AND I LOVE HER

 

Na nowo przeredagowana wersja posta opisująca tą piękną piosenkę. W historii zespołu po rozpadzie doszliśmy na blogu do czerwca 1979. W moim zamierzeniu chcę tą serię i pewnie cały blog zakończyć na grudniu 1980 z oczywistych powodów. Nie wykluczam redakcji wczesnych postów, które na samym początku prowadzenia bloga, a prowadzę go od 2012 roku, nie były chyba tak wyczerpujące temat, jak to się starałem robić później.

 

Album:
"A Hard Day's Night"
Kompozycja: Lennon (35%) & McCartney (65%)
Nagrana: 25-27 lutego 1964
Napisana: styczeń 1964 
Miks: 3 marca,22 czerwca 1964 
Producent: George Martin 
Inżynier: Norman Smith, Richard Langham 
Długość : 2'28”
Podejścia: 21 
Wydana10 lipca 1964 (UK), 26 czerwca 1964 (USA) , także na singlu w USA, 20 lipca 1964 (US: Capitol 5235; strona B: "If I Fell")  
 




Obsada:
PAULśpiew (zdublowany),gitara basowa (1961 Hofner 500/1)
JOHNgitara akustyczna rytmiczna (Gibson J160E),
GEORGEgitara solowa (1950 Jose Ramirez Guitarra de Estudio), (claves - pałeczki ?)
RINGObongosy, (claves -pałeczki ?)




 
Dostępne na:

 A  Hard Day's Night, (UK: Parlophone PMC 1230, PCS 3058, Parlophone CDP7 46437 2, US: United Artists UAL 3366, UAS 6366, Capitol CLJ 46435)
Something New, (US: Capitol (S)T 2108, CDP 7243 8 66876 2 3)
Extracts From The Film A Hard Day's Night (EP), (UK: Parlophone GEP 8920)
The Beatles 1962-1966, (UK: Apple PCSP 717, US: Apple SKBO 3403, Apple CDP 0777 7 97036 2 3)
Love Songs, (UK: Parlophone PCSP 721, US: Capitol SKBL 11711)

Anthology 1
On Air - Live At The BBC Volume 2
The Beatles 1962-1966
(remaster '2023)

 


Piosenka napisana głównie przez Paula dla swojej dziewczyny Jane, choć w 1984 roku zdementował to mówiąc, że to zwykły miłosny song, nie dedykowany nikomu. 
PAUL: To była naprawdę piosenka tylko o miłości, nie napisana dla kogoś konkretnego
Ale i znamy inną wypowiedź muzyka: Właśnie dlatego, że Jane była moją dziewczyną, chciałem jej w tym powiedzieć, że ją kocham, i to właśnie było inspiracją dla tej piosenki; tak właśnie było. Słuchając jej po tylu latach, naprawdę uważam, że to fajna melodia. Zaczyna się od fis-moll, a nie od akordu prymowego E-dur i stopniowo wracasz. Kiedy skończyłem, niemal natychmiast poczułem się z tego dumny. Pomyślałem: „To jest dobre”.
O Jane jeszcze przeczytacie niżej.
Gdy ją napisał, McCartney przyznał później, że był zaskoczony piosenką i bardzo podobały mu się akordy i generowane przez nią obrazy: „Podobają mi się obrazy gwiazd i nieba”
John trochę pomógł Paulowi w ukończeniu utworu ( o tym niżej) ale moim zdaniem współtwórcą piosenki jest także George i powinien zostać dopisany jako współautor. Jego gitara flamenco, szczególnie motyw, od którego zaczyna się piosenka to nieodłączna część utworu, bez którego trudno go sobie wyobrazić. Docenił to Paul, podkreślając wkład Harrisona w filmie „Living In A Material World” Martina Scorsese z 2011 roku. Generalnie Paul uważa, że jest jedynym autorem piosenki ale naoczni świadkowie (Dick James) pamiętają jak George Martin wysłuchawszy całej propozycji Paula stwierdził, że John i Paul muszą jeszcze nad nim popracować, utwór jest zbyt monotonny,brakowało w nim mostu spinającego poszczególne części oryginalnej kompozycji McCartney'a. John zasugerował by Martin z dźwiękowcami zrobili sobie przerwę na herbatę a sam z Paulem usiedli przy fortepianie i dokończyli utwór w około pół godziny.

PAUL: „To była pierwsza ballada, którą sam sobie zaimponowałem. Posiadała ciekawe akordy. 'bright are the stars that shine, dark is the sky...' Lubię obrazować niebo, gwiazdy... To była prawdziwa miłosna piosenka. „And” w tytule było bardzo ważną rzeczą. 'And I Love Her'... Ten numer wciąż jest dobry i gitara George'a jest w nim naprawdę dobra. To wszystko zadziałało”.

Wimpole Street.
Piosenka została napisana w piwnicy domu przy Wimpole Street, domu rodziców Jane Asher, przerobionej na pokój do muzyki, gdzie John i Paul napisali wiele piosenek razem w „środkowym okresie działalności The Beatles”. John twierdził w 1972, że napisał wstęp do „And I Love Her”, kilka lat później, w 1980, wycofał się z tego i wspomniał już o swoim udziale  bardziej subtelnie, kiedy zamiast tego stwierdził: „Średnia ósemka, ja w tym pomogłem”. Paul zgodził się, ale: Średnia ósemka osiem jest moja, ale mógłbym przyznać, że John  prawdopodobnie pomógł ze środkową ósemką, ale nie on może powiedzieć, że to jego piosenka.

JOHN: "And I Love Her" to Paul. To była jego pierwsza 'Yesterday'. No wiecie, wielka ballada w'A Hard Day's Night'. W środku utworu trochę mu pomogłem”. 
 
PAUL: Nie jestem pewien, czy w ogóle John dotknął tej piosenki. Pewnie mógłbym powiedzieć, że John pomógł w środku utworu ale on nie może powiedzieć, że to jego piosenka. Sam ją napisałem. Pamiętam jak na schodach stała Margaret Asher i jak zagrałem jej ten utwór.


Agent wydający wtedy piosenki zespołu, Dick James (na zdjęciu po prawej - w okularach) tak wspomina moment nagrywania piosenki.
DICK JAMES: Robili akurat 'And I Love Her'. To była dość prosta i raczej monotonna piosenka. George i ja spojrzeliśmy po sobie i ta sama myśl zrodziła się w naszych głowach. Wydała nam się zbyt prosta choć była to ciepła i sympatyczna piosenka, z powtarzającym się refrenem. George Martin powiedział do chłopców: 'Dick i ja uważamy, że piosenka w środku jest zbyt monotonna. Potrzebujemy w niej jakiejś zmiany, przecięcia'. Zdaje się to John wtedy krzyknął: 'Przetnijmy sobie małą herbatkę!'. John z Paulem usiedli do pianina, podczas gdy Mal Evans przygotowywał herbatę i kanapki. Po pół godzinie napisali resztę piosenki, dokładnie na naszych oczach z bardzo konstruktywnym środkiem, bardzo komercyjnym, przebojowym. Chociaż wiemy, że to nie jest zbyt długi fragment, tylko parę nutek, to dzięki temu piosenka zyskała swoją niepowtarzalną melodię.
 
Przed pojawieniem się na ekranach pierwszego filmu, Paul pisał piosenki najczęściej „ramię w ramię” Johnem. Gdy pisał osobno spod jego „pióra” wystrzeliwały tak rockowe numery jak „I Saw Her Standing There” czy „Can't Buy Me Love”. Jego reputacja jako mistrza ballada, tego Beatlesa od ckliwych, romantycznych i miłosnych ballad rozpoczęła się właśnie od piosenki „And I Love Her”. Piosenka ta (jak i „If Fell” z tego samego filmu, albumu, okresu) pokazały światu drugie oblicze tej długowłosej, hałaśliwej i roześmianej brytyjskiej grupy. Od tego filmu też zaczęło się już szufladkowanie Beatlesów, film pomógł nie tylko fanom zacząć określać swoich ulubieńców jako „ten delikatny”, „ten śmieszek”, „ten to cynik”, „ten to milczek” i tak dalej. Historia oczywiście pokazała,że te wytworzone w zbiorowej wyobraźni fanów charakterystyki były całkowicie fałszywe, czego np. dowodem była piosenka „Helter Skelter” z 1968, napisana przez „tego od ballad” (Paula), aczkolwiek do dzisiaj McCartney uważany jest za mistrza ballad.


PAUL: Przyszliśmy do studia o 10 rano i wtedy George i Ringo po raz pierwszy ją usłyszeli. Tacy dobrze byli. John i ja mówiliśmy im  zawsze: ten numer idzie tak i tak... A oni słuchali i mruczeli  "nooo". George komponował z marszu  akordy… nie zapisując ich, to było po prostu: "taaaa, jasne… Widzę, co robisz..." W stylu: "robię, bo jestem jednym z was, wiesz, nie napisałem tego, ale widzę, co zrobiłeś”. A Ringo po prostu stał ze swoimi pałeczkami i po prostu „tykał, tik”, dodawał te takie "małe rzeczy". Przy "And I Love Her" George dodał te swoje "dooo-dooo-dooo", ale ciągle czegoś brakowało.
„And I Love Her” zostało nagrane w dwóch ujęciach 25 lutego. Rozpoczęto ok. 14. 30, razem z pracą nad "I Should Have Know Better" - obie przeznczone na film. Dopiero drugie zostało ukończone. Ale wersja nie była zadowalająca: Beatlesi szukali odpowiedniej aranżacji.  George grał wtedy na swoim dwunastostrunowym Rickenbackerze , zaś Ringo zapewniał regularny rytm na perkusji. I wciąż to nie było to. Brakowało mostka, riffy nie był odpowiednie. nie odnaleziono jeszcze charakterystyki gitary i nie było mostka.
 Gdy Norman Smith ogłosił "Take 14", Paul sfrustrowany zażarował: "Take 50".  Beatlesi zdecydowali się wróć do niego następnego dnia. Następnie nagrano szesnaście innych ujęć. Ringo zostawił swojego Ludwiga i podobno tylko dla zabawy zagrał na bongosach. Ale piosenka nadal nie brzmiała dobrze. Wygląda na to, że właśnie podczas tej sesji dodano mostek gdy George zmienił gitarę na  klasyczną José Ramireza. I jego gra bardzo spodobała się Paulowi, bo opowiedział o tym Barry’emu Milesowi: George zagrał na nim naprawdę dobrze na gitarze. Dopiero wtedy wszystko zadziałało bardzo dobrze.  
Odnośnie aranżacji i udziału w piosence obu George'ów, przypomnę kilka wypowiedzi PAULA:  Przyniosłem go na sesję nagraniową, podczas której słuchał go producent The Beatles, George Martin. Mieliśmy to nagrać, a on powiedział: „Myślę, że przydałoby się wprowadzenie”. I przysięgam, że w tym momencie George Harrison zapytał: „No cóż, co powiesz na to?” i zagrał otwierający riff, co jest takim haczykiem; bez tego piosenka jest niczym. Pracowaliśmy bardzo szybko i spontanicznie wymyślaliśmy pomysły.
 

 
Inna wypowiedz: Kolejną rzeczą wartą przypomnienia jest to, że George Martin zainspirował nas do dodania modulacji akordów w solówce utworu, co było kluczową zmianą, o której wiedział, że będzie muzycznie bardzo satysfakcjonująca; przesunęliśmy progresję akordów, zaczynając od g-moll zamiast fis-moll – a więc o pół tonu w górę. Myślę, że klasyczne szkolenie George’a Martina podpowiedziało mu, że będzie to naprawdę interesująca zmiana. I tak się stało. Tego rodzaju pomoc sprawiała, że utwory The Beatles stawały się lepsze od utworów innych autorów piosenek. W przypadku tej piosenki dwóch George'ów – George Harrison ze swoim intro, a następnie George Martin z tonacją przechodzącenia w solówkę – dodało utworowi nieco większej siły muzycznej. Mówiliśmy ludziom: „Jesteśmy trochę bardziej muzykalni niż przeciętny niedźwiedź”. I wtedy, oczywiście, piosenka – która jest teraz w tonacji F-dur, lub prawdopodobnie d-moll – ostatecznie kończy się tym jasnym akordem D-dur. Piękne i przyjemne rozwiązanie. Więc byłem z tego bardzo dumny. Nagrywanie tego nagrania, no i napisanie tej piosenki dla Jane było bardzo satysfakcjonujące.

Rio De Janeiro '2011
 
27 lutego przerobili wg. nowej aranżacji całą piosenkę (zostawiając Ringa przy bongosach) i pod koniec dwudziestego pierwszego ujęcia grupa była w końcu usatysfakcjonowana. Co ciekawe, w w ostatecznej wersji podwojenie głosu Paula nagle znika między 1:08 a 1:17. Czy to było należne na nieudane „wbicie” lub przypadkowe usunięcie? Pierwszy monofoniczny miks odbył się 3 marca dla nagrać jak i na potrzeby filmu. United Artists potrzebowało ukończonych piosenek do filmowania. Finał miksy mono i stereo zostały ukończone 22 czerwca. Szczegóły techniczne Norman Smith uchwycił ciepło głosu Paula za pomocą mikrofonu Neumann U 48, który przepuścił przez ogranicznik EMI RS114, jeden z jego ulubionych efektów.
W oryginalnej wersji piosenki na albumie brytyjskim głos Paula został zdublowany, Amerykanie zostawili na swojej wersji albumu śpiew Paul nagrany jeden raz. Poza tym wokal nie podano żadnym obróbkom a mimo wszystko nic nie utracił ze swojego uroku. Początkowo piosenka była szybsza i zagrana z elektrycznymi instrumentami, ale ostatecznie została zaakceptowana jako wersja akustyczna. 
  Przenieśmy się w clipie poniższym do tamtych sesji:

 
Piosenka jest jedną z pierwszych piosenek pop, w której tytuł pada dopiero w środkowej sekwencji utworu. Któryż to już raz Beatlesi bezwiednie zmieniali schematy i zwyczaje panujące w sztuce tworzenia piosenek. 
PAUL: Mając tytuł w połowie zdania, pomyślałem, że to sprytne. Cóż, Perry Como wiele lat później nagrał „And I Love You So”. Próbował podważyć pomysł. Podobało mi się. To była niezła melodia. Wciąż  to lubię.
Chociaż piosenka stała się jednym z największych przebojów grupa rzadko ja wykonywała. Stało się tak jednak 14 lipca 1964 roku w programie BBC - „Top Gear” wyemitowanym dwa dni później. 
I na koniec jeszcze raz Paul live ze swoim wielkim klasykiem.
 
25 stycznia 1991 : MTV Unplugged

 
 
W Stanach singiel "And i Love Her" ukazał się pod koniec lipca 1964. Zaglądamy 8 sierpnia na listę singli Billboardu. Nr 1. The Beatles - "A Hard Day's Night", dalej to 2. Dean Martin - "Everybody  Loves Somebody", 3. The Supremes - "Where Did Our Love Go", 4. Jan & Dean - "Rag Doll", 5. Dusty Soringfield - "Wishin' And Hopin'". 7. The Driffters - "Under The Boardwalk", 8. Roger Miller - "Dang Me", 9. The Jelly Beans - "I Wanna Love Him So Bad", 10. The Beach Boys - "I Get Around".  Na 15.Peter And Gordon - "Noboyd i Know" (kompozycja spółki Lennon & McCartney), 25. The Beatles - "Ain't She Sweet" i na miejscu 40. The Beatles - "And I Love Her". Dojdzie tylko do 13 (12?)  pozycji pod koniec miesiąca.




I give her all my love
That's all I do
And if you saw my love
You'd love her too
I love her

She gives me everything
And tenderly
The kiss my lover brings
She brings to me
And I love her

A love like ours
Could never die
As long as I
Have you near me

Bright are the stars that shine
Dark is the sky
I know this love of mine
Will never die
And I love her

Bright are the stars that shine
Dark is the sky
I know this love of mine
Will never die
And I love her



Historia The Beatles
History of  THE BEATLES


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz