4. MARZEC

2 marca – dalszy ciągt nagrywania 'Lucy In The Sky With Diamonds'. W tym samym dniu zespół zostaje nominowany do dwóch nagród Grammy za piosenkę 'Eleanor Rigby' oraz album 'Revolver'.

3 marca – nagrywanie sekcji dętej do '`Sgt Pepper's Lonely Hearts Club Band' (wcześniej skompletowano ścieżkę rytmiczną do piosenki), miksowanie 'Lucy in the Sky WIth Diamonds'. 

Czterech wynajętych muzyków, grających na francuskich rogach to: James W Buck, Neil Sanders, Tony Randall i John Burden. Ten ostatni wspomina: Naprawdę nie wiedzieli czego chcą. Napisałem dla nich nuty nma podstawie tego co zanucił mi Paul oraz George Martin. W studiu byli wszyscy czterej Beatlesi ale tylko Paul angażował się w pracę.
 
James W Buck, Neil Sanders, Tony Randall i John Burden - nagrywanie sekcji dętej do "Sgt.Pepper's..."

Neil, Paul, Ringo, John i Mal. Za chwilę partia solowa na gitarze Paula, zamiast George'a...
Po nagraniu sekcji dętej Paul dogrywa swoją partię na gitarze solowej. Piosenka jest gotowa ale ukończona zostanie 6 marca, gdy zostaje zmiksowana z efektami dźwiękowymi.


Paul i Ringo - wyjątkowo nie przy szachach.Pod koniec miesiąca nagranie "piosenki Ringa'.

3 marca – W UK wychodzi album orkiestry George'a Martina `The Beatles Girls', z instrumentalnymi wersjami piosenek zespołu.

4 marca – Robert Stigwood podpisuje w imieniu Bee Gees kontrakt z agencją NEMS Enterprises (5-letni). Pamiętajmy, że za kilkanaście lat Stigwood wyprodukuje film 'Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band' z braćmi Gibb z Bee Gees w rolach głównych, przeżywającymi wtedy okres największej popualrności (epoka disco).


5 marca – kolejne historyczne wydarzenie muzyczne. W Saville Theatre występuje Lee Dorsey, któremu supportują nikomu jeszcze nieznani... Pink Floyd.

6 marca – kolejny dzień pracy nad albumem (nakładki na 'A Day In The Life' oraz 'Lucy in The Sky With Diamonds').

7 marca – nagrywanie 'Lovely Rita'. Wieczorem telewizja BBC emituje program, wywiad z Paulem McCartney'e, pod tytułem: "So Far Out It's Straight Down". 


9 marca – zespół rozpoczyna pracę nad 'Getting Better'. Jedna z nielicznych sesji, w trakcie których powstawał album "Sgt. Pepper",na której nie było Geoffa Emericka (dostanie za album Grammy). Tego wieczoru asystował zespołowi Malcolm Addey, pomocnik Kena Townsenda. Wspomina, że wszyscy Beatlesi zjawili się w studiu przed północą. Ringo przyjechał o 23 i zamówił rybę z frytkami. Prace nad piosenką rozpoczęły się ok. 1 w nocy. Trwały także cały następny dzień.

11 marca – Paul dowiaduje się, że zostało już nagranych 446 wersji jego 'Yesterday'.


Sheila Bromberg
13 marca – powstaje 'Good Morning, Good Morning'. Tego dnia nagrywane są instrumenty blaszane. Tego samego dnia Brian wylatuje na wakacje do Meksyku.

15 marca – rozpoczynają się prace nad 'Within You, Without You', wtedy jeszcze bez tytułu.

17 marca – nagrywanie 'She's Leaving Home'. W studiu w nagraniu Beatlesów pojawia się po raz pierwszy wynajęty muzyk – kobieta, Sheila Bromberg, grająca na harfie. Sheila wspomina współpracę z Paulem jako koszmar. Muzyk kazał grać im w kółko ten sam fragment, i to przez całe trzy godziny. Po każdym podejściu Sheila wspomina jak Paul mówił: Nie chcę tego, chę czegoś ....errr... Sheila dodaje, że pod sam koniec wszyscy muzycy byli już tak sfrustrowani, ąż w którymś momencie lider zespołu wstał i powiedział, że wychodzi. Na to Paul spokojnie zareagował: Cóż, przypuszczam, że to jest to. Sheila Bromberg : Z perspektywy czasu, to jestem naprawdę dumna z tego, że brałam w tym udział, ale wtedy chciałam go udusić... Nie wiedział czego chce, co było bardzo irytujące, ale kiedy słuchasz albumu, zdajesz sobie sprawę z tego czego oczekiwał.. Czuję się bardzo dumna z tego, że brałam w tym udział, ale zadziwiające jest to, że wobec tej całej muzyki jaką wykonywałem w życiu, jestem znana tylko z tych czterech taktów. To trochę dziwne...

20 marca - ciąg dalszy pracy nad 'She's Leaving Home'. W tym samym dniu w Ameryce singiel 'Penny Lane' / 'Strawberry Fields Forever' porywa się złotem (Złota Płyta).

21 marca – nagrywanie, miksowanie – praca nad 'Getting Better' oraz 'Lovely Rita'. W tym dniu doszło do pewnego wydarzenia, które bardzo dobrze zapamiętał producent. GEORGE MARTIN (z jego książki :All you need is ears): 'Nagrywaliśmy w studiu głosy na jedną z piosenek na 'Peppera'. John czuł się wyraźnie źle. Zawołałem z góry przez intercom: John, co się dzieje ? Czujesz się dobrze ? 'Nie' - odparł John. Zszedłem do niego by mu się dokładnie przyjrzeć. Powiedział: 'Nie wiem, czuję się strasznie dziwnie'. Wyglądał rzeczywiście na chorego, więc zaproponowałem mu, byśmy zostawili innych w studiu i wyszli zaczerpnąć świeżego powietrza. Ale problemem było gdzie się udać. Zwykle na zewnątrz stało około 500 dzieciaków i nie można było ryzykować pokazanie się, gdyż mogli wyłamać bramę. Więc zabrałem go na dach studia nr 2. Pamiętam, że była przepiękna noc, z bardzo jasno świecącymi gwiazdami. Nagle zorientowałem się, że od krawędzi dachu dzieli nas tylko niewysoki bo na sześć cali parapet, więc powiedziałem do Johna by się zbytnio nie zbliżał do krawędzi bo nie ma tam balustrady. Spacerowaliśmy trochę po dachu. Potem zgodził się, że już wystarczy i zeszliśmy na dół. Dopiero trochę później dowiedziałem się co się stało. John miał w zwyczaju brać pigułki by dawały mu na wieczór energię. Tego wieczoru omyłkowo wziął inną pigułkę – sporą dawkę LSD. Ale Paul wiedział i razem pojechał z nim do domu by dotrzymać mu towarzystwa i mieć na niego oko. Wyglądało, więc, że wtedy miał odlot. Wiedziałem, że palił marychę, wiedziałem, że brał pigułki, ale w swej naiwności nie sądziłem, że brał również LSD.


21 marca – nagrywanie 'Getting Better', 'Lovely Rita' (Ringo nie bierze udział w sesji). W studiu odwiedza zespół podczas pracy, po raz pierwszy, Hunter Davies,ich autoryzowany biograf. Także tego samego dnia inne ważne wydarzenie. Ich dawny inżynier, Norman Smith przyprowadza do studia nieznanych muzyków, swoich podopiecznych, którym produkuje album 'The Piper At The Gates Of Dawn' w innych studiach przy Abbey Road. Ci nieznani muzycy tworzą kapelę o dziwnie brzmiącej nazwie: Pink Floyd.
Pink Floyd i Norman Smith (drugi z lewej)
JOHN: Nigdy nie brałem w studiu. Raz mi się to zdarzyło, przypadkowo zresztą...Nie pamiętam jaki to był album... Czułem się fatalnie, czułem się pęknięty. Musiałem wyjść na dwór. Wzięli mnie na dach a George Martin bardzo zabawnie mi się przypatrywał. Dotarło wtedy do mnie, że musiałem wziąć acid.

Paul odwiózł Johna do domu i ...odleciał z nim wtedy po raz pierwszy.


PAUL: Pomyślałem sobie, że może to jest ten moment, kiedy mogę odjechać razem z nim. Od dłuższego czasu się do tego przygotowywałem. To często najlepsze wyjście, nie myślisz wtedy zbyt dużo, po prostu odpływasz. John już płynął, więc spróbowałem go dogonić. To był mój pierwszy odlot z Johnem lub z kimkolwiek innym z zespołu. Zostaliśmy razem całą noc, siedzieliśmy sobie i przeżywaliśmy swoje halucynacje.
Znaliśmy się z Johnem od dawna. Wraz z Ringo i George'm, byliśmy najlepszymi kumplami. Patrzyliśmy sobie w oczy, nawiązywaliśmy bardzo szczególnego rodzaju kontakt wzrokowy. To było zadziwiające uczucie. Patrzysz komuś w oczy, chcesz odwrócić wzrok ale nie możesz tego uczynić, widzisz siebie w drugiej osobie. Dziwaczne przeżycie i byłem totalnie zaszokowany. Ale jest coś w tym niepokojącego. Pytasz siebie o to jak stamtąd wrócić ? Jak można dalej, po takim doświadczeniu, prowadzić normalne życie? I odpowiedzią jest: nie możesz! Musisz więc albo medytować przez resztę życia albo przeoperować sobie mózg. Musisz wybrać którą iść drogą. Miałem wizję spacerowania po ogrodach ale John miał inne. Wydawało mu się, że jest Królem, Imperatorem Wieczności. To była dobra jazda (trip). Było świetnie ale marzyłem już o pójściu do łóżka. Trwało to już kilka godzin. John mówił: 'Iść do łóżka ? Nie możesz iść spać!'. Ale ja już miałem dosyć tej zabawy. Ale oczywiście nie uśniesz będąc na haju, więc przeżywałem swoje halucynacje leżąc w łóżku. Pamiętam jak Mal przychodził i pytał czy wszystko w porządku. Odpowiadałem, że tak ale czułem każdy centymetr całego domu Johna, który tam sobie wciąż odlatywał.

 

22 marca – dalsze prace nad 'Within You, Without You. Nieznany hinduski muzyk zagrał na dilruba, kolejnym egzotycznym,wschodnim instrumencie w piosenkach zespołu. Dodatkowo partię instrumentalną tego instrumentu nagrano z prędkością 52½ obrotów na sekundę zamiast zwyczajowej 50.

25 marca – The Beatles otrzymują dwie nagrody im.Ivora Novello za 'Michelle', najczęściej nadawaną piosenkę w 1966 roku, oraz za 'Yellow Submarine' – w tym samym roku najlepiej sprzedającą się płytę.

Do końca miesiąca prawie codziennie trwają prace nad piosenkami do albumu (Getting Better, She'e Leaving Home, Being For The Benefit Of Mr. Kite, Good Morning Good Morning, With A Little Help From My Friends i Within You Without You).

23 marca - Paul przyjeżdża nagrywać 'Getting Better'
 
29 marca - Paul rozmawia z Judith Sims z magazynu "Teen Set"

 
29 marca - wygłupy Johna w studiu.

 30 marca – sesja zdjęciowa do okładki albumu. Wieczorem dalsza część pracy w studiu, między innymi nagrywanie 'With A Little Help From My Friends' - zdjęcia poniżej




Muzyczny blog  Historia The Beatles  Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz