wcześniejszy tekst - czytaj : (vol.2)
NICK MASON: Ostatni utwór na albumie, "Eclipse", ogromnie zyskał na licznych wykonaniach koncertowych, jeszcze przed rozpoczęciem sesji nagraniowych. Pierwsze wersje były pozbawione dynamiki i charakteru, ale dzięki stopniowemu dopracowywaniu na żywo - prezentację "The Dark Side..." chcieliśmy zakończyć mocniejszym akcentem - kompozycja doczekała się nowego, majestatycznego wymiaru, który podniósł ją do rangi wielkiego finału.
Fragmenty rozmaitych wypowiedzi, które słychać na całym albumie, dodane zostały pod sam koniec sesji. Ich rejestracja nastąpiła podczas nocy poprzedzającej ostateczny montaż całego materiału. Wstawienie fragmentów zaproponował Roger, a już po pół godzinie mieliśmy opracowaną całą procedurę. Przygotowaliśmy listę pytań dotyczących szaleństwa, przemocy i śmierci, które spisałem na kartkach. Umieściliśmy je potem na stojaku w Studiu 3, po czym zapraszaliśmy do środka każdego, kto się nawinął - członków naszej ekipy, inżynierów dźwięku, innych muzyków nagrywających równolegle z nami w Abbey Road. Wszystkich oprócz nas. Każda osoba była proszona o zajęcie miejsca na stołku, przeczytanie pytania z kartki i udzielenie odpowiedzi prosto do mikrofonu.

Skorzystali z naszego zaproszenia, co było z ich strony aktem odwagi - z naszej natomiast naiwnością było oczekiwać, że zaczną się wywnętrzać przed grupą nieznajomych facetów (przy włączonym magnetofonie!). Przyszli więc do studia z obstawą, byli pełni rezerwy wobec naszego pomysłu i ostatecznie na płycie nie użyliśmy żadnej z ich wypowiedzi, bo brakło w nich szczerości. W przeciwnym razie nigdy nie zrezygnowalibyśmy z usług tak znanych osobistości...
Proces ostatecznej obróbki i miksowania miał początkowo odbyć się pod naszym nadzorem, lecz ostatecznie ściągnęliśmy w tym celu producenta z zewnątrz. Pod sam koniec prac dołączył do nas Chris Thomas, który mógł się pochwalić bardziej doświadczeniem muzyka niż inżyniera dźwięku. Chris napisał kiedyś do George'a Martina, pytając o możliwość zatrudnienia w roli asystenta. George ostatecznie znalazł mu posadę we własnej firmie. Chris współpracował z The Beatles podczas powstawania słynnego "Białego Albumu" - gdy George musiał chwilowo zająć się czymś innym. Chris na ten czas przejął dowodzenie. Był to krótki, lecz bez wątpienia ekscytujący, pełen napięcia okres w jego karierze. Miał on też okazję kilkukrotnie zetknąć się z nami...
___________________

Dla przypomnienia: tekst zaczerpnąłem z książki Nicka Masona "Pink Floyd - Moje Wspomnienia" (wydawnictwo In Rock, 2005, tłumaczenie: Tomasz Szmajter)
Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz