Historia The Beatles (Fab Four): 02. Szkocja '63 oraz HELEN SHAPIRO TOUR, 1963

Kolejne dwie trasy zespołu, nr 2 i 3.

Trasy koncertowe po Wielkiej Brytanii we wczesnych latach 60-tych organizowane były przeważnie przez takich promotorów jak Arthur Howes oraz Tito Burns. Recepta była prosta: musiała być gwiazda z aktualnym hitem, wspierana przez mniej znanych wykonawców. Dodatkowo kilku komików. Koncerty odbywały się przeważnie w sieci kin ABC, Gaumont, Granada, Odeonu czy regal i najczęściej w niedzielne popołudnie lub wieczór. Na początku 1963 The Beatles zostali wynajęci przez Agencję Cana Variety na krótki wypad do Szkocji. Muzycy stracili na tym wyjeździe, gdyż z powodu pogody niektóre koncerty zostały odwołane (np. w Kith, Longmore Hall)

Szkocja w 1963

3 stycznia Two Red Shoes Ballroom, Elgin

4 stycznia Town Hall, Dingwall

5 stycznia Museum Hall, Bridge of Allan

6 stycznia Beach Ballroom, Aberdeen

Z Helen Shapiro, stoi obok Ringo Starra

W kolejną trasę udali się z Helen Shapiro. Udali się na nią bardzo chętnie. John Lennon wspominał, że takie wyjazdy to była ulga i wypoczynek po np. koncertach w Hamburgu. Epstein zdecydował wtedy, że warto wpuścić zespół w trasę objazdową.

Skontaktował się w tym celu z Arthurem Howesem, który zdecydował się zgodzić na The Beatles, mimo słabego odbioru występu grupy przez fanów w Embassy, Peterborough. Zakontraktowano zespół na trasę z Helen Shapiro, od 2 lutego do 3 marca. Dodatkowo występować mieli jeszcze występować: Danny Williams, Kenny Lynch, The Honeys, The Kestrels, The Red Price Band oraz konferansjer Dave Alien. Czy coś się zmieniło jeszcze w czasie tego roku odnośnie koncertowania ? Tak. Zespół przestał już jeździć zapachną sprzętem ciężarówką. Brian Epstein kupił dla Neila Aspinalla nowego, białego busa. Zespół jeździł autobusem,. Jeździła z nimi także Helen Shapiro, gwiazda trasy, mająca na miejscu wszędzie własną garderobę, podczas gdy wszyscy inni artyści korzystali z jednego pomieszczenia. Zakwaterowanie było zupełnie przyzwoite, nie mieszkali już w tanich, zwykłych hotelikach jakie wynajmował dla swoich artystów Larry Parnes (np. trasa z Johnny'm Gentle).

Trasa ta jak i poprzednia pozwoliła Ringo scementować się zresztą.

RINGO:”Ciągle czułem się jako ktoś nowy, z zewnątrz, ale bycie razem na tournée bardzo pomogło. Pozwoliło mi poczuć się częścią zespołu. Na początku denerwowałem się z kim będę w pokoju, najczęściej był to Paul, John razem z George'm”.

JOHN:”To była prawdziwa ulga wyrwać się z Liverpoolu i spróbowanie czegoś nowego... Bradford co prawda nie było zbyt odległe ale zawsze to coś innego. Byliśmy już zmęczeni występowaniem w klubach przez całą noc. Trasa, z różnymi miejscami, co noc inne, to był prawdziwy odskok”.

Po kilku koncertach i niesłychanie pozytywnym odbiorze zespołu na koncertach bardzo szybko zmieniły się plakaty reklamowe trasy. Na samym początku wszyscy wykonawcy prócz Shapiro wyróżnieni byli tą samą czcionką, później wielkość liter w nazwie The Beatles ustępowała tylko napisowi z imieniem głównej gwiazdy trasy czyli Helen (zdjęcia).