"Revolver" A.D. 2022 w mojej kolekcji (1)

 


Jak w tytule.  Mam już nową wersję, czy nowy remiks słynnego albumu. Otrzymałem go dokładnie 28 października tego roku. Jak pewnie dziesiątki tysięcy ludzi na całym świecie. Na razie w wersji na 2CD. Na zdjęciu mój nowy nabytek plus także wersja oryginalna powyżej. Oryginalna w tym wypadku mam na myśli wersję albumu zremasterowaną z 2009, kiedy to ukazały się wszystkie płyty zespołu, po polsku krótko "podrasowane cyfrowo".  Kilka następnych postów będzie poświęconych albumowi, mojej jego ocenie, opisie zawartości i dużo więcej. Póki co to tylko napiszę zwięźle, że jestem brzmieniem, robotą jaką zrobili z albumem Giles Miles, Sam Okell we współpracy z firmą Petera Jacksona (odwołuję Was do wcześniejszych tekstów na blogu o tym wydawnictwie) zachwycony. Co nie dziwi mnie ani nie powinno Was. To arcydzieło a ponadto jakiż może być inny odbiór tego album przez faceta niesamowicie zakochanego w jego twórcach. 




Album znamy, jak bardzo jest różnorodny nie muszę przypominać. W dołączonej do wydawnictwa pięknej książeczce PAUL McCARTNEY oprócz dłuższego wywodu, który oczywiście też tu niebawem umieszczę, w przedsłowiu pisze słowa, świetnie odnoszące się do tego albumu, choć doskonale wiemy, że nie tylko:

Z jednej rzeczy zawsze jestem dumny, 
z tego jak piosenki The Beatles bardzo się od siebie rozniły. Niektórzy inni artyści znajdowali dla siebie formułę i powtarzały ją. Kiedy pytano nas jak jest nasza, John i ja odpowiadaliśmy, że gdybyśmy kiedyś ją znaleźli, to natychmiast byśmy się jej pozbyli.



Na kilka dni z powodu Święta Zmarłych blog zamilknie.  Wspominajmy naszych najbliższych, tych odeszłych niedawno jak i wcześniej. W ten sposób oni nadal żyją w naszych sercach. 




Historia The Beatles
History of  THE BEATLES

 

 

 


Nowy singiel: TAXMAN - 2022

 

 



One, two, three, four ... The Beatles zaczynali już tak w jednym ze swoich hitów w początkowym okresie kariery, absolutnym dzisiaj klasyku rock and rollowy, kompozycji Paula, "I Saw Her Standing There" z 1963 roku. Do podobnej sekwencji odliczania, ale jakże innej wrócili trzy lata później w intro do piosenki, psychodelicznej satyry na system podatkowy Wielkiej Brytanii lat 60-tych, która od kilku dni jest najnowszym singlem zespołu, dostępnym m.in na Spotyfy. W październiku 2022 roku, a więc 56 lat od debiutu. Mowa oczywiście o najnowszym miksie utworu jak i całego albumu "Revolver". Wraz z muzyką serwis Youtube opublikował także nowe video do piosenki, stylizowaną na psychodelię animację w reżyserii Danny'ego Sangra. 28 października a więc za 8 dni ukazuje się Specjalna Edycja tego albumu w nowym remiksie Gilesa Martina, osiągniętym dzięki najnowszym technologiom cyfrowym firmy Petera Jacksona, reżysera wykorzystanych także w nowej wersji filmu "The Beatles - Get Back" z 2001 jak i albumie "Let It Be - 2021".
Piszę o najnowszym wydawnictwie, "Revolver - Special Edition Remikses '2022" od ponad trzech tygodni. Dzisiaj odnawiam post poświęcony tylko utworowi "Taxman" nie powielając jednak informacji o nowym albumie opublikowanych już na tym blogu. Poniższe wymienione szczegółowe opisy dotyczą oczywiście wersji oryginalnej z 1966 roku.



Album: "REVOLVER"
Kompozycja: George Harrison 

(Harrison 90% - Lennon 10%)
Napisana: kwiecień 1966
Nagrana : 21-22 kwietnia, 16 maja 1966
Zmiksowana: 27 kwietnia , 16 maja, 21 czerwca1966
Wydana: 5 sierpnia 1966 (UK), 8 sierpnia (USA)
Długość: 2'39”
Podejścia: 12
Producent: George Martin
Inżynier: Geoff Emerick, Phil McDonald
 
 
 
 
wersja oryginalna '1966


 Obsada:

GEORGE: wokal główny, gitara rytmiczna i solowa (1961 Sonic Blue Fender Stratocaster)
JOHN: chórki, tamburyna
PAUL: chórki, gitara basowa (1964 Rickenbacker 4001S),gitara solowa ((1962 Epiphone ES-230TD Casino),
RINGO: perkusja (1964 Ludwig Super Classic Black Oyster Pearl), marakasy, dzwonki (cowbell)



GEORGE: Nie powiedziałbym, aby moje piosenki były autobiograficzne. 'Taxman' być może jako jedyny. Wcześniejsze były słowami, jaki potrafiłem wymyślić...'Taxman' to był wielki przełom w Wielkiej Brytanii. Każdy kto tylko mógł przenosić się zaczął do Ameryki lub gdzie indziej...

          
   remiks '2022      
 


Dostępne na:
Revolver 
Anthology 2 
Revolver - Special Edition '2022  









 
 
GEOFF EMERICK: Wydało mi się od razu, że "Taxman" to najsilniejszy numer na płycie. Pewnie z tego powodu, znalazł się on na pierwszej ścieżce albumu.

 Zdaniem wielu, jedno z najlepszych nagrań rozpoczynających jakikolwiek album rockowy w historii muzyki. Odliczanie, kaszel i uderzenie dźwięku. Znakomite kąśliwe, satyryczne dziełko
George'a Harrisona, który napisał piosenkę po odkryciu jak wiele z  jego zarabianych w The Beatles pieniędzy zostaje w Skarbie Państwa. Z zarobionego każdego funta Beatlesi musieli oddawać fiskusowi 19 szylingów a funt miał ich .... 20.  Z tego punktu widzenia to najbardziej autobiograficzna piosenka zespołu. George miał ją napisać kilka dni przed  przed rozpoczęciem sesji do albumu bardzo poirytowanym niedawnym spotkaniem z  księgowym zespołu, pracownikiem firmy Bryce, Hammer, Isherwood & Co, który poinformował go o jego własnych zarobkach, ale i o kwotach odprowadzanych do kasy państwa.
Doceniona przez Lennona, McCartney'a i wciąż mającego ważny głos w 'rodzinie The Beatles' George'a Martina, bo usytuowana na ważnym, otwierającym płytę miejscu. Album 'Revolver' to jedyny album zespołu, na którym najmłodszy członek zespołu umieścił aż trzy swoje piosenki. Co prawda na 'Białym Albumie' George umieścił cztery utwory, ale było to wydawnictwo dwupłytowe. W czasie promowania albumu i różnorodności materiału muzycznego płyty Paul McCartney uwypuklał ten fakt: Na albumie George ma aż trzy piosenki. Dotychczas nigdy nie miał więcej niż dwie.


Harold Wilson i Edward Heath - 1974 - Podatkobiorcy (Taxmans) z piosenki George'. Obaj politycy zasłynęli wątpliwą sławą bycia pierwszymi taki postaciami wprost wymienionymi w tekście piosenki. 
 
GEORGE: Odkryłem, że płaciłem ogromną część zarabianych pieniędzy dla poborców. Jesteś najpierw szczęśliwy, że w końcu zacząłeś zarabiać pieniądze a następnie dowiadujesz się o podatkach. W tamtych czasach płaciliśmy 19 szylingów i 6 pensów z każdego funta (funt miał 20 szylingów) i wraz z superpodatkiem, nadpodatkiem i podatkiem od podatku to stało się idiotyczne. trzeba było zapłacić ciężką karę za zarabianie pieniędzy. to był duży minus dla Brytanii. Każdy, kto zaczął zarabiać duże pieniądze, przeniósł się do Ameryki, lub gdzie indziej.
Kiedy graliśmy w klubach, po nawiązaniu współpracy z Brianem Epsteinem, na początku lat 60-tych, dostawaliśmy 25 funciaków na tydzień. To był dobry zarobek. Mój tata przynosił 10 funtów , czyli ja miałem dwa i pół raza więcej niż on. Potem zaczęliśmy zarabiać znacznie więcej, ale Brian zdecydował, by płacić nam pensje. Brian starał się nawet kiedyś, żebyśmy podpisali z nim kontrakt, w którym do końca życia gwarantował nam 50 funtów, a on zatrzymywałby resztę. Pomyśleliśmy: 'Nie Brian, zaryzykujemy. Zaryzykujemy zarabianie więcej niż 50 funtów na tydzień'. 



RINGO: Byliśmy wkurzeni na naszą sytuację podatkową. Wpadliśmy na szalony pomysł - gotowi byliśmy zapłacić pewnemu facetowi za to, by mieszkał na Bahamach i trzymał tam naszą forsę. Tym sposobem mieliśmy uniknąć podatków. W rezultacie musieliśmy sprowadzić wszystkie pieniądze z powrotem, zapłacić od nich podatek i zapłacić jeszcze temu facetowi. W sumie mogliśmy je zostawić spokojnie tutaj. Ten pomysł podsunął ktoś Brianowi a my go zaaprobowaliśmy.

Wątek melodyczny z zawołaniem 'Taxman!' George zaczerpnął tematu przewodniego ze swojego ulubionego w młodości komiksowego serialu z 1966 roku (link tutaj). Temat ten skomponował oraz pierwotnie nagrał dyrygent i trębacz Neal Hefti. Został on nagrany ponownie w 1966 roku przez amerykańską grupę The Marketts. W 1966 roku numer ten, zatytułowany 'Batman Theme' dotarł aż do 17  miejsca amerykańskiej listy przebojów. Harrison musiał ten przebój znać, gdyż cała czwórka Beatlesów uważnie śledziła to co się działo na listach przebojów po obu stronach Atlantyku. Poza tym analitycy twórczości The Beatles zaznaczają wpływ na kompozycję George'a (pulsowego basu oraz beatowych riffów gitary) takich rytmicznych piosenek  czarnych wykonawców jak "I Got You" Jamesa Brown'a, brytyjskiego przeboju marca 1966,  Lee Dorsey’s ‘Get Out Of My Life Woman’ Lee Dorsey'a a nawet piosenki "Somebody Help Me" już białej The Spencer Davis Group.


W napisaniu piosenki pomógł – podobno niechętnie – John Lennon. Zasugerował George'owi by ten użył w tekście nazwisk aktualnego premiera Harolda Wilsona oraz dla przeciwwagi lidera opozycji, Edwarda Heatha. Po raz pierwszy Beatlesi użyli w swojej piosence nazwisk osób żyjących, także publicznych.


JOHN: Pamiętam jak zadzwonił do mnie i poprosił o pomoc w 'Taxman', jednym ze swoich pierwszych numerów. Rzuciłem mu kilka linijek, pojedynczych wersów, ponieważ o to poprosił. Przyszedł do mnie, ponieważ nie mógł się z tym udać do Paula, ponieważ w tamtym czasie Paul nie pomagał. Ja także nie chciałem tego zrobić. Myślałem: Oh, nie mogę pracować jeszcze na materiałem George'a.Wystarczy ci tego co musisz robić ze swoim i Paula materiałem. Ale ponieważ go kochałem, nie mogłem i nie chciałem go zranić ,kiedy tego popołudnia do mnie zadzwonił i spytał: 'Pomożesz mi przy tej piosence?' Powstrzymałem trochę swój język i odparłem: OK. Tak długo był tylko John i Paul, on był pozostawiony sam sobie na uboczu, aż do teraz.

 John przyznaje się do pomocy w wersach: "Now My advice for those who die / Declare the pennies on your eyes" , "You may work hard trying to get some bread / you won't make out before you're dead" oraz "Now what I let you keep for free / won't take long to get back to me." Zresztą pomocy Johna jest więcej. Oryginalny tekst napisany tylko przez George (końcowy z płyty na samym dole) to:



“Now, let me tell you how it will be.
There’s one for you, nineteen for me.
Cos I’m the Tax man, yes I’m the tax-man-
You may work hard trying to get some bread-
You won’t make out before you’re dead-
Cos I’m the tax man - yes I’m the tax man
And you’re working for no-one but me –
So give in to conformity.
Now what I let you keep for free –
Won’t take long to get back to me –
Cos I’m the tax man – yes I’m the tax man.”

PAUL: Taxman' to cały George. Nikt z nas nie zgadzał się z systemem podatkowym ale on chyba najbardziej. Wkurzało go to i stąd ta linijka o tym, że nawet po śmierci się płaci podatki.
Wersja live, Tokio, Kaponia, George'owi towarzyszył w trasie Eric Clapton.

GEORGE: Listę nagrań, które  grałem w Japonii ułożyli fani. Dołożyłem tylko niektóre numery, jak np. 'Taxman'. To piosenka wciąż aktualna, bez względu na to czy są to lata 60's, 70's czy 80's.

A Beatlesi naprawdę płacili słone podatki. Weszli do grupy gdzie zabierano im aż 90% dochodu. Nagrywanie piosenki rozpoczęto 20 kwietnia. W tym dniu Fab 4 zarejestrowała tylko 4 podejścia, dwa z nich były kompletne. W ciągu nocy piosenkę prze aranżowano i następnego dnia nagrano kolejnych 11 podejść (takes), które zawierały tylko ścieżki instrumentalne. Na drugiej płycie Antologii zamieszczono podejście 11, pierwsze z wokalem. Najbardziej zauważalna różnica pomiędzy tą wersją a tą zamieszczoną na oficjalnej płycie jest zamiana wersów "Ha Ha Mr Wilson, Ha Ha Mr Heath" śpiewanych falsetem przez Lennona i McCartney'a na śpiewane w podobnym stylu "Anybody got a bit of money?". Słynne odliczanie, od którego zaczyna się utwór, wzięto także z tego podejścia, wykonuje je Paul. 22 kwietnia Ringo dodał swoje dzwonki (cowbell) oraz zamieniono wers z 'Anybody got a bit of money? na  'Mr Wilson, Mr Heath'. Piosenkę pozostawiono aż do 16 maja, kiedy to została zmiksowana do wersji mono. W 1991 roku podczas swego tournee po Japonii George zamienił "Mr. Wilson" oraz "Mr. Heath" na "Mr. Clinton" i "Mr. Bush,"
Główne solo gitarowe zagrał w utworze Paul i Harrison był bardzo z niego zadowolony. Najpierw miało być ono w środku utworu, później wycięto je i przesunięto bliżej końca. Solo zostało powtórzone podczas miksowania na sesji 21 czerwca zamykając utwór (wyciszone). Istnieją teorie, że podobnie jak w 'Tomorrow Never Knows' partię gitarową odwrócono, zwolniono i poddano obróbce, jednak obie partie gitarowe różnią się między sobą i prawdopodobnie nagrano je w różnych dniach.
 
GEORGE: Kocham solo Paula w 'Taxman'... Byłem szczęśliwy, że zagrał dla mnie w tym numerze. Można zauważyć, że zrobił tam dla mnie kilka hinduskich akordów.
PAUL: George pozwolił mi spróbować solo do tego nagrania, ponieważ miałem na nie pomysł. Gdy mu je zagrałem, powiedział, że wszystko co muszę zrobić, to po prostu je zagrać.

Geoff Emerick w swoich wspomnieniach twierdzi, że było trochę inaczej. W czasie nagrywania solówki Paula, George miał opuścić pomieszczenie, gdzie nagrywano. Jedno jednak było pewne, Paul tego dnia wykonał genialne solo gitarowe, dzięki któremu nagranie dostało jeszcze większej drapieżności. 

GEOFF EMERICK: Było trochę napięcia w czasie tej sesji, ponieważ George miał problemy z graniem swojej solówki. W rzeczywistości nie potrafił tego zrobić, nawet gdy zwolniliśmy taśmę do połowy prędkości. Po kilku godzinach obserwowania jego zmagań, zarówno Paul, jak i George Martin zaczęli się denerwować - to przecież piosenka Harrisona, a zatem nie było to coś, na co ktoś byłby gotowy poświęcać mnóstwo czasu. Więc George Martin wszedł do studia i, tak dyplomatycznie jak to możliwe, ogłosił, że chce, żeby Paul mógł spróbować solówki. Z wyrazu twarzy Harrisona widziałem, że nie podoba mu się ten pomysł, ale niechętnie zgodził się, a następnie zniknął na kilka godzin. Czasem to robił - sam się trochę dąsał, a potem w końcu wrócił. Solowe solo Paula było oszałamiające - jego gra na gitarze była źródłem ognia i energii... Udało się to za jednym lub dwoma podejściami. 



PAUL:  Lubiłem "Taxman'. Z powodu tego o czym był. Inspirował mnie bardzo Jimi Hendrix. Tam to była moja pierwsza przygoda z feedbackiem (sprzężenie zwrotne, efekt gitarowy). Miałem przyjaciela w Londynie, Johna Mayalla z Bluesbreakers, który słuchał ze mną wiele płyt, do późnej nocy. Był takim typem DJ'a od płyt. Przez wiele godzin puszczał mi BB. Kinga, Erica Claptona - pokazywał mi np. skąd pochodzą wszystkie rzeczy Erica. Dawał mi trochę lekcji wieczorami. Wskoczyłem w temat i poszedłem kiedyś do sklepu i kupiłem Epiphone. Mogłem już skończyć ze wzmacniaczem Vox i uzyskiwać kilka fajnych efektów zwrotnych (feedback). To było tuż przedtem, jak wszedł w to George. Tak naprawdę to nie przypuszczam, żeby George wszedł w tego typu rzeczy. Był nieco bardziej powściągliwy w graniu na gitarze. Nie używał ciężkiego feedbacka...
  Słuchałem oczywiście HendriXa, Mayalla, ale nigdy nie pomyślałem, żeby porzucić bas. Zresztą musieliśmy mieć gitarzystę basowego. bas jest bardzo ważny. Uwielbiam linie basu Briana Wilsona z Beach Boys. Z 'Taxmanem' było tak, że dostałem gitarę i bawiłem się w studiu z feedbackiem i innymi tego typu rzeczami. Powiedziałem nawet do George'a: 'Może mógłbyś zagrać w ten sposób'. Nie pamiętam dokładnie jak to się stało, że to zagrałem, ale prawdopodobnie  mógł być to jeden z takich dni, w którym ktoś powiedział: 'No dobra, dlaczego tego nie zagrasz'. Nie uczyłem tego George'a i nie sądzę, żeby był on wtedy zakłopotany. Ale też nie sądzę, żeby był zbytnio zadowolony, gdy słyszy: "Świetne solo w 'Taxman' i mówi: 'To był Paul'. Nie lubiłem takich sytuacji, wydarzyły się może raz czy dwa.
GEORGE: Z moich piosenek to "Something" i "Here Comes The Sun" są prawdopodobnie tym największymi. "Something" Frank Sinatra nazwał ją najlepszą miłosną piosenką wszeh-czasów. Według ostatnich szacunków, czyli lata temu, powstało ponad 140 coverów "Something". Sinatra, Smokey Robinson, Ray Charles. Moim osobistym faworytem jest wersja Jamesa Browna. To była jedna z jego B-stron. Mam to nagranie na mojej szafie grającej w domu. "Taxman" został  nie tak dawno [1984] nagrany przez syna Berry'ego Gordy'ego [Rockwell], więc poradziłem sobie całkiem nieźle.
Muzycy z The Beatles po "odkryciu" Ameryk, pomińmy tutaj ten podbój, zafascynowani byli studiami i dostępnymi tam możliwościami technicznymi. Szczególne wrażenie robiły na nich płyty stworzone w studiu Stax w Memphis.Polecili nawet Brianowi Epsteinowi sprawdzenie, czy jest możliwe nagranie tam ich płyty "Revolver". Nie udało się. Paul wspominał, że z tego album tylko "Taxman" George'a i jego numer "Got To Get You Into My Life" zyskałyby na soulowej produkcji w Ameryce. Dodał także, że pracując nad tym albumem "odkryli przypadkiem nowe brytyjskie brzmienie". 

 


GEORGE: "Taxman|  jest piosenką, która pasowała w latach 60-tych, ale i do 70-tych, 80-tych i dalej. Zawsze jest przecież gdzieś poborca podatkowy... 
 
W 2006 roku muzyczny magazyn "Mojo"  umieścił piosenkę "Taxman" na 48 miejscu  na liście "100 największych przebojów The Beatles"(The 101 Greatest Beatles Songs). Tutaj  The Beatles’ 50 Greatest Guitar Moments   znajdziecie zestawienie najwspanialszych gitarowych momentów w muzyce The Beatles. "Taxman znalazł się na 3 miejscu z opisem : 
Basista Paul McCartney po raz pierwszy zademonstrował swoje sześciostrunowe talenty na albumie "Help!" z 1965 roku, gdzie grał na gitarze prowadzącej w kilku utworach, w tym na gitarze akustycznej w piosence "Yesterday". Ale tak McCartney naprawdę sprawdził się jako gitarzysta właśnie dzięki temu utworowi z "Revolver" z 1966 roku. Jego piorunujące solo, wykonane na jego Epiphone Casino z 1962 roku przekazane przez kremowy wzmacniacz Bassman z 1964 roku, jest oszałamiająco wyrafinowanym dziełem, zaczerpniętym z indyjskiego trybu Doriana i wyposażonym w opadające pull-offy, które przypominają pracę Jeffa Becka nad "Shapes of  Things" zespołu Yardbirds, wydanego wcześniej w tym samym roku.

Sposób, w jaki solo zaczął grać McCartney – a nie Harrison, który napisał piosenkę i był głównym gitarzystą Beatlesów – jest historią samą w sobie. Według Geoffa Emericka Harrison walczył przez dwie godziny, aby stworzyć solo, zanim producent George Martin zasugerował, aby pozwolił McCartneyowi spróbować. Solówka McCartneya, mówi Emerick, "była tak dobra, że ​​George Martin kazał mi ją ponownie dodać podczas wyciszania się piosenki". Fragmenty tego, odtworzone od tyłu, zostały również zastosowane w utworze z albumu "Revolver" "Tomorrow Never Knows". Najwyraźniej Harrison nie czuł się lekceważony. W czasie powstawania albumu "Revolver" miał ambiwalentne ambicje muzyczne i zastanawiał się nad mistycyzmem indyjskim, na który się w końcu nawrócił. W tamtych czasach, powiedział, pozwalano mi zrobić jedną piosenkę na albumie. Brzmiało to jak... Świetnie. Nie obchodziło mnie, kto to zagra. To była moja wielka szansa. Cieszyłem się, że zagrał ten kawałek w "Taxman". Jeśli zauważysz, zagrał to trochę dla mnie w stylu hinduskim.

 

PAUL [2001]: Mieliśmy dość czarny humor, ale w tym co prezentowaliśmy publiczności i co robiliśmy, broniliśmy pokoju, miłości i ludzkich wartości i tak to napawa mnie dumą. Byliśmy przeciwko  chciwości i nienawiści. Sądzę, że przychodziło to nam naturalnie. Myślę, że tacy po prostu jesteśmy i byliśmy. Rozsądnymi ludźmi. Kiedy się nad tym zastanowisz to wpadną ci na myśl John ze swoim "Give Peace A Chance" czy krytyka podatków George'a w "Taxmanie".
 
 
 
Let me tell you how it will be
There's one for you, nineteen for me
'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman
Should five per cent appear too small
Be thankful I don't take it all
'Cause I'm the taxman, yeah I'm the taxman

If you drive a car, I'll tax the street,
If you try to sit, I'll tax your seat.
If you get too cold I'll tax the heat,
If you take a walk, I'll tax your feet.

Don't ask me what I want it for
If you don't want to pay some more
'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman

Now my advice for those who die
Declare the pennies on your eyes
'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman
And you're working for no one but me.




 


 Historia The Beatles
History of  THE BEATLES





Taxman - nowy clip do nowego remiksu piosenki ('2022)

 

 

Jak w tytule. Do nowego remiksu słynnego hitu George'a Harrisona ze wspaniałą solówką na gitarze Paula mamy już dostępny nowy clip. Przypominam, że jeszcze niecałe 2 tygodnie do premiery albumu w nowej odsłonie, o której tyle ostatnio piszę na blogu. Przypominam na rysunku  także wszystkie wersje wydawnictwa. Przy okazji małe nawiązanie do tego tego albumu. W 2013-2018 emitowano, także u nas, wspaniały serial. Szpiegowski, "The Americans", o szpiegach rosyjskich zamieszkałych w Ameryce, udających rdzennych mieszkańców USA. Wspaniałe główne role Keri Russell i Matthew Rhys'a, którzy poznali się na planie tego serialu i od 2014 roku do dzisiaj są parą. Akcja dzieje się w okresie zimnej wojny, lata 60-70. W którymś odcinku między postaciami filmu pada zdanie, że teraz na całym świecie wszyscy słuchają nowego album The Beatles, "Revolver", główni bohaterowie są albumem zachwyceni. Tak, lubię takie smaczki w filmach, piosenkach, książkach gdzie jest pewne nawiązanie do The Beatles, najważniejszego zjawiska XX wieku na pewno w ogólnie pojętej kulturze, choć wiemy, że nie tylko. Wracając do nowej wersji "Taxman". Wysłuchanie jej na słuchawkach pokazuje ogromną zmianę dynamiki, nowoczesnego  brzmienia w porównaniu do oryginału. Mamy tutaj wyraźny środek wokalu, chórków, wyraźniejszy podział gitar na kanały, mocniejsze zaakcentowanie basu i perkusji w całej słuchanej przestrzeni. Jednym słowem wspaniale, choć oczywiście w wersji mono bądź tak zwyczajnie słuchanej w radiu zmian tych nie zauważamy. Nie chodziło zresztą wcale o to by w wersji oryginalnej cokolwiek zmieniać.
Wszystkie tzw. nowe albumy The Beatles to przede wszystkim remiksy i nic więcej. W arcydziele nic więcej nie można zmieniać, tylko to, co kiedyś uniemożliwiała technika. Urok nowego albumu jeszcze lepiej będzie można poznać, gdy wysłuchamy najpierw oryginalnej wersji z 1966 roku, następnie tej nowej. Oczywiście tylko na słuchawkach najłatwiej będzie można poczuć różnicę, choć także na dobrym sprzęcie stereo.


                   




 


 Historia The Beatles
History of  THE BEATLES






ALL MY LOVING


Odrestaurowany mój dawny tekst o piosence. Zremasterowany? :) Następne w kolejce. Blog rozpocząłem pisać ponad 12 lat temu;  tworząc posty na początku nie przykładałem się aż tak bardzo do nich, ot, po prostu chciałem jak najszybciej opisać, choć skrótowo, wszystkie piosenki i albumy zespołu. Co jakiś czas wracam do korekty starszych postów i mimo, iż miałem już kilka razy zawiesić lub zaprzestać pisania dalej na blogu,  wciąż sprawia mi to ogromną przyjemność. Tym większą gdy czytam od Was maile. :)

Kompozycja: (Lennon - McCartney 100%)
Napisana: pomiędzy 18 maja a 9 czerwca 1963 
Nagranie: 30 lipca 1963 (Abbey Road Studio 2)
Miksowana:  21 sierpnia, 29 października 1963 (AR Studio 3);
Producent: George Martin
Inżynier: Norman Smith
Asystenci inżyniera: Richard Langham, Geoff Emerick
Długość: 2'06”
Podejść: 13
Wydana: 22 października 1963 (UK), 20 stycznia 1964 (US)


 
Obsada: 
PAUL: wokal prowadzący, chórki, bass (1961 Hofner 500/1)
JOHN: chórki, rytm. gitara (1958 Rickenbacker 325)
GEORGE: chórki,solo gitara (1962 Gretsch 6122 Country Gentleman)
RINGO: bębny (1962 Ludwig Downbeat Black Oyster Pearl )

 
Dostępne:
With The Beatles, (UK: Parlophone PMC 1206; PCS 3045, Parlophone CDP 7 46436 2, US: Capitol CLJ 46436)
Meet The Beatles, (US: Capitol (S)T 2047, Capitol CDP 7243 8 66875 2 4)
All My Loving (EP), (UK: Parlophone GEP 8891)
The Beatles 1962-1966, (UK: Apple PCSP 717, US: Apple SKBO 3403, Apple CDP 0777 7 97036 2 3}
Live At TheBBC
Anthology 1



Absolutny klasyk zespołu nie wydany przez niego na singlach, choć w niektórych krajach nie popełniono tego błędu. Wykonana w czasie pierwszego show zespołu u Eda Sullivana! To o czymś mówi, prawda? Wykonana także 12 stycznia 1964 roku w czasie sławnego show „Sunday Night At The London Palladium”., od którego to Beatlemania zaczęła się na całego! 
 
 
 
W klasyfikacji najczęściej wykonywanych piosenek na scenie piosenka ta zajmuje 10 miejsce. Zespół wykonał ją na scenie  151 razy, pierwszy raz 20 października 1963 roku  w Alpha Television Studios w Birmingham, ostatni 20 września 1964 roku na scenie Paramount Theatre w Nowym Jorku. Zestawienie takie jak wiemy nic naprawdę nie znaczy. The Beatles z powodu wrzawy, hałasu, braku odsłuchu na scenie wykonywali najczęściej te same piosenki od czasu do czasu tylko urozmaicając swoją setlistę nowościami. Przy okazji dodam, że numerem 1 odtworzeń na żywo przez zespół jest piosenka "Twist and Shout" zagrana przez zespół chyba na wszystkich swoich koncertach, łącznie z tym ostatnim 29 sierpnia 1966 na Candlestick Park w San Francisco. "All My Loving" to także jedna z ulubionych piosenek zespołu, którą Paul wykonuje na swoich koncertach do dzisiaj.

PAUL: To pierwsza piosenka, do której napisałem najpierw tekst. Nigdy nie pisałem liryki zanim nie miałem akompaniamentu... na początku to było lekkie country and western. Graliśmy w Moss Empire. Firma ta miała wiele miejsc w całym kraju i często były one przystankami na naszej trasie. Były to wielkie sale muzyczne z przełomu wieków, dzisiaj są tam sale bingo... Przyjechaliśmy na koncert i pamiętam, że za sceną stało pianino. Krzątanina, hałas wokół mnie... Nie miałem wtedy ze sobą gitary, była pewnie u naszego road-managera (Neil Aspinall), pamiętam jak zacząłem wygrywać tony melodii właśnie na tamtym pianinie. To była dobra koncertowa piosenka, na żywo się świetnie sprawdzała...
   To piosenka - list, w tym samym duchu co "P.S. I Love You". Jest  częścią tradycji piosenek listowych, takich jak „I'm Gonna Sit Right Down And Write Myself” Fatsa Wallera List” czy przebój Pata Boone'a "I'll Be Home" z 1956 roku. Taa, "All My Loving" to piosenka, która ma rodowód.
W innym wywiadzie:
PAUL: Tak, napisałem "All My Loving". To była pierwsza piosenka, którą napisałem, w której miałem słowa przed muzyką. Napisałem je w autobusie w trasie, a dopiero potem, kiedy już dojechaliśmy miałem melodię. Pracowałem kiedyś po wariacku
.
I w jeszcze w innym ("McCartney 3.2.1" z 2021):
  Byliśmy w busie, w czasie trasy, nic się nie działo, i zacząłem sobie tak myśleć... Kochanie, bądź w domu, wyślę ci całą swoją miłość. Nie mielismy wtedy ze sobą urządzeń nagrywających, ale budziło się i to wciąż było tam na miejscu. Zresztą John i tak by wszystko zapamiętał. Więc  zdaliśmy sobie piosenki, że zaczęliśmy pisać piosenki, które były zapamiętywane i nie dlatego, że chcieliśby aby były niezapomniane, ale dlatego, że musieliśmy je pamiętać. To był naprawdę prawdziwy, praktyczny powód.
 
 Trzeci numer na drugim albumie. Napisana na raty w ciągu tras koncertowych, choć Paul wspomina, że w czasie jednego dnia busem, to naprawdę rozpoczęta - tekst - w czasie trasy z Roy'em Orbisonem.
Piosenka napisana przez Paula z myślą o Jane, którą poznał 18 kwietnia 1963 podczas występu zespołu w Royal Albert Hall. Chociaż romantyczny związek tych dwojga nie skończył się małżeństwem (z powodu zdrady Paula), uczucie do Jane zainspirowało Paula do napisania wielu romantycznych, miłosnych piosenek. Pierwszą z nich była właśnie „All My Loving”, choć wielu nie zgadza się z tą tezą. Paul jeszcze prawie nie znał młodej aktorki i uważają, że bardzo namiętny, miłosny teskt byłby jak na Paula na tym etapie znajomości zbyt wczesny. Sam muzyk zresztą także w to powątpiewa. W wydanej w 2021 książce "The Lyrics" wypowiada się tak: Nie wiem, czy pisząc konkretnie te słowa miałem na myśli Jane Asher, chociaż w tym czasie zalecaliśmy się do siebie. To bardziej prawdopodobnie refleksja nad tym, jak wtedy wyglądało nasze życie, zostawianie za sobą rodzin, przyjaciół, by przeżywać te wszystkie nowe doświadczenia.
 
 
Nagrana w czasie trzeciej sesji do „With The Beatles” jako ostatnia, tuż po „it Won't Be Long” piosenka wydaje się najstaranniej nagranym utworem. Solo gitarowe George modelował wzorując się na legendarnym muzyku sesyjnym Checie Atkinsie. John uważał, że to jedna z najlepszych piosenek Paula i był dumny bardzo ze swojego – acz niewielkiego – wkładu w tą piosenkę.
JOHN
: „All My Loving” jest Paula. Żałuję, że to mówię, ha ha ha. Ponieważ do diaska to piekielnie dobry numer... Ale ja świetnie grałem w nim w tle na gitarze”.
Podkreśla to także Paul we wspomnianej książce "The Lyrics": To co uderza mnie w nagraniu "All My Loving" to partia gitary Johna. Gra akordy jak triplets (trojaczki). To był pomysł z ostatniej chwili, który zmienił wszystko, nadał piosence ruch. Piosenka jest oczywiście o kimś, kto wyjeżdża w podróż, a ten rytmiczny rytm Johna jest echem uczucia podróży i ruchu. Brzmi to jak koła samochodu na autostradzie, która stała się czymś naturalnym w Wielkiej Brytanii pod koniec 50-ych. Tak czesto bywało, kiedy coś nagrywaliśmy. Jeden z nas wymyślał małą magiczną rzecz i dzięki temu piosenka stawała się tym, czym powinna być.
 
 
Co ciekawe, w 2005 roku Cynthia Lennon stwierdziła, że piosenkę napisał John z myślą o niej.
W swojej książce zatytułowanej "John" tak to opisała: W owych czasach nie było w obyczaju dedykowanie pisanych piosenek tym, których kochasz, ale wiem, i John często mi o tym mówił, że wiele jego piosenek było specjalnie dla mnie.  On i Paul pisali piosenki na podstawie własnych doświadczeń, ale ponieważ  byłam częścią życia Johna, stałam się częścią tkaniny, z której tkał swoje teksty. Niektóre były wyjątkowe, jak np. "All My Loving", która ukazała się na EP-ce w 1964. John napisał ją dla mnie kiedy bywaliśmy często osobno, a ja uwielbiałam jego romantyczne teksty. 
Eh, sorry Cyn... Czy przed śmiercią pierwsza zona dowiedziała się, że tak nie było, nie wiem, ale to jest nieistotne. Choć na swoim blogu zaznaczam autorstwo piosenek i w tym przypadku autorstwo Paula oceniłem na 100 %, co także potwierdzają wypowiedzi Johna na temat tej piosenki, to warto pamiętać, że obaj liderzy zespołu przebywając ze sobą tak często, inspirując siebie rozmowami, swoimi piosenkami wpływali bardziej lub mniej na twórczość tego drugiego. Niewykluczone, że Paul dostrzegał tęsknotę Johna za Cyn, co czasem mogło się przejawiać w jakichś zwrotach, opowiastkami z cytatów ze swoich listów... Nie wiemy tego na pewno.
 
 

Biografowie zespołu sugerują, że pojawienie się tej, tak udanej samodzielnej piosenki było sygnałem dla Johna, że w osobie Paula ma groźnego konkurenta do bycia liderem w zespole. Od momentu pojawienia się tego numeru w repertuarze zespołu stał się on obowiązkowym numerem koncertowym – po zagraniu go w słynnym i pierwszym „Ed Sullivan Show” piosenka stała się – choć nie wydana na singlu - jednym z największych w owym czasie hitów zespołu. Grali ją na każdym koncercie w 1963 i 1964.
 
PAUL: Pierwszy raz usłyszałem ją jak nadał ją David Jacobs – znany DJ. Do tej pory
uważałem ją za kolejna ścieżkę na albumie. Ale gdy ją zagrał w radiowym show – odebrałem ją inaczej. Słuchało ją miliony ludzi, w BBC. Wtedy polubiłem ją: „'Wow, to jest dobry numer' , choć myślę, że zawsze ją lubiłem.


Mimo, że piosenka będąc tak wielkim przebojem nie została wydana singlu to np. w Kanadzie została wydana jako singiel ale i George Martin dostrzegł urok i siłę utworu proponując go na tytułowy numer czwartej EP-ki zespołu, wydanej 7 lutego 1964 roku.
 
  Na początku postu wspomniałem o wykonaniach piosenki przez zespół na żywo. Śpiewał ją na słynnym show "
Val Parnell's Sunday Night At The London Palladium", także u Eda Sullivana w czasie Brytyjskiej Inwazji czy później w "muszli" w Hollywood Bowl. To te najważniejsze. Wykonał ją dziwięć razy w programach telewizyjnych. Wspomnę tylko o kilku.
 
 
Pierwszy raz 20 października 1963 roku w brytyjskim programie telewizyjnym „Thank Your Lucky Stars”. Z playbacku, czego zespół jak wiemy bardzo nie lubił. Potem w „Morcambe And Wise Show”, (nakręcony 2 grudnia 1963, ale wyemitowany dopiero 18 kwietnia 1964). Koncert już na żywo w Empire Theatre w Liverpoolu 7 grudnia 1963 został wyemitowany tego samego wieczoru przez BBC Television w programie zatytułowanym „It's The Beatles!”, w którym zespół śpiewał między innymi "All My Loving”. I tak dalej. W swojej wielkiej trasie w 1993 roku pod nazwą "World Tour" Paul oczywiście wykonywał ten song. W clipie wykonanie ze stadionu Pacaembu w Brazylii. W naszym kraju Paul zaspiewał piosenkę tylko na pierwszym, w 2013 roku w Warszawie. Byłem tam!
 

 
Close your eyes and I'll kiss you
Tomorrow I'll miss you
Remember I'll always be true
And then while I'm away
I'll write home every day
And I'll send all my loving to you

I'll pretend that I'm kissing
The lips I am missing
And hope that my dreams will come true
And then while I'm away
I'll write home every day
And I'll send all my loving to you

All my loving I will send to you
All my loving, darling I'll be true

Close your eyes and I'll kiss you
Tomorrow I'll miss you
Remember I'll always be true
And then while I'm away
I'll write home every day
And I'll send all my loving to you

All my loving I will send to you
All my loving, darling I'll be true
All my loving, all my loving ooh
All my loving I will send to you 


 


 Historia The Beatles
History of  THE BEATLES