REVOLUTION 9

 

REVOLUTION 9

Album: The Beatles 
Kompozycja: Lennon (100%) & McCartney
Nagrana: 10-11 , 20-21 czerwca 1968 (Studio nr 2 Abbey Road) 

Miksowana: 21, 25 czerwca, 20, 26 sierpnia 1968
Producent: George Martin, John Martin
Inżynier: Geoff Emerick,
Długość: 8:11
Takes: 3

Wydana: 22 listopada 1968 (UK), 25 listopada 1968 (US)




__________________________________
Obsada:

JOHN: pętle taśmowe, efekty dźwiękowe, sample 
GEORGE: głosy, sample 
Yoko Ono: efekty dźwiękowe, sample



       Dostępna na:
The Beatles ("The White Album"); UK: Apple PMC 7067-8; US: Apple SWBO 101; Parlophone CDP 7 46443 2; CDP 7 46444 2)


Najbardziej awangardowy numer w dyskografii zespołu a kto wie, czy nie w całej historii muzyki rozrywkowej. Kontrowersyjna propozycja Johna ułożona pod wyraźnym wpływem wszelakiej awangardy muzycznej, od Stockhausena po Cage'a. Intro to krótki, zabawny fragment rozmowy między George Martinem, a Alistairem Taylorem (dawnym asystentem Briana Epsteina), który oznajmił, że jest mu głupio, bo zapomniał przynieść butelkę wina na sesję, przeprasza Martina, po czym pyta, czy ten mu wybaczy ?

JOHN: Poświęciłem więcej czasu na „Revolution 9” niż na połowę wszystkich innych piosenek, jakie kiedykolwiek napisałem. Wolna wersja „Revolution” z albumu ciągnęła się, ciągnęła i ciągnęła. Wziąłem to wybrzmienie i nałożyłem na nie różne rzeczy. To ma rytm oryginalnego „Revolution” z wplecionymi dwudziestoma loopami (pętlami) z rzeczami z archiwów EMI. Brałem taśmy z muzyką klasyczną, ciąłem je, puszczałem od końca, robiłem też inne rzeczy, by uzyskać efekty brzmieniowe. Mieliśmy z dziesięć maszyn, przy których stali ludzie z ołówkami, tworząc loopy. 
Niektóre miały kilka centymetrów, inne parę metrów. Wpychałem je i miksowałem na żywo. Zrobiłem kilka miksów, aż udał mi się taki, który mi się podobał. Yoko była cały czas obok i decydowała, które loopy pasują. Myślę, że byłem pod jej wpływem.

„Revolution 9” było nieświadomym odbiciem tego, co uważałem, że nadejdzie wraz z rewolucją – taki obraz rewolucji. To była abstrakcja, 'musigue concrete', loopy, ludzkie krzyki... Myślałem, że dźwiękami maluję rewolucję, ale się myliłem. Błąd polegał na tym, że zrobiłem anty rewolucję.

To jakby przygodowy obraz, „Numer 9, numer 9, numer 9” to głos inżyniera. Robi się testy taśm, by sprawdzić czy są dobre i ten głos mówił 'Tu numer 9 mega...'. Podobał mi się sposób, w jaki ten inżynier mówił 'Number 9, number 9', więc zrobiłem z tego loop i wprowadzałem tam gdzie chciałem. To było takie zabawne, ten głos mówiący 'Number Nine'. To był taki żart, to powtarzanie w kółko tego samego. Nic więcej. Jest w tym wiele symbolizmu, tak się złożyło.

W czerwcu 1952 narysowałem czterech facetów grających w piłkę (wykorzystany w 1974 na okładce albumu Johna 'Wall And Bridges' = RK), jeden z nich miał na plecach numer 9, choć to był czysty przypadek. Urodziłem się 9 października. Mieszkałem przy Newcastle Road 9. Dziewiątka wydaje się być moją liczbą, więc przy niej pozostałem. Ponadto to najwyższa cyfra we wszechświecie, potem schodzi się do jednego. To numer, który do mnie przylgnął (choć numerologicznie, jestem podobno szóstką lub trójką, ale to i tak część dziewiątki.

JOHN: Teraz będzie pokojowa rewolucja,jeśli włoży się w nią sporo wysiłku. Dokąd zawiodły nas nasze marsze protestacyjne ? Marsze przeciwko wojnie w Wietnamie na Grosvenor Sguare ? W wiadomościach była tylko przemoc, oto ich rezultat.

CDN pytało nas: 'Jak inaczej możemy propagować pokój ? Marsze nic nie dają, nie ma żadnych rezultatów'. Ja na to: 'W CDN macie dużo seksownych panienek. W najpopularniejszej gazecie, Daily Mirror, codziennie jest zdjęcie ładnej panienki w bikini. Więc jeśli będzie podpis: „Śliczna Polly chce pokoju”, to oni to wydrukują, jeśli będą mieli ładne cycki i tyłek. Promujcie pokój w ten sposób. Wszyscy możemy zrobić jakieś triki. Dla odmiany skorzystajmy z seksu. 

JOHN: TO SIĘ WRESZCIE STANIE... MUSI SIĘ STAĆ, MOŻE STAĆ SIĘ TERAZ ALBO ZA 50 LUB 100 LAT.

P.Norman: John Lennon - Życie: ... Ostatecznie Beatlesi zgodzili się z nim w jednym punkcie - że musi zmieścić cały materiał. Dla Martina szczególnie jeden utwór stanowił manifest nieposłuszeństwa, jakiego z ich strony nigdy wcześniej nie zaznał, a także był jawnym dowodem ich pobłażania samym sobie. John wziął rozbudowany finał oryginalnego, wolnego wykonania 'Revolution' (teraz znanego jako 'Revolution 1') i z pomocą Yoko zmienił go w 8-mio minutowy melanż dźwiękowych pętli, wrzasków, jęków i rozmaitych głosów, włącznie z poleceniem (albo ostrzeżeniem) Yoko: "Stajesz się nago". W wyniku tego powstało coś, co można byłoby uznać za wędrowanie przez tę część skali radiowej, która była zarezerwowana dla nie dających się zrozumieć zagranicznych rozgłośni. Aby odróżnić go od pierwszej wersji, a także uczcić datę swoich urodzin i jednocześnie swoją szczęśliwą liczbę, John zatytułował go 'Revolution Nine (9)'.

PAUL: „Revolution 9” było całkiem podobne do rzeczy, jakie robiłem w domu dla zabawy. Nie uważałem, żeby to co robiłem w domu, nadawało się do wydania na płycie, choć John zawsze mnie do tego namawiał.





JOHN: Nie wiem, jaki wpływ miało 'Revolution 9' na nastoletnią publiczność, ale większości to się nie podobało. No i co mam z tym zrobić ?






 
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog 
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz