GRUDZIEŃ 1974. Oficjalny koniec spółki THE BEATLES

 

Grudzień. Paul z rodziną (Linda, córeczki) wylatują na krótki odpoczynek do Stanów (wracają na farmę do Szkocji tuż przed Świętami Bożego Narodzenia). George i Olivia święta spędzają na Hawajach. W trakcie tego pobytu George pisze tam piosenkę "This Guitar (Can't Keep From Crying)". W grudniu George w ramach swojej trasy (tutaj) koncertuje między innymi w Detroit, Toronto, Montrealu, Bostonie oraz 19 i 20 grudnia w Nowym Jorku.

5 grudnia - Magazyn 'Rolling Stone' publikuje utajnioną notatkę z 4 lutego 1974, kierowaną przez senatora Stroma Thurmonda do byłego ministra sprawiedliwości Johna Mitchella, która wyraźnie pokazuje, że decyzja o deportacji Johna ma podłoże polityczne.

W Wielkiej Brytanii ukazuje się  singiel George'a "Ding Dong" (czytaj tutaj), który wchodzi od razu na 38 miejsce notowań list przebojów. GEORGE na temat utworu mówi: "To bardzo optymistyczna kompozycja. Zamiast tkwienia w tym samym miejscu, wszyscy powinniśmy spróbować starych i nowych metod zmiany naszej sytuacji. Chodzi o to, że w sylwestrową noc wszyscy śpiewają "Knees Up Mother Brown", a nikt teo nie stosuje w praktyce. Śpiewają to, nie stosując się do tych zasad w życiu. Może to i trochę komiczne ale na pewno bardzo dobre."



7-8 grudnia. John przylatuje do Los Angeles, gdzie spędza weekend razem z Ringo.

9 grudnia.  W Stanach ukazuje się album George'a "Dark Horse" (w Wielkiej Brytanii ukaże się 20 grudnia). Album "Ringo" otrzymuje w USA status Złotej Płyty.

12 grudnia. Po sześciu latach zespół The Rolling Stones opuszcza gitarzysta Mick Taylor. Powiedział o tym w czasie trwającej imprezy tylko Mickowi Jaggerowi i wyszedł z niej (obaj na zdjęciu). Po latach wspominał: Czułem się trochę rozżalony, że moje kompozycje nie zdobyły w zespole uznania ale to nie był główny powód mego odejścia. Chyba po prostu czułem, że mam dosyć. Podjąłem decyzję o odejściu i założeniu zespołu z Jackiem Bruce'm (ex-Cream). 
Tak naprawdę to nigdy nie czułem, że zostanę z nimi, ze Stonesami na zawsze.  Komentarz Micka Jaggera rzuca trochę innego światła: Myślę, że odszedł przez tarcia między nim a Keithem. Marzył o karierze solowej i trudno mu było dogadywać się z Keithem. Prasa z kolei  donosiła, że Taylor w czasie swojej kariery z The Rolling Stones uzależnił się od heroiny i jego odejście było próbą ratowania siebie i swojej rodziny. Na oficjalnej stronie zespołu można było swego czasu znaleźć taki fragment rozważań Taylora: Pytanie, czy żałuję, że opuściłem Rolling Stonesów jest niewłaściwym pytaniem. Zasadne byłoby, czy żałuję, że dołączyłem do nich.

15 grudnia. Po prawie trzyletniej walce Johna o prawo pozostania w Stanach Zjednoczonych, opublikowanych dzisiaj raport okazuje się dalszym dowodem na to, że biuro Immigration and Naturalisation Services uległo politycznym naciskom, odmawiając Johnowi prawa pobytu w tym kraju. W raporcie czytamy: "Urzędnicy twierdzą, że John nie może pozostać na terenie USA ze względu na popełnione przez siebie w 1968 roku przestępstwo, jednak według odnalezionych dziś w Waszyngtonie dokumentów, 118 innym osobom skazanym wcześniej za wiele poważniejsze przestępstwa związane z narkotykami, udzielono takiego prawa".


16 grudnia. W Ameryce ukazuje się singiel Johna "No. 9 Dream" (w ojczyźnie muzyka dopiero 31 stycznia 1975). John udziela  pierwszego spośród czterech zaplanowanych wywiadów dla telewizji amerykańskiej (ostatni będzie przeprowadzony 28 kwietnia 1975). W W pierwszym wywiadzie udzielonym dla przedpołudniowego programu MBCTV o nazwie 'Today' John przede wszystkim promuje swój najnowszy singiel, chociaż w programie zostaje poruszony temat ciągnącego się problemu Johna z pobytem w Stanach (w programie Jojnowi towarzyszy jego prawnik, Leon Wildes - na zdjęciu obok Johna). Gospodarz programu anonsuje zasiadającego muzyka przy stole z mikrofonem słowami: "John nie zaśpiewa nam dzisiaj. Próbuje ze wszystkich sił nie dopuścić do swojej deportacji". I kilka fragmentów wypowiedzi Johna:
- Czy Beatlesi nadal istnieją? To znaczy, czy kiedy się rozeszliście, czy nazwa gdzieś znikła, a całość poszła w niepamięć?
JOHN: Nazwa 'The Beatles' będzie trwać nadal, bo istnieje coś takiego jak Beatles Limited i wiele innych naszych wciąż wznawianych projektów. Na przykład w zeszłym roku wydano dwa zestawy podwójnych albumów (1962-66 i 1967-70), które sprzedają się bardzo dobrze, jak wszystko inne co wcześniej nagraliśmy będąc zespołem. Za chwilę ma się też ukazać film składający się z wszystkich naszych tras koncertowych oraz wywiadów... będzie się nazywał "The Long And Winding Road". Tak więc istniejemy, tyle, że nie tworzymy już razem.
- Nie pracujecie już ze sobą od trzech, czterech lat, prawda?
JOHN: Cóż, pozwól, że ci przypomnę o mojej pracy z Ringo i George'm przy albumie 'Ringo'. Z George'm pracowałem również przy moim albumie. Z Ringo pracowałem ostatnio jakieś dwa miesiące temu, a być może z George'm popracuję w przyszły piątek wieczorem!
- Co się dzieje?
JOHN: No, przyjechał akurat do miasta na koncerty, a wciąż jesteśmy dobrymi kumplami, więc może pośmiejemy się trochę razem. To ostatni wieczór koncertowy na tej trasie, więc (tu John szeroko uśmiecha się do kamery) - widzimy się tam w piątek!
- Czy The Beatles zagrają jeszcze jako grupa?
JOHN: To bardzo możliwe, chociaż to pytanie, które zadają mi nawet taksówkarze. Pytają mnie o to i jeszcze o moją Zieloną Kartę. Nie wiem jednak, w jakiej to miałoby być formie. Do tej pory fizyczną niemożliwością było by wszyscy czterej znaleźli się w tym samym czasie i w tym samym samym miejscu. Ja nie mogłem stąd wyjeżdżać, bo nie pozwolono by mi na powrót, , a George i Paul również mieli swoje problemy z wjazdem i wyjazdem z tego kraju. Teraz prawdopodobnie spotkamy się we trzech, choć Ringo właśnie wrócił do domu. Tak więc przez    problemy na granicach nie możemy usiąść razem i zdecydować się na coś, czy nawet choćby pogadać, mimo że już robiliśmy to w różnych kombinacjach naszej czwórki.
- Czyli gdyby nie było problemów imigracyjnych, mówisz że nie ma pomiędzy waszą czwórką żadnych osobistych niesnasek, które mogłyby was powstrzymać przed zagraniem razem lub nawet stworzeniem kolejnych albumów?
JOHN: Żebyśmy mogli cokolwiek jeszcze razem zrobić, musiałoby to być coś więcej niż tylko próba wskrzeszenia ducha lat sześćdziesiątych. Bez względu jednak na formę, musiałoby to być dla nas coś interesującego muzycznie, bo przecież w innym przypadku nie miałoby to sensu. Nie chcemy tego robić tylko ze względu na pamięć starych czasów.

19 grudnia. W telewizyjnym show w Anglii, ‘Tops of The Pops’ premiera clipu Ringo, „Only You”. O piosence i albumie, z którego ona pochodzi czytaj tutaj.

 
Ostatnie wspólne znane zdjęcie Johna i George'a. 20 grudnia 1974. Fotka autorstwa  przyjaciółki Jesse Ed Davis, muzyka w zespole Harrisona.

20 grudnia. W klubie Hippopotamus na imprezie zorganizowanej przez George'a z okazji końca trasy spotykają się George, John i Paul. Prawdopodobnie ostatni raz cała trójka razem. Trzech Beatlesów jest w Nowym Jorku także z powodu zamiaru podpisania dokumentów rozwiązujących wszystkie spółki The Beatles. Wtedy zostaje zrobione ostatnie wspólne zdjęcie George'a i Johna (niestety nikt nie zrobił zdjęcia całej trójce). John na nim wyraźniej nie jest w najlepszej kondycji. 
 
21 grudnia. Duże, jednostronicowe banery reklamowe w muzycznej prasie na Wyspach informują, że album Wings, "Band On The Run" osiągnął tutaj status Platynowej Płyty, sprzedając się w ilościach ponad 500 000 kopii. 
 W tym samym dniu kalifornijskie Radio KHJ 930 AM emituje wywiad z George'm i pojawiającym się pod koniec Johnem, prawdopodobnie nagrany 20 grudnia w Madison Sguare Garden, po koncercie Harrisona. Muzycy pytanie są oczywiście o piosenki The Beatles ale nie tylko. W wywiadzie George stwierdza, że specjalnie nie przepada za Eltonem Johnem czy Davidem Bowie, których z kolei broni John. George wygłasza też ostatnio często powtarzaną w wywiadach radiowych kwestię, że "pieniądze są źródłem wszelkiego zła".


W wywiadzie możemy usłyszeć taką wymianę zdań:
George: Na każdym zdjęciu, jakie widziałem, Elton John i David Bowie wyglądają głupio.
John: Dla mnie wyglądają świetnie.
George: A dla mnie idiotycznie. 




 23 grudnia. Amerykańska premiera singla George’a, „Ding Dong”/”Hari’s On Tour (Express)”. Clip do piosenki kręcony jest w posiadłości Harrisona Friark Park. George dobrze się bawi w czasie jego kręcenia. Oprowadza, potykając się przy okazji, po swojej posiadłości, zakłada nawet perukę imitującą czuprynę z czasów Fab Four.

26 grudnia. Czwarty rok z rzędu BBC 1 emituje w okresie świątecznym kolejny film Beatlesów. W tym dniu, w ramach bloku „Boxing Day Withe The Beatles”, między godz 10:28 a 11:55 widzowie mogą oglądać trzecią emisję telewizyjną filmu „Help!”  Numerem 1 na Wyspach jest aktualnie singiel Mud, "Lonely This Christmas". Za za oceanem
Harry Chapin  z piosenką "Cat's In The Cradle".





27 grudnia. John wraz z synem Julianem i May Pang świętuje ten dzień w Disneylworld na Florydzie.
Lennon z synem i May zatrzymał w Polynesian Village Resort, budynku Bali Hai na terenie Parku (dzisiaj ten budynek nazywa się Tonga).

JOHN: Pojechaliśmy tam w najbardziej zatłoczony dzień w roku. To zabawne, bo siedziałem z kimś obcym w kolejce jednotorowej i nie zostałem rozpoznany, aż tu nagle usłyszałem jak ktoś mówi: „Podobno dzisiaj był tu George Harrison”. Facet siedział tuż przede mną mówiąc, że widziano tu jednego z Beatlesów, a nie potrafił zauważyć, że siedzę tuż koło niego! 

Również w tym dniu w przylegającym do Disneyworldu hotelu Hawaiian Village, John - jako ostatni z Beatlesów – podpisuje wreszcie dokumenty rozwiązujące spółki The Beatles (wg. innych źródeł John podpisał te dokumenty w swoim pokoju w w Polynesian Village Resort)  Dlatego można powiedzieć, że oficjalnie koniec Beatlesów - zarówno jako zespołu jak i spółki – ma miejsce w parku zabawowym firmy Walta Disney’a. 


29 grudnia. John udziela kolejnego wywiadu radiowego, tym razem na antenie stacji CKLW z Detroit.

31 grudnia. W Londynie roczne raporty finansowe Apple Corps Ltd. ujawniają obrót wartości 3.759.127 funtów, co po odjęciu podatków i kosztów daje dochód wartości 261.075 funtów.





             Historia The Beatles
                            Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki
    
HISTORY of  THE BEATLES




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz