singiel
strona B:
'Blindman'
wydany 17 marca 1972
Singiel perkusisty
Fab4 i spory przebój, numer 2 w Wielkiej Brytanii, numer 9 za oceanem. Piosenka
nie umieszczona w owym czasie na żadnym albumie Artysty. W nagraniu (wrzesień
1971) wziął udział George Harrison, grając w nim na gitarze i ostatecznie
produkując całą piosenkę. Obaj muzycy byli ze sobą wtedy bardzo blisko – zresztą
Ringo utrzymywał bardzo dobre relacje ze wszystkimi ex-Beatlesami – wcześniej
brali udział w koncercie dla Bangla Desh, którego głównym organizatorem był
George. Ponadto w nagraniu udział wziął stary przyjaciel Klaus
Voorman.
1972 to ogromna
popularność glam rocka i zespołu T.REX z jego charyzmatycznym liderem Markiem
Bolanem. Starr nakręcił nawet film dokumentujący działalność tej kapeli: ''Born
To Boogie'. Zwrot w tytule był podobno jednym z ulubionych zwrotów Bolana, który
to Ringo usłyszał w czasie jednej ze wspólnych kolacji. Niektórzy w tym tytule
(spadaj Boogaloo) doszukują się krytyki Ringa wobec Paula McCartney'a, który
jego zdaniem znacznie obniżył loty swoimi kompozycjami na albumach 'McCartney'
czy 'Ram' ale pamiętajmy, że cokolwiek nie zrobił, nie powiedział, napisał,
skomponował którykolwiek Beatles, było analizowane pod kątem ukrytych znaczeń i
aluzji wobec kolegów z dawnego zespołu.
W 1981 roku Ringo
ponownie nagrał tą piosenkę na swoim albumie 'Stop And Smell Roses', zapraszając
do niej Harry Nilssona, w której to wersji znajdziemy szereg zapożyczeń z
piosenek The Beatles ('With A Little Help From My Friends' oraz 'Baby You're A
Rich Man') oraz własnych (riff gitarowy z 'It Don't Comes Easy'). Do dzisiaj
Ringo często gra tą piosenkę na swoich koncertach, miałem ogromną przyjemność
wysłuchać jej na żywo w czasie koncertu warszawskiego i do dzisiaj nie mogę
uwierzyć, że widziałem na żywo dwóch Beatlesów.
BACK OF BOOGALOO
Back Of Boogaloo - Warszawa
BACK OF BOOGALOO
Back Of Boogaloo - Warszawa
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz