z czasem w zupełnie innym kierunku, stając się prekursorem początkowo psychodelicznego, mocno eksperymentalnego rocka a czasem niekwestionowanym liderem progresywnego. 'Dark Side Of The Moon', chyba szczytowe osiągnięcie zespołu już Gilmoura,Watersa, Wrighta i Masona (jedynego muzyka występującym w Pink Floyd od samego początku) to także kilka pomysłów żywcem wziętych z albumów Fab4' jak np. utwory przechodzące w kolejny bez przerwy, dwa razy ten sam motyw muzyczny ujęty w ramach dwóch różnych tytułów ('Breathe' i druga część 'Time' na wspomnianym albumie Pink Floydów to podobny zabieg jaki Beatlesi zrobili z motywem muzycznym w 'You Never Give Me Your Money' i 'Golden Slumbers Melody' - Carry That Weight).W okresie początkowym zespołu Pink Floyd (jeszcze bez Gilmoura) tylko Syd Barett uwielbiał Beatlesów, reszta muzyków była bardziej za Rolling Stonesami. Dodajmy, że zespół wtedy grał przede wszystkim bluesa, zahaczał o rock jazz, muzykę undergroundową, zmierzał ku muzyce eksperymentalnej. W samej nazwie miał imiona dwóch amerykańskich bluesmanów ( przeczytaj tekst zaznaczony na samym końcu posta o powstaniu nazwy w blogu MÓJ TOP WSZECH-CZASÓW).
Wymieniać można takich przykładów więcej. To żadna ujma dla żadnego wykonawcy korzystać z dorobku Fab4, którzy po prostu będąc pierwszymi prawie we wszystkim, 'wyczerpali' większość pomysłów, jakie można było stosować w muzyce rockowej - to zdanie proszę traktować z odpowiednią perspektywą i np. nie stawiać sobie pytania gdzie np. tkwi wpływ muzyki Beatlesów na taką czy inną kompozycję Pink Floydów czy innego rockowego artysty czy zespołu. Zresztą najwięksi w panteonie gwiazd rocka (Osbourne, Page, Plant, Gilmour, inni członkowie takich kapel jak Deep Purple, Black Sabbath, Yes, Genesis i wielu innych przyznawali, że zjawisko 'Beatlesów' skłoniło ich w młodości do zainteresowania się muzyką, rock and rollem. Ale nie o tym ma być ten tekst.
Wpływ Beatlesów na Pink Floydów był zawsze oczywisty, choć grupa ta poszła z czasem w zupełnie innym kierunku, stając się prekursorem początkowo psychodelicznego, mocno eksperymentalnego rocka a czasem niekwestionowanym liderem progresywnego. 'Dark Side Of The Moon', chyba szczytowe osiągnięcie zespołu już Gilmoura,Watersa, Wrighta i Masona (jedynego muzyka występującym w Pink Floyd od samego początku) to także kilka pomysłów żywcem wziętych z albumów Fab4' jak np. utwory przechodzące w kolejny bez przerwy, dwa razy ten sam motyw muzyczny ujęty w ramach dwóch różnych tytułów ('Breathe' i druga część 'Time' na wspomnianym albumie Pink Floydów to podobny zabieg jaki Beatlesi zrobili z motywem muzycznym w 'You Never Give Me Your Money' i 'Golden Slumbers Melody' - Carry That Weight).W okresie początkowym zespołu Pink Floyd (jeszcze bez Gilmoura) tylko Syd Barett uwielbiał Beatlesów, reszta muzyków była bardziej za Rolling Stonesami. Dodajmy, że zespół wtedy grał przede wszystkim bluesa, zahaczał o rock jazz, muzykę undergroundową, zmierzał ku muzyce eksperymentalnej. W samej nazwie miał imiona dwóch amerykańskich bluesmanów ( przeczytaj tekst zaznaczony na samym końcu posta o powstaniu nazwy w blogu MÓJ TOP WSZECH-CZASÓW).
Wymieniać można takich przykładów więcej. To żadna ujma dla żadnego wykonawcy korzystać z dorobku Fab4, którzy po prostu będąc pierwszymi prawie we wszystkim, 'wyczerpali' większość pomysłów, jakie można było stosować w muzyce rockowej - to zdanie proszę traktować z odpowiednią perspektywą i np. nie stawiać sobie pytania gdzie np. tkwi wpływ muzyki Beatlesów na taką czy inną kompozycję Pink Floydów czy innego rockowego artysty czy zespołu. Zresztą najwięksi w panteonie gwiazd rocka (Osbourne, Page, Plant, Gilmour, inni członkowie takich kapel jak Deep Purple, Black Sabbath, Yes, Genesis i wielu innych przyznawali, że zjawisko 'Beatlesów' skłoniło ich w młodości do zainteresowania się muzyką, rock and rollem. Ale nie o tym ma być ten tekst.
Festiwal w Knebworth (1976): Linda, Paul McCartney i David Gilmour. |
Przechodząc do sedna. W czasie wielu, naprawdę wielu rozmów o Pink Floyd, pytano mnie kto śpiewa daną partię wokalną, dany utwór, gdyż zdaniem wielu głosy Gilmoura i Watersa mają bardzo podobną barwę - bo problem tego, kto w danym utworze śpiewa dotyczy tylko tych dwóch muzyków, obu liderów zespołu, gitarzysty Davida Gilmoura i Rogera Watersa. Czy więc Roger i David to taka sama barwa głosu. Hm.. i tak i nie (Gilmour ma tą wyższą, pięknie rozpoznacie obu wokalistów w utworze 'Comfortably Numb' - zaczyna Watersa, refren Gilmour), ale rozumiem to. W utworach gdzie śpiewają wspólnie czasami różnica jest bardzo łatwo rozpoznawalna (dla mnie niestety zawsze!) ale czasem ich głosy zlewają się w jedno piękne tło. Znam ludzi, dla których czarną magią jest odróżnienie głównego wokalisty w utworach Beatles. Tak, mimo, że głosy trzech głównych śpiewających Fabsów są tak dla mnie różnorodne, inne, rozpoznawalne - unikalne.
Ale z łatwością akceptuję fakt, że może rzeczywiście dla laików najłatwiej rozpoznać jest głos Ringo Starra. Tak więc zgoda, że w wielu utworach wokale Davida i Rogera są bardzo łatwo rozróżnialne, w innych trzeba się dłużej wsłuchać, w niektórych jest to naprawdę zadanie trudniejsze. Zanim więc niżej wskażę Wam wszystkie utwory w dyskografii drugiego mojego ukochanego zespołu, z dokładnym zaznaczeniem, kto jest w nim głównym wokalistą (głosem), to przypomnę zawsze bawiący mnie dowcip o Pink Flodydach.
Pochodzi z przesympatycznego serialu 'Friends'(Przyjaciele). Opowiadam go z pamięci, nie dosłownie. Szóstka wspomnianych przyjaciół gawędzie sobie w swojej kawiarence. Panie (jest ich trzy) rzuciły temat pocałunku i niedoceniania jego roli w relacjach damsko-męskich (w seksie po prostu) przez panów. Chandler, najbardziej wygadany 'przemądrzałek' wyjaśnia: "Pocałunek jest ok, ale z nim jest trochę tak jak pójściem na występ. Na scenie jest komik i jest ok, ale ty czekasz aż szybko jego występ się skończy bo wiesz, że na scenę zaraz wyjdą ... Pink Floyd"
Ale z łatwością akceptuję fakt, że może rzeczywiście dla laików najłatwiej rozpoznać jest głos Ringo Starra. Tak więc zgoda, że w wielu utworach wokale Davida i Rogera są bardzo łatwo rozróżnialne, w innych trzeba się dłużej wsłuchać, w niektórych jest to naprawdę zadanie trudniejsze. Zanim więc niżej wskażę Wam wszystkie utwory w dyskografii drugiego mojego ukochanego zespołu, z dokładnym zaznaczeniem, kto jest w nim głównym wokalistą (głosem), to przypomnę zawsze bawiący mnie dowcip o Pink Flodydach.
Pochodzi z przesympatycznego serialu 'Friends'(Przyjaciele). Opowiadam go z pamięci, nie dosłownie. Szóstka wspomnianych przyjaciół gawędzie sobie w swojej kawiarence. Panie (jest ich trzy) rzuciły temat pocałunku i niedoceniania jego roli w relacjach damsko-męskich (w seksie po prostu) przez panów. Chandler, najbardziej wygadany 'przemądrzałek' wyjaśnia: "Pocałunek jest ok, ale z nim jest trochę tak jak pójściem na występ. Na scenie jest komik i jest ok, ale ty czekasz aż szybko jego występ się skończy bo wiesz, że na scenę zaraz wyjdą ... Pink Floyd"
Od lewej Syd Barett, dziennikarz (n), R.Waters,
R.Wright, N. Mason. W zespole nie ma jeszcze Davida Gilmoura.
Początkowo chciałem podać informację o danym utworze ze wszystkich albumów zespołu, jednak zdecydowałem się na wybranie tych najważniejszych albumów. Cóż, całą resztę o innych albumach jak np 'Ummagumma' czy tych pierwszych jeszcze z Barettem będzie niżej znajdziecie w sieci lub w książkach o zespole. Tak więc te słynne albumy Pink Floyd - może reszta innym razem.
Niżej urocze zdjęcia Sir Paula McCartney'a i Davida Gilmoura.
THE DARK SIDE OF THE MOON
wydany: 24 marca 1974
wytwórnia: Harvest Records/Capitol Records
producent: Pink Floyd
Obsada:
wydany: 24 marca 1974
wytwórnia: Harvest Records/Capitol Records
producent: Pink Floyd
Obsada:
David Gilmour – wokal, wszystkie gitary, syntezatory
Roger Waters – wokal, gitara basowa, syntezatory, efekty dodatkowe
Richard Wright – wszystkie instrumenty klawiszowe, śpiew, syntezatory
Nick Mason – perkusja, tamburyna, conga, instrumenty perkusyjne, efekty dodatkowe
Ponadto:
Dick Parry – saksofon (w „Us and Them” i „Money”)
Clare Torry – wokal w „The Great Gig in the Sky” (na zdjęciu )
Doris Troy – chórki
Lesley Duncan – chórki
Liza Strike – chórki
Barry St. John – chórki
Roger Waters – wokal, gitara basowa, syntezatory, efekty dodatkowe
Richard Wright – wszystkie instrumenty klawiszowe, śpiew, syntezatory
Nick Mason – perkusja, tamburyna, conga, instrumenty perkusyjne, efekty dodatkowe
Ponadto:
Dick Parry – saksofon (w „Us and Them” i „Money”)
Clare Torry – wokal w „The Great Gig in the Sky” (na zdjęciu )
Doris Troy – chórki
Lesley Duncan – chórki
Liza Strike – chórki
Barry St. John – chórki
Zawartość albumu (w nawiasie: twórcy utworu), = wokalista
1. "Speak to Me/Breathe” (Mason/Waters/Gilmour/Wright) = D.Gilmour
2. "On the Run” (Gilmour/Waters) *
3. "Time” (Mason/Waters/Wright/Gilmour) = D.Gilmour, R.Wright
4. „The Great Gig in the Sky” (Wright) = Clare Torry
5. „Money” (Waters) = D.Gilmour
6. „Us and Them” (Waters/Wright) = D.Gilmour, R.Wright
7. „Any Colour You Like” (Gilmour/Mason/Wright) *, ^scat = D.Gilmour
8. „Brain Damage” (Waters) = R.Waters
9. "Eclipse” (Waters) = R.Waters
2. "On the Run” (Gilmour/Waters) *
3. "Time” (Mason/Waters/Wright/Gilmour) = D.Gilmour, R.Wright
4. „The Great Gig in the Sky” (Wright) = Clare Torry
5. „Money” (Waters) = D.Gilmour
6. „Us and Them” (Waters/Wright) = D.Gilmour, R.Wright
7. „Any Colour You Like” (Gilmour/Mason/Wright) *, ^scat = D.Gilmour
8. „Brain Damage” (Waters) = R.Waters
9. "Eclipse” (Waters) = R.Waters
^ scat- śpiew dźwiękonaśladowczy
________________________________________________
WISH YOU WERE HERE
wydany: 15 września 1975
wytwórnia: Harvest Records/Capitol Records
producent: Pink Floyd
Obsada:
Roger Waters – wokal, gitara basowa, gitara, syntezator,
Richard Wright – wszystkie instrumenty klawiszowe (w tym organy Hammonda, clavinet), śpiew, syntezatory
Nick Mason – perkusja, instrumenty perkusyjne, efekty
Ponadto:
Roy Harper – śpiew ("Have a Cigar" - na zdjęciu z gitarą,
obok D.Gilmoura)
Dick Parry – saksofon ("Shine on You Crazy Diamond")
Venetta Fields – chórki ("Shine on You Crazy Diamond")
Carlena Williams – chórki ("Shine on You Crazy Diamond")
Stephane Grapelli – skrzypce ("Wish You Were Here")
Zawartość albumu (w nawiasie: twórcy utworu), = wokalista
1. "Shine on You Crazy Diamond, Parts I-V" (Gilmour/Waters/Wright) = R.Waters
2. "Welcome to the Machine" (Waters) = D.Gilmour
3. "Have a Cigar" (Waters) = R.Harper
4. "Wish You Were Here" (Gilmour/Waters) = D.Gilmour
5. "Shine on You Crazy Diamond, P. VI-IX" (Gilmour/Waters/Wright) = R.Waters
________________________________________________
David Gilmour – wokal, gitary (w tym także basowa, talkbox)
Roger Waters – wokal, gitara basowa, gitary (elektryczne, akustyczne),vocoder
Richard Wright – wszystkie instrumenty klawiszowe, chórki w 'Dogs'
N.Mason |
Zawartość albumu (w nawiasie: twórcy utworu), = wokalista
1. "Pigs on the Wing, Part 1" (Waters)= R.Waters
2. "Dogs" (Waters/Gilmour) = R.Waters, D.Gilmour
3. "Pigs (Three Different Ones)" (Waters) = R.Waters
4. "Sheep" (Waters) = R.Waters
5. "Pigs on the Wing, Part 2" (Waters) = R.Waters
________________________________________________
THE WALL
wydany: 30 listopada 1979
wytwórnia: Harvest Records/EMI
producent: Bob Ezrin, David Gilmour, James Guthrie, Roger Waters
Obsada:
David Gilmour – wokal, gitary (dodatkowa basowa), instrumenty klawiszowe
Roger Waters – wokal, gitara basowa, gitara rytmiczna, syntezatory,
Richard Wright – instrumenty klawiszowe, syntezatory
Nick Mason – perkusja, instrumenty perkusyjne, efekty
Bardzo duża ilość dodatkowych muzyków (chórki, instrumenty klawiszowe, perkusyjne itd), więcej kiedyś przy omówieniu albumu).
Zawartość albumu (w nawiasie: twórcy utworu), = wokalista
R.Waters |
1. „In the Flesh?” (Waters) = R.Waters
2. „The Thin Ice” (Waters) = D.Gilmour, R.Waters
3. „Another Brick in the Wall, Part 1” (Waters) = R.Waters
4. „The Happiest Days of Our Lives” (Waters) = R.Waters
5. „Another Brick in the Wall, Part 2” (Waters) = D.Gilmour, R.Waters, Islington Green School (students)
6. „Mother” (Waters) = R.Waters, D.Gilmour
7. „Goodbye Blue Sky” (Waters) = D.Gilmour
8. „Empty Spaces” (Waters) = R.Waters
9. „Young Lust” (Gilmour/Waters) = D.Gilmour
10.„One of My Turns” (Waters) = R.Waters
11.„Don't Leave Me Now” (Waters) = R.Waters
12.„Another Brick in the Wall, Part 3” (Waters) = R.Waters
13.„Goodbye Cruel World” (Waters) = R.Waters
Strona 2/
1. „Hey You” (Waters) =D.Gilmour, R.Waters
2. „Is There Anybody Out There?” (Waters) = R.Waters
3. „Nobody Home” (Waters)= R.Waters
R.Wright |
4. „Vera” (Waters) = R.Waters
6. „Comfortably Numb” (Gilmour/Waters) = R.Waters, D.Gilmour
7. „The Show Must Go On” (Waters) = D.Gilmour
8. „In the Flesh” (Waters) = R.Waters
9. „Run Like Hell” (Gilmour/Waters) = R.Waters, D.Gilmour
10.„Waiting For The Worms” (Waters) = R.Waters, D.Gilmour
11.„Stop” (Waters) = R.Waters
12.„The Trial” (Ezrin/Waters)= R.Waters
13.„Outside the Wall” (Waters) = R.Waters
________________________________________________
A MOMENTARY LAPSE OF REASON
wydany: 7 września 1987wytwórnia: EMI
producent: Bob Ezrin, David Gilmour,
Obsada:
David Gilmour – wokal, gitary, instrumenty klawiszowe
Nick Mason – perkusja, instrumenty perkusyjne, efekty
Płyta nagrana w zasadzie tylko przez wyżej wymienioną dwójkę, Rick Wright wpisany jest jako dodatkowy muzyk grający na fortepianie, organach Hammonda, także w chórkach. Pink Floyd zaczyna już być nazywany 'kapelą towarzyszącą Davidowi Gilmourowi'.
D.Gilmour |
1."Signs of Life" (Gilmour/Ezrin) = * (głos N.Mason)
2."Learning to Fly" (Gilmour/Moore/Ezrin/Carin)
3."The Dogs of War" (Gilmour/Moore)
4."One Slip" (Gilmour/Manzanera)
5."On the Turning Away" (Gilmour/Moore)
6."Yet Another Movie" (Gilmour/Leonard)/Round and Around (Gilmour)
7."A New Machine, Part 1" (Gilmour)
8."Terminal Frost" (Gilmour)
9."A New Machine, Part 2" (Gilmour) = *
10."Sorrow" (Gilmour)
________________________________________________
DIVISION BELL
wydany: 28 marca 1994
wytwórnia: EMI
producent: Bob Ezrin, David Gilmour
Obsada:
David Gilmour – wokal, gitary, gitara basowa, instrumenty klawiszowe
Richard Wright – wokal, instrumenty klawiszowe,
Nick Mason – perkusja, instrumenty perkusyjne, efekty
Wszystkie utwory - śpiew: David Gilmour
1."Cluster One" (Wright/Gilmour) *
2."What Do You Want From Me" (Gilmour/Wright/Samson)
3."Poles Apart" (Gilmour/Wright/Samson/Laird-Clowes)
4."Marooned" (Wright/Gilmour) *
5."A Great Day for Freedom" (Gilmour/Samson)
6."Wearing the Inside Out" (Wright/Moore) = R.Wright
7."Take It Back" (Gilmour/Ezrin/Samson/Laird-Clowes)
8."Coming Back to Life" (Gilmour)
9."Keep Talking" (Wright/Gilmour/Samson) (głos: Stephen Hawking)
10."Lost for Words" (Gilmour/Samson)
11."High Hopes" (Gilmour/Samson)
I w zasadzie to wszystko. Na wydanym w 2014 roku ostatnim jak dotąd albumie zespołu, 'The Endless River", hołdzie dla Richarda Wrighta (zm. 15 września 2008) jest tylko jeden utwór wokalny, 'Louder Than Words' (słowa Polly Samson, żony Davida), śpiewany przez Gilmoura, reszta to utwory instrumentalne, z których wiele to wspólne kompozycje Gilmoura i Wrighta czy całej trójki Floydów (oczywiście bez Watersa).
I jeszcze tylko dwa:
"See The Emily Play" (Barett) - Syd Barett (1967, pierwszy przebój zespołu, amerykańska wersja 'The Piper At Gates Of Down'
"Echoes" (Gilmour, Mason, Waters, Wright) = D.Gilmour, R.Wright - (1971, 'Meddle')
Większość znanych utworów Pink Floyd spoza omawianych wyżej to przeważnie utwory instrumentalne z tak interesujących albumów jak chociażby 'Ummagumma' czy 'Atom Heart Mother'
__________________________________________________________
Dziękiiiiii
OdpowiedzUsuńznowu będę upierdliwy ale to dlatego że kocham tego bloga
OdpowiedzUsuńzdjęcie tzw "meddle" pochodzi na pewno z 67 roku. w 1968 roku w lutym Barretta w Pink Floyd już nie było
pozdrawiam
Jacek
Zgadza się, absolutnie, to fotka z końca lat 60-tych, zły podpis, sorry. Nie jesteś upierdliwy, nie bardzo kojarzę Cię w czym miałbyś :) Zauważyłeś błąd, świetnie, poprawiam. Późno robiony post, potem miałem go już dość, chciałem by pojawiło się zdjęcie Syda w tekście, choć generalnie chodziło mi o odróżnienie utworów Davida i Rogera (dla A, J, D i K, M, M2, JG, WK ), pozdrawiam i spokojnie. Historia Pink Floyd jest ogólnie wszystkim znana, więc z pewnością ten błąd pewnie ktoś wcześniej czy później by mi wskazał. Co do rozstania Syda i kolegów. Prawie jak Beatlesami, odnotowane są daty i godziny ich ostatniego spotkania, później usilnych prób "dotarcia" do niego w czasie gdy zespół już odnosił sukcesy. Myślę, że napiszę oddzielny tekst o Barettcie ale już na blogu MTW. Dzięki jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńZnakomity tekst. Dzięki. Dałbym głowę, że w niektórych kawałkach Floydów śpiewa ktoś inny niż wskazałeś. Ale wszystkie inne źródła potwierdzają to co podałeś. Bravo. To chyba pierwsza tak zgrabnie podana informacja w tym temacie. Rzeczywiście głosy Gilmoura i Watersa świetnie współgrają. Pink Floyd i Beatlesi tutaj, blog miodzio! Darek. PS. Mam wszystkie płyty obu zespołów. Wydania amerykańskie!
OdpowiedzUsuńCzekałem na taki tekst. M
OdpowiedzUsuń