NO REPLY



Album: "BEATLES FOR SALE"
Kompozycja: Lennon (100%) & McCartney
Napisana: maj 1964
Nagrana: 3 czerwca oraz 30 września 1964
Producent: George Martin
Inżynier: Norman Smith
Asystenci inżyniera: Ken Scott, A. B. Lincoln, Mike Stone
Wydana: 4 grudnia 1964
Długość: 2'15”
Podejścia: 8




Obsada:
JOHN: wokal prowadzący (zdublowany), akustyczna gitara (1964 Gibson J160E), klaskanie
PAUL: wokal harmoniczny, bas (1961 Hofner 500/1), dzwonki
GEORGE: akustyczna rytmiczna gitara (1964 Gibson J160E)
RINGO: perkusja (Ludwig)
George Martin: fortepian (1905 Steinway Vertegrand "Mrs. Mills")
 
Dostępne na:
Beatles For Sale, (UK: Parlophone PMC 1240, PCS 3062; Parlophone CDP 7 46438 2)
Beatles For Sale (EP), (UK: Parlophone GEP 8931)
Beatles '65, (US: Capitol (S)T 2228, Capitol CDP 7243 8 66874 2 5)
Anthology 1






"Poboiler" to zwrot, jakiego George Martin używał dla określenia piosenki energicznej, przebojowej, koniecznie szybkiej. W przypadku Beatlesów wiedział także, że musi to być także ich autorska kompozycja. Wiedział, że taka musi być piosenka otwierająca album, stąd przy pierwszym albumie jego wybór padł na utwór "I Saw Her Standing There", przy drugim albumie także spełniająca wszystkie żądane wymagania "It Won't Be Long". Przy filmowym albumie "A Hard Day's Night" tytułowa piosenka jako 'opener' nie podlegała żadnej wątpliwości. Ale już przy czwartym albumie producent miał kłopot. Na albumie 'wyprzedażowym' czy z utworami wypychanymi przez zespół celem uwiecznienia ich na płycie, Beatlesi zaoferowali przeważnie spokojne melodie, w średnim tempie. 

Realizowane w czasie tych sesji inne numery to singlowy "I Feel Fine" czy znowu łagodne "She's A Woman". Na otwarcie pasowałyby więc tylko "Kansas City"oraz "Rock And Roll Music", ale to nie były ich własne kompozycje. Stąd Martin zdecydował się na najbardziej energiczny numer z tych, które miał do dyspozycji. "No Reply". To była piosenka również utrzymana w średnim tempie z historyjką. Co ciekawe ukazującą śpiewającego w niezbyt korzystnym dla niego świetle. Bo dziewczyna porzucała go i unikała.  Capitol Records także wybrał ten numer jako otwierający album 'Beatles 65'.

Piosenka jako otwierający numer albumu była sporym zaskoczeniem dla fanów. Po raz pierwszy piosenka otwiera się głosem a nie muzyką, przesłanie jej jest dość pesymistyczne i dalekie do innych radosnych utworów Fab 4. Wraz z „I'm A Loser” oraz „Baby's In Black” piosenką stanowi „trylogię Johna o zagubionej miłości”.
Zaskoczenie wcale nie oznaczać musiało rozczarowanie. Piosenka jest bardzo urokliwa, opisując siebie jako kogoś, kogo dziewczyna unika, ignoruje, odrzuca jego miłość, John przybliżył siebie fanom jako normalnego faceta, który ma wzloty i upadki uczuciowe jak każdy. Świadomie lub nie, spróbował strącić siebie z pomnika jaki stawiano wszędzie Beatlesom. 




Pomińmy tutaj fakt, że wszyscy wiedzieli, że John jest szczęśliwym żonkosiem, i przypuszczalnie wszystkie swoje miłosne rozterki powinien opisywać jako wytwór wyobraźni lub jako wspomnienie. 

Z perspektywy czasu wiemy, że niekoniecznie ta mogło być. O ile Paul mógł spokojnie wynajmować w Londynie mieszkanie na swoje sekretne schadzki, John by zdradzić Cynthię musiał się sporo przy tym natrudzić. Paul wspominał po latach, że John bardzo zazdrościł mu jego wolności. Paul utrzymywał mieszkanie przez cały swój związek z Jane Asher.
 
 W maju 1964 John z Cynthią wybrali się na miesięczne wakacje na Tahiti. Dołączyli do niego George Harrison ze swoją nową dziewczyną Pattie Boyd. Wiadomo, że podczas tego pobytu, z dali od szalejącej wszędzie Beatlemanii, John znalazł czas by napisać kilka nowych piosenek. Na pewno "Any Time At All" oraz "When I Get Home". Ponieważ na pierwszej sesji nagraniowej 3 czerwca 1964 zaczęto nagrania od "No Reply", więc wydaje się, że i ten song został napisany w czasie pobytu na Tahiti.

John i George na Tahiti. 1964
y
 
Piosenka napisana dla Toma Quickly'a, także podopiecznego Briana Epsteina, na prośbę tego ostatniego. Jak potwierdza niżej John, to kompletna, zgrabna historyjka, z początkiem oraz końcem. Beatles przygotował demo piosenki w pokoju hotelowym, aby szybko przekazać ją Tommy'emu by ten się z nią zapoznawał. Gitarzysta Remo Four, Colin Manley , który zagrał w wersji Quickly, w swojej książce "Beatles Undercover" opowiada, że ​​demo nie miało mostu i zakończyło się odgłosami spłukiwanej toalety (tak jak to zrobił z nagraniem demo "Do You Want To Know A Secret"), co niewątpliwie wyrażało ówczesny pogląd Johna na piosenkę. Chociaż Tommy szybko nagrał "No Reply", piosenka nigdy nie została wydana.



JOHN: To moja piosenka. Wydawca, Dick James powiedział, że to moja pierwsza skończona piosenka z pełną opowieścią.Taka moja wersja piosenek Silhouettes. Miałem po prostu taki obraz siebie idącego ulicą i widzącego sylwetkę dziewczyny na tle okna i nie odpowiadającej na telefony chociaż nigdy nie dzwoniłem do dziewczyny. Nie było telefonów w życiu typowego dzieciaka w Anglii.


 
Wspomniany przez Johna Silhouettes to przebój The Rays z 1957 roku, rytm and bluesowego kwartetu z Nowego Jorku. Są niewielkie podobieństwa w tekście obu piosenek. Jeśli chodzi o opinię Manley'a, że piosenka nie miała początkowo mostka (refrenu), może dowodzić tego wyjaśnienie Paula.
 
PAUL: Napisaliśmy 'No Reply' razem ale od początku to pomysł Johna. Większość napisał on ale jak to zwykle bywa, miałem w tym jakiś swój udział w drugiej czy trzeciej zwrotce.”
 
Opinia Johna co do piosenki ewoluowała. Do tego nawet stopnia, że gdy usłyszał, że singiel "A Hard Day's Night" jest numerem 1,  nagraną wersję 'No Reply'  proponował  wszystkim na kolejnego singla. Ale niebawem sprawa przyszłego singla się wyjaśniła, bo 18 października The Beatles nagrywają "I Feel Fine". 
 
 

 take 1

Proces nagrywanie piosenki odbiegał trochę od wszystkich innych. 3 czerwca zarezerwowano studio by nagrać ostatni utwór na album 'A Hard Day's Night' oraz po raz pierwszy 'No Reply'. Sprawę skomplikował Ringo udając się do szpitala na wycięcie migdałków. Czas studia (EMI Abbey Road oczywiście) wykorzystano więc na przesłuchiwanie polecanego im perkusistę, który miał zastąpić hospitalizowanego kolegę podczas zbliżającego się światowego tour zespołu. Był nim oczywiście Jimmy Nicol. Przez kilka godzin zespół grał z Jimmy po czym zatwierdzono go na jutrzejszy wyjazd w trasę. Po opuszczeniu studia przez niego studia Beatlesi wykorzystali czas studia by nagrać nowe piosenki.
George Harrison nagrał demo swojej drugiej kompozycji  "You Know What To Do", która ukazała się dopiero na wydanej w 1995 roku 'Antologii' (nr 1). Zespół następnie nagrał prostą wersję demo 'No Reply' z gitarami, basem i perkusją, na której - wobec nieobecności i Ringa i Jimmy'ego - prawdopodobnie zagrał Paul. Możliwe, że George na basie, nie jest wykluczone, że może na odwrót, choć trudno sobie wyobrazić Harrisona za zestawem perkusyjnym. Wersję tą również znajdziemy na pierwszej 'Anthology'. Co ciekawe, to całkiem prawdopodobne jest to, że gdyby Ringo był obecny tego dnia z zespołem, 'No Reply' mogłoby znaleźć się na albumie 'A Hard Day's Night'. 
W nagraniu słyszymy już mostek, tak więc obaj liderzy zespołu musieli już wspólnie nad piosenką pracować wcześniej.
Właściwa sesja nagraniowa piosenki nastąpiła 30 września, już z Ringo na perkusji. Około 20.30 (wcześniej zarejestrowano  próby 'What You're Doing' i 'Every Little Thing') nagrano wszystkie instrumenty w tym George Martina na fortepianie grającego na żywo przy śpiewających wspólnie Paulu i Johnie. Obaj muzycy dostrzegali potencjał kryjący się w stronie wokalnej piosenki, stąd kilka prób. Take 8 uznano za najlepszy pod względem ich wokalu i ten posłużył Martinowi i Smithowi do miksów. Paul zrezygnował w utworze z jakichś skomplikowanych basowych zawijasów podporządkowując się tylko rytmowi i melodii. Zdecydowano także, że w utworze nie będzie gitarowego solo więc George skupił się tylko na swojej grze na gitarze akustycznej. Główną zaletą piosenki jest oczywiście wokal Johna, szorstki, bez wątpienia z powodu wielu godzin przebywania w studiu nagraniowym. Te wyczuwalne kłopoty z gardłem dodają jego śpiewowi autentycznej dramaturgii, np przy wersach "omal nie umarłem", czego nie ma we wcześniejszych podejściach do piosenki, bardzo optymistycznych. Paul dodaje tutaj swoją harmonię, wyraźnie bardziej  dostrzeganą we wspomnianych wcześniejszych take'ach (1,2,3)
 





This happened once before,
When I came to your door,
No reply.
They said it wasn't you,
But I saw you peep through your window,
I saw the light, I saw the light,
I know that you saw me,
'cause I looked up to see your face.

I tried to telephone,
They said you were not home,
That's a lie,
'cause I know where you've been,
I saw you walk in your door,
I nearly died, I nearly died,
'cause you walked hand in hand
With another man in my place.

If I were you I'd realize that I
Love you more than any other guy,
And I'll forgive the lies that I
Heard before when you gave me no reply.

I've tried to telephone,
They said you were not home,
That's a lie,
'cause I know where you've been,
I saw you walk in your door,
I nearly died, I nearly died,
'cause you walked hand in hand
With another man in my place.

No reply, no reply.  





   

Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog 
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz