Historia The Beatles (Fab Four): 11. JOHN (LISTY): ŻOŁĘDZIE POKOJU. 1968

11-ty post z listami Johna Lennona.

Okazją do pierwszej wspólnej akcji artystycznej Johan i Yoko stała się Narodowa Wystawa Rzeźby w katedrze w Coventry w czerwcu 1968 roku. Urządzona w ruinach starej katedry, zbombardowanej w czasie drugiej wojny światowej, prezentowała prace współczesnych brytyjskich rzeźbiarzy, takich jak Henry Moore i Barbara Hepworth, większość w brązie lub kamieniu. John i Yoko postanowili przedstawić rzeźbę konceptualną - dwa żołędzie.

Miały zostać posadzone na osi wschód-zachód, symbolizując kultury Wschodu i Zachodu, reprezentowane w osobach Yoko i Johna, i rosnąć na znak pokoju między wszystkimi narodami.

Niestety, kanonik Stephen Verney z katedry (na zdjęciu) w Coventry nie doceniał tego rodzaju niuansów, to raz, a dwa, nie podobało mu się, że John i Yoko są parą żyjącą w grzechu – wtedy już wszyscy wiedzieliśmy, że John zostawił żonę. Nie zgodził się, by ich praca znalazła się w ruinach katedry na poświęconej ziemi, nie uważał jej za rzeźbę, a w ogóle to obawiał się, że ktoś ukradnie żołędzie i towarzyszącą im ławkę.

Anthony Fawcett, jeden z organizatorów wystawy był entuzjastą ich pomysłu i bezskutecznie starał się go przeforsować, jednak ostatecznie żołędzie nie znalazły się w oficjalnym katalogu wystawy. Poprzestał więc na wydrukowaniu małej ulotki na ich temat, zawierającej między innymi stwierdzenie „Oto, co się dzieje, gdy spotykają się dwa obłoki”.

Żołędzie i ławka zostały wystawione na trawniku przed nową katedrą. Ławka, specjalnie na tą okazję wykonana z kutego żelaza, kosztowała cztery tysiące pięćset funtów. Blisko miejsca posadzenia żołędzi umieszczono srebrną tabliczkę o treści: „Yoko, autor John Lennon. John, autor Yoko Ono. Pewnego dnia w maju 1968”.

List do kanonika ironicznie podkreśla „chrześcijańską” postawę adresata i pokazuje rosnące zainteresowanie i wiedzę Johna o religiach – skutek jego długiego przebywania w Indiach. Zaczyna się ozdobnymi inicjałami w starym „biblijnym| stylu.

Przy okazji wystawy Johna i Yoko wystosowali swój pierwszy publiczny apel o pokój. Następnie wysłali żołędzie do światowych przywódców, prosząc o zasadzenie ich w imię pokoju. Dostali odpowiedzi od Goldy Meir z Izraela, króla Jordanii Husajna i kilku innych osobistości, poza tym ich inicjatywa przeszła bez echa. Ławka z kutego żelaza wkrótce zniknęła.

Drogi kanoniku Verney

Dziękuję za Twoją chrześcijańską postawę. Wydawał mi się, że ulotka mówi wszystko – notki Anthony’ego Fawcetta przeznaczone są zwłaszcza dla „zdziwionych”, zresztą czy naprawdę trzeba tłumaczyć co jest w żołędzi?

Nie rozumiem, dlaczego nie możesz wydać naszej ulotki, chyba że przejmujesz się tym co piszą plotkarze (niech pierwszy rzuci kamieniem itd.

Kościół chrześcijański dopuszcza rozwód, prawda? Chrześcijanie stoją podobno po stronie PRAWDY.

Chrystus stał po stronie ludzi – Yoko i ja ludźmi jesteśmy – oczywiście, że ta praca jest o Yoko i o nie – ale też o TOBIE i o mnie, i o każdym, kto przyjdzie Ci do głowy – jest o WSZYSTKICH i o WSZYSTKIM.

Mówisz o młodych ludziach, jakbyś coś o nich wiedział – jest oczywiste, że nie wiesz nic, inaczej nie martwiłbyś się tym, jaki my mamy na nich wpływ.

Jezusowi spodobałaby się nasza praca, taka jaka jest.

Pozdrawiam

John Lennon

PS. Czy nie moglibyśmy zastąpić katedry w Coventry czymś, czego nie opłacałoby się ukraść, czymś, co mówiłoby po prostu „Usiądź tu i pomyśl o tym, jak kościół rozrasta się w większy kościół”.

Wtedy kler w ogóle nie byłby potrzebny i wszyscy mogliby się TĄ ideą cieszyć.