"Chłodne, zimne, nieprzyjazne" - zdaniem Beatlesów - pomieszczenia Twickenham Studios (styczeń 1969)
![]() |
Emerick i Harries w 2016 |

Alex bronił się później, że w chwili gdy do studia wkroczyli Beatlesi sprzęt nie nadawał się jeszcze do nagrań, był całkowicie jeszcze w fazie prototypu. Alan Parsons nie zostawiał jednak na sprzęcie suchej nitki. Skrytykował sprzęt pomysłowego greckiego przyjaciela zespołu jako taki, który wykańczano przy pomocy młotka i śrubokrętu. Pracujący przy nagrywaniu producent i inżynier Glyn Johns wprost wtedy stwierdza, że sprzęt nie nadaje się do profesjonalnego nagrywania muzycznego materiału.

GEORGE MARTIN: Magic Alex stwierdził, że EMI jest beznadziejne i że może zbudować znacznie lepsze studio. Nie zbudował i gdy nagrywaliśmy przy Saville Row, musiałem wyposażyć studio w sprzęt EMI.
Biura Apple były wtedy dość puste. Wyglądały przestronnie i dzięki pomalowaniu ścian na biało było naprawdę fajnie. Miło się w nich siedziało, ale studia były beznadziejne, bo praktycznie były to puste pokoje. W sumie Magic Alex, mimo swej technicznej wiedzy, zapomniał o zrobieniu jakichkolwiek otworów między studiami a reżyserką. Dlatego musieliśmy puścić kabel przez drzwi w ścianie i mieliśmy straszny pisk w jednym rogu, który pochodził z klimatyzacji. Podczas nagrań musieliśmy więc ją wyłączać. A poza tym to było idealne miejsce.

Dopiero podczas odsłuchiwania nagrań zdaliśmy sobie sprawę, że nie możemy mieć 'ognia', bo słychać było 'trach', 'trach','trach'. Spytaliśmy: 'Co to kurwa jest!?, a potem doszliśmy, że to odgłos palącego się ognia w kominku! Spędzaliśmy tyle czasu w studium że chcieliśmy by po prostu było tam przytulnie, ale - rzecz jasna - nie udało się.
Nad płytą pracował z nami Glyn Johns, ponieważ nic z tego nie wychodziło, wróciliśmy do George'a Martina.
GEORGE: Nie wiem dlaczego George Martin nie był zaangażowany przy tej sesji. Ktoś miał pomysł, by wziąć - chyba dla odmiany 0 Glyna Johnsa.
Budynek przy Saville Row był fajny dopóki ni wkroczyła tam ekipa remontowa i nie zrobiła z niego Tesco. Pamiętam, że chodziłem tam, gdy zastanawialiśmy się nad kupnem tego budynku. Moim zdaniem piwnica była fantastyczna. Był tam wielki kominek i dębowe stropy, a ktoś powiedział, że w tym miejscu był kiedyś nocny klub Jacka Hyltona. Pomyśleliśmy: 'To świetnie. Tu będziemy tworzyć i nagrywać płyty'.

Nawet z tymi zmianami było to jednak lepsze miejsce niż poprzednie.
PAUL: Urządzenia w Apple były OK, bo George Martin zrobił to, co w studiach w Twickenham, czyli wszystko "podrasował" i było dobrze. Studio nie było skończone, ale technicznie było idealnie.
_______________________________________
21 stycznia - 10-ty dzień sesji 'Get Back', przechrzczonej później na sesję 'Let It Be' (znane także jako pierwsze The Apple Sessions). W studiu, zgodnie z wcześniejszą obietnicą zjawia się George Harrison. Jest cała czwórka oraz oczywiście nieodstępująca ani na krok Johna ubrana na czarno Yoko. Oczywiście wraz z muzykami na Saville Row pojawia się w studiu także ekipa filmowa, w składzie takim samym jak w studiach Twickenham. Reżysera nie czekają jednak wcale łatwiejsze dni, choć po pojawieniu się 'piątego muzyka' będzie o wiele lepiej. Sesje nagraniowe zaczynają się dopiero po południu, wcześniej technicy oraz sprowadzeni z EMI elektrycy naprawiają (poprawiają) zainstalowane przez Mardasa instalacje kablowe. Paul jednak podtrzymuje na siłę dobre nastroje. Są wszyscy razem, The Beatles dadzą sobie z każdym problemem.
Muzyka tego dnia nie odbiega od podobnych repertuarów co w czasie sesji Twickenham (grają oczywiście nowe numery jak 'Dig A Pony', 'I've Got A Feeling' oraz 'Don't Let Me Down'), ale obecni w studiu zauważają, że gra zespołu jest niechlujna, muzycy nie przykładają się do niej.
Muzyka tego dnia nie odbiega od podobnych repertuarów co w czasie sesji Twickenham (grają oczywiście nowe numery jak 'Dig A Pony', 'I've Got A Feeling' oraz 'Don't Let Me Down'), ale obecni w studiu zauważają, że gra zespołu jest niechlujna, muzycy nie przykładają się do niej.
JOHN: Gdy jako The Beatles byliśmy u szczytu popularności, zaczęliśmy się nawzajem wykańczać. Nasze problemy wynikały z tego, że musieliśmy się naginać do pewnego formatu a to ograniczało nam zarówno możliwości pisania, jak i grania.

Może to wina kamer przy 'Let It Be', że mieliśmy stworzyć coś sztucznego. Podobnie było podczas kręcenia 'Magical Mystery Tour', ale udało nam się wyłowić trochę z tego magii.

Pełna lista nagrań dokonanych tego dnia:
Window, Window (Harrison)
Somethin' Else (Eddie Cochran)
Daydream (The Lovin' Spoonful)
You Are My Sunshine (Jimmie Davis/Charles Mitchell)
Whispering (John Schoenberger/Richard Coburn/Vincent
Rose)
I'm Beginning To See The Light (Duke Ellington)
Dig A Pony (21 wersji)
I've Got A Feeling (4 wersje)
Every Night (McCartney)
Watch Your Step (Bobby Parker)
Madman (Lennon)
The Fool (Sanford Clark)
Run For Your Life
My Baby Left Me (Elvis Presley)
That's All Right (Mama) (Elvis Presley)
Hallelujah, I Love Her So (Ray Charles)
Milk Cow Blues (Kokomo
Arnold)
I'm A Man (Bo Diddley)
Little Queenie (Chuck Berry)
When Irish Eyes Are Smiling (Chauncey Olcott/George Graff Jr)
Queen Of The Hop (Bobby Darin)
Five Feet High And Rising (Johnny Cash)
In The Middle Of An Island
(Tony Bennett)
Gilly Gilly Ossenfeffer Katzenellen Bogen By The Sea
(The Four Lads)
Good Rockin' Tonight (Elvis Presley)
Forty Days (Ronnie Hawkins)
Too Bad About Sorrows (Lennon-McCartney)
Papa's Got A Brand New Bag (James Brown)
Shout (The Isley Brothers)
You've Got Me Thinking (Jackie Lomax)
Don't Let Me Down (dwie wersje)
Let's Dance (Chris Montez)
Get Back
For You Blue
She Came In Through The Bathroom Window (pięć wersji)
Madman (Lennon)
My Rock And Roll Finger Is Bleeding* (Lennon)
Do The Bunny Hop* (Lennon)
Blossom Dearie They Call Me* (Lennon; dwie wersje)
Oh How I Love The 12-Bar Blues* (Lennon)
All I Want Is You* (Lennon)
William Smith Boogie* (Beatles jam)
San Ferry Ann* (McCartney)
You Gotta Give Back* (Beatles jam)
Well, Well, Well* (McCartney)
Is That A Chicken Joke?* (Beatles
jam)
* - domniemany tytuł, wersje - w tym przypadku można to rozumieć jako jedna próba, jedno wykonanie, kolejne mogły być takie same, podobne, różniące się improwizacjami muzyków.

GEORGE: Poszedłem kiedyś z Ericem Claptonem na koncert Ray'a Charlesa w Festval Hall. Przed Rayem na scenie był jakiś facet, który grał na organach i tańczył, śpiewał 'Double O-SOul'. Pomyślałem: 'Ten facet kogoś mi przypomina', ale wyglądał na większego niż ten, którego pamiętałem. Potem pojawił się Ray, zespół zagrał kilka utworów i padło nazwisko - Billy Preston! Ray powiedział: 'Gdy usłyszałem, jak Billy Gra na organach, sam przestałem na nich grać - zostawiam to jemu'. Pomyślałem: 'Ależ to Billy!' Wyrósł na drągala, ale jeszcze w 1962 roku w Hamburgu widzieliśmy go jako niewielkiego chłopaczka.
Kazałem dowiedzieć się, czy Billy zostaje jeszcze w Londynie i poprosiłem, by przyszedł na Saville Row. No i przyszedł, kiedy byliśmy akurat w piwnicy i ćwiczyliśmy 'Get Back'. Poszedłem do recepcji i powiedziałem: 'Chodź i zagraj w tym numerze, bo dzieją się dziwne rzeczy'. Był tym bardzo podekscytowany. Wiedziałem, że pozostali też kochają Billy'ego; wniósł powiew świeżego powietrza.
To ciekawe, jak miło się zachowują ludzie, gdy przyprowadza się do nich gościa, bo nikt nie chce, by wszyscy się dowiedzieli, że są tacy wściekli. Tak było podczas nagrywania 'Białego Albumu', kiedy przyprowadziłem Erica Claptona, by zagrał w 'While My Guitar Geently Weeps'. Oto wszyscy nagle zachowują się idealnie.
Billy wszedł a ja powiedziałem: 'Pamiętacie Billy'ego? Może zagrać na pianinie'. Zasiadł do elektrycznego pianina i od razu nastrój poprawił się o 100%. Ta piąta osoba wystarczała by pękły lody, które sami między sobą stworzyliśmy. Billy nic nie wiedział o tych układach i gierkach, jakie u nas panowały, więc w swojej niewinności wpasował się akurat i tak zespołowi tak potrzebnego, małego kopniaka. Każdy był szczęśliwy, że grał z nami ktoś jeszcze i całość sprawiła nam więcej przyjemności. Wszyscy zagraliśmy lepiej i była to świetna sesja. Było mniej więcej tak, jak słychać na płycie.

Zobacz Billy Prestona na koncercie ku czci zmarełgo George'a Harrisona : kliknij tutaj).

I Shall Be Released (Bob Dylan; dwie wersje)
Let It Down (Harrison)
Don't Let Me Down (18 wersji)
I've Got A Feeling (29 wersji)
Some Other Guy (Richard Barrett)
Johnny B Goode (Chuck Berry)
Dig A Pony (24 wersji)
Going Up The Country (Canned Heat)
The Long And Winding Road (trzy wersje)
A Taste Of Honey
Oh! Darling
I'm Ready (Fats Domino)
Rocker (Beatles jam)
Save The Last Dance For Me (The Drifters)
Carol (Chuck Berry)
Pełna lista nagrań dokonanych tego dnia:
JOHN: Gdy zaczęliśmy kręcić 'Let It Be', nie mogliśmy już dłużej udawać.Czuliśmy się nieswojo, bo potrafiliśmy się teraz nawzajem przejrzeć. Do tej pory szczerze wierzyliśmy we wszystko co robimy, we wszystko co wydawaliśmy i wszystko musiało być na poziomie. Wierzyliśmy w to i nagle przestaliśmy wierzyć. Doszliśmy już do punktu, w którym nie tworzyliśmy już magii.
GEORGE MARTIN: Paul starał się wszystko trzymać razem, rządząc ludźmi, bo jest w tym całkiem dobry. Nie podobało się to Johnowi i George'owi. John stawał się coraz trudniejszy, bo ciągle była obok Yoko. Przychodził bardzo późno lub wcale i doszło do kilku nieprzyjemnych sytuacji. Gdy nagrywaliśmy tą płytę, John był w bardzo trudnym okresie swojego życia. Powiedział do mnie wręcz: 'Nie chcę twojej gównianej produkcji,
chcę by to była szczera płyta'. Ja na to: 'Co rozumiesz przez szczerą
płytę?' On: 'Nie chcę żadnego montażu, nie chcę nakładek. Ma być tak jak
jest. Nagrywamy płytę i już'.
Zaczynaliśmy nagrywać utwór i jakoś nie wychodziło, więc powtarzaliśmy to na okrągło, aż przy dziewiętnastym podejściu mówiłem: ' John, bas nie był tak dobry jak w podejściu siedemnastym, ale głos był w porządku, więc zróbmy to jeszcze raz'. Podejście nr 43 - no, cóż ... Ciągnęło się to w nieskończoność, bo nigdy nie było idealnie. To zrobiło się nudne.
Zaczynaliśmy nagrywać utwór i jakoś nie wychodziło, więc powtarzaliśmy to na okrągło, aż przy dziewiętnastym podejściu mówiłem: ' John, bas nie był tak dobry jak w podejściu siedemnastym, ale głos był w porządku, więc zróbmy to jeszcze raz'. Podejście nr 43 - no, cóż ... Ciągnęło się to w nieskończoność, bo nigdy nie było idealnie. To zrobiło się nudne.
______________________________________________________________
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
HISTORY THE BEATLES
Oczywiście, Beatlesi tworzyli magię, ale Ty z 'ich małą pomocą;, tworzysz magiczny blog. Cuddddddooooo! Anna i Janek. W dzień jeszcze młody Piotruś
OdpowiedzUsuń