I SAW HER STANDING THERE




Album: 'PLEASE PLEASE ME'

 

Kompozycja: Lennon (20% - McCartney 80%)
Roboczy tytuł: Seventeen 
Napisana: lipiec i listopad 1962
Nagranie: 11 lutego 1963 ( w czasie sesji do albumu „Please Please Me”, inne szczegóły niezaznaczone oddzielnie - wyżej przy opisie albumu) 
Miksowana:  25 kuty 1963 
Producent: George Martin
Inżynier
: Norman Smith , Richard Langham
Długość: 2:30
Podejście: 12

Wydana: 22 marca 1963 (UK), 22 lipca 1963 (USA) 
oraz 22 marca 1963 (jako strona B singla  "I Want To Hold Your Hand" Capitol 5112)
Obsada: 
JOHN chórki, rytm. gitara (1958 Rickenbacker 325) 
PAUL: śpiew, bass (1961 Hofner 500/1) 
GEORGE: solo gitara (Gretsch Duo Jet) 
RINGO: bębny (Premier)


Dostępne:
Please Please Me, (UK: Parlophone PMC 1202, PCS 3042, Parlophone CDP7 46435-2p, US: Capitol CLJ 46435) 
Introducing The Beatles, (US: VeeJay VJLP 1062) 
Meet The Beatles, (US: Capitol (S)T 2047, CDP 7243 8 66875 2 4} 
The Beatles No. 1 (EP), (UK: Parlophone GEP 8883} 
On Air - Live At The BBC Volume 2
Anthology 1

 
Piosenka napisana przez Paula jeszcze w szkole, jedna z jego najwcześniejszych kompozycji, bardzo udana, obowiązkowy numer na jego koncertach solowych do dzisiaj, bodajże jedyny numer Paula, który John wykonał na koncercie już po rozpadzie Beatlesów ( z Eltonem Johnem - 28 października 1974 Madison Square Garden). Zapowiedział ta piosenkę tak: „A to numer mojej dawnej narzeczonej o imieniu Paul, z którą jestem w separacji.”
 
PAUL: Napisałem ją z Johnem w salonie mego domu przy 20 Forthlin Road w Allerton.  Uciekliśmy ze szkoły i napisaliśmy ją grając na gitarach i trochę na pianinie, które tam się znajdowało.

Jedna z najbardziej dynamicznych piosenek zespołu i odlotowym początkiem : one, two, three, fau (4)...Trudno było o lepszy początek debiutanckiej płyty. Dziennikarz muzyczny Richard Williams, uznał, że ten dramatyczny wstęp jest równie dobry jak u Elvisa: „Well, it's one for the money, two for the show...” ('Blue Suede Shoes).
 

PAUL: Czasami wszystko zaczynało się od przypadkowego dźwięku lub kiedy jeden z nas miał jakiś malutki zalążek pomysłu, wokół którego zaczynała się dalsza praca. 'I Saw Her Standing There' była moim pomysłem, miałem pierwszy wers, który dawał piosence tempo, melodię i klucz. Pracowaliśmy razem nad tym pomysłem i piosenka powstała w ciągu jednego dnia.
 
Piosenka tak dobra, że amerykański Capitol zdecydował się na umieszczenie jej na stronie B pierwszego w USA singla zespołu: „I Want to Hold Your Hand”. Wkład Johna w piosenkę najlepiej ilustruje takie wspomnienie Paula (to także dobry przykład ich wzajemnego oddziaływania na siebie, także w postaci drobiazgowych uwag, dodatków, wtrąceń).
PAUL: Poprawialiśmy własne umiejętności cały czas ucząc się. John lubił niektóre moje wersy, niektórych nie trawił. Podobała mu się większość z tego co robiłem, ale czasem bardzo krytykował. Napisałem w tekście: 'she was just seventeen (ona miała 17 lat), a następnie 'she'd never been a beauty queen” (nie zostałaby nigdy królową piękności), a John na to :chyba żartujesz wybuchając śmiechem, musisz to zmienić i zaproponował : and you know what i mean (no i wiesz, co mam na myśli) co oczywiście zmieniało cały tekst, jego wymowę, to było genialne, to był cały John”.
John zgadza się co do zdawkowego, małego swego udziału w tej piosence. „Pomogłem trochę przy tekście”.

Historia zatoczyła tutaj koło, utwór ten wykonywali później idole Paula z dzieciństwa jak Little Richard czy Jerry Lee Lewis.  Amerykańscy krytycy w prosty sposób opisali obie strony singla z „I Want To Hold Your Hand”. Przy tytułowej piosence chciało się śpiewać , klaskać i pstrykać w rytm piosenki, przy drugiej stronie czyli „I Saw Her Standing There” po prostu wstawało się i tańczyło.

PAUL: Grałem dokładnie te same akordy co on (Chuck Berry w „I'm Talking About You” - przyp RK) i one wpasowały się w nasz numer idealnie... Dlatego czasem mówię ludziom, że riff basu nie musi być oryginalny”. Po latach raperzy uznali, że prócz tekstu nic w ich muzyce nie musi być oryginalnego.
Na niektórych bootlegach można usłyszeć piosenkę nagraną w czasie próby w klubie Cavern latem 1962 roku - wersja ta jest w tonacji dużo wolniejszej od tej znanej do dzisiaj. W tej wersji John zamiast na gitarze gra na harmonijce ustnej we wstępie piosenki oraz między refrenami uzupełniając wokal Paula.

 
Ciekawostka związana z tą piosenką (zazwyczaj staram się unikać takich 'info', ale ponieważ jest związana z aktorami, których lubię, robię wyjątek): w 1988 roku w czasie ceremonii rozdawania Oskarów piosenkę tą zaśpiewali Tom Cruise oraz Dustin Hoffman, partnerzy filmowi ze zwycięskiego filmu 'Rain Man'.




Czytaj także inny tekst o piosence:  I Saw Her Standing There


1 - 2 - 3 - 4 !
Well, she was just 17,
You know what I mean,
And the way she looked was way beyond compare.
So how could I dance with another (ooh)
When I saw her standin' there.

Well she looked at me, and I, I could see
That before too long I'd fall in love with her.
She wouldn't dance with another (whooh)
When I saw her standin' there.

Well, my heart went "boom,"
When I crossed that room,

And I held her hand in mine...

Well, we danced through the night,
And we held each other tight,
And before too long I fell in love with her.
Now, I'll never dance with another (whooh)
When I saw her standing there

Well, my heart went "boom,"
When I crossed that room,
And I held her hand in mine...

Oh, we danced through the night,
And we held each other tight,
And before too long I fell in love with her.
Now I'll never dance with another (whooh)
Since I saw her standing there 3x

* * *
Muzyczny blog  Historia The Beatles  Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.

CONCERT FOR GEORGE


29 listopada 2002
Royal Albert Hall Londyn

Organizatorzy: Olivia i Dhani Harrison
Reżyser: Eric Clapton
Reżyser dźwięku: Jeff Lynne
DVD, CD: Wydawca Warner Bros, wydany 17.11.2003
Producent albumu i DVD: Jeff Lynne


Jeden z najpiękniejszych koncertów, jakie widziałem na dvd. Za każdym razem, kiedy oglądam takie właśnie koncerty typu w 'hołdzie', 'poświęcone' (czy nawet Live Aid, Live 8), czyli takie, które prócz swego przesłania, bogate są w ogromną ilość wykonawców, to czuję ogromny żal, że nigdy nie zorganizowano takiego koncertu (było podobnych mnóstwo, ale mam na myśli tej klasy, rangi co wspomniane wyżej lub choćby omawiany dzisiaj) w hołdzie Johnowi Lennonowi. 

W 1992 roku na koncercie poświęconym Freddiemu Mercuremu wystąpiła olśniewająca plejada wykonawców, która mogła przebierać w bogatej twórczości Freddiego i jego zespołu Queen. W 'Koncercie w hołdzie George'owi' wykonano większość jego największych przebojów z okresu działalności solowej jak i czasów The Beatles. Wystąpili również przyjaciele Harrisona z Monty Pytona oraz hinduscy z Ravi Shankarem (i jego córką) na czele w części 'indyjskiej' koncertu. Okazało się, że George miał tych przebojów sporo, choć i tak wszyscy czekali na te największe 'beatlesowskie'. Jakże bogatszy repertuar dostarczyłby potencjalnym wykonawcom na 'swoim' koncercie zmarły Lennon. 

Tak jak wspomniałem wyżej, w koncercie ku pamięci George'a wystąpili przyjaciele zmarłego Artysty. Koncert składał się z trzech części:  indyjskiej (przepiękne wykonanie 'The Inner Light', w którym do hinduskich wykonawców dołączył Jeff Lynne), 'rozrywkowej' - tu główną rolę grali członkowie grupy kabaretowej Monty Pythona (w okrojonym składzie, m.in bez Johna Cleese'a) oraz rockowej, w której wystąpił tzw. band Erica Claptona (reżysera koncertu - na prośbę Olivii, wdowy po muzyku) ze składem doskonałych muzyków, którzy wszyscy przyjaźnili się z Harrisonem. Po pierwszej części rockowej części koncertu, na scenę weszła kapela Toma Petty'ego  - The Heartbreakers. Dla mnie ich wykonanie piosenki 'I Need You' to najpiękniejsza część koncertu jako oczywiście najlepszy cover, bo dalsza część koncertu przyniosła szereg wzruszeń. Przy niektórych piosenkach trudno wrażliwemu Beatlemaniakowi ukryć łzy,a ponieważ piszący te słowa do takich się zalicza, nie ukrywałem łez. Bo jak to można było uczynić, gdy ku ogólnej radości wszystkich zgromadzonych w londyńskiej Royal Alber Hall, sławnej na cały świat i unieśmiertelnionej dzięki piosence Fab4 'A Day In The Life', na scenę zaproszono kolejno Ringo Starra a następnie Paula McCartney'a. Dokładny program znajdziecie na samym dole ale mogę tylko dodać, że 'Something' (w wykonaniu Paula i bandu - solowe głosy Claptona i Jeffa Lynne'a), 'While My Guitar Gently Weeps', 'All Things Must Past' czy 'My Sweet Lord' wywołują takie ciarki na plecach, że gdy koncert się kończy, trudno się otrząsnąć. I tak się dzieje za każdym razem, kiedy to oglądam, słucham. Dźwięk Dolby Surround 5.1 robi wrażenie. GENIALNY KONCERT. Na koniec jeszcze jedna mała refleksja odnośnie składu wszystkich muzyków biorących udział w koncercie - jest imponujący!!!. 
Tom Petty i Dhani.
Nie zabrakło np. Klausa Voormanna, choć Niemiec specjalnie nie rzuca się w oczy. Są za to Joe Brown (ze swoją córką Sam - pamiętną z jednego chyba tylko przeboju 'Stop'), wielki przyjaciel George'a, Gary Brooker (lider Procol Harum, także przyjaciel ex-Beatlesa, który pomagał mu choćby przy powstawaniu albumu "Lead Me to the Water'), 'stary' współpracownik The Beatles - Billy Preston, Alvin Lee - lider Ten Years After (nie wiem, na ile jest to prawdą ale pamiętam, że kiedyś słyszałem o tym, że Lee nazwał swój zespół w hołdzie The Beatles, zakładając go 10 lat po powstaniu Fab4). Każdy inny muzyk to mała legenda muzyki rockowej. I jeszcze jedna informacja : w zasadzie cały czas na scenie był Dhani Harrison, syn muzyka, wyglądający dokładnie tak jak jego ojciec w jego wieku. Uderzające podobieństwo, co podkreślił na koniec sam Paul McCartney.

ZESPÓŁ

Dave Bronze (git.bas)
Gary Brooker (klawisze)
Jim Capaldi (perkusja)
Ray Cooper (perkusja)
Andy Fairweather Low (gitara)
Dhani Harrison (gitara)
Jim Horn (saksofon tenorowy)
Jim Keltner (bębny)
Katie Kissoon (chórki)
Albert Lee (gitara)
Marc Mann (gitara)
Tessa Niles (chórki)
Tom Scott (saksofon altowy)
Henry Spinetti (bębny)
Chris Stainton (klawisze)
Klaus Voormann (git.bas)
TOM PETTY AND THE HEARTBREAKERS
Ron Blair (git.basowa)
Mike Campbell (gitara)
Steve Ferrone (perkusja)
Benmont Tench (klawisze)
Scott Thurston (gitara, harmonijka) 



JOHN BROWN - BAND
 

Joe Brown (ukelele - wokal - na zdjęciu)
Phil Capaldi (perkusja)
Neil Gauntlett (gitara)
Dave ‘Rico’ Niles (git. bas)




Zespół Raviego Shankara
Anoushka Shankar (sitar)
Sukanya Shankar (woka -Shloka)
M Balanchandar (mridangam)
Vishwa Mohan Bhatt (slide gitara)
Tanmoy Bose (Tabla & Dholak)
Chandrasekhar (skrzypce)
Pedro Eustache (Wind Instruments)
Sunil Gupta (flet)
Anuradha Krishamurthi (chórka)
Jane Lister (harfia)
Gaurav Mazumdar (sitar)
Snehashish Mazumdar (mandolina)
Ramesh Mishra (sarangi)
Prasanna (bebny)
Kenji Ota (tanpura)
Barry Phillips (wiolonczela)
Rajendara Prasanna (shahnai) 

Emil Richards (marimba)
Balu Raghuraman (skrzypce)
Partho Sarathy (sarod)
O. S. Arun (chórki)
Hari Sivanesan (veena)

 
The Monty Pythons
Terry Gilliam
Eric Idle
Neil Innes
Terry Jones
Michael Palin
Carol Cleveland
The Mounties
Malcolm Abbs
Mark Brown
Michael Clarke
Tom Hanks
Bob Hunter
David Porter Thomas
Fred Tomlinson


London Metropolitan Orchestra 
(Michael Kamen)

Olivia i George
Andrew Brown
Roger Chase
Chris Fish
Helen Hathorn
Lynda Houghton
Ian Humphries
Zoe Martlew
Stella Page
Debbie Widdup



Dokładny program:
1. "Sarveshaam" - muzycy hinduscy
2. "Your Eyes" -  Anoushka Shankar: sitar; Tanmoy Bose: tabla (kompozycja Raviego Shankara)
3. "The Inner Light" - Anoushka Shankar: sitar; Jeff Lynne: solo wokal, gitara; Rajendara Prasanna: shahnai; Tanmoy Bose: tabla;
Dhani Harrison: chórki, fortepian; hinduscy muzycy
4. "Arpan" - kompozycja Shankara, muzycy hinduscy oraz Londyńska Metropolitan Orchestra pod dyrekcją Michaela Kamena.
5. Występ The Monty Python Group (wśród wykonawców także Tom Hanks, który przyjaźni się ze wszystkim ex-Beatlesami)
6. "I Want To Tell You" - główny wokal: Jeff Lynne
7. "If I Needed Someone" - główny wokal: Eric Clapton
8. "Old Brown Shoe"- główny wokal: Gary Brooker
9. "Give Me Love (Give Me Peace On Earh)" - główny wokal:Jeff Lynne
10. "Beware Of Darkness"- główny wokal: Eric Clapton
11. "Here Comes The Sun" - główny wokal:Joe Brown (i jego band)
12. "That The Way It Goes" - główny wokal: Joe Brown (i jego band)
13. "Horse To The Water" - główny wokal: Sam Brown
14. "Taxman" - Tom Petty and The Heartbreakers
15. "I Need You"              ,,
16. "Handle With Care" - główny wokal:Jeff Lynne oraz Tom Petty (jego zespół)
17. "Isn't It A Pity" - główny wokal: Billy Preston
18. "Photograph" - główny wokal: Ringo Starr
19. "Honey Don't" - główny wokal: Ringo Starr
20. "For You Blue" - główny wokal: Paul McCartney
21. "Something" - główny wokal: Paul McCartney & Eric Clapton & Jeff Lynne
22. "All Things Must Past"- główny wokal: Paul McCartney
23. "While My Guitar Gently Weeps"- główny wokal: Eric Clapton (solo na gitarze), Paul McCartney (chórki)
24. "My Sweet Lord" - główny wokal: Billy Preston
25. "Wah-Wah" - główny wokal: Jeff Lynne, Eric Clapton
26. "I'll See You In My Dreams" (kompozycja I.Jones & G.Kahn z 1925 -  jedyna w części rockowej nie-kompozycja Harrisona) w wykonaniu Joe Browna i jego bandu.


* * *
Muzyczny blog  Historia The Beatles  Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.

QUEEN - Life is real (Song for Lennon)




Album: HOT SPACE
Kompozycja: Freddie Mercury
Wydana (album): 21 maj 1982

Nagrywana (album): czerwiec – lipiec, grudzień 1981, marzec 1982
Wydawca: EMI/ Parlophone
Producent: Queen
Długość: 3:28

Piosenka znakomicie pasująca na mój blog o Fab4. 
Piękna, niezależnie od jej przesłania, dzięki tekstowi jeszcze bardziej zmuszająca do refleksji i zadumy. W opinii większości Brytyjczyków Queen jest równie ważny dla muzyki, popularności tego kraju co The Beatles i trudno się z tym nie zgodzić. Oba zespoły to giganty choć pamiętam że kilkanaście lat temu sami tylko Anglicy wybierali pięć angielskich  najważniejszych w historii rocka zespołów. Zabrakło miejsca np. dla Pink Floydów, Led Zeppelin czy choćby właśnie Queen. 
Obok dwóch bezdyskusyjnych faworytów jak The Beatles i The Rolling Stones, wśród 'zwycięzców' ankiety  znalazły się takie zespoły jak:  The Police, The Clash  i ... Sex Pistols. Czy dzisiaj byłby wśród nich Queen. Szczerze wątpię, choć bardzo lubię jej kapelę. 
Queen 1982: od lewej Brian May, Freddie Mercury, John Deacon, Roger Taylor.
Morderstwo Lennona w 1980 roku skłoniło zespół Queen do błyskawicznego dołożenia do swojej playlisty na trasie utworu 'Imagine' zamordowanego Artysty. Nietrudno sobie wyobrazić reakcję fanów w czasie wykonywanie tego hymnu. Pomimo zamieszczenia konkretnego odniesienia do Johna w linijce 'Lennon jest Geniuszem', to początek utworu nawiązuje do ostatniego wydanego za życia Beatlesa przeboju na singlu tj. 'Starting Over' lub 'Beautifil Boy' (delikatne dzwoneczki, tu: delikatne uderzenia w klawisze fortepianu. Także tytuł może być kolejnym odniesieniem do twórczości Lennona. W jego piosence 'Love' pada zwrot: 'Love is real', w 'Strawberry Fields Forever': 'nothing is real'. Tragiczna śmierć idola Freddiego kazała mu – być może – odnieść się w tekście tym razem głębiej: life!

'Life is real' jest w przypadku twórczości Queen rzadkim przypadkiem, gdy tekst został napisany przed muzyką. Piosenek takich było niewiele. Zalicza się do nich np. także 'Killer Queen'.
Po śmierci Freddiego piosenka otrzymała 'drugie życie' i zespół często ją grał na koncertach z Paulem Rodgersem czy do dzisiaj nawet z Adamem Lambertem.












QUEEN - LIFE IS REAL (SONG FOR LENNON)






Guilt stains on my pillow
Blood on my terraces
Torsos in my closet
Shadows from my past live is real
Life is real, life is real, so real
Sleeping is my leisure
Waking up in a minefield
Dream is just a pleasure dome
Love is a roulette wheel - life is real
Life is real, life is real, oh yeah
Success is my breathing space
I brought it on myself
I will price it
I will cash it
I can take it or leave it
Loneliness is my hiding place
Breastfeeding myself
What more can I say
I have swallowed the bitter pill
I can taste it, I can taste it
Life is real, life is real, life is real
Music will be my mistress
Loving like a whore
Lennon is a genius
Living in every pore
Life is real, life is real, life is real, so real
Life is cruel
Life is a bitch
Life is real - so real



Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog 
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.