TICKET TO RIDE - SINGIEL

Kompozycja: Lennon (80%) & McCartney(20%)
Napisana: grudzień 1964, 14 lutego 1965
Nagrana: 15 lutego 1965, Abbey Road
Wydana: 9 kwietnia 1965 (UK: Parlophone R5265), 19 kwietnia 1965 (US: Capitol 5407)
Miks: 18 i 23 luty 1965 (Studio 2)/15 marca 1965 (Studio 2)
Producent: George Martin 
Wytwórnia:  Parlophone (EMI)
Podejścia: 2
Długość: 3'03" (mono), 3'10" (stereo)
Reżyser nagrania: Norman Smith






Obsada: 
JOHN:  główny wokal (zdublowany), gitara rytmiczna (1961 Sonic Blue Fender Stratocaster))
PAUL: wokal wspomagający, gitary: solowa (1962 Epiphone Casino), oraz basowa (1961 Hofner 500/1)
GEORGE: gitara solowa rytmiczna: (1963 Rickenbacker 360-12 Fire-Glo oraz  1961 Sonic Blue Fender Stratocaster)
RINGO: perkusja (Ludwig), tamburyna, klaskanie



Ticket To RideDostępne na:

Help!,
The Beatles 1962-1966
The Beatles 1
Anthology 2
Live At The BBC


Krótko po premierze singla GEORGE opisał piosenkę słowami: "Ticket to Ride" to przypuszczalnie dla niektórych jedna z naszych najcięższych piosenek ze względu na pewne nieznane wcześniej rzeczy a JOHN: Nie jest jednak aż tak niezwykła, to wciąż my!



Pierwszy singiel z pierwszego w 1965 roku albumu, jednocześnie filmowego "Help!", pokazujący fanom inną muzycznie twarz zespołu. Z miejsca zaakceptowaną! Po bardzo pracowitym 1964 roku, w którym odbyli wielkie światowe tour w 1965 roku weszli z przytupem. Mocnym przebojem, absolutnym klasykiem zespołu przez duże K, bo klasykami w zasadzie są wszystkie utwory The Beatles. Zdaniem Johna Lennona, "Ticket To Ride" to jeden z pierwszych numerów muzyki heavy, przyszłego hard rocka przede wszystkim, ze względu na mocną, "buczącą" gitarę oraz ciężką perkusję (jej rytm, tempo - pomysł Paula). Pierwsza piosenka zespołu, w której na gitarze solowej zagrał McCartney (najlepiej go słychać w zamykających piosenkę dźwiękach), także pierwsza piosenka, której długość przekroczyła trzy minuty. Ze względu na swobodnie obyczajowy tekst, muzyczne media oceniły piosenkę jako odejście zespołu od pisania tzw. "piosenek dla całej rodziny".



Zdaniem Johna wkład Paula w piosenkę ograniczał się do wskazówek dla Ringo jak ma grać na perkusji. Paul utrzymywał, że tak jak w przypadku wielu piosenek napisali ja razem.

PAUL: Napisaliśmy melodię razem w jego domu w Kenwood, John prowadzi śpiewa a ja go uzupełniam w harmoniach. Często tak pisaliśmy razem ale ponieważ on śpiewał główna partię wokalna to wydaje się, że 60% było jego. To dobry numer... Sądzę, że bardzo ciekawe było zakończenie, szalony koniec piosenki. Zamiast typowego zakończenia, zmieniliśmy całkowicie tempo. Wybraliśmy linijkę :"my baby don't care" zmieniając całkowicie melodię. Całkowicie to wymyśliliśmy, zmienny rytm i melodia w ściszeniu songu - specjalnie dla tego efektu tak to napisaliśmy. To było dość bezczelne ale i radykalne jak na tamte czasy... Że tylko ułożyłem grę Ringo ? Myślę, że John nie miał dość czasu mówiąc to na wyjaśnienie tego, że usiedliśmy razem do tej piosenki i pracowaliśmy nad nią całe trzy godziny, dopóki nie mieliśmy wszystkich słów, całek harmonii , wszystkie małe kawałki.


Wracając do perkusji Ringa, to nawet niespecjalnie wyrobiony słuchacz muzyki, nie zwracający specjalnej uwagi na aranżacje, zauważy, że bębny tutaj rzeczywiście są bardzo istotne i ich gra znacznie urozmaica piosenkę. Perkusista znanego w latach 70-tych super tria Emerson, Laker & Palmer, Carl Palmer tak opisywał grę Starra w numerze: Jego gra tam to jeden z najlepszych przykładów ekscytujących rytmiką wzorów jaki kiedykolwiek słyszałem.  Robi tam fantastyczną robotę. Poza tym to fantastyczny utwór.

Powstawanie piosenki dobrze zapamiętał Dick James (na zdjęciu obok), wydawca wtedy wszystkich piosenek zespołu: Pamiętam jak rozpoczęli "Ticket To Ride". To było podczas prób do ich świątecznego show "(Another) Beatles Christmas Show", które prezentowali w Hammersmith Odeon. Siedziałem z boku obok Paula i obserwowałem to co się dzieje na próbach. Zaśpiewał mi fragment melodii, którą później z Johnem zamierzali przekuć w ten utwór. Chwilę później słyszałem jak John nuci tą samą melodię, którą usłyszałem u Paula. 'Chodzi mi po głowie taki tytuł, którego nie mogę się pozbyć - powiedział do mnie. - Ma bilet na podróż (she’s got a ticket to ride).  
Podobało mi się to, zdanie, ponieważ był to nieco bardziej oryginalny niż zwykle pomysł na pożegnanie i rozstanie się . Zachęciłem Johna, aby popracował nad tym dalej.
Z tych słów można wnioskować, że piosenka zaczęła powstawać pod koniec grudnia, pomiędzy 21 i 24 grudnia, właśnie w czasie wspomnianych Christmasowych show zespołu. James kontynuuje: Któregoś wieczoru, w lutym 1965, kiedy to John dołączył na narty do George Martina w Szwajacarii [St. Moritz, John przyleciał razem z Cynthią], pożyczył on gitarę od instruktora jazdy i zagrał melodię. 


George Martin: Od razu mi się spodobała. John powiedział mi wtedy, że dokończy ją z Paulem, jak tylko wrócą do Londynu.
John wrócił z nart 7 lutego, Paul z Tunezji dopiero 14 lutego, więc pewnie wtedy dokończono utwór, bo już następnego dnia odbyła się sesja nagraniowa.
Jak wspominał często John, piosenka na owe czasy bardzo nowatorska w strukturze muzycznej oraz rozciągnięta w innym tempie codą. Zwrot "my baby don't care" był ulubionym zwrotem Johna z dzieciństwa (gramatycznie powinno być: my baby doesn't care). Wydana na singlu na stronie A bardzo mocno rozgranicza "stary okres" działania zespołu od tzw. "średniego" i stała się bardzo ważnym songiem w karierze zespołu.

Tytuł: zdaniem niektórych "lennonizm" sugerujący, że "ticket to ride" (bilet na podróż) to określenie prostytutki lub bardzo wyzwolonej dziewczyny, po raz kolejny gotowej do kontynuacji swego stylu życia. Miał oczywiście na myśli prostytutki z Hamburga, którym niejako dawano "wolna drogę" do powrotu do zawodu. Pozornie tekst po raz kolejny opowiada prostą historię o dziewczynie, która rezygnuje ze swego faceta, który doprowadza ja do szaleństwa (John po raz któryś pokazuje siebie jako zazdrośnika, apogeum szczerości osiągnie już w karierze solowej, w songu "Jealous Guy"). Paul tłumaczył trochę inaczej, prosto sugerował, że "bilet na drogę" oznaczał bilet brytyjskich linii kolejowych do miasta Ryde na wyspie Wight. Kuzynka Paula Bett oraz jej mąż Mike Robbins mieli na wyspie swój pub. Na początku lat 60-tych John z Paulem często odbywali tam podróż autostopem, i wspomnienie tych wycieczek zasugerowała im utworzenie ich własnego kalamburu "ticket to Ryde", co w piosence zmienili na "Ticket to Ride". 
Do dzisiaj jest wiele teorii na temat innych znaczeń tekstu i tytułu piosenki (np. wspomnienia Dona Shorta po wspólnej podroży z zespołem do Hamburga w 1966 roku - "ticket to ride" miał oznaczać kartę zdrowia, jaką dawano prostytutkom).

PAUL: Pamiętam jak opowiadałem Ringo o Ryde, ale to był numer Johna. 

 W filmie "Help!" piosenkę "Ticket To Ride" ozdobiono specjalnym clipem (na początku tekstu) - przypuszczalnie to jeden z pierwszych klasycznych teledysków - kręconym na stokach w Obertaurn w Austrii. Już wtedy zespół kręcił clipy na potrzeby telewizji, by spokojnie odrzucać zbyt częste do niej zaproszenia, jednocześnie przypominać fanom o swoim istnieniu. "Ticket to Ride" Beatlesi  śpiewali na każdym koncercie  do końca  swego  koncertowego  życia. Wykonali ją 11 kwietnia 1965 na Empire Pool (Wembley) w ramach koncertu New Musical Express 1964-65 Annual Poll-Winners’ All-Star Concert i przy wielu innych okazjach (dla audycji radia BBC), jak choćby w czasie swego ostatniego występu w programie Eda Sullivana czy na pożegnalnym na Shea Stadium. 



Paul z Epiphone Casino, 1965
Choć piosenkę zakończono tylko w dwóch podejściach, była ona pierwszą piosenką, którą Beatlesi "zbudowali" w studiu od zera. Nie było tym razem tak, że zespół miał już opracowaną aranżację, miał gotowy, przećwiczony pomysł na piosenkę i w czasie nagrywania tylko dopracowywał szczegóły. Urodziła się w studiu przy Abbey Road i stamtąd rozpoczęła swoje udane życie do dzisiaj. . Ale dwa podejścia nie oznaczało prostego procesu nagrywania, ale trzy godziny intensywnej nad nią pracy. I kolejny raz można zaznaczyć przy niej "po raz pierwszy..." Nie tylko wspomniane wcześniej  "dłuższa niż 3 minuty", ale właśnie w czasie nagrywania tego utworu Paul McCartney prócz śpiewu w  chórkach wykonał przy piosence tyle, że jeśli nawet cała melodia i tekst były autorstwa Johna, to jego wkład całkowicie usprawiedliwia podawanie go w podpisie pod utworem. 

Przede wszystkim Paul  zaakcentował tutaj po raz pierwszy na płytach zespołu swoją porywającą grę na gitarze gitarowe. Zamiast George'a Harrisona. O tym jeszcze niżej. Ponadto zaaranżował grę Ringa na bębnach, którą tak spodobała się Carlowi Palmerowi. 

PAUL: Rytm jest dość powolny i wszyscy jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Przypuszczam, że jest tu trochę arabskiego rytmu”.

Oczywiście partia basu należała także do niego. Pozostali? George (niektóre źródła sugerują, ze George w tej piosence tylko śpiewał w chórkach) dołożył swoje riffy zdublowane na dwóch różnych gitarach a John przepięknie zaśpiewał oraz dołożył swoją grę na gitarze rytmicznej. 
Nie jest dzisiaj do końca pewne, czy na pewno Paul grał otwierające intro i charakterystyczne dla piosenki riffy gitarowe. W wielu źródłach wskazuje się na fakt, że dokładne przesłuchanie taśmy matki sugeruje nagranie na jednej ścieżce partii gitary oraz basu, czego przecież Paul w tym samym czasie nie mógł dokonać. Ma to być brzmienie 12 strunowego Rickenbackera, na której wtedy grał tylko George. W 1987 roku George w wywiadzie mówił, że przypomina mu się tylko jedno pełne, jasne brzmienie, jakie uzyskał na tej gitarze, i że użył go właśnie w "Ticket To Ride".  Wiemy także, że zagrał na tej gitarze w "I Need You", swoim pierwszym beatlesowskim hicie. Ale dokończmy wątek Paula. Jeśli niektóre riffy gitarowe przypisywane mu zagrał George, to Paul oczywiście zagrał w nagraniu tej piosenki na gitarze.  Wywiad Johna z tego samego roku dla Melody Maker ściśle to podkreśla: Hej, posłuchajcie. Słyszycie grę Paula ? Wykonał w tym tygodniu na gitarze prowadzącej spory kawał dobrej roboty. [Paul zagrał na gitarze prowadzącej także w "Another Girl" i w "The Night Before"]. Zanikające riffy w utworze, dzięki którym piosenka przedłużyła się o 10 sekund do 3:10 to także gra Paula.
Nowa technika nagrywania zastosowana w tej piosence, to nagranie najpierw ścieżki rytmicznej (bez wokalu prowadzącego lub z), co pozwalało później zespołowi na pracę nad kolejnymi nakładkami i urozmaiceniami utworu, bez nagrywania kolejnych podejść (take). Dlatego na pudełku z taśmą z "Ticket to Ride" i innych rozpiskach studyjnych przy tytule widniał napis "take 2", bo większość z trzech godzin procesu nagrywania zajęły im nakładki.
Rozpiska George'a Martina ścieżek i przydziału wykonania.

George Martin: To była pierwsza piosenka, którą nagraliśmy, zaledwie na tydzień przed wylotem chłopców na Bahamy [kręcenie filmu 'Help']. 





JOHN: Tak, bardzo lubiłem ją, bo jak na tamte czasy brzmiała jakby trochę inaczej. Po prostu jak na tamte czasy była dość mocna. Jeśli spojrzysz na to, co wtedy trafiało na listy przebojów, na to jaką inną muzykę tworzyli inni, i posłuchasz go teraz, przekonasz się, że ten kawałek nadal nie brzmi najgorzej. To jeden z tych, przy których nie musisz kulić się ze wstydu... Gdybyś mi dał taśmę z ośmioma ścieżkami, można by go na nowo zmiksować - pokazałbym ci jaki naprawdę jest, chociaż i bez tego to w nim słychać. To ciężki numer, ciężka tam jest perkusja i dlatego tak to lubię. 
PAUL: Myślę, że bardzo interesującą rzeczą jaką zrobiliśmy to zakończenie tego utworu, trochę szalone. Zamiast kończyć jak w poprzednim wersie, zmieniliśmy tempo. Wybraliśmy jedną z linii: "My baby don’t care", całkowicie zmieniając melodię. Dzięki tej piosence prawie wymyśliliśmy nowy kawałek utworu; było to coś specjalnie napisanego na wyciszenie, co było bardzo skuteczne, ale było dość bezczelne i zrobiliśmy szybkie zakończenie. W tamtym czasie było to dość radykalne.
Ciekawostką jest pierwsze wydanie singla w Ameryce 19 kwietnia 1965 z powodu umieszczonego na okładce tekstu: "From the United Artists Release Eight Arms to Hold You." United Artists była producentem filmu "Help!", którego pierwotny tytuł jak wiemy brzmiał właśnie, "Eight Arms to Hold You". Zmiana tytułu nastąpiła już po wydaniu singla. Na brytyjskim singlu nie wytłoczono żadnej wzmianki o filmie. 
I kończąc post; Noel Gallagher, lider Oasis o utworze: "Ticket to Ride" jest jedną z najwspanialszych, o ile nie najwspanialszą, tych z trzyminutowych, popową piosenką. W rzeczywistości to Beatlesi przekroczyli te 3 minuty zaledwie o 10 sekund. Tworząc ten numer wkraczali na zupełnie nowe terytoria,  tworząc nowe zakresy dogrywania, nakładek, technik studyjnych. Dla Johna stał się on jednym z pierwszych heavy metalowych utworów. To nie musi być to, na co wpadniesz przy pierwszym przesłuchaniu utworu, gdy słyszysz brzęczenie 12-strunowego Rickenbackera, ale absolutnie słowa Lennona są prawdą; bębnienie Ringa, sekcja rytmiczna, zgodne z sugestią Paula. Na wiele sposobów utwór ten z pewnością należy do kamieni milowych w karierze zespołu - z pewnością niemożliwym byłoby powstanie takiego złożonego albumu jak "Revolver" bez fundamentów, które stworzyło to nagranie. 

I think I'm gonna be sad
I think it's today, yeah
The girl that's driving me mad
Is going away

She's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
But she don't care

She said that living with me
Is bringing her down, yeah
For she would never be free
When I was around

She's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
But she don't care

I don't know why she's riding so high
She ought to think twice
She ought to do right by me
Before she gets to saying goodbye
She ought to think twice
She ought to do right by me

I think I'm gonna be sad
I think it's today, yeah
The girl that's driving me mad
Is going away, yeah

Oh, she's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
But she don't care

I don't know why she's riding so high
She ought to think twice
She ought to do right by me
Before she gets to saying goodbye
She ought to think twice
She ought to do right by me

She said that living with me
Is bringing her down, yeah
For she would never be free
When I was around

Ah, she's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
She's got a ticket to ride
But she don't care

My baby don't care, my baby don't care
My baby don't care, my baby don't care
My baby don't care, my baby don't care

Yes It Is - strona B singla - w następnym poście.


Historia The Beatles
HISTORY of THE BEATLES








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz