Ostatni występ zespołu na żywo w programie Sullivana miał miejsce w sierpniu 1965 roku, potem wysyłano mu regularnie clipy (np. "Paperback Writre", "Penny Lane") zespołu oraz małe filmiki o tym co się dzieje w zespole. Ed zawsze promował zespół i nigdy nie wypowiedział się o nim negatywnie.
Marcowy show Eda w całości dedykowany jest The Beatles! (program zostanie wyemitowany powtórnie 13 września 1970). Prócz emisji clipów The Beatles występują inni artyści, tym razem już na scenie, przed zgromadzoną w studiu publicznością. Wszyscy zaproszeni do programu goście śpiewają piosenki Wielkiej Czwórki:
- Dionne Warwick - "We Can Work It Out."
- Peggy Lee - "Something" & "Maxwell's Silver Hammer."
- Paul McCartney (z taśmy), Dionne Warwick, Peggy Lee - "Yesterday."
- Duke Ellington and his orchestra & Steve Lawrence & Eydie Gorme - "Fool on the Hill."
- Peter Gennaro Dancers (Gennaro jako Sergeant Pepper - taniec) - "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band."
- Edward Villella (of the New York Ballet) - "Lucy in the Sky."
- The Muppets - "In an Octopus's Garden."
5 marca - John i Yoko zostają przyjęci do London Clinic (opuszczą szpital 9 marca). W żartobliwym komunikacie dla mediów ogłaszają, że mają tam zamiar przeprowadzić operację zmiany płci. Faktycznie Lennonowie rozpoczęli w tym dniu prywatną 4-tygodniową terapię z psychologiem dr Arturem Janowem w jegoj londyńskiej klinice przy 20 Devonshire Place.
Ringo kontynuuje prace nad swoim albumem solowym. W tym dniu nagrywa dwa utwory: "Whispering Grass" oraz "Bye Bye Blackbird". Drugi utwór zaaranżował przyjaciel Ringa, Maurice Gibb, członek tria Bee Gees, które za kilka lat "pozamiata" listy przebojów swoim pasmem hitów w stylu "disco" (wspaniałe melodie, aranżacje plus niespodziewana zmiana stylu wokalnego, w którym dominują falsety, przeważnie Barry'ego). W 2012 roku za ten sam utwór weźmie się Paul i umieści go na swoim albumie "Kisses on the Bottom".
6 marca - brytyjska premiera singla, "Let It Be" (na stronie B "You Know My Name (Look Up The Number)".
8 marca - Ringo rozpoczyna pracę nad swoim pierwszym brytyjskim singlem, "It Don't Come Easy". Naprawdę pierwszym singlem perkusisty The Beatles jest "Beaucoups of Blues" z amerykańskiego albumu country, który Ringo zacznie nagrywać pod koniec 1970 roku. "It Don't Come Easy" ukaże się dopiero w 1971 roku. Współautorem piosenki jesy przyjaciel z Fab Gour, George Harrison. Więcej w zaznaczonym linku.
11 marca - amerykańska premiera singla, "Let It Be" (na stronie B "You Know My Name (Look Up The Number)". 17 marca, a więc tydzień później singiel staje się już Złotym. Kwartet Crosby, Stills, Nash & Young wydają swój album "Déjà Vu", na którym umieszczają cover piosenki autorstwa Joni Mitchell, wtedy dziewczyny Nasha, "Woodstock". Utwór ten stanie się światowym hitem kilka miesięcy później, w lipcu 1970 za sprawą angielskiego zespołu Mathew Southern Comfort. To numer 11 wszech-czasów Autora tego bloga (tutaj).
George Harrison udziela w tym dniu radiowego wywiadu dla BBC dl;a audycji "The Beatles Today" (emisja 30 marca 1970), w którym opowiada między innymi o tym, jak trudno na początku kariery, ale i do chwili obecnej było mu dotrzeć do Johna i Paula ze swoimi kompozycjami. Wspomina, że oprócz słuchania muzyki hinduskiej słucha Dylana, jego zespołu The Band. Pytany o nowy film "Let it Be" Michaela Lindsay-Hogga, mówi że nie mógł go oglądać bez zażenowania (Beatlesi widzieli przedpremierowo film na prywatnym pokazie 20 lipca 1969), i dodaje, że może być pouczający dla wszystkich, którzy nie znali The Beatles. O nowym albumie, że "całkowite przeciwieństwo podejścia klinicznego, które normalnie mieliśmy na poprzednich". Ciekawe stwierdzenie pada pod koniec, gdy George mówi, że Beatlesi po "pewnym przegrupowaniu się" nagrają nowy album i nie widzi przeszkód w tym, że Ringo i Paul nagrywają solo albumy, gdyż też ma taki zamiar. "Oczywiście nie chcę końca The Beatles i zrobię wszystko, no wiecie. Cokolwiek Paul, John Ringo zechcą, na mnie mogą liczyć, zrobię to. Tak długo, jak możemy być jednak wolni i własnymi indywidualnościami w prywatnym czasie. Bycie Beatlesem jest częścią naszego życia. Będę grać w tą grę, dopóki ludzie będą tego chcieli".
George Harrison udziela w tym dniu radiowego wywiadu dla BBC dl;a audycji "The Beatles Today" (emisja 30 marca 1970), w którym opowiada między innymi o tym, jak trudno na początku kariery, ale i do chwili obecnej było mu dotrzeć do Johna i Paula ze swoimi kompozycjami. Wspomina, że oprócz słuchania muzyki hinduskiej słucha Dylana, jego zespołu The Band. Pytany o nowy film "Let it Be" Michaela Lindsay-Hogga, mówi że nie mógł go oglądać bez zażenowania (Beatlesi widzieli przedpremierowo film na prywatnym pokazie 20 lipca 1969), i dodaje, że może być pouczający dla wszystkich, którzy nie znali The Beatles. O nowym albumie, że "całkowite przeciwieństwo podejścia klinicznego, które normalnie mieliśmy na poprzednich". Ciekawe stwierdzenie pada pod koniec, gdy George mówi, że Beatlesi po "pewnym przegrupowaniu się" nagrają nowy album i nie widzi przeszkód w tym, że Ringo i Paul nagrywają solo albumy, gdyż też ma taki zamiar. "Oczywiście nie chcę końca The Beatles i zrobię wszystko, no wiecie. Cokolwiek Paul, John Ringo zechcą, na mnie mogą liczyć, zrobię to. Tak długo, jak możemy być jednak wolni i własnymi indywidualnościami w prywatnym czasie. Bycie Beatlesem jest częścią naszego życia. Będę grać w tą grę, dopóki ludzie będą tego chcieli".
12 marca - George z Patti opuszczają swój dom Kinfaus (Esher, Surrey) i przenoszą się do ogromnej wiktoriańskiej rezydencji, Friar Park, Henley-on-Thames, Oxfordshire: 35 akrów, ze 120!!! pokojami, salą balową, biblioteką, system kuchni, windami, podziemnym basenem, imponującymi ogrodami, żeby poprzestać tylko na tym) . Podobnie jak John przerabiał długo swoje Tittenhurst, gdyżGeorge z Patti wprowadzili się do przeważnie surowych pomieszczeń. Ale od czego są przyjaciele. Na zdjęciu obok po lewej Klaus Voormann oraz z tyłu Chris O'Dell.
Z czasem (1972) pojawiło się tam studio nagraniowe. Harrisonowie kupili posiadłość za 140000 funtów na początku tego roku. We Friar Park George będzie żył do końca swego życia i nagra tam wspaniałą muzykę, własną jak i obcych artystów. Jak imponująca to posiadłość oceńcie sami na podstawie clipu.
13 marca - ostatnia sesja do albumu Ringo Starra, "Sentimental Journey". Wieści po Londynie rozchodzą się szybko i panuje ogólne zaskoczenie, że Ringo wyda wcześniej solowy album niż pozostali koledzy z zespołu, choć to, że nagrywa nowy album nie było w kręgach showbiznesu tajemnicą.
14 marca - singiel "Let It Be" wchodzi na listę Billboardu na pozycje nr 6. Na tych samych listach: album "Live Peace In Toronto" Johna pierwszy tydzień w TOP30, 10-ty tydzień na liście (dzień później albumu stanie się Złotym), singiel Johna `Instant Karma! (We All Shine On)' jest pierwszy tydzień numerem 1 (4-ty dzień na listach).
15 marca - Ringo kręci clip do utworu "Sentimental Journey". Jedną z lokalizacji jest londyński kabaret The Talk Of The Town.
16 marca - Paul dwie godziny w studiu Abbey Road. Szybko przesłuchuje cały skończony już materiał do swego debiutu solowego, albumu "McCartney". Podobnie jak poprzednio, studio w sekrecie jest zarezerwowane na nazwisko "Billy Martin".
22 marca - numerem 1 w WIelkiej Brytanii na liście singli jest "Bridge Over Troubled Water" duertu Simon and Garfunkel. Za oceanem singiel duetu cały marzec na czele list przebojów.
23 marca: Studio Abbey Road, producent Phil Spector, inżynier Peter Brown: miksowanie do wersji stereo: "The Long And Winding Road" (z remiks 1): "Let It Be" (z remiksów 1-4, z take 30); "Get Back" (z remiksów 1-5); "Maggie Mae" (z remiksów 1, 2). Edycja wersji stereo: "Let It Be", "Get Back". Mix "The Long And Winding Road" do wersji z orkiestrą. To pierwsza produkcyjna sesja Spectora z muzyką The Beatles. Pracuje w marcu średnio co drugi dzień.W tym samym dniu powstaje tzw. master taśma pierwszego albumu Paula. Kopię wykonuje sam Paul z Tony Clarkiem, producentem, znanym wcześniej z produkcji zespołu The Moody Blues.
Peter Brown (na zdjęciu obok): Całkiem dobrze dogadywałem się ze Spectorem, ale chciał mieć echo do wszystkiego na taśmach. Wydawało się, że co chwila bierze inną pigułkę, miał ze sobą swojego ochroniarza . Wyjaśniłem mu, że to brytyjskie studio nagrań oraz, że jest tutaj całkowicie bezpieczny, ale ochroniarz pojawiał się, siadał pod drzwiami i czekał. Nie było go do końca wszystkich sesji... myślę, że w końcu poczuł się bezpieczny
a25 marca - tym razem wywiadu dla BBC udziela Ringo Starr (audycja 'Scene And Heard' - emisja 5 kwietnia 1970). To ostatni wywiad Beatlesa dla David Wigga z BBC w tzw. erze The Beatlesów (okresie istnienia zespołu), który będzie się jeszcze spotykał z ex-Beatlesami w latach 70-tych oraz wyda wywiady z nimi na płycie "The Beatles Tapes from the David Wigg Interviews". Na pytanie o ostatni album i wpływ ich żon na jego powstawanie (w światku dziennikarskim wszyscy wiedzieli już o stałych obecnościach Yoko Ono na sesjach nagraniowych), Ringo odpowiada dyplomatycznie, że "niektóre większy niż pozostałe". Nawiązując do swojej żony Maureen, Ringo wyjaśnia, że skupia się ona na relacjach z fanami zespołu. Muzyk opowiada o swoim nowym albumie, karierze filmowej oraz stwierdza, że zespół ma się dobrze, a prasa rozdmuchuje plotki o kryzysie w zespole i jego rozpadzie.
27 marca - pierwszy solowy album Beatlesa na rynku; brytyjska premiera albumu Ringo, "Sentimental Journey".
29 marca - Lennonowie ogłaszają, że w październiku urodzi się ich syn. Ringo promuje swój nowy album w programie "Frost on Sunday". Na pytanie Frosta o to, czy The Beatles nagrają jeszcze jakiś album jako grupa, Ringo odpowiada, że to wątpliwe. Dodał, że możliwe jest zebranie się razem tylko wtedy, kiedy każdy z całej czwórki zakończy swoje solowe projekty.
31 marca - Apple proponuje przesunąć termin wydania płyty solowej McCartney'a z planowanej daty 10 kwietnia na 4 czerwca, gdyż 24 kwietnia planowane jest wydanie albumu "Let It Be". Klein uznaje i przekonuje Johna i George'a, że wydanie w tym samym czasie także dwóch solowych albumów Beatlesów może zaszkodzić albumowi grupy. Dwójka Beatlesów pisze w tej sprawie do EMI oraz do Paula, informując go o całej sytuacji:
Drogi Paul. Dużo myśleliśmy o Twoim albumie i albumie The Beatles - i zdecydowaliśmy, że głupio jest wydawać przez Apple dwa duże albumy w ciągu zaledwie 7 dni (a są jeszcze albumy Ringo i "Hey Jude") - więc wysłaliśmy list do EMI, żeby wstrzymała wydanie Twojego albumu do dnia 4 czerwca (w tym dniu odbywa się na Hwajach duża konwencja Apple i Capitolu). Pomyśleliśmy, że mógłbyś przyjechać, gdy 24 kwietnia ukaże się album The Beatles. Przykro nam, że tak się stało - nie ma w tym nic osobistego. Kochamy, John i George, Hare Kryszna.Do zobaczenia niebawem (A Mantra a Day Keeps MAYA! Away - dopisek George'a)
31 marca - Apple proponuje przesunąć termin wydania płyty solowej McCartney'a z planowanej daty 10 kwietnia na 4 czerwca, gdyż 24 kwietnia planowane jest wydanie albumu "Let It Be". Klein uznaje i przekonuje Johna i George'a, że wydanie w tym samym czasie także dwóch solowych albumów Beatlesów może zaszkodzić albumowi grupy. Dwójka Beatlesów pisze w tej sprawie do EMI oraz do Paula, informując go o całej sytuacji:
Drogi Paul. Dużo myśleliśmy o Twoim albumie i albumie The Beatles - i zdecydowaliśmy, że głupio jest wydawać przez Apple dwa duże albumy w ciągu zaledwie 7 dni (a są jeszcze albumy Ringo i "Hey Jude") - więc wysłaliśmy list do EMI, żeby wstrzymała wydanie Twojego albumu do dnia 4 czerwca (w tym dniu odbywa się na Hwajach duża konwencja Apple i Capitolu). Pomyśleliśmy, że mógłbyś przyjechać, gdy 24 kwietnia ukaże się album The Beatles. Przykro nam, że tak się stało - nie ma w tym nic osobistego. Kochamy, John i George, Hare Kryszna.Do zobaczenia niebawem (A Mantra a Day Keeps MAYA! Away - dopisek George'a)
RINGO: Nie uważałem,żeby było fair, aby dawać coś tak ważnego jakiemuś chłopakowi z biura.
Choć wydawało się, że wszyscy w zespole mają już dosyć kłótni między sobą i chcą wreszcie spokoju, to list od kolegów bardzo zdenerwował McCartney'a. PAUL: Ringo przyjechał się ze mną zobaczyć. Został wysłany do mnie, w trakcie sporu między nami, ponieważ był miłym, łagodnym facetem. Tak więc gdy przybył do mego domu, muszę przyznać, że dałem mu trochę w kość. Powiedziałem: "Strasznie mnie wkurzacie". A on, że nie, że w imieniu zarządu i w imieniu The Beatles uważają, że tak to trzeba zrobić. Ja miałem wtedy naprawdę dosyć wszystkiego. I to było chyba jedyny raz kiedy powiedziałem komukolwiek: Wypierdalaj! To było powiedziane w bardzo wrogiej tonacji. Ale tak w owym czasie bywało. Nie doszło do żadnej bijatyki, ale było blisko. Nieofortunne jest to, że akurat padło na Ringo. Był chyba najmniej z nich winny całej tej sytuacji, był kozłem ofiranym przysłanym do mnie, by prosić mnie o zmianę daty - i pewnie pomyślał: 'Cóż, Paul na pewno to zrobi', ale spotkał się z czymś zupełnie innym, ponieważ totalnie bojkotowałem Apple... Bardzo mi wtedy pomagała Linda. Mówiła: Nie musisz się ciągle na wszystko zgadzać, jesteś dorosłym mężczyzną i masz rację.
RINGO: Pojechałem zobaczyć się z Paulem. Ku memu przerażeniu, całkowicie stracił nad sobą kontrolę, wrzeszczał na mnie,, wymachiwał mi palcami przed moją twarzą, krzycząc: Zniszczę was teraz! albo, 'Zapłacicie za to'. Powiedział mi, bym zabierał swój płaszcz i spadał. I tak zrobiłem.
RINGO: Pojechałem zobaczyć się z Paulem. Ku memu przerażeniu, całkowicie stracił nad sobą kontrolę, wrzeszczał na mnie,, wymachiwał mi palcami przed moją twarzą, krzycząc: Zniszczę was teraz! albo, 'Zapłacicie za to'. Powiedział mi, bym zabierał swój płaszcz i spadał. I tak zrobiłem.
Starr zrelacjonował kolegom całe spotkanie. Lennon z Harrisonem zgodzili się na premierę albumu McCartney'a zaplanowaną wcześniej i wycofali wydanie "Let It Be". Paul odniósł zwycięstwo, ale aby jego relacje z Ringo powróciły na właściwe tory potrzebnych było kilka lat. Album "McCartney ukazał się ostatecznie 17 kwietnia a "Let It Be" 8 maja 1970. Informacja prasowa wysłana 10 kwietnia do prasy ujawniła światu szokującą prawdę. O tym w następnym, kwietniowym poście 70 roku Historii The Beatles.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz