Atlanta
Kolejny tekst uzupełniający drugą amerykańską trasę zespołu po Ameryce (zespół zahaczył o Kanadę, stąd trasa nie tylko po USA).
Upalny dzień, bak klimatyzacji na
obiekcie, zespołowi – na życzenie McCartney'a dostarczono za kulisy duży
wentylator. Bilety wyprzedano dwa miesiące z góry (każdy koncert ok. 34 000).
Przed samym koncertem odbyła się konferencja prasowa – na stadionie, z udziałem
ok. 150 dziennikarzy.

Duke Mewborn: Nagłośnienie było wreszcie wystarczające, dokonaliśmy tego, byliśmy na szczycie. Nareszcie można było ich usłyszeć pośród tego całego wrzasku.
Paul był bardzo zadowolony, gdy zwracając się do publiczności w czasie wykonywania kolejnego po otwierającym "Twist And Shout", „She's A Woman” usłyszał siebie pomimo okropnego wrzasku i tumultu. "It's loud isn't it? …Great!" (Czyż nie jest głośno ? Wspaniale!)



Na reklamach zwiastujących koncert można przeczytać zabawny tekst: "AN INVITATION TO THE BEATLES
Boys, what you need is a good old-fashioned non-English Dinner of Pot Likker, Cracklin' Corn Bread, Streak-O-Lean, Turnip Greens, Barbecued Spare Ribs, Picnic Fried Chicken, Hot Biscuits and Sorghum Syrup. It's on the table now waiting for you, Tax and Duty Free. Guaranteed to grow another mop on your chest and lower your YEAH! YEAH! YEAH! Two octaves." (w skrócie: Chłopcy, wszystko czego potrzebujecie to w starym dobrym nie-Angielskim stylu posiłek z chleba, żeberek - wymieniono nazwy produktów. Gwarantowana zarośnięta klatka piersiowa oraz o dwa tonacje wyższa tonacja głosu w czasie twojego YEAH! YEAH! YEAH!)
Po koncercie Beatlesi szybko
zbiegli do oczekującej na nich limuzyny, późnym wieczorem odlecieli już do
Houston. Niżej fragmenty z konferencji w Atlancie i wspaniały humor "boys".
Na spotkaniu ze słynnymi Anglikami akredytowano wyjątkowo liczną liczbę dziennikarzy bo ok. 150, w tym wielu ze szkolnych gazetek muzycznych. W trakcie konferencji burmistrz Ivan Allen wręczył zespołowi klucz do miasta i mianował ich honorowymi obywatelami miasta.
Kolejny raz pojawia się pytanie o stan cywilny „wolnych” Beatlesów.
Na spotkaniu ze słynnymi Anglikami akredytowano wyjątkowo liczną liczbę dziennikarzy bo ok. 150, w tym wielu ze szkolnych gazetek muzycznych. W trakcie konferencji burmistrz Ivan Allen wręczył zespołowi klucz do miasta i mianował ich honorowymi obywatelami miasta.
Kolejny raz pojawia się pytanie o stan cywilny „wolnych” Beatlesów.
JOHN: Nie wiemy. To zupełnie nie zależy od nas. Po prostu wsiadamy do samochodów...
PAUL: Filozoficznie...P: Zdaje się Ringo niebawem będzie ojcem, jakie będzie imię dziecka ?
RINGO: Zdaje się będę niebawem ojcem i nie mam jeszcze imienia dla dziecka.
![]() |
Ivan Allen, burmistrz Atlanty i Fab4 - 1965 |
GEORGE „A co z Paulem? Nie słyszeliście o nim ? Pozwólcie mi, że przedstawię go wam...”
PAUL:”Hello, wy ciamajdy...”
P (niegrzecznie) – Mogę kontynuować? Więc jakie są twoje plany matrymonialne ?
GEORGE: „No tak, pytanie jest jak wiesz z tych głupich, bo Paul jest także nieżonaty, racja? Więc jeśli chcesz o to pytać, uwzględnij też Paula”.
PAUL: „Racja, będziemy odpowiadać razem, naraz”...
P: Paul , co z tobą i Jane Asher? Jak to wygląda?
RINGO: "Dalej, powiedz im".
PAUL: "Nie powiedziałem jeszcze nic nikomu na ten temat. Ale i tak o tym się pisze, różne rzeczy w prasie. To głupie, nawet nie próbują cytować..."
P – Chciałbym zapytać
George'a. Harrisona... Wy chłopaki rozpoczęliście zupełnie nowy trend w muzyce,
z modzie, ciuchy, fryzury... Czy kiedy o tym pomyślisz, jesteś z tego dumny
?
GEORGE – "Tak."
P – Pytanie do Ringo. Rozumiem, że lubicie muzykę country, macie w związku z tym jakieś plany by nagrywać w Nashville?
RINGO: „Uwielbiam country ale nie mamy planów nagrywania płyty w Nashville.
PAUL: "Nie powiedziałem jeszcze nic nikomu na ten temat. Ale i tak o tym się pisze, różne rzeczy w prasie. To głupie, nawet nie próbują cytować..."

GEORGE – "Tak."
P – Pytanie do Ringo. Rozumiem, że lubicie muzykę country, macie w związku z tym jakieś plany by nagrywać w Nashville?
RINGO: „Uwielbiam country ale nie mamy planów nagrywania płyty w Nashville.
P – Czy George lubi klasyczną
muzykę hiszpańską ?
GEORGE: „Tak”.
P – A reszta z was, lubicie muzykę klasyczną ?
RINGO: „Klasyczny rock and roll”
GEORGE: „Lubię te rzeczy, ale to nie jest ten rodzaj muzyki jaki lubię gdy wstaję rano z łóżka. Ale czasem tego słucham.
GEORGE: „Tak”.
P – A reszta z was, lubicie muzykę klasyczną ?
RINGO: „Klasyczny rock and roll”
GEORGE: „Lubię te rzeczy, ale to nie jest ten rodzaj muzyki jaki lubię gdy wstaję rano z łóżka. Ale czasem tego słucham.
PAUL: „Wszyscy lubimy różne rodzaje muzyki. Po trochu każdego rodzaju. Trochę Czajkowskiego tutaj i tam, no
wiecie...”
P – Skąd John i Paul biorą się u was pomysły na piosenki ?
JOHN: "Gdzieś poza swoimi głowami. "
P – Mam pytanie do wszystkich was. Gdy siedzicie w domu i słuchacie jakiegoś albumu, jakich wykonawców z Ameryki słuchacie najchętniej?
PAUL: "Chuck Jackson".
JOHN: „Jednym z nich jest Otis Redding”.
P – Skąd John i Paul biorą się u was pomysły na piosenki ?
JOHN: "Gdzieś poza swoimi głowami. "
P – Mam pytanie do wszystkich was. Gdy siedzicie w domu i słuchacie jakiegoś albumu, jakich wykonawców z Ameryki słuchacie najchętniej?
PAUL: "Chuck Jackson".
JOHN: „Jednym z nich jest Otis Redding”.
GEORGE: „Nina
Simone”.
PAUL: „James Brown”.
GEORGE: „Są ich setki...”
P - „Co myślicie o Elvisie Presley'u?”
PAUL: „James Brown”.
GEORGE: „Są ich setki...”
P - „Co myślicie o Elvisie Presley'u?”
JOHN: „Lubiliśmy jego wczesne
rzeczy...”
PAUL: 'Lubiliśmy bardziej jego stare rzeczy, niż te co robi teraz”.
PAUL: 'Lubiliśmy bardziej jego stare rzeczy, niż te co robi teraz”.
JOHN: „Nadaj jego
gramy...”
PAUL: „Wtedy był bardziej nieokrzesany, dziki... zmienił swój image, wiecie co mamy na myśli, ale nadal go lubimy”.
PAUL: „Wtedy był bardziej nieokrzesany, dziki... zmienił swój image, wiecie co mamy na myśli, ale nadal go lubimy”.

P – Czy to ostatnia trasa The
Beatles...?
BEATLES: „Nie!”
P: „... w USA?”
BEATLES: „Nie!”
P- „Kto jest waszym producentem?”
JOHN: „George Martin”
GEORGE: „Jest to napisane na tylnej okładce każdego albumu”.
JOHN: „Chcą wiedzieć, bo nie mają naszych płyt...”
GEORGE: „Niech sobie kilka kupią...”
BEATLES: „Nie!”
P: „... w USA?”
BEATLES: „Nie!”
P- „Kto jest waszym producentem?”
JOHN: „George Martin”
GEORGE: „Jest to napisane na tylnej okładce każdego albumu”.
JOHN: „Chcą wiedzieć, bo nie mają naszych płyt...”
GEORGE: „Niech sobie kilka kupią...”
Po konferencji zaproszono zespół na obiad, który zespół, przyzwyczajony w trasie do kiełbasek koktajlowych i sody, uznał za dotychczas najlepszy posiłek na trasie. A menu oferowane Beatlesom zawierało: góry mięsa jak polędwica, udziec jagnięcy, schab, gotowane kolby kukurydzy, fasola, stosy owoców oraz sok jabłkowy. Po posiłku Beatlesi złożyli autografy na porcelanowych talerzach, John zaś napisał: "Thanks for a flat wear".

________________________________________
Nast: 19 sierpnia 1965, Houston, Teksas (Sam Houston Coliseum)
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz