GRUDZIEŃ 1968

Wciąż razem. 1968, Beatlesi w obiektywie Richarda Avendona
Dzisiaj ostatni post z 1968 roku. Historia zespołu powoli się kończy i dostrzegali to chyba wtedy wszyscy, prócz McCartney'a, który mimo swojego niesamowitego potencjału twórczego, chciał by zespół istniał nadal. Tym bardziej, że życie prywatne ostatniego kawalera w zespole zaczęło się wreszcie wspaniale układać.  To coś dzieje w Apple, z kolegami, z Johnem i Yoko na ten moment zupełnie go nie interesuje. Po raz pierwszy w życiu Paul czuje się ojcem małej Heather, córeczki Lindy.
Grudzień '68. Paul z Lindą spędzają wspólne - takie prawdziwe, oficjalne, pierwsze - wakacje w Portugalii u rodziny Huntera Daviesa (na zdjęciu razem) Praia da Luz, Portugal. Oficjalny biograf The Beatles zaprzyjaźnił się z Beatlesami w trakcie pisania ich pierwszej oficjalnej biografii.  Poniżej kilka fotek (niektóre autorstwa Lindy) z pobytu McCartney'a w Praia da Luz w Portugalii.













































 











 







2 grudnia: Miesiąc po swojej brytyjskiej premierze, w Ameryce ukazuje się tego dnia solowy album George'a Harrisona z muzyką do filmu "Wonderwall Music" - oczywiście pod szyldem wydawnictwa Apple, po raz pierwszy na rynku amerykańskim. W nagrywaniu albumu - czyt. tutaj -  pomagali Harrisonowi, prócz muzyków hinduskich, dwaj muzycy - Richie Snare, Eddie Clayton. Z pewnością każdy domyśli się kto krył się pod tym pseudonimami. Album dojdzie na listach za oceanem do 49-go miejsca.

4 grudnia - w londyńskiej siedzibie firmy Apple pojawiają się niespodziewanie gości, członkowie słynnego gangu motocyklowego Hell's Angels.
 
GEORGE: Zadzwoniono kiedyś do Dereka  z urzędu ceł z pytaniem: 'Czy zgadzacie się na zapłacenie cła przewozowego na 17 motorów Harley Davidson?'. Ostrzegłem o tym ludzi w Apple, bo pamiętam jak w Nowym Jorku jeden facet powiedział: 'Jak zjawimy się kiedyś w Anglii, to was odwiedzimy'. Pomyślałem sobie wtedy, że jeszcze tylko tego nam brakowało. Ale jednak ten dzień nadszedł. Hell's Angels przybyli z San Francisco ze swoim motorami na lotnisko w Heathrow, skąd pojechali prosto na Saville Row 3. Szybko wystosowałem do wszystkich memo: 'Uważajcie na nich. Nie pozwólcie im się rządzić. Róbcie swoje, bądźcie dla nich mili. Nie denerwujcie ich, bo mogą was pozabijać'. Żartowałem, ale oni byli groźni.



NEIL ASPINALL: George powiedział do nich coś w stylu, że jeśli będą w Anglii, to niech do nich zajrzą. Parę miesięcy później na Saville Row stał rząd motocykli, a ci faceci twierdzili: 'Cóż, George powiedział, że będzie OK'. Skończyło się na tym, że zamieszkali w Apple, gdzie wszyscy się ich bali. 



NEIL ASPINALL:  Poproszono ich by opuścili Apple. Prosiłem ich, ale zaczęli nawijać tym swoim hippisowskim językiem: 'Ty nas nie zaprosiłeś, więc nie możesz chcieć, byśmy wyjechali" Innymi słowy, skoro George ich zaprosił, to on powinien był ich poprosić o wyjazd. Myślę,że George zrobił to bardzo dobrze. Nie pamiętam dokładnie, co powiedział, ale to było coś w stylu: 'Tak/nie - jing/jang... do/z - być/wyjechać. No wiesz: ODPIEPRZCIE SIĘ!" A oni na to: 'George, jeśli tak mówisz, to oczywiście'. I wyjechali! 
DEREK TAYLOR: W sumie George zachęcił Hell's Angels by odwiedzili Apple, gdy będą w Londynie. Zjawiło się jednak wiele innych osób.  Bezdomna rodzina z Kalifornii wprowadziła się do Apple i mieszkała w jednym z biur. To był ojciec, matka i kilkoro dzieci, a do tego kręcili się non stop Hell's Angels z San Francisco. Był z nimi także Ken Kesey [autor słynnej książki 'Lot nad kukułczym gniazdem' - One Flew Over the Cucknoo's Nest - RK]), który pożyczał maszynę do pisania i magnetofon, by co rano w moim biurze organizować czytanie poezji. Przychodziłem do biura, a na podłodze siedzieli Hell's Angels i robili te swoje świństwa - drapali się lub pierdzieli. Zachowywali się okropnie i mówili: 'Hej, Ken, stary, poczytaj nam jeszcze...' Zbierali się. by słuchać mowy wielkiego człowieka i robili to w moim biurze. Byli tam Billy Tumbleweed i Frisco Pete (znani naszym amerykańskim czytelnikom) oraz inni.

6 grudnia - W Ameryce płyta 'Biały Album' pokrywa się Złotem.

10 grudnia - John Lennon (oczywiście cały czas w pobliżu jest Yoko) bierze udział w próbach do 'Rock And Roll Circus', muzyczno-filmowego projektu The Rolling Stones.W tym samym czasie co 'The White Album' na rynku muzycznym wyjątkowo pojawił się także nowy album The Rolling Stones. Wyjątkowo, bo oba zespoły starały się nie wydawać swoich płyt w tym samym czasie, by specjalnie nie drenować kieszeni swoich młodych fanów. Pierwszym filmem z/o Stonesów był dokumentalny film z 1966, zatytułowany 'Charlie is my Darling', zrealizowany w czasie drugiego tour zespołu po Irlandii we wrześniu 1965. Oficjalnie jednak ukazał się dopiero w 2012 roku, wcześniej jego dystrybucja była wstrzymana z powodu sporów prawnych między zespołem i Allenem Kleinem. W połowie 1968 roku francuski reżyser Jean-Luc Godard nakręcił krótki film 'Sympathy For The Devil', film dokumentujący powstawanie piosenki w studiu. Te doświadczenia z X muzą oraz oczywiście wciąż podpatrywanie  swoich największych rywali, skłoniły Jaggera i spółkę do wykreowania kolejnego filmu, mającego promować ich nowy album.  Z pewnością album 'Pepper' jak i popularna w owym czasie na świecie moda na malownicze inscenizacje, cyrkowe, teatralne - oraz przede wszystkim  także zwariowana fabuła telewizyjnego filmu Fab Four 'Magical Mystery Tour' -  skłoniły londyński zespół do nakręcenia filmu, także dla telewizji, w konwencji wydarzenia cyrkowego, do udziału w którym zaproszono np. The Who, Jethro Tull, Marianne Faithfull, Erica Claptona (rozpadła się już jego kapela Cream) czy Johna Lennona. Z pewnością tylko po to by sprawić przyjemność Lennonowi - a może był to warunek - zaśpiewała także Yoko ("Whole Lotta Yoko"). Cały spektakl 'Rock And Roll Circus' nie okazał się jakąś specjalnie szczęśliwą promocją albumu. Podobnie jak z pierwszym filmem, kłopoty z Allenem Kleinem spowodowały, że film światową premierę miał w 1996 roku, wydany przez ABKCO, firmę Kleina. Co ważne, niestety drogi Kleina i Beatles już zaczynały się krzyżować.
   

W czasie przebywania Johna na 'planie' Rock and Rollowego Cyrku Stonesów, towarzyszył mu mały Julian.

'Rock and Rollowy Cyrk' wyreżyserował Michael Lindsay-Hogg, za kamerami stał Tony Richmond. Obaj będą później pracować z The Beatles w czasie projektu "Get Back / Let It Be". Próby rozpoczęły się 6 grudnia w znanyn londyńskim klubie Marguee, wstępne nagrania  dwa dni później w 'rollinstonesowskim' studiu Olympic , z którego korzystali oczywiście wcześniej także Beatlesi.  John dołączył do całej ekipy 8 grudnia. Możliwe, że pierwsze próby Johna do tego przedsięwzięcia rozpoczęły się w tym dniu w londyńskim  Londonderry House Hotel. W filmie John wykonał piosenkę z 'Białego' "Yer Blues" i na potrzebę tej piosenki powstał epizodyczny, najwspanialszy chyba w historii muzyki rockowej band, nazwany The Dirty Mac (aluzja do Paula?), w którym prócz Beatlesa zagrali: Eric Clapton na gitarze solowej, Keith Richards (gitara basowa) oraz Mitch Mitchell (perkusista w zespole Jimiego Hendrixa). W czasie prób do zespołu dołączył Mick Jagger. Muzycy zaśpiewali dwa klasyki rock and rollowe, piosenkę Buddy'ego Holly"Peggy Sue" oraz przebój Elvis Presley'a " It's Now Or Never".



11 grudnia: Występ Johna Lennona w projekcie The Rolling Stones' Rock And Roll Circus (Broadcasting House London).
W marcowym z numerze magazynu 'Rolling Stone' z 1970 roku David Dalton napisał:
"Dla tej Supergrupy zbudowano bardzo prostą scenę. John ubrany był w dżinsy Levi'ego. Mitch Mitchell ze swoją prostą blond fryzurą wyglądał całkiem nie do poznania. Keith grał prostą linię na basie a Eric grał po mistrzowsku ze dużym spokojem. John wydawał się trochę niepewny ale gdy zaczęli grać, wyraźnie się zrelaksował, odwracając się często tyłem do kamery. Klasyczny jamming. Yoko cały czas była w pobliżu, siedziała na dużej czarnej torbie, w czasie przerwy dodawała Johnowi otuchy, ściskając go za rękę. Nawet w czasie oglądania, trudno było uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Mitch grał bardzo energicznie, starannie kontrolował uderzenia w talerze, bo to nie była przecież zwykła jam session, w rzeczywistości 'Yer Blues' zabrzmiał identycznie jak na albumie.
 Dlaczego Eric zagrał identycznie jak brzmiało nagranie na płycie? To dziwny paradoks ale obecność tych wszystkich magicznych muzyków razem była przytłaczająca. Cóż jeszcze można dodać? Ale słuchanie 'Yer Blues' było czymś zupełnie innym, niż słuchanie go w wersji z płyty. Przede wszystkim John nadawał pewien sens każdemu słowu utworu. Wykorzystał ten gatunek muzyki by po prostu oddać klimat depresyjnego 'odjazdu'. "Nawet nienawidzę swego rock and rolla" krzyczał ci prosto w twarz. Dzień wcześniej muzycy zagrali 'Peggy Sue', dołączył do nich Mick Jagger. 
John zaśpiewał pokombinowaną wersję przeboju Elvisa 'It's Now Or Never'. Po nich wystąpiła Yoko i wirtuoz wiolonczeli Ivry Gitlis. Supergrupa grała z nimi. To było wspaniałe'





12 grudnia: John Lennon z Yoko Ono udzielają wywiadów BBC oraz holenderskiej Telewizji (program: Rood Wit Blauw - Red White Blue). W programie 'Night Ride' (BBC)  sławnego Johna Peela, para opowiada m.in. o albumie 'Two Virgins'. Program nie ma charaktery agresywnego. Peel nie sprowadza rozmowy do dyskusji tylko o prowokacyjnej okładce albumu. 
David Jacobs z Beatlesami.


14 grudnia - 'Hey Jude' - 16-ty tydzień w zestawieniu Billboardu (TOP30)
15 grudnia - David Jacobs popełnia samobójstwo. Jacobs, prawnik, celebryta,  przyjaciel Briana Epsteina, podobnie jak on homoseksualista, swego czasu jeden z najsławniejszych prawników Wielkiej Brytanii(jego klientami byli Liberace, Marlena Dietrich, Diana Dors) 'odpowiedzialny' był za nieudane przedsięwzięcie powołania w Ameryce firmy Seltaeb, którą zarządzał Nicky Byrne. Seltaeb miała zarządzać marketingiem zespołu oraz prawami do jego wizerunku  i tutaj Brian - za namową Jacobsa - popełnił jeden z najpoważniejszych błędów biznesowych w swojej karierze. W firmie Seltaeb on (jego NEMS) i Beatlesi mieli tylko 10 % a koszulki, kubki, skarpetki i inne gadżety z Beatlesami sprzedawały się w Ameryce w milionach sztuk. Z czasem Byrne i jego Seltaeb miał większość takich samych praw w Anglii, choć tutaj Epstein i Jacobs wywalczyli 45% dla siebie i zespołu. 
Jacobs powiesił się w swoim garażu. Nie są znane d0kładne przyczyny jego śmierci, choć prasa doszukiwała się w tym zdarzeniu sensacji.  Więcej o Jacobie niebawem w serii: A.B.C... zespołu.
Eva Aulin (tytułowa Candy) i Ringo Starr.

17 grudnia - nowojorska premiera filmu 'Candy', w którym w  jednej z głównych ról występuje Ringo Starr. To jego debiut aktorski a na planie jego kolegami są giganci kina: Marlon Brando i Richard Burton. Pozostała obsada również robi wrażenie: James Coburn, Walter Matthau, słynny amerykański reżyser John Houston a nawet Charles Aznavour. W epizodzie Anita Pallenberg, aktualna dziewczyna Keitha Richardsa (romansująca także w czasie związku z jednym Rolling Stone, z drugim, Mickiem). Keith dowie się o tym po latach.

20 grudnia - szósta 'Christmas Beatles Record' zostaje rozesłana do fan klubów zespołu. 


24 grudnia - Gwiazdkowe przyjęcie w Apple

RINGO: Zepsuli przyjęcie dla dzieci, a później nie mogliśmy się ich pozbyć. Nie chcieli wyjechać i musieliśmy uruchomić prawników, by ich wyrzucić. To było okropne i wszyscy, łącznie  z dorosłymi, byli tym przerażeni. To było wyjątkowe gwiazdkowe przyjęcie.
GEORGE: Yoko i John przebrali się za dziadka Mroza (na zdjęciu razem z Mary Hopkin). Nie poszedłem, bo spodziewałem się kłopotów. Słyszałem, że było okropnie i wszystkich pobito.

NEIL ASPINALL: Hell's Angels byli na naszym gwiazdkowym przyjęciu w siedzibie firmy. Pamiętam, że wszyscy zgłodnieliśmy i wreszcie pojawił się ogromny indyk na tacy, którą niosło czterech ludzi. Taca już była blisko stołu, gdzie miała wylądować, ale nigdy do niego nie dotarła. Aniołowie Piekieł rzucili się na nią i wszystko znikło - skrzydła, nogi, piersi, wszystko! Do stołu dotarła tylko pusta taca. Rozszarpali indyka na strzępy, depcząc po drodze dzieci. Nigdy czegoś takiego nie widziałem.





















28 grudnia - Singiel `Hey Jude' 18-ty i ostatni tydzień w TOP30 wg. magazynu Billboard. Na amerykańskich listach także w pierwszej dziesiątce w grudniu 1968 gościła druga kompozycja McCartney'a, "Those Were the Day's" w wykonaniu Mary Hopkin. Trzy ostatnie tygodnie grudnia numerem 1 w USA jest Marvin Gaye i jego "I Heard It Through the Grapevine" (pierwszy tydzień na szczycie była Diana Ross z the Supremes i ich "Love Child"). Wielka Brytania polubiła The Scaffold i ich żartobliwy hit "Lily The Pink". Numerem 1 wśród albumów na rynku amerykańskim jak i brytyjskim w ostatnim tygodniu 1968 roku jest oczywiście 'Biały Album' The Beatles


Muzyczny blog * Historia The Beatles * Music Blog 
Polski blog o najwspanialszym zespole w historii muzyki.

2 komentarze:

  1. Czytam ten blog i jest to moja codzienna lektura (muzyczna oczywiscie, czytam takze choc lepiej powiedziec slucham piosenek ktore sa na Twoim drugim blogu). Refleksja? Ktora to juz? Pewnie kazdy Czytelnik tego bloga dojdzie do podobnych wnioskow: zycie Beatlesow historia ich jako zespol i jako cztery osobowosci sa nie mniej fascynujace niz ich myzyka i na to i na to zwrociles miha uwage - tekstem ale b.przyjazną szatą graficzną bloga. Jestem fanką zespołu, tego bloga i Twoją Drogi Autorze.

    OdpowiedzUsuń
  2. dostojnym krokiem zbliża się styczeń69 ;)
    będzie sporo roboty na blogu

    OdpowiedzUsuń