RINGO: Rzadko kiedy obsługuje nas jeden kelner. Wygląda na to, że ustawiają się w kolejkę, aby podać nam coś do jedzenia. To pozwala im trochę nam się przyjrzeć.
GEORGE: Największy kłopot ze sławą polega na tym, że w jej obliczu ludzie zapominają zachowywać się normalnie. Nie są zadziwieni tobą, ale zadziwieni tym czymś za co cię uważają. To bierze się z ich podejścia do sławy i bycia znanym. Dlatego zachowują się jak szaleńcy.
RINGO: W 1965 , kręcąc "Help!", wypalaliśmy cholernie dużo trawki. Dzięki temu to była niezła zabawa.
PAUL: Sława to w sumie niezapłacenie mandatu za złe parkowanie, bo pracownik chce mieć twój autograf. Sława to także odrywanie cię od jedzenia przez 50-letnią amerykańską damę z warkoczem. Nasza czwórka jest znana prawie każdemu na świecie. Ale nie czuliśmy się tacy sławni.
JOHN: Zawsze dosyć dobrze zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak działamy na ludzi. Reakcji publiczności uczysz się we wczesnym okresie występowania. Wtedy albo nauczysz się grać przed widownią, albo nie. Dlatego dosyć dobrze zdawaliśmy sobie sprawę z tego co robiliśmy, choć trudno sobie dać radę , gdy pędzi się z prędkością 2000 mili na godzinę. Czasem kręci się do tego w głowie. Jednak z reguły jakoś się razem trzymaliśmy. Kiedy się jest we czterech, zawsze można się o kogoś oprzeć. Zawsze znalazł się ktoś na tyle przytomny, by pomóc przetrzymać ciężki okres.
___________________________________________________________
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
HISTORY THE BEATLES
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz